Autor: | Pabloo [ 08 Lip 2017 19:22 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Fajnie, coś nowego, będzie kontynuacja? Tylko nie wydaje Ci się, że wrzucanie czyichś danych osobowych i to jeszcze ze zdjęciem na publiczne forum to nieporozumienie? Weź to skasuj szybko. |
Autor: | Woy [ 08 Lip 2017 19:40 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
"Dane osobowe" były celowo zdekompletowane, a zdjęcie niewyraźne i uważam, że w takiej formie było to dopuszczalne. Ale jeśli niektórych bulwersuje, usuwam - nie jest to istotna część relacji. Kontynuacja oczywiście będzie - nie na darmo w nagłówku napisałem "Część I" |
Autor: | Pabloo [ 08 Lip 2017 20:50 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Imię, przyszłe nazwisko, data i miejsce urodzenia, data i miejsce chrztu, zdjęcie, informacja o tym, że bierze się ślub i z kim, a do tego dane przyszłego męża - to nie tak mało, a w mojej opinii zdecydowanie za dużo. A ktoś po prostu może sobie tego nie życzyć. ![]() Woy napisał(a): Kontynuacja oczywiście będzie - nie na darmo w nagłówku napisałem "Część I" Rękę bym sobie dał uciąć, że jak zaczynałem czytać, to tego nie było ![]() |
Autor: | Wintermute [ 10 Lip 2017 15:04 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Wreszcie ktoś dotarł w to miejsce i będzie wiadomo czy warto ![]() Bo na razie informacji jak na lekarstwo. Czekamy zatem na ciąg dalszy |
Autor: | Japonka76 [ 10 Lip 2017 15:20 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Zapowiada się ciekawie. Czekam na dalszą część relacji. Taka Afryka, a jednak jak w Portugalii. Co tam można robić oprócz plażowania? Co jeść? Jak ludzie? Jak ceny? |
Autor: | pbak [ 10 Lip 2017 15:43 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Zeby nie wcinac sie autorowi w relacje powiem tylko, ze samo miejsce jest genialne, to taka ukryta perelka Afryki. Jeden z bardziej wyluzowanych miejsc, w jakich bylem, dopiero ostniego dnia zauwazylismy, ze zle przestawilismy zegarki i przez caly pobyt funkcjonowalismy wedlug zupelnie innej strefy czasowej. |
Autor: | Woy [ 10 Lip 2017 18:08 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Dalsza część relacji być może dziś lub jutro - tekst jest, ciężko znaleźć czas na obróbkę zdjęć. Wybaczcie nowicjuszowi, trochę eksperymentuję z wielkością i ciężkością, te z pierwszej części ładują się trochę za wolno. @Japonka76 Ludzie super, sympatyczni i nienarzucający się. Aż się zdziwiłem, bo dwójka jasnowłosych maluchów wzbudzała zainteresowanie, ale nikt nie nagabywał, tylko się uśmiechali. W Azji byłyby już dotykane ze wszystkich stron:) Poza tym bardzo bezpiecznie, chodziliśmy po stolicy po zmroku bez jakichkolwiek obaw. Problem tylko z językiem - po angielsku nikt dobrze nie mówił, więc jeśli nie znamy portugalskiego, porozumieć się trudno. Ja ratowałem się moim kulawym hiszpańskim i przynajmniej czułem, że byłem rozumiany. Ceny przedstawię szczegółowo w podsumowaniu, poziom podobny do portugalskiego - danie obiadowe średnio 10 euro, ale za najlepszą rybę na świecie (opinia moja, mojej żony i innych turystów, z którymi rozmawialiśmy). Nie ma sensu jeść niczego innego niż rybę ![]() Mam problem z pytaniem, co robić oprócz plażowania - kraj ze stolicą można objechać w dwa dni + dzień/dwa na Wyspę Książęcą i dzień na wypad na Ilheu das Rolas, ale interesujących miejsc nie ma za wiele. Bez dzieci można się wybrać na trekking w dżungli czy nurkowanie. Można też obserwować wykluwanie żółwi, ale my widzieliśmy to już w Omanie i tu odpuściliśmy. @pbak Tylko mi nie mów, że byłeś tam w tym roku. Jeśli tak, to bylibyśmy pewnie jedynymi Polakami, którzy w tym samym roku byli w Palestynie, na Athosie i Sao Tome ![]() ![]() |
Autor: | pbak [ 10 Lip 2017 20:43 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
@Woy Na Sao Tome byłem trzy czy cztery lata temu ale dobre wrażenie cały czas utrzymuje się w pamięci. Chyba będziesz jedynym Polakiem z taką kombinacją krajów w jednym roku ![]() @Japonka76 Tam nie ma zabytków czy atrakcji "must see" w klasycznym tego słowa rozumieniu. I może właśnie dlatego tak mi się tam podobało bo zamiast pędzić od jednego punktu programu do drugiego można w spokoju porozmawiać z ludźmi albo podziwiać krajobrazy. A co do jedzenia, to poza rybami polecam kraby w takiej małej drewnianej restauracji na północ od stolicy (jeżeli jeszcze stoi, podczas naszej wizyty trzęsła się i skrzypiałą przy każdym kroku). Dostaje się ugotowanego kraba i drewniny młotek, taki jak w filmach o sędziach i prawnikach. I tym młotkiem trzeba rozwalić skorupę, żeby dostać się do mięsa, frajda niesamowita. Nie pamiętam tylko nazwy ale pewnie w każdym przewodniku będzie o tym miejscu mowa. |
Autor: | Woy [ 18 Lip 2017 20:19 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Część V - Podsumowanie, ceny i informacje praktyczne O Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej słyszeliśmy wiele dobrego i nie zawiedliśmy się. To jeden z bardzo ciekawych krajów, zasługujących na znacznie większe zainteresowanie turystów i nie jest wykluczone, że kiedyś podzielą los innej byłej kolonii portugalskiej – Republiki Zielonego Przylądka. Wprawdzie ja jestem w tym przypadku sceptyczny - São Tomé ma jedną cechę, która jest bardzo nielubiana przez turystów resortowo-plażowych – sezon bez opadów trwa tu tylko dwa miesiące – lipiec i sierpień. Niezłe do zwiedzania są również czerwiec i wrzesień, kiedy to pada bardzo rzadko, ale niebo bywa mocno zachmurzone (dla mnie to akurat zaleta, bo temperatura była znacznie znośniejsza, niż w Portugalii). W pozostałe miesiące pada dużo lub bardzo dużo (choć nie codziennie) – co nie dziwi, w końcu jesteśmy na równiku. Poniżej garść informacji praktycznych: Wizy i wjazd Obywatele UE nie potrzebują wizy, jeśli pobyt w kraju trwa do 15 dni. W zamian za to na Wyspach teoretycznie obowiązuje podatek turystyczny w wysokości 3 euro za osobonoc (tylko powyżej 13 lat). Piszę teoretycznie, bo w obu miejscach, w których nocowałem, nikt tego podatku się nie domagał, ale nie wykluczam, że w droższych miejscach trzeba będzie płacić. Zdrowie São Tomé jest położone w najbardziej malarycznym regionie świata. Jeszcze kilka lat temu wszyscy zalecali obowiązkową profilaktykę antymalaryczną. Obecnie sytuacja jest bardzo ciekawa i czyni São Tomé chyba jedynym takim krajem na świecie. Najbardziej chyba wiarygodna strona – amerykańskiego departamentu zdrowia – nadal zaleca przyjmowanie lekarstw, ale jednocześnie wskazuje, że ryzyko zarażenia jest „bardzo niskie”. Dla porównania, ryzyko w popularnej Dominikanie czy Tajlandii ma wyższą kategorię - „niskie”. Przed wyjazdem zasięgnąłem języka u znajomych, którzy właśnie odwiedzili São Tomé i według nich malarią nie było co się przejmować. Ostatecznie nie przyjmowaliśmy leków i będąc na miejscu potwierdziliśmy, że, przynajmniej w stolicy, nikt malarią się nie przejmuje od dawna. Oczywiście nie warto wierzyć internetowym ekspertom, tylko decyzję podejmować samemu. Jeśli chodzi o żółtą gorączkę, to São Tomé nie jest w kategorii krajów wysokiego ryzyka, choć jest na liście krajów z potencjalnym narażeniem na tę chorobę. W każdym razie szczepienie jest wymagane tylko wtedy, gdy przylatujemy z krajów o wysokim ryzyku transmisji choroby (międzylądowanie w Ghanie się w to nie wlicza). Bezpieczeństwo São Tomé jest jednym z najbezpieczniejszych krajów Afryki (a i w rankingu ogólnoświatowym powinno wypaść bardzo dobrze) - doświadczyliśmy tego na sobie, bez problemu chodząc po zmroku po ulicach stolicy. Nikt (poza małymi dziećmi w nielicznych miejscach turystycznych) nie żebrze, praktycznie nie ma też prób naciągania. Na nasze małe dzieci reagowano tylko uśmiechem i machaniem, nikt nie próbował dotykać ani nawet głośniej komentować. Telefony, internet i gniazdka Polskie komórki milczą jak zaklęte (przynajmniej Orange i Plus). Startery lokalnych sieci są do kupienia niemalże wszędzie, ale nie mieliśmy potrzeby testowania. Idę o zakład, że portugalskie numery powinny tu działać. Internet w hotelach i restauracjach na ogół jest dostępny. Gniazdka i napięcie takie, jak w Polsce. Język Wszyscy mówią po portugalsku. Znajomość angielskiego jest rzadka i wybiórcza – nie spotkaliśmy nikogo z miejscowych, kto mówił dobrze po angielsku, choć z nielicznymi dało się dogadać. Próbowałem mówić moim dość słabym hiszpańskim i byłem rozumiany, ale tylko jedna osoba odpowiadała mi w tym języku. Część osób zna francuski (bliskość Gabonu robi swoje). Waluta Waluta São Tomé to swojsko brzmiąca dobra (STD). Dobra ma sztywny kurs do euro 1 EUR=25000 STD, dość łatwo jest więc dokonywać przeliczenia. Hotele bez problemu przyjmują euro, za mniejsze zakupy na wyspie trzeba płacić w dobrach. Wymienić walutę bardzo łatwo – hotelarze i cinkciarze wymieniają walutę bez żadnej prowizji po oficjalnym kursie. Co prawda sam nie sprawdzałem, ale według ogólnodostępnych danych polskie karty na Sao Tome nie działają nigdzie. A więc tylko gotówka. Transport Najwygodniej oczywiście wypożyczyć samochód i korzystać z map offline. Jeśli ktoś chce korzystać z komunikacji zbiorowej – w stolicy jest coś w rodzaju dworca, z którego odjeżdżają żółte busy w różne punkty Wyspy Św. Tomasza. Nie ma rozkładu ani żadnej informacji w busach – trzeba pytać. Z tego, co obserwowaliśmy, te busy jeżdżą całkiem często. Oczywiście można skorzystać z taksówek samochodowych lub motorowych. Na Wyspie Książęcej, z tego co zauważyłem, nie ma transportu zbiorowego – pozostają tylko nieliczne taksówki. Zakupy W stolicy zaopatrzenie jest całkiem niezłe, choć żeby kupić wszystko, co potrzebne do jedzenia, trzeba obejść kilka sklepów – np. świeżego pieczywa nie da się kupić w supermarkecie, trzeba w tym celu pójść do piekarni. Świeże warzywa trzeba kupować w oddzielnym sklepie lub na targu. Co jeść Pisałem już wcześniej w komentarzu – w restauracjach tylko ryba! Zgodnie z żoną stwierdziliśmy, że na São Tomé przyrządzają najlepszą rybę na świecie. Oprócz ryby dobrym wyborem będą owoce morza. Czymś w rodzaju dania narodowego jest potrawka z oleju palmowego – próbowałem wersji z owocami morza i było bardzo smaczne. Co pić Z dostępnością alkoholu nie ma problemu. Piwko portugalskie kosztuje około euro za 0,33, jest też lokalne piwo Rosema w cenie jednego euro za 0,5l (hotel) lub 0,6 euro (lokalne sklepiki). Co przywieźć To chyba jedyne znane mi miejsce, gdzie nie ma pamiątek z Chin! Magnesy na lodówkę tylko ręcznie robione, ze wstawionym opiłkiem magnesu. Jeśli chodzi o wyroby miejscowe, jest ich zaskakująco niewiele. W sklepach można kupić olej palmowy i kokosowy, a z alkoholi likier z ananasa lub kokosa (około 4 euro za 250 ml). Specjalnością miejscowych są też orzeszki ziemne sprzedawane w butelkach. Dla koneserów z miejscowej manufaktury pochodzi czekolada Claudio Corallo (polecam, jest naprawdę jedyna w swoim rodzaju – można ją kupić podczas zwiedzania fabryczki trzy razy w tygodniu). Czekolada z zawartością kakao powyżej 80% nie jest wcale gorzka – zdaniem wytwórcy gorycz jest świadectwem fuszerki w wypalaniu ziaren kakaowca. Są też do kupienia wykonywane na miejscu afrykańskie pamiątki z drewna, ale, co ciekawe, najlepsze ich ceny są w sklepie lotniskowym. Np. popielniczka ręcznie rzeźbiona i malowana kosztuje koło 10 euro. Podróżowanie z dziećmi Nasze dzieci są wprawdzie małe, ale już wyrosły z fazy słoiczków czy pieluch, więc się tym nie przejmowaliśmy. W każdym razie pieluchy można kupić bez problemu (ceny wyższe niż w Polsce, ale bez tragedii), słoiczków nie widzieliśmy. Z wózkiem po ulicach chodzi się ciężko – ogromne krawężniki i dziury nie pomagają. Inna sprawa, że nikt tu wózków nie używa, dzieci są noszone na plecach. Przykładowe ceny: Taxi z lotniska do dowolnego miejsca w stolicy – 10 euro. Tyczy się to też Wyspy Książęcej. Wynajęcie samochodu – od 40 euro/doba, z kierowcą/przewodnikiem dodatkowe 40 euro Benzyna – 1 euro/litr, ropa 0,8 euro/litr Obiad w restauracji – 8-12 euro Napoje w restauracji 1-1,5 euro Woda mineralna 1,5l – 0,5-0,75 euro Wstęp do Muzeum Narodowego – 2 euro Na wszelkie pytania z przyjemnością odpowiem. To moja pierwsza relacja na tym forum i mam nadzieję, że nie było tak źle. Dziękuję za uwagę! Załącznik: IMG_1688.JPG [ 433.68 KiB | Obejrzany 13178 razy ] |
Autor: | dj_toma [ 18 Lip 2017 22:37 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
W końcu jest pierwsza relacja z tych wysp na forum ![]() |
Autor: | Woy [ 19 Lip 2017 08:47 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
@dj_toma Niestety nie byłem na Wyspach Zielonego Przylądka i nie jestem w stanie stwierdzić stopnia podobieństwa. Znam kilka osób, które były w obu tych krajach i jedni twierdzili, że są bardzo podobne, drudzy, że Sao Tome jest zdecydowanie bardziej "afrykańskie". Być może nie widać tego w tej relacji, ale podróżowanie rodzinne ma swoje ograniczenia. |
Autor: | Marek Zimnicki [ 18 Lut 2018 18:46 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
Cześć. Wyruszam niebawem na Sao Tome. Mam do Was pytanie (w internecie są dość sprzeczne informacje) dotyczące obowiązkowej szczepionce przeciw żółtej gorączce. Z tego co doczytałem, jeśli przylatuje się samolotem z Europy, wówczas obowiązek szczepienie nie obowiązuje. Ale jak wiadomo, TAP lata z międzylądowaniem w Akrze. Więc de facto przylatuje bezpośrednio z Ghany. Czy szczepiliście się przed wylotem? Dzięki za informację! Marek |
Autor: | Woy [ 18 Lut 2018 19:28 ] |
Temat postu: | Re: Wyspy Świętego Tomasza i Książęca z dwójką maluchów |
@Marek Zimnicki To międzylądowanie nie jest traktowane jako przybycie z Afryki. Nie szczepiliśmy się i nikt się nie czepiał. Wcześniej potwierdzałem to też na infolinii TAP. |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |