Wiecie, te wszystkie kamerki - tańsze czy droższe to jedno... ale nie zrobicie dobrego filmu bez stabilizatora (jakiegoś gimbala).
Kiedyś chciałem kupić GoPro. Cena trochę mnie przerażała znając moją naturę (zakup, zabawa przez kilka dni i odłożenie do pudełka na kilka lat). Pomyślałem o kamerce XiaoMi - mam już kilka produktów tej firmy i bardzo je sobie chwalę. Byłem zdecydowany na tydzień przed wylotem do Brazylii ale uświadomiłem sobie, że i tak sprzęt do mnie nie dotrze (chyba, że jakimś cudem), więc na razie nie kupuję. Pojawiła się promocja w Play, wszystko się tak ładnie złożyło, że w ramach oferty przedłużeniowej wziąłem sobie GoPro Hero 4 Black (czyli teoretycznie nie ma niczego lepszego). Bawię się tym od jakiegoś miesiąca. Wszystko ładnie i pięknie, ale z ręki nie zrobimy filmu godnego pokazania tu czy tam. Jedynie dla siebie. To już telefon (jakiś tam iPhone czy Samsung z nowszych Galaxy) zrobi lepszy film niż to cudo. Owszem, jak się kilku tricków poduczymy z YouTube, zrobimy cudowne zdjęcie, zrobimy fajny timelapse ale efekt i tak uzyskamy dopiero w postedycji - czyli zrzucenie filmu do iPada i od razu opublikowanie absolutnie nie wchodzi w grę. Lepiej to zrobimy telefonem - mamy podgląd, itp. Jednak możemy uzyskać super jakość dzięki stabilizacji. I to nie jakiejś taniej za 200zł., ale gimbale 3-axis, kosztujące około 1000zł. (mniej więcej). Ja się nastawiam na zakup Removu S1 (niedostępny jeszcze, niby jest preorder z wysyłką dopiero w sierpniu).
Nie jest to jakaś antyreklama czy słowa krytyki, bo kamerki są super. Uważam, że ta Xiaomi wcale nie jest dużo gorsza niż GoPro. Za kasę nigdy bym nie kupił GoPro a właśnie "mały ryż". Uświadamiam Wam jednak, z perspektywy osoby testującej kamerę sportową przez pewien czas i mającą jako takie pojęcie (jestem stuprocentowym amatorem ale mimo wszystko przez cały czas ewoluuję swoje umiejętności w sztuce fotografii i filmu - dla siebie), będzie dodatkowy wydatek.
Konkluzja jest taka. Jeśli ktoś z Was ma 500zł., chce kupić kamerę sportową i zrobić super film, na pewno się zawiedzie. Jeśli ktoś z Was dysponuje 1500zł. i zastanawia się nad GoPro, pomyślcie nad XiaoMi + gimbal. A jeśli ktoś z Was ma powiedzmy 2500zł. ale może raz ma zamiar zjechać na nartach, pomyślcie o czymś innym - jakiś bezlusterkowiec. Zrobicie nim dużo lepszy film (sam w sobie, bez skomplikowanej postedycji, itp.) niż kamerą sportową. |
