Fly4free.pl

Hej,

jesteśmy parą niedoświadczonych lecz ciekawych świata turystów. Próbujemy zorganizować siedmiodniowy urlop w lutym bądź marcu 2010. Rozważamy oferty biur podróży jak ThomasCook czy Directholidays, a także bardziej samodzielny wylot Ryanair'em i niskobudżetową akomodacją. Chcielibyśmy pierwszy dzień lub dwa spędzić na bez stresowej aklimatyzacji (tutaj ukłon w kierunku biur podróży) a następnie wynająć samochód by zwiedzić okolicę oraz śpiąc tanimi sposobami. Pomysłem jest Teneryfa. Po dwudniowej aklimatyzacji objechać całą wyspę dookoła wraz z wulkanem el Teide. Zwiedzanie wyspy z jednej bazy wypadowej, hotelu wydaje się nieciekawym rozwiązaniem. Czy ktoś z forumowiczów mógłby się podzielić wskazówkami odnośnie organizowania tego typu wyjazdu. Jak najlepiej ten temat ugryźć by i wypocząć na plaży i pozwiedzać bez tabunu turystów? Może znacie inne ciekawe miejsca by podobnie spędzić urlop?

Dziękujemy,
Asia&Tomek

Witajcie .

Podrózowanie samemu lub z biurem podrózy to kwestia gustu i charakteru czyli tego co komu sprawia przyjemność. Jeśli w zyciu jestescie samodzielni i zaradni - na własną ręke, jesli lubicie wygode i poczucie bezpieczeństwa - z biurem. Jesli jedyny argument, kotry przemawia za podrózowaniem na własna reke to oszczedności - nei warto, lepiej dołozyc parę groszy i iec bezstresowy urlop. Choć byc moze warto raz zaryzykowac i pojechac na własną rękę, żeby pozanc, czy jest to coś dla was, czy tez nie.

W moim przypadku - tylko i wyłacznie na własna rękę. nie lubię, gdy ktos narzuca mi plan dnia, mówi co moge zobaczyć, gdzie pojechac, ile czasu tam pobyć. Jadąc z biurem tworzy się tez barierę turysta -ludnosc miejscowa, a poznanie miejscowych to czesto duzo ciekawsze doswiadczenie niż zobaczenie atrakcji turystycznych.

Zakładam jednak, ze chcecie jechac na wlasna rękę. Mieszkacie w Szkocji, więc dużo wam łatwiej tanio dotrzeć w ciekawe miejsca świata niz mieszkajacym w Polsce, do tego na pewno jesteście anglojęzyczni - więc macie dostep do gigantycznej bazy wiedzy turystycznej, czyli internetu. Jak się zabrać za planowanie eskapady an własną rekę napisze w następnym poście. Jedna ważna uwaga - warto jechac przygotowanym, czyli miec czas na czytanie o kraju, do kótrego się wybieramy. I to nei przewodników, a relacji ludzi w internecie.

Najpierw bilet. Tu jest opisany fajny sposób na szukanie tanich biletów: http://www.fly4free.pl/jak-znalezc-najt ... o-londynu/. Ja to gdzie pojadę uzależniam od tego, gdzie zajdę tani bilet - mam listę kierunków, które chce odwiedzić, ale nie musze tego robić w tym roku. Teraz taniej bilety znajde do X, za rok do Y. Polecam też wyszukiwarkę http://www.skyscanner.pl/.

Na Teneryfe najtaniej polecicie z Glasgow, ale to stosunkowo najdroższa w dotarciu wyspa z Wysp Kanaryjskich.

Co do pobytu na miejscu - czytajcie relacje ludzi, którzy wrócili i na tej podstawie ułożycie sobie plan pobytu, to gdzie mieszkac i oszacujecie potrzebny budżet. Baza wiedzy o teneryfie, zwłaszcza polecam forum: http://www.tripadvisor.com/Tourism-g187 ... tions.html

Powodzenia!