Forum strony Fly4free.pl
https://www.fly4free.pl/forum/

wyjście na Fansipan Sa Pa.
wyjscie-na-fansipan-sa-pa,945,67381
Strona 1 z 1

Autor:  blantomat [ 08 Mar 2015 09:49 ]
Temat postu:  wyjście na Fansipan Sa Pa.

Dobra, tekst ten tyczy się porady:

Mianowicie jeden z głównych punktów mojej miesięcznej tułaczki po Wietnamie było niewątpliwie wejście na Fansipan z Sa Pa.

Czytałem na forach i blogach o dziewczynach i parcę z Polski którzy wychodzili i te pierwsze napisały (podając namiary na przewodnika) że przy grupie 5 os. mmoże zejść z ceny na 30 USD za osobę.
Nadmieniam w tym miejscu że TEORETYCZNIE niemożliwym (czyt. nielegalnym) jest wejście na najwyższy szczyt Indochin na własną rękę.

Cóż, w Sapie byłem jedyną osobą która chciała wyjść na wzczy w jeden dzień, dodatkowo pytają w agencjach o cenę za 1 dniowe wyjście, cena była taka sama jak za 2 dniowe (od. 80-270 $)...

Podziekowałem i stwierdziłem że wychodzę na własną rękę.

Dzień wczesniej umówiłem się z kierowcą skutera na 6:00 dnia następnego, że za 5 $ zawiezie mnie pod bramy parku (okolice Bau. O Qu Hoi, 18km).

Tak też było, ku mojemu zdziwieniu było za wcześnie na czyjąkolwiek obecność ze strażników czy sprzedawców wejściowek. Gdyby takowi "już wstali" należy powiedzieć że idziemy "to waterfalls"; droga rozwidla się niedaleko po przekroczeniu bram parku - wybieramy kierunek lewy - Fansipan.

Trudność trasy - czytałem na blogu że trasa jednodniowa jest polecana dla osób z dobra kondycją.
Potwierdzam ten wpis. Chodzę czynnie po górach, robiłem wiele trudnych szlaków w Alpach nowozelandzkich, u podnóża Himalajów, Kazbek etc.

Wyjście jest trudne i ludzie zdychają na kilku mocnych podejściach.

Ja idąc praktycznie non stop, wyrobiłem się w ok. 4:45 h w jedną stronę.

Uwaga: już prawie przed osiagnięciem szczytu wypilem praktycznie cały zapas wody (lekko 5 litrów), więc wracałem na odwodnieniu i pomimo 2 "camp base"po drodze, nie ma tam nic do zakupu - żaden prowiant, żadne picie.


Dodam od siebie że powyższe bazy są tragiczne, i nikomu nie życzę noclegu w takowych nawet " w razie czego" - a to właśnie w takich śpi się podczas wypraw 2,3 -dniowych z biurem podróży.

I najważniejsze: poczatkowa faza trasy wiedzie przez las i busz bambusowy. Na tej trasie jest wiele rozwidleń. Nie mając mapy multimedialnej offline z rozszerzeniem na Wietnam (maps.me - darmowka na androida czy iOS) nie wyobrazam sobie wychodzić.

Szlak jest poniekąd zaznaczony na ww. mapie wiec nawet jak zboczymy można się nakierowac. Czasami szedlem przez zaporę z bambusów poruszając się prędkością względna nie więcej niż 2
2cm /sek; ściana z bambusów, co skutkuje wieloma odrapaniami i porysowaniami.


W razie pytań chętnie pomogę innym - pisać.

Autor:  kefirm [ 08 Mar 2015 10:42 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Dzięki, fajny opis. Pewnie komuś się przyda. Szkoda, że podczas mojej wizyty w Sapa pogoda była paskudna (deszcz, zimno i mgła) i wejście na szczyt odpadało, bo miałem na niego chęć. Na szczęście nadrobiłem rok później na Kinabalu (też w jeden dzień). :D

Autor:  bialy695 [ 08 Mar 2015 11:22 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Jeśli masz, to chętnie zobaczyłbym jakieś zdjęcia.

Autor:  korpus [ 08 Mar 2015 14:11 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Możesz napisać coś więcej o tych mapach online? Często chodzę sam po górach z mapami papierowymi, ale dodatkowe zabezpieczenie w postaci GPSa i jakiejś mapy do niego bardzo by się przydało.

Autor:  blantomat [ 08 Mar 2015 15:38 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

bialy695 napisał(a):
Jeśli masz, to chętnie zobaczyłbym jakieś zdjęcia.

Zdjęcia będą jak wrócę do PL.

korpus napisał(a):
Możesz napisać coś więcej o tych mapach online? Często chodzę sam po górach z mapami papierowymi, ale dodatkowe zabezpieczenie w postaci GPSa i jakiejś mapy do niego bardzo by się przydało.


Appkę mam ściągniętą na Androida ze sklepu google za free.
MAPS.ME
Jak przybliżysz na dany kraj to pojawi się opcja "Ściągnij mapę szczegółową", badź jak zalogujesz się w danym kraju to zapyta Cię sama czy chcesz ściągnąć.

Generalnie zaletą jest to ze mapa działa offline, a jak masz GPS w telefonie to spełnia rolę nawigacji bez połączenia z internetem.

Masz wyszukiwarki ulic i inne pierdoły.

Dla mnie szczególnie przydatna jeżeli chodzi o kraje azjatyckie, gdzie każda nazwa ulicy brzmi dla mnie prawie tak samo.

No a apropo postu, jest na niej zaznaczona w miarę dobra ścieżka wejścia na Fansipan :)

Autor:  korpus [ 09 Mar 2015 01:12 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

OK. Aplikacja jest mi znana. Myślałem, że to coś bardziej dedykowanego do wycieczek w góry :)

Autor:  kefirm [ 09 Mar 2015 09:10 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Do wycieczek w góry dobry jest Trekbuddy i Kamap.
Do tej pierwszej da się zrobić bez problemu własne mapy w oparciu o google maps czy jakieś jeszcze inne. Do tej drugiej nie próbowałem jeszcze. Na google play jest także aplikacja (płatna i darmowa) z mapami krajów byłego ZSSR.

Autor:  piwol [ 18 Mar 2017 12:53 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

blantomat napisał(a):
Dobra, tekst ten tyczy się porady:

Mianowicie jeden z głównych punktów mojej miesięcznej tułaczki po Wietnamie było niewątpliwie wejście na Fansipan z Sa Pa.

Czytałem na forach i blogach o dziewczynach i parcę z Polski którzy wychodzili i te pierwsze napisały (podając namiary na przewodnika) że przy grupie 5 os. mmoże zejść z ceny na 30 USD za osobę.
Nadmieniam w tym miejscu że TEORETYCZNIE niemożliwym (czyt. nielegalnym) jest wejście na najwyższy szczyt Indochin na własną rękę.

Cóż, w Sapie byłem jedyną osobą która chciała wyjść na wzczy w jeden dzień, dodatkowo pytają w agencjach o cenę za 1 dniowe wyjście, cena była taka sama jak za 2 dniowe (od. 80-270 $)...

Podziekowałem i stwierdziłem że wychodzę na własną rękę.

Dzień wczesniej umówiłem się z kierowcą skutera na 6:00 dnia następnego, że za 5 $ zawiezie mnie pod bramy parku (okolice Bau. O Qu Hoi, 18km).

Tak też było, ku mojemu zdziwieniu było za wcześnie na czyjąkolwiek obecność ze strażników czy sprzedawców wejściowek. Gdyby takowi "już wstali" należy powiedzieć że idziemy "to waterfalls"; droga rozwidla się niedaleko po przekroczeniu bram parku - wybieramy kierunek lewy - Fansipan.

Trudność trasy - czytałem na blogu że trasa jednodniowa jest polecana dla osób z dobra kondycją.
Potwierdzam ten wpis. Chodzę czynnie po górach, robiłem wiele trudnych szlaków w Alpach nowozelandzkich, u podnóża Himalajów, Kazbek etc.

Wyjście jest trudne i ludzie zdychają na kilku mocnych podejściach.

Ja idąc praktycznie non stop, wyrobiłem się w ok. 4:45 h w jedną stronę.

Uwaga: już prawie przed osiagnięciem szczytu wypilem praktycznie cały zapas wody (lekko 5 litrów), więc wracałem na odwodnieniu i pomimo 2 "camp base"po drodze, nie ma tam nic do zakupu - żaden prowiant, żadne picie.


Dodam od siebie że powyższe bazy są tragiczne, i nikomu nie życzę noclegu w takowych nawet " w razie czego" - a to właśnie w takich śpi się podczas wypraw 2,3 -dniowych z biurem podróży.

I najważniejsze: poczatkowa faza trasy wiedzie przez las i busz bambusowy. Na tej trasie jest wiele rozwidleń. Nie mając mapy multimedialnej offline z rozszerzeniem na Wietnam (maps.me - darmowka na androida czy iOS) nie wyobrazam sobie wychodzić.

Szlak jest poniekąd zaznaczony na ww. mapie wiec nawet jak zboczymy można się nakierowac. Czasami szedlem przez zaporę z bambusów poruszając się prędkością względna nie więcej niż 2
2cm /sek; ściana z bambusów, co skutkuje wieloma odrapaniami i porysowaniami.


W razie pytań chętnie pomogę innym - pisać.


Wybieram za się około 2 tygodnie na fansipan i chciałbym wejść na szczyt z przełęczy Tram Tom, tak jak Ty. Czy jest sens aby wystartować np około 4-5 w nocy tak aby na spokojnie zdążyć z wejściem i powrotem przed zmrokiem? Ewentualnie mógłbym rozważyć też nocne wejście tak aby zdążyć na wschód słońca. Mapy z maps.me mam. Jak oceniasz szanse wejścia po zmroku, oczywiście z latarkami. Czy będzie ciężko znaleźć odpowiednią drogę?

Autor:  Naktor [ 20 Mar 2017 12:32 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Od lutego 2016 na Fansipan kursuje kolejka gondolowa dlatego zawsze możesz nią wrócić.

Autor:  blasto [ 06 Kwi 2017 17:03 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Dzięki za podrzucenie pomysłu. Wszedłem na Fansipan 3 dni temu. Trek jest dość wymagający. Niestety budowa kolejki linowej zmasakrowała tę górę - ostatnie 300 m. jest dosłownie zabetonowane.

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

Autor:  blantomat [ 10 Kwi 2017 09:27 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

piwol napisał(a):
blantomat napisał(a):
Dobra, tekst ten tyczy się porady:

Mianowicie jeden z głównych punktów mojej miesięcznej tułaczki po Wietnamie było niewątpliwie wejście na Fansipan z Sa Pa.

Czytałem na forach i blogach o dziewczynach i parcę z Polski którzy wychodzili i te pierwsze napisały (podając namiary na przewodnika) że przy grupie 5 os. mmoże zejść z ceny na 30 USD za osobę.
Nadmieniam w tym miejscu że TEORETYCZNIE niemożliwym (czyt. nielegalnym) jest wejście na najwyższy szczyt Indochin na własną rękę.

Cóż, w Sapie byłem jedyną osobą która chciała wyjść na wzczy w jeden dzień, dodatkowo pytają w agencjach o cenę za 1 dniowe wyjście, cena była taka sama jak za 2 dniowe (od. 80-270 $)...

Podziekowałem i stwierdziłem że wychodzę na własną rękę.

Dzień wczesniej umówiłem się z kierowcą skutera na 6:00 dnia następnego, że za 5 $ zawiezie mnie pod bramy parku (okolice Bau. O Qu Hoi, 18km).

Tak też było, ku mojemu zdziwieniu było za wcześnie na czyjąkolwiek obecność ze strażników czy sprzedawców wejściowek. Gdyby takowi "już wstali" należy powiedzieć że idziemy "to waterfalls"; droga rozwidla się niedaleko po przekroczeniu bram parku - wybieramy kierunek lewy - Fansipan.

Trudność trasy - czytałem na blogu że trasa jednodniowa jest polecana dla osób z dobra kondycją.
Potwierdzam ten wpis. Chodzę czynnie po górach, robiłem wiele trudnych szlaków w Alpach nowozelandzkich, u podnóża Himalajów, Kazbek etc.

Wyjście jest trudne i ludzie zdychają na kilku mocnych podejściach.

Ja idąc praktycznie non stop, wyrobiłem się w ok. 4:45 h w jedną stronę.

Uwaga: już prawie przed osiagnięciem szczytu wypilem praktycznie cały zapas wody (lekko 5 litrów), więc wracałem na odwodnieniu i pomimo 2 "camp base"po drodze, nie ma tam nic do zakupu - żaden prowiant, żadne picie.


Dodam od siebie że powyższe bazy są tragiczne, i nikomu nie życzę noclegu w takowych nawet " w razie czego" - a to właśnie w takich śpi się podczas wypraw 2,3 -dniowych z biurem podróży.

I najważniejsze: poczatkowa faza trasy wiedzie przez las i busz bambusowy. Na tej trasie jest wiele rozwidleń. Nie mając mapy multimedialnej offline z rozszerzeniem na Wietnam (maps.me - darmowka na androida czy iOS) nie wyobrazam sobie wychodzić.

Szlak jest poniekąd zaznaczony na ww. mapie wiec nawet jak zboczymy można się nakierowac. Czasami szedlem przez zaporę z bambusów poruszając się prędkością względna nie więcej niż 2
2cm /sek; ściana z bambusów, co skutkuje wieloma odrapaniami i porysowaniami.


W razie pytań chętnie pomogę innym - pisać.


Wybieram za się około 2 tygodnie na fansipan i chciałbym wejść na szczyt z przełęczy Tram Tom, tak jak Ty. Czy jest sens aby wystartować np około 4-5 w nocy tak aby na spokojnie zdążyć z wejściem i powrotem przed zmrokiem? Ewentualnie mógłbym rozważyć też nocne wejście tak aby zdążyć na wschód słońca. Mapy z maps.me mam. Jak oceniasz szanse wejścia po zmroku, oczywiście z latarkami. Czy będzie ciężko znaleźć odpowiednią drogę?


Nie wiem czy to jeszcze aktualne, ale dawno nie wchodziłem. Uważam że start nawet o 8:00 z przełęczy spokojnie wystarczy, ale warto byś wcześniej żeby nie dyskutować ze strażnikami. Wydaje mi się że wracanie po zmroku z latarkami może nie być najprzyjemniejsze, szczególnie mam na myśli odcinek przez las z podejścimi, ale wielkiej tragedii być nie powinno.

Jak byłem na wiosnę 2015 rzeczywiście zauważyłem ze na ostatnim odcinku stawiali słupy - teraz wiem że były pod gondolę.
Podejrzewam że nie wygląda to teraz zbyt ciekawie.. Ale sama trasa jest bardzo fajna w początkowym stadium idąc od przełęczy i w środku. Fajne widoki, więc pewnie nadal warto jak się jest na miejscu.

Autor:  blasto [ 10 Kwi 2017 09:47 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Z tego co czytałem, przebywanie w parku po zmroku jest nielegalne - strażnicy łapią i wlepiają kary. Zgadzam się, że nadal warto zrobić ten trek, szczególnie przy dobrej pogodzie (ja miałem średnią niestety - deszcz, mgła i zimno). Wklejam kilka fotek.

Załączniki:
20170403_065131.jpg
20170403_065131.jpg [ 143.38 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_070341.jpg
20170403_070341.jpg [ 214.61 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_072327.jpg
20170403_072327.jpg [ 105.61 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_081301.jpg
20170403_081301.jpg [ 202.19 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_084950.jpg
20170403_084950.jpg [ 162.9 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_085238.jpg
20170403_085238.jpg [ 129.75 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_090209.jpg
20170403_090209.jpg [ 49.42 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_113402.jpg
20170403_113402.jpg [ 133.64 KiB | Obejrzany 2527 razy ]
20170403_125752.jpg
20170403_125752.jpg [ 35.32 KiB | Obejrzany 2527 razy ]

Autor:  zzsadozz [ 11 Lut 2019 21:10 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

blasto napisał(a):
Z tego co czytałem, przebywanie w parku po zmroku jest nielegalne - strażnicy łapią i wlepiają kary. Zgadzam się, że nadal warto zrobić ten trek, szczególnie przy dobrej pogodzie (ja miałem średnią niestety - deszcz, mgła i zimno). Wklejam kilka fotek.


@blasto a orientujesz się może jak wysoka jest kara za nielegalny (czyli bez przewodnika) pobyt w parku?

Autor:  Emejcz [ 20 Lut 2019 11:11 ]
Temat postu:  Re: wyjście na Fansipan Sa Pa.

Patrząc po tych zdjęciach i pogodzie to nie chciałoby mi się tam wchodzić :P

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/