Autor: | WaldekK [ 29 Cze 2017 20:55 ] |
Temat postu: | Wyrwane z kontekstu - kultowa mini relacja z mini wyspy |
Cytuj: Ten dzień przywitał nas ulewą, w tym wietrze z syfu z listopada. No dobra, aż tak źle nie było. Na pewno nie był to listopad i a syfu też nie było widać. Ale ulewa była. I to taka, że skutecznie zmieniła moje plany i zniechęciła do szybkiego opuszczenia lotniska. Według prognoz za jakieś trzy godziny miało się poprawić i faktycznie zaczęło się wyjaśniać - deszcz całkiem nie ustał, ale przynajmniej nie lało już jak z cebra. Do Ponta Delgada to się chyba najczęściej tylko przylatuje, nocuje ale jednak jedzie dalej. W końcu Azory to przede wszystkim przyroda i to dla jej podziwiania przyjeżdża się na archipelag. Trochę szkoda mi było tracić czas na zwiedzanie miasta, ale ciągle wiszące na niebie ciężkie chmury, skutecznie przekonały mnie do zmiany planów i spaceru po mieście, a nawet do miasta, mijając po drodze między innymi A330 w ciekawym malowaniu Załącznik: DSC02328.JPG [ 77.78 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Jak to w Portugalii, na wielu domach można zauważyć, często bogato zdobione i kolorowe, azulejo Załącznik: DSC02336.JPG [ 215.07 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02335.JPG [ 194.45 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Co można znaleźć chyba na każdej wyspie? Port albo przystań. Nie inaczej jest na Sao Miguel Załącznik: DSC02346.JPG [ 64.23 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02491.JPG [ 90.92 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02348.JPG [ 86.28 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02585.JPG [ 93.04 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Dosłownie kilka kroków dalej i natykamy się na Bramę do Miasta Załącznik: DSC02356.JPG [ 106.59 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02581.JPG [ 146.61 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02378.JPG [ 40.4 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02379.JPG [ 79.05 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02375.JPG [ 65.25 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Tak spacerując, trochę bez celu po Ponta Delgada, natrafiłem na cmentarz. Co mnie zaskoczyło to duże grobowce często mające szklane drzwi i rodzaj nagrobnych kapliczek w których umieszczone są, często udekorowane, zdjęcia zmarłych Załącznik: DSC02399.JPG [ 100.04 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Wspomniałem już, że na Azory przylatuje się dla przyrody i krajobrazów. I faktycznie, nawet park miejski wygląda zdecydowanie inaczej niż u nas Załącznik: DSC02410.JPG [ 164.72 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02411.JPG [ 162.24 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02412.JPG [ 145.84 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Załącznik: DSC02414.JPG [ 164.17 KiB | Obejrzany 3272 razy ] Niby narzekałem na pogodę, a niektóre zdjęcia ewidentnie były zrobione w słoneczny dzień. To w końcu jak było? Ano tak, że na szczęście tylko pierwszego dnia pobytu pogoda dawała się trochę we znaki. Później to już było idealnie. Może nawet trochę za bardzo. CDN |
Autor: | WaldekK [ 01 Lip 2017 16:17 ] |
Temat postu: | Re: Wyrwane z kontekstu - kultowa mini relacja z mini wyspy |
Cytuj: Ty piłeś herbatę z cukrem, Przez okno widziałeś ulicę. No niezupełnie. Widok z pokoju, w którym się zatrzymałem, miałem na podwórko, ale ponieważ i tak całe dnie spędzałem na zwiedzaniu, nie przeszkadzało mi to za bardzo. Herbaty też nie piłem, ale to z kolei dlatego, że herbatę najbardziej lubię jak za oknem szaro, buro i ponuro, a tak źle na szczęście na Sao Miguel nie było. Ale będąc tam nie mogłem sobie odmówić odwiedzenia jednej z kilku znajdujących się na wyspie plantacji herbaty. Mimo tego, że lepsze opinie można znaleźć o Porto Formosa, taki a nie inny rozkład autobusów spowodował, że trafiłem jednak do Cha Gorreana Załącznik: DSC02428.JPG [ 106.33 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Niedaleko od budynku fabryki/herbaciarni jest wyznaczony trochę ponad trzy kilometrowy szlak, który prowadzi przez teren rozciągającej się na wzgórzach plantacji Załącznik: DSC02430.JPG [ 134.03 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Załącznik: DSC02461.JPG [ 132.52 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Załącznik: DSC02464.JPG [ 146.44 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Akurat trafiłem na zbiór herbaty. Niestety nie odbywał się w tradycyjny sposób. Zamiast ręcznie zrywać listki z krzewów panowie, przy pomocy maszynki będącej połączeniem kosiarki i odkurzacza, żniwowali Załącznik: DSC02433.JPG [ 126.95 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Załącznik: DSC02432.JPG [ 183.71 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Szlak zatacza koło wspinając się na wzgórza, z których rozciągają się przepiękne widoki Załącznik: DSC02439.JPG [ 74.1 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Załącznik: DSC02470.JPG [ 86.17 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Po dotarciu do punku wyjścia nie pozostało mi nic innego jak zaopatrzyć się w zapas azorskiej herbaty, której można także skosztować na miejscu i rzucić okiem na znajdującą się w tym samym budynku mini fabrykę Załącznik: DSC02479.JPG [ 102.56 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Załącznik: DSC02473.JPG [ 71.62 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Załącznik: DSC02475.JPG [ 100.66 KiB | Obejrzany 3144 razy ] Załącznik: DSC02477.JPG [ 71.28 KiB | Obejrzany 3144 razy ] CDN |
Autor: | WaldekK [ 02 Lip 2017 09:13 ] |
Temat postu: | Re: Wyrwane z kontekstu - kultowa mini relacja z mini wyspy |
Cytuj: Widzę to co widzę[..] Słońce, jezioro. Tylko że zanim to jezioro zobaczyłem, trochę to jednak trwało. Tym razem autobus spisał się bez zarzutu, a kierowca nawet lepiej bo wysadził mnie w miejscu, w którym, jak się później dowiedziałem, nie ma przystanku, ale za to było dość blisko do podejścia do początku szlaku na Lagoa de Fogo. Tak, żeby w ogóle rozpocząć wędrówkę właściwym szlakiem musiałem przejść kawałek extra Załącznik: DSC02498.JPG [ 166.1 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02495.JPG [ 211.27 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Właściwy szlak wiedzie najpierw dnem małego wąwozu Załącznik: DSC02509.JPG [ 187.76 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02571.JPG [ 183.42 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02516.JPG [ 178.17 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Maszerując warto od czasu do czasu zatrzymać się i spojrzeć do tyłu. Widoki są naprawdę tego warte Załącznik: DSC02515.JPG [ 99.88 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02519.JPG [ 108.45 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02522.JPG [ 126.03 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Idąc w zasadzie cały czas pod górę, dochodzimy do miejsca, w którym szlak wiedzie wzdłuż lewady, jest więc już prawie płasko i co ważne idzie się w przyjemnym chłodzie Załącznik: DSC02525.JPG [ 178.96 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02567.JPG [ 168.09 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Ostatni etap znowu wiedzie odkrytym teren, dnem malowniczej doliny Załącznik: DSC02531.JPG [ 121.58 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02536.JPG [ 155.53 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02542.JPG [ 139.41 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02543.JPG [ 137.23 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02544.JPG [ 86.96 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02549.JPG [ 124.34 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02558.JPG [ 38.89 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Droga powrotna tą samą trasą, tylko tym razem, żeby podziwiać ocean nie trzeba było się obracać Załącznik: DSC02564.JPG [ 110.84 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02573.JPG [ 67.82 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Załącznik: DSC02578.JPG [ 128.47 KiB | Obejrzany 3105 razy ] I jeszcze, zrobione z autobusu zdjęcie, plaży. Trochę nietypowej z powodu koloru piasku Załącznik: DSC02579.JPG [ 101.81 KiB | Obejrzany 3105 razy ] Wycieczki na plantację herbaty i nad Lagoa do Fogo były dobrym przygotowaniem przed czekającym mnie kolejnego dnia trekkingiem. CDN |
Autor: | Wintermute [ 03 Lip 2017 08:03 ] |
Temat postu: | Re: Wyrwane z kontekstu - kultowa mini relacja z mini wyspy |
@WaldekK myślę że przydałby się jakiś przypis do tytułu. Bo jak czytam "kultowa mini relacja z mini wyspy" to szczerze przyznam że nie wiem na czym miałaby polegać "kultowość" tej relacji. Takich jak ja nie kumających kontekstu jest pewnie dużo więcej |
Autor: | WaldekK [ 03 Lip 2017 08:49 ] |
Temat postu: | Re: Wyrwane z kontekstu - kultowa mini relacja z mini wyspy |
Myślałem, żeby odnieść się do tego w zakończeniu, ale ok, mogę zrobić to teraz.
|
Autor: | WaldekK [ 03 Lip 2017 20:46 ] |
Temat postu: | Re: Wyrwane z kontekstu - kultowa mini relacja z mini wyspy |
Cytuj: Ta droga była daleka, Ta droga była bez końca. Do Sete Cidades nie przyjeżdża się dla samego miasta, bo nie tam chyba, poza kościołem św. Mikołaja Załącznik: DSC02598.JPG [ 128.54 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02606.JPG [ 60.74 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02604.JPG [ 70.15 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02602.JPG [ 39.78 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Najpierw ścieżka mozolnie wspina się dnem małego jaru Załącznik: DSC02611.JPG [ 167.38 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02613.JPG [ 109.04 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02616.JPG [ 95.52 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02623.JPG [ 83.4 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02626.JPG [ 100.3 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02627.JPG [ 58.47 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Idąc dalej można w zasadzie bez przerwy podziwiać spektakularne widoki albo na jeziora Załącznik: DSC02640.JPG [ 65.15 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02643.JPG [ 55.8 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Najwyższym punktem ścieżki jest wierzchołek Pico de Cruz, z którego roztacza się wspaniały widok Załącznik: DSC02664.JPG [ 63.34 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02665.JPG [ 34.64 KiB | Obejrzany 2963 razy ] I tutaj w zasadzie kończył się mój plan. To znaczy miałem wracać tą samą drogą, którą przyszedłem, szczególnie biorąc pod uwagę, fakt, że szlak Vista del Rei, będący niejako domknięciem trasy dookoła kaldery, był podobno zamknięty. Ale czas miałem dobry, pogoda też była ok, więc stwierdziłem, że idę dalej. Tuż obok Pico de Cruz znajduje się jakaś stacja, chyba meteorologiczna, więc droga gruntowa zmienia się w betonową Załącznik: DSC02679.JPG [ 111.56 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02675.JPG [ 100.02 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Mijając po drodze dość dobrze zachowany stary akwedukt Załącznik: DSC02685.JPG [ 112.79 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02687.JPG [ 140.25 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02691.JPG [ 142.21 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02688.JPG [ 42.05 KiB | Obejrzany 2963 razy ] W tym miejscu musiałem się zdecydować czy wracam, co sugerowała mi nawigacja, czy idę dalej. Bardzie kusząca wydała mi się druga opcja, krócej no i z górki. Tak więc zrobiłem. Wkrótce przekonałem się, dlaczego nawigacja sugerowała powrót - droga ta nie jest, mówiąc delikatnie, za bardzo przystosowana do ruchu pieszego, w zasadzie brak pobocza, a miejscami z jednej strony urwisko, a z drugiej prawie pionowe skały. Na szczęście udało mi się przebyć ten odcinek bez żadnej nieprzyjemnej przygody, choć szczerze nie polecam. Za to widoki... Załącznik: DSC02704.JPG [ 81.67 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02707.JPG [ 75.99 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02712.JPG [ 92.6 KiB | Obejrzany 2963 razy ] A skoro są takie widoki, to czemu by na nich nie zarobić? Tak samo ktoś sobie pomyślał parę lat temu, ale chyba nie policzył dokładnie i zamiast hotelu, można (w zasadzie to nie) odwiedzić opuszczony budynek, który sprawia niesamowite wrażenie. Załącznik: DSC02713.JPG [ 121.9 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02716.JPG [ 171.87 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02717.JPG [ 114.64 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02732.JPG [ 69.92 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02726.JPG [ 43.89 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Okazało się, że szlak Vista del Rei nie był jednak zamknięty. Uff. Nie musiałem wracać albo łapać stopa, tylko mogłem iść dalej, prawie zamykając pętlę. Prawie, bo nie schodziłem już do Sete Cidades tylko do Varzea. Ale zanim mogłem łapać autobus do Ponta Delgada, trochę miałem jeszcze do przejścia. Widoki wynagradzały jednak zmęczenie. Załącznik: DSC02749.JPG [ 85.78 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02751.JPG [ 100.04 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02753.JPG [ 141.94 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02760.JPG [ 94.75 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02764.JPG [ 115.33 KiB | Obejrzany 2963 razy ] Załącznik: DSC02766.JPG [ 112.38 KiB | Obejrzany 2963 razy ] I jeszcze widok na lotnisko w Ponta Delgada z okna autobusu Załącznik: DSC02590.JPG [ 70.89 KiB | Obejrzany 2963 razy ] To był naprawdę udany dzień. CDN |
Autor: | WaldekK [ 05 Lip 2017 20:01 ] |
Temat postu: | Re: Wyrwane z kontekstu - kultowa mini relacja z mini wyspy |
Cytuj: Pozwólcie mi zostać, ja nie chcę,[...] Odchodzić! A właściwie odlatywać, ale cóż było zrobić. Mój krótki urlop na Sao Miguel dobiegł końca. To były tylko trzy dni, ale lepsze to niż nic. Oczywiście byłbym bardziej zadowolony, gdyby pierwszego dnia pogoda była lepsza, ale z drugiej strony cieszę się, że na pozostałe dwa dni aura się poprawiła. Jak już było na forum wspomniane, na pewno zdecydowanie łatwiej podróżuje się po Azorach wynajętym samochodem. Autobusy kursują dość rzadko, a raz nawet zdarzyło mi się, że w ogóle nie przyjechał. Zdarzają się też przystanki bez rozkładu jazdy. Dobrze że chociaż w internecie jest dostępny (dla Sao Miguel na http://www.smigueltransportes.com). Nocowałem w Lena's Home i mogę z czystym sumieniem polecić. Może i kawałek do portu ale czysto i przytulnie. Udało mi się przejść zaledwie cztery z kilkudziesięciu wyznaczonych na wyspach szlaków (http://trails.visitazores.com/en), jest więc po co wracać. I to by było na tyle. CDNN |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |