W Turo pożyczasz od prywatnej osoby nadzwyczajniej, więc jeśli zepsuje ci się auto w odległości np. 500 km. od właściciela, to macie dodatkowe atrakcje. Turo umożliwia wykupienie ubezpieczenia, zniesienie wkładu, są warianty do wyboru.
Broker czy bezpośrednio? Tam gdzie jest taniej. Zarówno broker, jak i ubezpieczalnie oferują różne warianty ubezpieczenia, wybierz takie jakie ci odpowiada.
Lepiej wynająć auto na lotnisku, bus do miasta jedzie długo, zatrzymuje się na sporej ilości przystanków, przy okazji zaliczając wszystkie czerwone światła na kolejnych skrzyżowaniach.
Żeby zgubić się w Nevadzie czy Arizonie to trzeba być wybitnie uzdolnionym. Przecież to są pustynie z pit stopami na załadowanie węglowodanów
W Las Vegas z parkingami jest różnie. Większość hoteli ma własne za szlabanami, jeżeli piszemy o Stripie czy Fremont. Peryferia LV to inna historia, parkuje się wszędzie.
Na waszym miejscu w Turo bym nie wchodził, tym bardziej że kwotę za wynajem rozbijacie na dużą grupę.
Co do wyboru samochodu to widać, że kompletnie nie masz pojęcia co chcesz zrobić, a chcesz strzelić swojej grupie w kolana. To że samochód przystosowany jest do przewozu 7 czy 8 osób nie oznacza, że taka podróż będzie komfortowa. Nie będzie. Jeździłem Fordem Explorer który niby powinien pomieścić 7 osób. Moim zdaniem mieści 5, tylko jest więcej miejsca do wrzucania toreb po fast foodach i jest spory bagażnik.
