Autor: | Aga_travelerka [ 05 Mar 2017 08:33 ] |
Temat postu: | Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele Zacznę od tego, że w nagrodę za ukończenie przeze mnie trzeciego kierunku studiów (mam nadzieję, że ostatniego ![]() Już nie mogłam doczekać się wyjazdu a tu 2 tygodnie przed nim, kiedy siedzę w pracy, sprawdzając pogodę na Filipinach, dzwoni do mnie mąż i mówi, że anulowali mu w pracy urlop i odwołujemy całą podróż! Szef jedynie może go puścić na góra 8 dni! Zamarłam… A przecież miało być tak pięknie… przecież tam wszystko na nas czeka… rekiny wielorybie…! Po załamaniu nerwowym trwającym 2 dni, stwierdziłam, że trzeba się pozbierać i wykorzystać jakoś ten tydzień urlopu ![]() No i teraz dylemat… gdzie i jak? Biuro podróży? Nieeeeee to nie dla nas… jak zobaczyliśmy te hotele all inclusive i siedzenie na tyłku w jednym miejscu, od razu nas odrzuciło. Więc organizujemy coś na własną rękę ![]() ![]() ![]() Oczywiście 1,5 tygodnia przed wylotem, ceny lotów nie są zbyt atrakcyjne, więc zamiast uczyć się do ostatniego egzaminu, szukałam jakichś tańszych, alternatywnych lotów. No i znalazłam! Rzym – Addis Abeba – Mahe, linia Ethiopian (cena 2400 zł). Jeszcze tylko Ryanair Modlin – Rzym i git, mamy załatwione loty! Po zdaniu egzaminów, mogłam w pełni rzucić się w wir planowania i przygotowań. Zaczęłam od Rzymu, gdyż tam mieliśmy całodniową przesiadkę, którą trzeba było w pełni wykorzystać ![]() ![]() Zapraszam* Was do super intensywnej podróży po Seszelach, w której lataliśmy awionetkami, eksplorowaliśmy szlaki na mapach, uciekaliśmy od deszczu, szukaliśmy rafy koralowej no i … czegoś do jedzenia! *Chciałam zaznaczyć, że nie posiadamy profesjonalnego sprzętu fotograficznego oraz umiejętności, które mogłyby wykorzystać taki sprzęt ![]() Załącznik: P2241166.jpg [ 149.78 KiB | Obejrzany 10649 razy ] |
Autor: | Aga_travelerka [ 05 Mar 2017 22:12 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Rzym 9:30 wylatujemy z Modlina do Rzym - Ciampino. Pogoda w Rzymie jest rewelacyjna! Słoneczko, ciepło, tego, czego nam brakowało w Polsce, no i oczywiście moje ukochane Włochy… Szybko wpakowaliśmy się do autobusu odjeżdżającego sprzed lotniska do Rzym Termini, zostawiliśmy walizkę w pobliskim luggage store i mogliśmy już działać - najwyższa pora – w końcu była jakaś 13:00 ![]() ![]() ![]() ![]() Na pewno jeszcze tu wrócimy, gdyż wieeele nam pozostało do odkrycia w tym spektakularnym mieście. Załącznik: P2170193.JPG [ 102.93 KiB | Obejrzany 10411 razy ] Załącznik: P2170149.JPG [ 125.93 KiB | Obejrzany 10411 razy ] Załącznik: P2170125.JPG [ 120.39 KiB | Obejrzany 10411 razy ] Załącznik: P2170059.JPG [ 109.66 KiB | Obejrzany 10411 razy ] Załącznik: P2170055.JPG [ 103.1 KiB | Obejrzany 10411 razy ] Załącznik: P2170016.JPG [ 85.23 KiB | Obejrzany 10411 razy ] Załącznik: P2170314.JPG [ 108.2 KiB | Obejrzany 10411 razy ] 23.20 wsiadamy do dreamlinera lecącego do Addis Abeba… Nie spodziewaliśmy się cudów po Ethiopian, ale co za pech… Idziemy na swoje miejsce w samolocie i nie… to nie mogą być nasze miejsca… na siedzeniu mojego Męża znajdowała się 1/3 pasażera z siedzenia obok! Pasażer ważył około 180 kg i po prostu nie mieścił się na jednym siedzeniu. No to ładnie! 6h ściśnięci jak sardynki w puszce? „Na szczęście”, ze względu na połamany, wysuwany stolik, stwarzający niebezpieczeństwo, stewardessa przesadziła nas (chyba widziała przerażenie w naszych oczach ![]() Rzym - Informacje praktyczne: Transport:
Inne:
Atrakcje:
|
Autor: | BrunoJ [ 05 Mar 2017 23:16 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Taka ciekawostka - wiesz że ten ptak na słupku (mewa?) nie jest prawdziwy ![]() Przy okazji - pewnie nie tylko ja jestem ciekawy - skąd taki wybór nicka? |
Autor: | Aga_travelerka [ 05 Mar 2017 23:32 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Myślałam, że jak lata to znaczy że jest prawdziwy ![]() A nick nie wiem dlaczego wzbudza tyle kontrowersji... travelerka, była już zajęta ![]() |
Autor: | olus [ 06 Mar 2017 02:07 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
@Aga_travelerka Pewnie z nickiem chodzi o to, że jest już jeden bardzo podobny ![]() Czekam na Seszele! |
Autor: | BrunoJ [ 06 Mar 2017 09:29 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Z ptakiem to się zmyliłem, sorki, aż przejrzałem swoje zdjęcia, żeby porównać. W zeszłym sezonie był mniej więcej w tym samym miejscu "postawiony" sztuczny, nawet się ruszał troche. Będę za chwilę to aż pójdę sprawdzić ![]() |
Autor: | Aga_travelerka [ 07 Mar 2017 00:44 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Praslin 5:30 lądujemy w Addis Abeba. Czeka nas przesiadka 3-godzinna (jak na nas bardzo krótko ![]() 14.00 meldujemy się na Mahe! Wychodzimy z samolotu i bucha w nasze twarze fala gorąca. Szybko przebieramy się w bardziej odpowiednie na te temperatury ciuchy i czekamy na kolejny lot – na Praslin (wymawia się [praslę]). Już nie możemy doczekać się aby wzbić się w powietrze samolotem linii Air Seychelles… Samoloty startują i lądują co około 20 minut, także jest na co popatrzeć ![]() Po 20 minutach lotu, jesteśmy! Teraz tylko wystarczy zdążyć na ostatni autobus, który jedzie do Cote D`Or – miejscowości, w której mieliśmy wynajęty pokój. Na Seszelach nie jest uznawane podróżowanie autobusem z większym bagażem – dowiedzieliśmy się o tym od Kreolczyka, który krzycząc, wymachiwał w kierunku naszej walizki, pomimo tego, że autobus jechał prawie pusty. Niby turyści z bagażem „powinni” jeździć taksówkami, ale bez przesady… mielibyśmy zapłacić 25€ zamiast 3 zł? My rozwiązaliśmy to w ten sposób, że braliśmy walizkę na kolana ![]() Gdy dotarliśmy na miejsce, było już ciemno, więc po zostawieniu bagażu, ruszyliśmy z latarką w „miasto” (ulice nieoświetlone, brak chodnika) w poszukiwaniu czegoś do jedzenia/picia. Najpierw odwiedziliśmy wszystkie (trzy ![]() ![]() Załącznik: P2180377.JPG [ 272.69 KiB | Obejrzany 10082 razy ] Załącznik: P2180375.JPG [ 254.77 KiB | Obejrzany 10082 razy ] Załącznik: P2180363.JPG [ 361.82 KiB | Obejrzany 10082 razy ] Załącznik: P2241274.JPG [ 317.28 KiB | Obejrzany 10082 razy ] Załącznik: P2241288.JPG [ 214.67 KiB | Obejrzany 10082 razy ] Praslin - informacje praktyczne: Transport
Ceny (sklep):
Ceny (knajpa):
Inne
|
Autor: | ibartek [ 07 Mar 2017 00:51 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
lubie takie konkretne szczegolowe podsumowania, gratuluje wyprawy |
Autor: | Aga_travelerka [ 07 Mar 2017 09:41 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
dzięki ![]() ![]() ![]() |
Autor: | przemos74 [ 07 Mar 2017 10:08 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Się wciągnąłem ![]() |
Autor: | Aga_travelerka [ 08 Mar 2017 22:52 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Praslin (dzień drugi) Wstajemy rano strasznie głodni… Ooo jak dobrze, że wzięliśmy opcję ze śniadaniami, bo na werandzie już czekają na nas jajecznica i soczyste owocki – marakuje, papaja, banany i najlepsze jakie jadłam w życiu ciemne awokado (miało słodki smak i nie było mdłe!) ![]() ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Cote D'Or P2190410.JPG [ 113.47 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Petite Cour P2190438.JPG [ 119.01 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Spacer trwał TYLKO pół h, ale umknęło nam, że w tym szale nie posmarowaliśmy się kremem do opalania, za co później pokutowaliśmy przez 2 dni ![]() Koniec obijania się! Trzeba działać! Mamy w planach Anse Lazio i trekking z niej do Anse Georgette ![]() Hmm… jak dojechać? Czekać na autobus i tracić piękny dzień? Nieee, łapiemy stopa ![]() ![]() ![]() P: „where do you go” My: “Anse Lazio” P: „It’s far from here! Jump in the car”. Chociaż kreolscy policjanci są życzliwi ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Lazio P2200744.JPG [ 86.6 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Lazio P2190571.JPG [ 88.3 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Anse Lazio to bez wątpienia najpiękniejsza plaża na Praslin ![]() ![]() ![]() W celu optymalizacji czasu, zrezygnowaliśmy z leżenia plackiem na plaży… w sumie to nigdy nie smażę się na plaży, bo przecież tyyyyle rzeczy jest do zobaczenia! A opalać się można podczas trekkingu ![]() Załącznik: P2190502.JPG [ 188.23 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Trekking Anse Lazio – Anse Georgette, długość 2,5 km; czas 80 minut Załącznik: Trasa1.jpg [ 229.46 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Trasa nie jest za bardzo wymagająca, za to bardzo malownicza, gdyż możemy zobaczyć bardzo ładną panoramę Anse Lazio i Anse Georgette z polem golfowym. Trasa biegnie wzdłuż wybrzeża, wśród pachnących drzew mango, palm, dających cień i mniejszych krzewów no i dżungli. Trzeba iść do samego, zachodniego końca plaży Anse Lazio, po czym iść wzdłuż widocznej ścieżki aż do rozstaju dróg. Tutaj trzeba wybrać właściwą ścieżkę – poprosiliśmy Kreoczyka, mieszkającego po prawej stronie rozwidlenia, o wskazanie drogi. Poniżej jest oznaczenie właściwej ścieżki (później lepiej wygląda ![]() Załącznik: P2190488.JPG [ 298.43 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Załącznik: P2190482.JPG [ 193.29 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Załącznik: P2190521.JPG [ 119.44 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Załącznik: P2190522.JPG [ 136.76 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Załącznik: P2190499.JPG [ 138.8 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Georgette P2190539.JPG [ 141.59 KiB | Obejrzany 9879 razy ] Docieramy do punktu widokowego na pole golfowe i uroczą Anse Georgette. Oczywiście sesja zdjęciowa jest obowiązkowa! Z Anse Georgette wraca się przed malownicze pole golfowe, należące do resortów… Uwaga na piłeczki ![]() Do przyjazdu autobusu mamy 45 minut… łapiemy stopa! Tym razem zatrzymuje się pickup i wsiadamy na pakę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Georgette P2190541.JPG [ 151.21 KiB | Obejrzany 9879 razy ] |
Autor: | MaPS [ 09 Mar 2017 02:28 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Na Lemuria Golf Club piłem, najdroższe do tej pory, piwo w moim życiu ![]() |
Autor: | Aga_travelerka [ 09 Mar 2017 10:09 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Uuu na bogato ![]() ![]() |
Autor: | piotrek.s [ 09 Mar 2017 10:48 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
super! bardzo fajna relacja, wiele użytecznych informacji, które przydadzą się podczas mojego lipcowego wyjazdu. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.. |
Autor: | Aga_travelerka [ 09 Mar 2017 23:15 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Praslin (dzień trzeci) Dzisiaj trzeba odhaczyć park Valee de Mai ![]() Alternatywą dla Valee de Mai jest rezerwat Fond Ferdinand Reserve, niestety dopiero później dowiedziałam się o jego istnieniu. Rezerwat jest otwarty od 2013r, ma powierzchnie 122 ha i rośnie na jego terenie wiele endemicznych palm, w tym Coco de mer ![]() ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Palma żeńska P2200640.JPG [ 226.13 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Palma męska P2200654.JPG [ 211.4 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Wanilia P2200667.JPG [ 245.94 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Teraz mamy w planach zwiedzanie południowo-zachodniej części wyspy ![]() ![]() ![]() ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Anse St Sauveur P2200701.JPG [ 165.38 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Bateau P2200691.JPG [ 146.05 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Citron P2200683.JPG [ 161.73 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Takamaka P2200714.JPG [ 150.83 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Załącznik: Komentarz do pliku: Anse Takamaka P2200722.JPG [ 100.31 KiB | Obejrzany 9536 razy ] Doszliśmy, aż do najbardziej wysuniętego na południe cypelka. Szkoda tylko, że zaczęły zbierać się ciemne chmury… Wsiadamy w autobus i jedziemy na Anse Lazio zanim zacznie lać… No i nie zdążyliśmy ![]() ![]() ![]() Mieliśmy za to czas, żeby usiąść na werandzie i popijając seszelskie piwko (siki za 36 rupi 0,3l!), porozkminiać, czemu tu jest tak drogo, czemu nie ma warzyw i czy Kreolczycy tez mają w sklepach takie same ceny jak turyści. Nasze przemyślenia są takie, iż pomimo świetnych warunków naturalnych, po prostu nie chce im się nic uprawiać. Stołują się w take away (w porze obiadowej i wieczornej, wszędzie widać Kreolczyków z laptopami), więc większość nie gotuje. I tak… mają takie same ceny jak turyści! Jak, w związku z tym oni funkcjonują? A no dzięki turystom ![]() Oby jutro nie padało, gdyż wybieramy się na wycieczkę – wyspa Courieuse + snorkeling na wyspie Saint Pierre ![]() Załącznik: Komentarz do pliku: Lokalny sikacz P2210891.JPG [ 130.46 KiB | Obejrzany 9536 razy ] |
Autor: | Gricho [ 09 Mar 2017 23:51 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Nie pij bialej Takamaki tylko Dark albo extra Dark ![]() ![]() |
Autor: | Aga_travelerka [ 10 Mar 2017 08:20 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Ajjj rzeczywiście piłam tylko białą ![]() |
Autor: | Aga_travelerka [ 15 Mar 2017 23:51 ] |
Temat postu: | Re: Wymarzone Filipiny … tfu! Intensywne Seszele |
Niestety, muszę przerwać relację, gdyż w ubiegły piątek kupiliśmy lot na TEN PIĄTEK do Tokio przez Szanghaj z promocji AY! Także znowu intensywnie... i to baardzo ![]() ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |