Zarezerwowales i SUMARYCZNA kwota (10proc. ceny - tzn. ile wg Twojej kalkulacji) sie zgadza / czy tylko widac oferte? Rzuc więcej szczegółów bo brzmi ciekawie.
Kayak owszem wyswietla mi cenę za Suva (np. w Sixt) od ok. 300 zl, kłuje we oczy, ale ZA DZIEN...gdy przechodzi sie do koncowej kalkulacji. I to jest - nazwijmy to delikatnie - cena wyjsciowa. Natomiast jeśli zarezerwowales w Keflaviku prawdziwego Suva za 10 proc. to chwal sie i pisz do redakcji po koszulke, bo bylby deal nieziemski, sam bym zarezerwowal na cale wakacje od razu, by przyjechac kolejne razy kiedykolwiek bilet sie trafi
Alternatywnie sa linki w ofertach reklamowych kayaka do wypozyczen w tymze samym Sixt, gdzie cena za dzien "malego suva-nie suva" zawiera 100 km dziennie i zero ubezpieczen gdzie indziej wliczonych, co powoduje koniecznosc doplaty kolejnych ponad 40 usd dziennie by w ogole z elementarnym islandzkim pakietem wyjechac. No i auto w rodzaju 'opel mokka' to nie jest suv w realiach islandzkich, na interior nadaje sie w przypadku wielocyfrowego limitu na karcie kredytowej i duzego luzu w zyciu w ogole. Takze jesli to nic wiekszego i nagie/bez ubezpieczen to poczytaj male druczki, gdyz na Islandii baaaaaardzo rzadko zdarzaja sie duze promocje w naszym rozumieniu. Troche tak jak kiedy pytalem o znizke goscia, ktory mial wyciagac mnie z Interioru, a on na to: " czy wy tam w Polsce zawsze tylko z tymi znizkami? Znaczy sie mam Cie wyciagnac do polowy, tak troche, czy tak zebys sie utopil? To Tyle kosztuje."
). Ustalenia mejlowe z wypożyczalnią dotyczyły tylko karty debetowej oraz kwoty jaką zawieszą na karcie.
(o ile Google Translator dobrze tę kwestię tłumaczy), tylko za szybę znosi odpowiedzialność do 0 ISK. Czyli tak jak podałeś. Jest również info o zwierzętach, rzekach, wojnach itp. ale tylko w odniesieniu, że nie obejmuje tego CDW wliczone w podstawową cenę wynajmu.