Fly4free.pl

@siedar. Otóż to! Wypożyczalnie na lotnisku a te w mieście różnią się cenami.
O to własnie mi chodziło. Przede wszystkim czy jest możliwość odbioru auta z lotniska przyjeżdżając "z ulicy".
Pięknie dziękuję za odpowiedź

Witam. Czy jest mi ktoś w stanie odpowiedzieć czy przy rezerwacji zamieszczonej na obrazku będę musiał ponosić jakieś dodatkowe koszty przy odbiorze bądź zwrocie auta? Rezerwacja jest w Alamo na lotnisku Miami.

Nie będziesz, będą proponować jakieś dodatkowe ubezpieczenie, które w sumie jest zbędne.

_________________

Czy cena 500 zł za dzień w styczniu to była norma czy jakaś anomalia? Za 1000 to miałem kiedyś 7 dni, a teraz jakiś kosmos.

_________________

Norma to była 30-35 USD dziennie za średniego SUVa. Zwykle najtaniej było w Orlando.

Ceny to teraz kosmos. Sprawdzałem Alamo i kilka innych wypożyczalni na grudzień i zaczynają się od 550euro za tydzień bez ubezpieczenia. Najlepszą ofertę miał Hertz bo liczyli 1600zł za tydzień za Mustanga Cabrio

_________________

Czy ktoś zna przyczynę tego stanu? Czy to kwestia zapotrzebowania, a może jego braku?

_________________

Aż sprawdziłem swoje stare rezerwacje z Alamo i porównałem z obecnymi stawkami - można się przerazić. Podwyżki rzędu 300% i to we wszystkich lokalizacjach

_________________

Ja widzę ceny od 385$ za tydzień w styczniu.
ECR, MCO

Powyżej była mowa o Alamo Sprawdziłem inne sieciówki (bezpośrednio, bez pośredników typu ECR czy RC) i również mega drogo.

_________________

@ansbach1 nie pytał o Alamo.

Zwracam honor - skupiłem się na poście @Oszukani.

Nie zmienia to faktu, że nawet w takim ECR jest 2-3x drożej niż przed zamknięciem USA. Ceny zaś w Alamo, Hertz czy Sixt to totalne nieporozumienie.

_________________

Cześć,

Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta.

Auta, którymi na co dzień dysponują wypożyczalnie, są autami w leasingu lub w inny sposób zakredytowanymi - ich spłata opiera się nie o posiadane środki płynne, a o przewidywany obrót.

W momencie, kiedy pandemia zamknęła pół świata, wypożyczalnie nie miały możliwości spłacania rat za posiadane floty i zostały zmuszone większość aut sprzedać/(w miarę możliwości) zwrócić. Ciekawostka: gigant rynku - Hertz - zgłosił w między czasie wniosek o upadłość ("filed for bankruptcy").

Świat powoli otwiera się na nowo, "ssanie" ze strony klientów wypożyczalni rośnie, a floty odbudować się w krótkim czasie nie da - zwłaszcza biorąc pod uwagę absolutny dramat na rynku aut nowych (i używanych) w związku z niespotykanym w historii popytem na rynku półprzewodników (wynikającym ze zwiększonej w pandemii konsumpcji).

Popyt i podaż zawsze kształtowały ceny. Podaż dostępnych aut w wypożyczalniach jest obecnie absolutnie niewspółmierna do odbudowującego się popytu.

Trudno wyrokować, kiedy sytuacja się ustabilizuje. Niektórzy wieszczą, że już nigdy nie będzie cen jak w 2019 roku, bo "wypożyczalnie dostrzegą, że lepiej mieć mniejszą flotę, i wypożyczać auta za większe pieniądze", natomiast wydaje mi się, że to są te same osoby, które rok temu mówiły, że ceny lotów już nigdy nie będą takie, jak przed pandemią, a do np. Stanów będziemy latać za 4k PLN. Ich bym raczej nie słuchał, bo rynek zawsze kształtuje konsument. Jeśli chętnych na wynajem aut będzie więcej niż ich podaż, to pojawią się nowi gracze, którzy bardzo chętnie ten kawałek rynku dla siebie zagarną - bo kto 20 lat temu przypuszczał, że do Stanów będziemy latali za 1200 zł, albo do Szwecji za 20?

Wracając do potencjalnego rozwoju sytuacji w najbliższym czasie, analitycy rynków szacują, że problemy z półprzewodnikami będą trwały do maja/czerwca 2022 roku. Z drugiej strony, amerykańska gospodarka jako póki co największa na świecie zawsze będzie miała pierwszeństwo (wynikające z ich siły politycznej) w ich dostawach, w związku z czym sytuacja w USA pewnie będzie wyglądała lepiej niż w innych krajach. Z kolejnej strony, po wielu miesiącach bicia rekordów przez rynek aut używanych, sytuacja popyt-podaż wydaje się stabilizować, aut używanych na rynku wreszcie znowu przybywa, i ich ceny w sierpniu i wrześniu w końcu spadły - co przełożyło się również na spadek cen aut w wypożyczalniach.

Teraz pytanie czy trend spadkowy w wypożyczalniach będzie urzeczywistniał się nie tylko w notowaniach rynkowych (umówmy się, spadek tygodniowego najmu auta z $400 na $380 to dla klienta końcowego żaden spadek) czy już w kolejnych tygodniach ceny będą topniały w oczach - i jak na to wpłynie fakt powrotu turystów - choć trzeba przyznać, że ten powrót szczęśliwie (dla podaży vs popyt) zaplanowany jest na zimę (być może nie przypadkiem), a to raczej okres turystów celujących w czil na Florydzie tudzież świąteczne zakupy w Nowym Jorku, a niekoniecznie road tripy cross-country.

Osobiście trzymam kciuki (i nawet wierzę), że do maja 2022 sytuacja wróci do przedpandemicznej normy w ~70% - czytaj: o ile w 2019 Chevroleta Pacifica na trzy tygodnie wypożyczyłem za 3400 zł, to wtedy będzie to 4000-4500 zł (a nie jak dzisiaj - 7-12k). Później natomiast znowu zadziała zasada kto pierwszy - ten lepszy, i jeśli ktoś wcześniej nie zabukuje sobie auta na lato 2022, to będzie płakał płacąc za auto w wypożyczalni. Albo poleci do Tajlandii . 2022 będzie zapewne rokiem przejściowym, bo zarówno wypożyczalnie jak i inwestorzy nie będą pewni powrotu przedpandemicznego popytu na rynku.

W związku z tym obstawiam, że sezon 2023 z perspektywy wypożyczalni będzie pierwszym stabilnym i w dużej mierze normalnym - biorąc pod uwagę, to co pamiętamy sprzed pandemii.

Pozdro!

Czy ktoś brał ostatnio samochód w MIA albo okolicach? Pomijając ceny, to czy wogole są samochody na stanie na parkingu i jest jakiś wybór czy pojedyncze sztuki stoją?
Ceny w Alamo, Budget czy Dollar podobne w granicach 2500 pln/tydzień.

Jakieś małe wypożyczalnie na kayaku pokazują ceny 800pln/tydz ale obawiam się, że dużo rzeczy tam jest niewliczone itd. Ktoś ma jakieś doświadczenia z ostatnich miesięcy?

@wilczagorka Jak to wygląda w Hertzu, to pewnie będę w stanie odpowiedzieć dopiero w lipcu. Mam zabookowany samochód na dwa tygodnie, "Hertz Ultimate Choice" - zobaczymy....

Ale też się z chęcią dowiem na co się nastawiać przed wyjazdem.

Tym pracującym w korpo polecam sprawdzić, czy nie mają jakichś kodów pracowniczych. W czasach przedpandemicznych nie korzystałem z kodów zniżkowych dla mojej firmy, bo ceny nie były super atrakcyjne. "Z ulicy" dało się znaleźć lepsze. Ale dzisiaj mam wrażenie, że korpo ma wynegocjowane wieloletnie stawki, które nie ruszyły jeszcze w górę i np mam zarezerwowana na przyszły piątek klasę full size na lotnisku w Miami, zwrot na FLL z dzienna stawka 46 USD z pełnym ubezpieczeniem.

Pytanko - a jeżeli mam taki kupon CDP i nawet działa to pytanie czy mogę go użyć mimo że nie pracowałem w tym urzędzie/firmie ? Bo Pani z info chatu twierdzi że będę musiał w counterze przedstawić jakieś ID na ta okoliczność ( nie miała tu na myśli mojej dowodu osobistego oczywiście )
Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tym ?

Mam doświadczenia. W praktyce nikt tego nie sprawdza przy wypożyczeniu auta, ale... W razie zdarzenia mozesz mieć problemy. Wielokrotnie wypożyczalem auto w Hertz, na jednym z kodów agencji turystycznej ale brałem pełne ubezpieczenie, miałem to w wycenie jasno wyspecyfikowane i specjalnie się nie obawiałem. Korzystanie z kodów zniżkowych korporacji czy różnych organizacji zawsze niesie ryzyko. Jeśli nie jesteś do nich uprawniony .

Np w Avis moja firma mi daje pełne ubezpieczenie, ale nie ma go w wycenie. To ubezpieczenie działa prawdopodobnie w oparciu o osobne jakieś umowy. Co więcej, nie mogę go nawet dodać. Próbowałem przez polski support, ale mówił mi gość, że technicznie nie ma możliwości dodania ubezpieczenia.

Kiedyś nie doczytałem w firmie warunków i przy odbiorze w Avis, babeczka powiedziała mi, że nie mam żadnego ubezpieczenia. Oczywiście nie mogłem się nigdzie dodzwonić bo weekend, więc finalnie odpuściłem. Dzisiaj wiem, że firma ma osobne ubezpieczenie, które działa dla wynajmów biznesowych i prywatnych. Ale dlatego, że pognalem w odmęty intranetu. Bo oczywiście nie jest to łatwo widoczne, jak to w korpo

Cholera jednak nie zaryzykuję .... tym bardziej że na kilku amerykańskich piszą że generalnie CDP codes dzielą się na safe or not safe for use at counter ....
W każdym razie dzięki .

W Miami na lotnisku stoją setki samochodów. Potrzebowałem 7 seatera, dostałem 20 do wyboru w Thrifty. Cena 55 USD dziennie za Forda Explorere, rezerwowany przez ECR dzień wcześniej. Nie wzialem Sunpasa, nie nalegali zbytnio, ale baz karty kredytowej sie nie da.