Fly4free.pl

Cześć na przełomie lipca i sierpnia wybieram się z żoną na ok 2 tygodnie do Denver do rodziny, z tego przez ok 9-10 dni chcielibyśmy wskoczyć w autko i pozwiedzać „okolicę” – zrobić wycieczkę wzdłuż rzeki Colorado. Bierzemy ze sobą też namiot bo kilka nocy chcielibyśmy spędzić pod namiotem. Czytając różne fora i wiadomości ze stron o podróżach po USA wykluł mi się taki mniej więcej plan na te 9 dni:
1. Rocky Mountain NP przejazd Trail Ridge Road i dodatkowo jakiś spacerek np. Beer Lake Trailhead i Bierstad Lake Trailhead i wiadomo punky widokowe wzdłuż trasy. Tego dnia chciałbym dojechać do Grand Junction i tam przenocować . Wychodzi dość dużo mil i czasu zwłaszcza, że planuję spacer po RMNP dlatego liczę się z możliwością wcześniejszego noclegu, gdzieś wzdłuż drogi nr 70 np. w Gleewood Springs.
2. Colorado National Monument - przejazd Rimrock Dr. i jak się uda to może przejście kawałek Monument Valley Trail w CNM, następnie przejazd Scenic Byway of Highway 128 w kierunku Arches NP i jak czas pozwoli to przejazd do Castle Valley . Następnie nocleg pod namiotem na którymś z biwaków wzdłuż Colorado – istnieje ryzyko, że nie będzie miejsca bo tam raczej się nie rezerwuje tylko kto pierwszy ten lepszy. Jak się nie uda to w ostateczności przejazd do Moab.
3. Arches NP + spacer do Delicate Arch. Problemem nogą być roboty drogowe w parku planowane na przyszły rok. Następnie przejazd na płd w kierunku Monument Valley. Nocleg planuję gdzieś na biwaku w Mexican Hat. Jak czas pozwoli to może jeszcze przejazd po drodze do Natural Bridges National Monument, ale to może być trudne z uwagi, że pobyt w Arches zajmie mi pewnie dużo czasu.
4. Monument Valley a następnie przejazd do Page na nocleg. W tym dniu jeszcze spacer nad Horseshoe Bend i tama nad Lake Powel (Glen Canyon Dam).
5. Antelope Canyon będzie trzeba wcześniej zarezerwować bo inaczej może być trudno zobaczyć. Następnie przejazd w kierunku Flagstaff, gdzie planuję nocleg w jakimś tanim motelu. Po drodze wpadło mi w oko takie miejsce jak Marble Canyon nad Colorado, ale nie wiem czy warto tylko pojechać autem, żeby to zobaczyć.
6. We Flagstaff chcę spędzić 2 noce. Pierwszego dnia chciałbym wyskoczyć do Sedony, internet zachwalala, że ładne miasteczko z meksykańskimi elementami architektury, a dodatkowo znalazłem informację, że warto zobaczyć Bell Rock, przejść się Cathedral Rock Trial lub do Devil’s Bridge. Coś z tego trzeba będzie wybrać bo wszystkiego się nie da w jeden dzień zobaczyć.
7. W drugi dzień Grand Canyon NP oczywiście South rim. Planuję przejście wzdłuż krawędzi jakąś część Hermit Route a następnie wrócić busem i zejść w dół kanionu do punktu One-and-a-Half Mile Restpoint .
8. Wyjazd z Flagstaff w kierunku Durango Prócz zobaczenia Four Corners innych szczególnych planów na ten dzień nie mam. Myślę, że do Silverton raczej mi się nie uda już podjechać.
9. Powrót do Denver takimi bardziej lokalnymi drogami do drogi 70 i może wjazd na Mount Evans.
Warto z czegoś zrezygnować, żeby zobaczyć coś innego ciekawszego, czy też bez rezygnowania dołożyć jeszcze 1 dzień i coś zatrzymać się przy jakiejś atrakcji. Na pewno ciekawy by był Bryce Canyon ale on trochę mi nie po drodze.
Czy ktoś w nocował tam pod namiotem - jak to wygląda w USA. Każda rada się przyda . Z PL chcę wziąć kasę i polską kartę kredytową.

Ja wyrzuciłbym te miejsca:
a) Rocky Mountain NP jest ciekawy, ale niezbyt wyjątkowy z perspektywy kogoś, kto zapewne widział już jakieś Alpy czy inne Karpaty. No chyba, że ktoś uwielbia Alpy/Karpaty i koniecznie chce zobaczyć ich amerykańską edycję, zamiast typowo Southwestowych widoczków.
b) Colorado National Monument - niewielki detour, ale i tak bez sensu, bo potem są fajniejsze skałki.
c) Sedona - w kontekście reszty wycieczki nic specjalnego. Jej popularność jest zbudowana na tym, że to najbardziej znane miejsce, gdzie naciąga się naiwniaków na uzdrawiające vortexy, magiczne kamienie, czy seminaria otwierania trzeciego oka. Strasznie jarmarcznie, ale zgaduję że przeciętna quasi-uduchowiona amerykańska matka organiczna osiąga tam nirvanę.
d) Four Corners. Nic ciekawego.

Moja propozycja dla Southwestowego nowicjusza na ~9 dni statując z Denver: https://goo.gl/maps/eqeW8SoCFk12

D1: start wcześnie rano, do drogi UT-12, dojazd do Bryce Canyon na noc (pooglądać gwiazdy)
D2: obejść Bryce Canyon zaczynając wcześnie rano (w złotej godzinie), wieczorem przejazd do Springdale
D3: Zion NP (rano Angels Landing, po południu The Narrows), przejazd do Page
D4: Page i okolice, przejazd do Grand Canyon NP
D5: Grand Canyon South Rim
D6: przejazd z GNCP do Moab przez Monument Valley, Mexican Hat, Moki Dugway oraz drogami UT-95 i UT-261
D7: Moab: Dead Horse Point rano, potem Arches (Delicate Arch wieczorem)
D8: Moab: Canyonlands Island In The Sky (wschód słońca pod Mesa Arch, potem White Rim Trail), przejazd do Durango
D9: rano rafting na Animas, potem drogą Million Dollar Highway przez Silverton do Denver

Na co po drodze warto by mieć więcej czasu:

D1: Goblin Valley State Park, Capitol Reef National Park
D3: The Wave
D4: wieczorem na Alstrom Point, ale potrzebna prawdziwa terenówka (można wypożyczyć na 1 dzień w Page)
D6/7: ogólnie więcej czasu w Moab zawsze można spalić
D8: Mesa Verde NP
D9: pociąg Durango-Silverton
D10: rano Aspen (Maroon Bells), potem Mount Evans: widoki ze szczytu przeciętne, za to ciekawe jest wjechanie samochodem na 4200m.

Dzięki bardzo, ze rady całkiem przemodelowana trasa ale warta rozważenia