Fly4free.pl

Podpowiedzcie , ci co tam byli ,czy ...... i tu jest problem ,mały. Bilety zzzzzzzzzzz Langkawi do Berlina via Singapur są kupione. Podróż TAM kończy się w Bangkoku. Teraz chcę teraz kupić AirAsia przelot do Krabi i póżniej dojechać i przeprawić się promem. Poczytałem na forum ,że dobrze dolecieć do Surat Thani i póżniej pociągiem. Ktoś coś doradzi?

Nie byłem tam, ale patrząc na mapę, to ani Krabi, ani Surat Thani, ale chyba już bardziej Trang - tam bez problemu dolecisz z Bangkoku, a podróz pociagiem będzie krótsza.

_________________
Azory => Egzotyka tuż za rogiem, czyli azorski "double decker" :)

@andrzejdz możliwości masz sporo, przerabiałem właściwie każdy warisnt tej trasy w ostatnich latach.
Co jest dla Ciebie istotne: długość podróży, widoki, cena?

_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo

Najprościej to chyba będzie przez KUL.

A jeżeli chcesz kombinować z promem, to tak jak @Tom K pisze - do Trang. Później bus do Satun, następnie do Tammalang Pier i promem na Langkawi.

Ja jechałem busem na granice z Malezją do Kuala Peelis, a potem promem prosto na Langawi. Wszystko , elegancko zorganizowane przez biura turystyczne.

Mam aktualnie ten temat na tapecie.
Za 3 tygodnie lecę do BKK i wracam z KUL, a pomiędzy :
lot z DMK do HDY (Hat Yai) - 1460 THB/os
na http://www.lipethailand.com/ transport dla 10 osób ( cały bus za 2000 THB) do Pokbary skąd speedboatem na Koh Lipe za 500 THB dorosly, 400 dziecko.
Z Koh Lipe za 1000 THB masz speedboat na Langkawi.
Opcja z pewnością najbardziej malownicza

_________________

Chciałbym powłóczyć się i zasmakować takiego bardziej prowincionalnego zycia. mam całe 8 dni, aby po 3 dniowym zwiedzaniu Bangkoku dotrzeć na Langkawi. Korci mnie przelot do Surat Thani i prom na Koh Samui ,ale stracę sporo czasu na dotarcie z tamtąd na południe Tajlandii. Twój pomysł jest warty i nie chodzi tu o krótszą trasę ale o zobaczenie kraju. Krabi i Trang to niecłe 200 km a bilety na AirAsia w jednej cenie.



Istotne to, aby gdzieś po drodze dotrzeć do fajnej miejscówki i pobyć tam jeszcze ok 4 dni . Też na Langkawi zamierzam pozostać conajmniej 3 noce. Tak między Trang a Satun coś bardziej ciekawego na ok 4 dni co polecasz?



Bezpośrednio nie ma promu z Pak Bara na Langkawi? opcja ciekawa ale i najdroższa. Prom z Tammalang Pier jest po ok 700 thb

Bedę wybierał coś przez weekend i pewno pozostanie na przelocie do Trang i dalej autobusem.

Nie lepiej zamiast do Trang poleciec do Hat Yai?
Podobnie jak autor chce sie dostac z BKK, tylko że docelowo na Koh Lipe

Ten czas przeznaczyłbym na Ko Muk (prowincja i niezadeptana wyspa w jednym) i dalej drogą morską do Langkawi, które może nieco rozczarować. Napisz do mnie na priv jeżeli wybierzesz tą opcję, pewnych rzeczy publicznie pisać nie będę.

_________________
https://youtube.com/@CamiloPardo

To leć do Trang, a stamtąd na którąś z wysp (Ko Muk, Ko Libong). Potem prom na Langkawi, albo powrót tą samą trasą do Trang i dalej tak jak napisałem wyżej. I nie żadne agencje turystyczne, tylko bilety na transport kupuj bezpośrednio. Będzie taniej i ciekawiej Nie wiem czy lecąc do Surat Thani, a potem na Ko Samui zasmakujesz wiele tego prowincjonalnego życia.

Prawie po miesiącu, ale już wszystko dograne ,jednak całkiem niezupełnie, więc potrzebuję waszej porady. Przylatuję do Hat Yai po 15 godz i już na Koh Lipe z transferów nic nie ma. Ostatni o 13,30 jaki znalazłem. Z lotniska do centrum pozostaje jedynie taxi za 12$ i na drugi dzień bus do Pakbara i prom. Nie ma nawet w spisach transferów z centrum Hat Yai do Pakbara po 17, bo myslę ,ze wcześniej się nie wyrobię jak przylecę planowo o 15,30. Pozostaje więc hotel w mieście a może coś doradzicie....
-myślę nad zmianą godziny lotu na wcześniejszą, jak to ma się z dopłatą w AirAsia? kiedy za bilet dałem 16$
a moze jest coś z centrum z jakiegoś dworca do Pakbara póżnym popołudniem aby tam przenocować i rano na prom.
z tego co widzę ostatnia łajba wyświetla mi się o 16,30 z Pakbara, czy po ciemku juz nie pływają inne??
Co wy na to?

Z Koh Lipe na Langkawi już kupiłem bilet na Speedboata i z niej wracam Scootem do TXL