| Forum strony Fly4free.pl https://www.fly4free.pl/forum/ | |
| "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej wszystkie-wyspy-laguny-weneckiej,1506,155714 | Strona 2 z 2 |
| Autor: | meczko [ 12 Gru 2020 02:15 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
W Chioggii w tym roku zanocowaliśmy po drodze (jechaliśmy z Abruzzo do Polski) i okazała się bardzo fajnym miejscem na nocleg, przyjemny spacer późnym popołudniem i wieczorem oraz już krótszy rano przed ruszeniem w dalszą drogę. Na jednym z Twoich zdjęć (tym z Passegiata del Lusenzo) nawet widać "nasz" hotel po drugiej stronie kanału Nie dotarliśmy na tamtejszy słynny hurtowy targ rybny, podobno jeden z ważniejszych we Włoszech - zostaje do zobaczenia "na kiedyś". | |
| Autor: | tamtam [ 12 Gru 2020 09:49 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Nie masz czego żałować z targu rybnego. Jest duży to fakt, ale śmierdzi strasznie. Co do samej Sottomariny to plaża jest bardzo ładna, bardzo szeroka i są duże odcinki plazy darmowej na których plażowaliśmy z dzieciakami. Chioggia za dnia jest spokojna chyba że jest dzień targowy to wtedy na głównej drodze jest dużo kramów i full ludzi. Wieczorem zaczyna się życie w knajpach na głównej ulicy i to mówię po sezonie. Wg mnie super miejsce nie tak przytłaczające jak Wenecja z ogromną ilości turystów. My przyjechaliśmy 3 lata temu kamperem na tydzień w długi weekend majowy. 1 maja pełno Włochów bo mieli wolne. Potem pustki i normalne życie mieszkańców. Turystów niewielu przypływały vaporetto. Dobre jedzenie i leniwe życie w Choggii. Bardzo ładna plaża. W samej Wenecji byłem kilkanaście lat temu przez 6 dni i tez poza sezonem bo w listopadzie. Burano kompletnie puste i przez to piękne do spokojnego zwiedzania. Na całej wyspie była czynna tylko jedna knajpa z samymi miejscowymi w środku którzy się zdziwili jak weszliśmy szukając czegoś do jedzenia. Można było pogadac z nimi łamanym angielskim. Murano juz więcej turystów ale i tak mało. Weszliśmy do jednej z hut szkla bo drzwi były otwarte a nikogo w środku... gdzieś wyszli na chwilę... Generalnie polecam Wenecję poza sezonem w listopadzie początek grudnia. Temperaturę mieliśmy 18 stopni i słońce. To tak ad vocem... | |
| Autor: | adam1987 [ 12 Gru 2020 14:41 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Ja też słyszałem o tym targu w Chioggi, ale w tym roku wszystko wyglądało trochę inaczej. Już pominę, że moje podróże wyglądały bardziej na zasadzie "będę tam tego i tego dnia i nie bardzo mogę coś w kolejności pozmieniać". Dzisiaj mam dodatek pt. "Wenecja w czasie zarazy, kontra w poprzednich latach" Dla porównania zamieszczam zdjęcia z Placu Św. Marka i okolic, bo nie ma się co oszukiwać, to tutaj słowo tłok nabiera nowego znaczenia. Tak było kiedyś. Załącznik: bazylika-kiedyś.jpg [ 517.54 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: dożów-kiedyś.jpg [ 445.13 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: nabrzeże-kiedyś.jpg [ 241.46 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: na moście-kiedyś.jpg [ 584.44 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Tak naprawdę nietrudno było znaleźć miejsce, które wygląda tak jak na zdjęciu poniżej. Wenecja jest przepełniona, ale tylko w okolicach "must have" i dworca. Swego czasu wybrałem się na spacer z przewodnikiem w lipcu i zapewniam, że przez większość czasu nie chodziliśmy w tłoku. Czasami się zdarzyło, np. u "Państw Ślimaków od schodów", że jedna wycieczka w kolejce czekała, ale to trochę z winy atrakcji w zaułku. Wenecja to jedno z tych miast, w których warto się zgubić. Przyznaję jednak, że główne atrakcje również warto zobaczyć, a to może być bardzo niemiłym doświadczeniem dla wielu. Załącznik: gdzieś w drodze na plac św. Marka-kiedyś.jpg [ 292.62 KiB | Obejrzany 6066 razy ] W tym roku naprawdę przyjemnie się zwiedzało. Bywały momenty większej ciasnoty. Czasami Vaporetto było zapchane z P. le Roma, ale ogólnie różnica była bardzo duża. Poniżej zdjęcia z sierpnia tego roku. Robione były w różne, choć następujące po sobie, dni i o różnych porach. Największa różnica to prawie całkowity brak Azjatów, których było tutaj pełno do tej pory, no ale powód jest dość oczywisty. Załącznik: plac2020.jpg [ 659.32 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: plac innego dnia 2020.JPEG [ 663.5 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: pałac dożów 2020 jeszcze inny dzień.jpg [ 818.09 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: kolejka do bazyliki2020.JPEG [ 596.72 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: kolejka do bazyliki2020 inny dzień.JPEG [ 797.08 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: gdy zalało 2020.JPEG [ 514.55 KiB | Obejrzany 6066 razy ] Załącznik: gdy zalało 2020-plac.JPEG [ 492.14 KiB | Obejrzany 6066 razy ] | |
| Autor: | meczko [ 12 Gru 2020 16:33 ] |
| Temat postu: | Re: |
tamtam napisał(a): Nie masz czego żałować z targu rybnego. Jest duży to fakt, ale śmierdzi strasznie. he he, no to dopiero narobiłeś mi ochoty - bardzo lubię takie miejsca tamtam napisał(a): Generalnie polecam Wenecję poza sezonem w listopadzie początek grudnia. Temperaturę mieliśmy 18 stopni i słońce. To tak ad vocem... Podpisuję się obiema rękami, chociaż sam nie trafiłem na taką pogodę - chłodno i dość pochmurno, co też miało swój klimat. 2 lata w listopadzie temu byłem z powodów zawodowych przez tydzień w Padwie. Miałem dość sporo wolnego czasu, więc 3 razy pojechałem sobie pociągiem na wycieczkę do Wenecji (swoją drogą Padwa to dobra baza wypadowa do Wenecji - pociągi są co chwilę i są tanie, a sama Padwa to bardzo przyjemne miasto). Turystów jak na lekarstwo, w paru miejscach w barach można było usłyszeć miejscowych pokrzykujących w weneckim dialekcie, w jeden dzień na Placu Św. Marka i w uliczkach obok było mnóstwo młodzieży świętującej zakończenie studiów, w inny dzień po Cannaregio biegały dzieciaki poprzebierane z okazki św. Marcina. Plus takie smaczki jak warzywniak na barce przypływającej do kanału i starsze panie wychodzące do niego na zakupy. Generalnie snułem się "na azymut" bez zwiedzania "obowiązkowych" atrakcji. Bardzo fajnie to wspominam. | |
| Autor: | adam1987 [ 14 Gru 2020 23:43 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Wenecja właściwa - trochę o wszystkim i o niczym w temacie głównej wyspy. 1. Podróż bardzo budżetowa Moja pierwsza wizyta w Wenecji była trochę przypadkowa, trochę planowana. Można powiedzieć, ze była to przedłużona przesiadka. Przyleciałem w okolicach południa jednego dnia, a wylatywałem drugiego późnym wieczorem z Treviso. Wenecja jest dla praktycznie wszystkich fascynująca dopóki się jej nie zobaczy. Nawet jeśli słyszy się, że zatłoczona, śmierdzi i w ogóle nie warto jechać, to człowiek i tak chce się przekonać na własnej skórze. Trafiły mi się świetne bilety w siną dal OW lot był z Werony, powrót do Wenecji. Skoro nadarzyła się okazja, by zobaczyć to koszmarnie drogie miasto, to nie wahałem się ani chwili. Kupiłem lot do Bergamo (wraz z autobusem do Werony) oraz powrót z Treviso i już wycieczka była gotowa. Szczęśliwie dowiedziałem się o istnieniu Mestre i o znacznie tańszej ofercie noclegowej niż na wyspach. Wykupiłem nocleg w pokoju wieloosobowym przy stacji kolejowej "Wenecja-Mestre". W tamtych czasach nie było zbyt wielu opcji noclegowych do wyboru, niektóre z hoteli przy dworcu dopiero powstawały, a inne dopiero były w planach. Gdy w tym roku przejeżdżałem w okolicy, to oferta budżetowych hosteli jest tutaj gigantyczna, pewnie z 5 tysięcy łózek. To świetny wybór jeśli chcecie zwiedzać, a nie macie pieniędzy. Koszt łóżka to tylko 10-18€ w zależności od pory roku i tygodnia. Trzeba jednak uważać, bo potrafią doliczać np. za pościel (sieć A&O) o czym się dowiadujesz podczas zameldowania (to akurat sprawa na dłuższą dygresję). W kilka minut dojdziecie do dworca kolejowego. Bilet do Wenecji kosztuje mniej niż 3€ w dwie strony, pociąg jedzie ok. 10 minut z bardzo dużą częstotliwością, więc nie trzeba nawet sprawdzać przed przyjściem na dworzec o której odjeżdża. W tamtych czasach żywiłem się focaccią z supermarketu (jeden jest nawet niedaleko stacji) teraz można spróbować takich aplikacji jak TooGoodToGo, które pozwalają na zamawianie jedzenie, które zostałoby wyrzucone, ale nadal nadaje się do konsumpcji. Przeprowadzałem jej testy w tym roku m.in. w Wenecji i choć nie jestem do końca zadowolony z rezultatów, to nie przeczę, że jest tanio (zazwyczaj 4-5€), a porcje były spore. Supermarket nadal tańszy, ale zawsze to jakaś odmiana. Posiłki są dostępne w różnych porach dniach, nie tylko wieczorem, bo mogą być np. z niezjedzonych hotelowych śniadań, bo bufet zrobili za duży i zostało. Co do atrakcji, to polecam szczególnie "Free Walking Tours". Przyznaję, ze zazwyczaj nie są one Free, bo jednak dobrze widziany jest napiwek, to czasami osoby oprowadzające wykazują się dużym zrozumieniem i nawet same nie chcą brać. Oczywiście jest pytanie jak bardzo komercyjny jest to projekt. Często niestety jest to zwykła praca. Czasami jednak nie i wydaje mi się, że w takiej właśnie wycieczce w Wenecji uczestniczyłem. Nasza przewodniczka była Amerykanką, która jak dobrze pamiętam ożeniła się z Włochem, żaden więc lokals (choć od jakiegoś czasu mieszkała w Wenecji), ale przynajmniej miała świetny angielski i nie wplatała włoskich słów. Nie wiem czy nadal są, ale kiedyś musiała być jakaś regulacja zabraniająca tego typu darmowych wycieczek, bo wszyscy uczestnicy musieli się zapisywać do stowarzyszenia. Tutaj polecam San Francisco, tam trzeba było zapłacić 200$ żeby być przewodnikiem. Nadal zachęcali do datków, bo jednak koszt materiałów, tworzenia nowych wycieczek, magnesów (rozdawali), itp. nadal istnieje, ale przynajmniej człowiek wie, że niezależnie czy coś da czy nie, to oprowadzający nie straci, ani nie zyska. Wycieczek było sporo, a na niektóre przychodziło po 2-5 osób i można się było poczuć jak z prywatnym przewodnikiem. No taka dygresja. Koszt Vaporetto to coś co potrafi odstraszyć. Jeśli jesteście studentami, to 3 dniowy bilet+Rolling Venice kart trochę poprawia sytuację (28€), ale jakby nie patrzeć to nadal dodatkowa stówka. Podczas mojej pierwszej podróży, chodziłem pieszo. Owszem było daleko, ale bez przesady, do Placu Św. Marka dojdzie się w pół godziny, do końca wyspy w godzinę. Nie zobaczycie wielu wysp, a cała ta relacja jest po to, żeby zachęcić Was do ich odwiedzenia, ale i tak możecie zobaczyć bardzo wiele fantastycznych miejsc. Jeśli macie mniej niż 48 godzin, to nie ma potrzeby korzystania z Vaporetto aby dostać się na inne wyspy. Atrakcje są drogie, nawet wejście do wielu kościołów jest płatne. Cóż wiec zrobić po za chodzeniem, oglądaniem, zgubieniem się i "Free Walking Tours"? Najlepiej pójść na niedzielną msze o 11 do Bazyliki. Będziecie rzeczywiście musieli uczestniczyć we mszy po Włosku i może nie do końca będziecie mogli swobodnie zwiedzić świątynie, ale jest to bardzo ciekawe doświadczenie. Zdaje się właśnie o 11 jest oprawa chóru, lepiej sprawdzić zawczasu. Wejście nie jest głównymi drzwiami, a z lewej strony świątyni. Zaskoczyła mnie jeszcze jedna rzecz, ksiądz kazanie wygłosił również po angielsku. W tym momencie połowa kościoła odetchnęła z ulga, bo wreszcie coś rozumiała, a nie tylko w głowach odtwarzała sobie formułki w ich ojczystych językach, co w tym momencie by powiedział ksiądz. 2. Wenecja nocną porą Wenecja wygląda świetnie za dnia, ale jeszcze lepiej wygląda nocą. Kurs Vaporetto po Canale Grande o zachodzie słońca to w końcu pozycja obowiązkowa. Jeśli się jednak spóźnicie, nic straconego, nadal gwarantuję niezapomniane wrażenia. Kilka moich nocnych zdjęć poniżej, nie tylko z kursu Vaporetto. Zdjęcia robione komórką, więc czasami widać niedociągnięcia, ale i tak uważam, że całkiem nieźle wyszły. Załącznik: 1.jpg [ 239.58 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: Peggy Gugenheim.JPEG [ 443.06 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: Ca' Rezzonico.JPEG [ 440.49 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: tuż za Rialto.JPEG [ 342.12 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: także tego.JPEG [ 307.47 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: dalej .JPEG [ 438.29 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: widok z pod dworca.JPEG [ 454.99 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: jeszcze jedno z zalania.JPEG [ 314.54 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: most westchnień z drugiej strony.JPEG [ 438.44 KiB | Obejrzany 5964 razy ] 3. Muzea na placu i Pałac Dożów Trafiłem do obu tych placówek dopiero w tym roku. Zwiedzanie w czasie pandemii najprawdopodobniej niewiele ma ze zwiedzaniem w środku sezonu rok wcześniej, dlatego moje spostrzeżenia np. co do tłoku mogą być nieprawdziwe. Postanowiłem wreszcie zobaczyć Plac Św. Marka i okolice wewnątrz, a nie tylko wewnątrz. St. Mark Museum Pass czy jak to się nazywa ten karnet wydaje się dobrym wyborem jeśli chcecie zobaczyć 5 z 4 miejsc (Pałac Dożów, Muzeum Archeologiczne, Biblioteka i Muzeum Correr), bo Bazylika nie jest wliczona. Niestety w tym roku nie wszystko było otwarte...ale ceny chyba nie obniżyli. Przyznać im trzeba jednak rację, że wyraźnie uprzedzali i upewniali się czy na pewno rozumiem, że biblioteka i piętro w Museo Correr zawierające wystawę o Republice Weneckiej są zamknięte. Jest to dość droga zabawa, bo kosztuje 25€ za dorosłego i 16€ z kartą Rolling Venice lub dla osób poniżej 25 roku życia. Cen nie jestem pewny, ale na oficjalnej stronie nie da się ich teraz potwierdzić. Przyznam szczerze, że byłem zawiedziony tym co dostałem w zamian. Przede wszystkim oba muzea przechodziły jedno w drugie. Na tej zasadzie, to można w jednym muzeum narodowym zrobić 5 muzeów, zamiast 5 wystaw. Trochę nie fair. Zdaje sobie sprawę, że jakby było osobne wejście, ale tyle samo eksponatów, to bym nie narzekał, ale mimo wszystko pozostawia to po sobie nie smak, zważywszy że z 4 atrakcji na karnecie jedna już wcześniej była niedostępna. Zacząłem od Pałacu Dożów. Najfajniejsza rzecz, to brak konieczności stania w kolejce do kasy. Choć zapłaciłem mniej niż ludzie, którzy w niej stoją, to miałem przed nimi pierwszeństwo tylko dlatego, ze kupiłem bilet wcześniej, tak konkretnie na lotnisku na stoisku Venice Unica, ale można też spokojnie kupić w internecie. Bilet nie zawsze przychodzi od razu (kupowałem coś innego w poprzednich latach), więc kupowanie go stojąc już w kolejce nie zawsze będzie dobrym pomysłem. Najpierw mierzenie temperatury, a że było super gorąco, a ja się spociłem, to miałem pewne obawy, ale na szczęście niesłuszne. Potem szatnia jeśli macie coś większego. Ja miałem torebkę z pizzą, bo dopiero co odebrałem swój posiłek zakupiony we wcześniej wspomnianej aplikacji TooGoodToGo. Dali mi chyba z pięć dużych kawałków pizzy. Dwa zjadłem stojąc w rogu placu pod Bazyliką, żeby mnie nikt nie zauważył. Zauważyła mewa i do tej pory się na mnie patrzyła, aż się podzieliłem. Wiem, ze to nie zdrowe dla niej i że jestem złym człowiekiem, ale nie mogłem się powstrzymać, tak na mnie patrzyła. Tak więc, zwiedzałem z resztą pizzy. Kosztowało mnie to 3,99€, ale niestety od samego początku nie była zbyt ciepła, a domyślacie się jaka była gdy skończyłem zwiedzanie. Za tą cenę narzekać nie mogę, no ale w porównaniu z moją pierwszą wyprawą zrobiłem się bardziej wybredny i o zgrozo chciałbym czasem zjeść przy stoliku (może nie na Placu Św. Marka, ale jednak tez nie na stojąco). No ale jak się rzekło, że się będzie testować, to trzeba było testować, a jak już zapłacone, to trzeba było zjeść, skoro zjadliwe. Człowiek się starzeje, jak tak dalej pójdzie, to następnym razem właduje się do gondoli. Załącznik: w drodze do muzeum.JPEG [ 533.98 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: dziedziniec pałacu dożów.JPEG [ 640.07 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Niestety jak tylko wszedłem na piętro natrafiłem na to. Załącznik: kolejka-do tego.JPEG [ 1002.09 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Dalej już było lepiej i raczej nigdzie się nie czekało. Ludzie nie było jednak tak mało i w niektórych miejscach bywało tłoczno. Kolejna rzecz, której było sporo to złoto i zdobione sufity. Z okien często można było zobaczyć wspaniałe widoki na okolice ale też na most westchnień przez który się również przechodziło podczas wizyty. Choć rzeczywiście w muzeum widać bogactwo Wenecji i jej potęgę, to jednak osobiście nie wyszedłem oniemiały z zachwytu. Kilka zdjęć z wizyty poniżej. Załącznik: 1.JPEG [ 717.52 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 3.JPEG [ 680 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 4.JPEG [ 423.28 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 5.JPEG [ 329.49 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 6.JPEG [ 500.94 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 7.JPEG [ 459.67 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 8.JPEG [ 301.83 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 9.JPEG [ 642.04 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 10.JPEG [ 293.63 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 11.JPEG [ 522.71 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 12.JPEG [ 660.63 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 13.JPEG [ 530.97 KiB | Obejrzany 5964 razy ] 3.1 Museo Correr, Museo Archeologico Jak już wcześniej wspomniałem muzea te są połączone. Wejście do nich znajduje się przy wejściu na Plac św. Marka, naprzeciwko Bazyliki. Wejście jest po prawej, już pod budynkiem, patrząc od strony Bazyliki. Stojąc na placu, na pewno traficie w odpowiednie miejsce. Tutaj atmosfera była nieco inna. Nie było kolejki do wejścia, w środku też raczej tłumów nie było. Mniej również było złota. Nie wiem czy mimo to, a może dzięki temu, część pomieszczeń wyglądała jakoś bardziej gustownie. Sama wystawa atrakcyjna, ale znowu, nic zachwycającego. Za te pieniądze spodziewałem się więcej. Trochę mi było szkoda tej wystawy o republice weneckiej, byłaby zapewne ciekawa i pozwoliła na dowiedzenie się czegoś. Załącznik: 9c.JPEG [ 649.74 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 1c.JPEG [ 732.67 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 2c.JPEG [ 569.15 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 3c.JPEG [ 457.78 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 4c.JPEG [ 394.98 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 5c.JPEG [ 404.34 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 7c.JPEG [ 620 KiB | Obejrzany 5964 razy ] Załącznik: 8c.JPEG [ 616.08 KiB | Obejrzany 5964 razy ] | |
| Autor: | adam1987 [ 15 Gru 2020 20:15 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Wenecja - z dworca na północ i powrót w kierunku Placu Św. Marka Dzisiaj bez zbędnych opisów. Poniżej przedstawiam zdjęcia z mojego spaceru od tramwaju na przystanek Fondamente Nove gdzie wsiadłem w Vaporetto i popłynąłem na Torcello. Powrót nastąpił z tego samego przystanku, ale udałem się w kierunku Placu Św. Marka, by dojść do muzeów. Trasę częściowo była wyznaczona, ale jednocześnie nie szedłem idealnie prosto, a kręciłem się co nieco. To taki mój mały dowód, że w Wenecji warto się zgubić, nawet jeśli to zgubienie jest nieco zaplanowane. Zejście z głównej trasy dworzec-plac św. Marka jest zawsze świetnym pomysłem, mniej ludzi, a nadal interesująco. Załącznik: 1.JPEG [ 345.56 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 2.JPEG [ 487.01 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 3.JPEG [ 512.9 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 4.JPEG [ 476.75 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 5.JPEG [ 533.7 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 6.JPEG [ 633.46 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 7.JPEG [ 404.87 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 8.JPEG [ 649.34 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 9.JPEG [ 558.17 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 10.JPEG [ 476.02 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 11.JPEG [ 504.41 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 12.JPEG [ 543.82 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 13.JPEG [ 609.61 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 14.JPEG [ 415.85 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 15.JPEG [ 416.65 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 16.JPEG [ 596.04 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 17.JPEG [ 454.6 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 18.JPEG [ 623.06 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 19.JPEG [ 579.83 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 20.JPEG [ 570.61 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 21.JPEG [ 325.97 KiB | Obejrzany 5916 razy ] Załącznik: 23.jpg [ 921.36 KiB | Obejrzany 5916 razy ] | |
| Autor: | jasiub [ 16 Gru 2020 02:43 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Właściwie to masz materiał na gotowy przewodnik po mniej znanej Wenecji. Ja na pewno skorzystam z Twojej relacji, gdy będę planował zwiedzanie | |
| Autor: | adam1987 [ 16 Gru 2020 20:27 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Wenecja - z dworca do Bazyliki Santa Maria della Salute Druga i ostatnia odsłona mojej fotograficznej podróży po głównej wyspie. Od przystanku tramwajowego poszedłem w dół w kierunku kanału Giuddeci i powoli, kręcąc się w jedną i drugą, posuwałem się w stronę Bazyliki. Po drodze przechodziłem obok naprawdę wielu kościołów, część z nich można odwiedzić za darmo. Załącznik: 1.JPEG [ 465.12 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 2.JPEG [ 401.54 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 3.JPEG [ 629.44 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 4.JPEG [ 960.42 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 5.JPEG [ 349.78 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 6.JPEG [ 570.6 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 7.JPEG [ 545.88 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 8.JPEG [ 523.03 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 9.JPEG [ 413.8 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 10.JPEG [ 409.73 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 11.JPEG [ 590.82 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 12.JPEG [ 468.2 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 13.JPEG [ 519.02 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 14.JPEG [ 541.19 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 15.JPEG [ 673.73 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 16.JPEG [ 670.73 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 17.JPEG [ 877.43 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 18.JPEG [ 608.78 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 19.JPEG [ 593.04 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Załącznik: 20.JPEG [ 468.31 KiB | Obejrzany 5830 razy ] Do zobaczenia w przyszłych relacjach, mam nadzieję, że będą nie tylko niepowielające tego co było, ale też bardziej Was angażujące jak moja poprzednia relacja "USA Coast to Coast pociągiem w 80h", do której przeczytania również zapraszam. Dodatek do niniejszej relacji z opisem jednodniówki w Padwie ukarze się przed końcem tygodnia. | |
| Autor: | adam1987 [ 19 Gru 2020 21:23 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Dodatek: Padwa Czy warto się wybrać? Jasne, to świetne miejsce na szybki wypad po za Wenecję. Jak się dostać? Najłatwiej i najszybciej można dojechać pociągiem. Jest kilka kursów o każdej godzinie, a bilet to tylko 3,6€ z Mestre i 4,55€ z Wenecji S. Lucia (wyspa). Ile czasu trwa dojazd? Pociąg z Wenecja Mestre jedzie 15-35 minut, a z Wenecji S. Lucia 27-48 minut w zależności od pociągu. Cena się nie zmienia jeśli wybierzemy szybszy kurs. Co tutaj się znajduje? Większość przyjeżdża tu dla Antoniego Padewskiego, ale znajdziemy tu także inne ważne relikwie, a mianowicie Św. Łukasza Ewangelisty. W Padwie jest drugi najstarszy uniwersytet we Włoszech, drugi największy plac miejski w Włoszech, wiele kościołów i muzeów oraz ogród botaniczny. Ile czasu potrzeba? W zależności od tego ile chcemy zobaczyć, możemy z tego zrobić półdniówkę lub jednodniówkę. Dla tych co nie mają czasu można ograniczyć pobyt do minimalnie 2,5h+0,5h(dojazd). Ile trzeba przejść? Absolutne minimum to 5 km, ale niemal na pewno przejdziecie więcej (7,5km?), bo dojście do Prato della Valle z dworca to 2 km. W Padwie oczywiście działają autobusy, więc zawsze można z nich skorzystać. Ja np. w ogóle z ich nie korzystałem, bo lubię chodzić, a atrakcje są dość często na trasie. Padwa od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie. Przyznaję, że mimo wszystko dość ważnym powodem mojej wizyty był Św. Antoni Padewski (w końcu jest patronem podróżników, o czym się właśnie dowiedziałem), który jest dość ważny dla części mojej rodziny. Zakładam, ze u wielu z Was może być podobnie, szczególnie w przypadku starszego pokolenia. Pojawiła się tu już relacja z wyjazdu z mamą do Wenecji Euganejskiej i tak sobie myślę, że to rzeczywiście może być dobry wybór na wyjazd z rodzicami czy dziadkami gdy już się wszystko uspokoi. Ale tym razem to nie była podróż tego typu. Obudziłem się po piątej rano, szybko się ogarnąłem i popłynąłem na Lido żeby popływać w morzu z rana. Wróciłem do hotelu, przebrałem się, spakowałem i poszedłem na tramwaj, który zawiózł mnie na dworzec kolejowy w Mestre. Przed 11 kończył mi się bilet, a chciałem sobie jeszcze popływać i stąd tak pogańska pora o której wstałem. Na dworcu poszedłem do automatu i kupiłem za 3,6€ bilet do Padwy. Pociąg odjeżdżał dosłownie za kilka minut, więc szybko udałem się na odpowiedni peron. Przed wejściem stali jacyś ludzie i pytali gdzie się jedzie. Powiedziałem, że do Padwy i mnie przepuścili. Całkiem sporo osób postanowiło tego dnia wsiąść do pociągu, a przynajmniej tak mi się wydawało gdy stałem na peronie, bo w pociągu tego tłoku już widać nie było. Po 15 minutach dojeżdżałem do celu i szczerze mówiąc widok jaki mi się ukazywał, zaskoczył mnie. Załącznik: z okna pociągu.JPEG [ 564.47 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: mapa.JPEG [ 375.6 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Jedna rzecz, która mnie zadziwiła, to wszechobecność azjatyckich alfabetów. Przez chwilę zastanawiałem się czy nie przysnąłem i mnie gdzieś ten pociąg nie wywiózł. Na ulicy Azjaci, napisy na sklepach po azjatycku (teraz już nie pamiętam po jakiemu dokładnie), tylko budynki takie w jakimś innym stylu. Załącznik: pierwsze kroki.JPEG [ 540.87 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: na moście.JPEG [ 614.13 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Giardini Dell'Arena.JPEG [ 807.28 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: gdy zboczyłem z trasy.JPEG [ 513.68 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: ścieżki rowerowe.JPEG [ 458.01 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Santa Sofia.JPEG [ 533.85 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Santa Sofia-wnętrze.JPEG [ 591.15 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: San Gaetano.JPEG [ 515.57 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Chiesa degli Eremitani-fasada.JPEG [ 368.29 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Chiesa degli Eremitani.JPEG [ 535.38 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: kochanowksi.JPEG [ 619.68 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: IMG_4681.JPEG [ 736.44 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: 11 wrzesnia.JPEG [ 379.98 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Wróciłem wiaduktem nad torami co było dosyć szczęśliwym zbiegiem okoliczności, bo zaraz obok znajduje się Bastione Della Gatta czyli baszta z fragmentem muru. Załącznik: Bastione Della Gatta.JPEG [ 559.44 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: brama.JPEG [ 445.26 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Teatro Verdi.JPEG [ 392.12 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Katedra.JPEG [ 467.34 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: trochę zieleni.JPEG [ 571.38 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: fosa.JPEG [ 487.88 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: fosa2.JPEG [ 494.74 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: ulica.JPEG [ 582.79 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: zlot foodtrucków.JPEG [ 381.16 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Prato della Valle.JPEG [ 514.63 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Prato della Valle z lotu ptaka.jpg [ 364.23 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Basilica di Santa Giustina.jpeg [ 389.9 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Szybko udałem się do celu mojej podróży, który znajduje się obok. Basilica Pontificia di Sant'Antonio di Padova czyli Bazylika św. Antoniego Padewskiego to monumentalny budynek, który zawiera po za kościołem, także m.in. muzea. Oczywiście po raz kolejny było zamknięte. Wejście środkowe pozwala nam udać się do świątyni, a te po prawej w narożniku, do "klasztoru". Odpowiedni ubiór jest wymagany i jeśli ktoś ubrał się jak na plażę, nie jest wpuszczany do środka. Niestety w środku kościoła nie można robić zdjęć, a szkoda, bo wnętrze jest równie ciekawe. Po za grobem Św. Antoniego znajdziemy tu także bardzo dużą liczbę relikwii. Wyraźnie widać, że bardzo wielu pielgrzymów jest z Polski, gdyż wśród kilku języków, które pojawiają się na tablicach informacyjnych jest polski. To kolejne ułatwienie, szczególnie dla starszych osób, które niekoniecznie są w stanie czytać po włosku czy angielsku. Klasztor zawiera muzea, darmową wystawę o świętym i małą galerię z cyklicznie zmienianymi wystawami. Jest też łazienka i duży sklep z pamiątkami, w którym dokonałem zakupów. Załącznik: cel główny pielgrzymów.JPEG [ 479.88 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: krużganki-Antoni.JPEG [ 844.71 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: lokalne protesty.JPEG [ 642.83 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: na uniwersytecie.JPEG [ 439.97 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Palazzo della Ragione.JPEG [ 486.67 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: rynek.JPEG [ 417.34 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: obok PR.JPEG [ 538.96 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: Palazzo del Capitanio.JPEG [ 426.16 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: droga powrotna.JPEG [ 466.28 KiB | Obejrzany 5719 razy ] Załącznik: jak pięść do nosa.JPEG [ 330.29 KiB | Obejrzany 5719 razy ] To tyle mojej relacji, mam nadzieję, ze będzie przydatna dla Was podczas planowania Waszych podróży po Wenecji. Nie wiem czy pamiętacie, ale została wprowadzona opłata za zwiedzanie Wenecji. Jej pobór przesunięto początkowo na kwiecień 2021, a obecnie na 1 stycznia 2022. Najbliższy rok jest więc ostatnim na bezpłatną podróż. Tak naprawdę, to opłata i tak ma nie dotyczyć osób, które nocują w Wenecji (również Mestre) jeśli płacą już podatek miejski za pobyt, czyli dla zdecydowanej większości pobytów. Nie jest tez powiedziane czy znowu nie przesuną terminu rozpoczęcia stosowania. | |
| Autor: | meczko [ 19 Gru 2020 23:46 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
adam1987 napisał(a): Ile czasu trwa dojazd? Pociąg z Wenecja Mestre jedzie 15-35 minut, a z Wenecji S. Lucia 27-48 minut w zależności od pociągu. Cena się nie zmienia jeśli wybierzemy szybszy kurs. Tu trzeba dodać, że ta sama względnie niska cena obowiązuje tylko na pociągi Regionale i Regionale Veloce, czyli coś w stylu osobowych i przyspieszonych. Oprócz tego są też pociągi długodystansowe Frecciarossa, Frecciargento itd., które są znacznie droższe i lepiej omyłkowo nie wsiąść do któregoś z nich z biletem na regionale, bo można dostać karę za jazdę bez biletu. | |
| Autor: | adam1987 [ 20 Gru 2020 00:19 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Ogólnie zalecam wsiadania do pociągu, na który ma się bilet, ale masz rację, że są też pociągi długodystansowe na tej trasie po 19-20€. One również jadą kwadrans. Skoro już zwróciłeś na to uwagę, to teoretycznie podobna sytuacja może się zdarzyć w przypadku podróży z Mestre do Wenecji. Wychodzę z założenia, że jak nikt nie wsiada do Pendolina na bilecie miejskim np. Warszawie, żeby przejechać z Zachodniej na Wschodnią, to i chyba we Włoszech sobie poradzi. | |
| Autor: | Marcin Bartoszewski [ 09 Kwi 2022 21:24 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
Bardzo fajny materiał, sam miałem ochotę na takie spokojne zwiedzenie wszystkie co się da ale jednak skrócił mi się planowany pobyt. Wstępnie nawet zrobiłem podobną selekcje czy warto czy nie warto gdzieś płynąć | |
| Autor: | rw30 [ 10 Sie 2022 11:12 ] |
| Temat postu: | Re: "Wszystkie" wyspy Laguny Weneckiej |
rzadko wchodzę do działu z relacjami, akurat tu poprzenosili te ciekawe wątki o Hiszpanii o stayCation i kupnie meliny więc wszedłem. W ogóle w tym roku byłe pierwszy raz trochę dłużej we Włoszech, Toskania co prawda, ale pomyślałem sobie że warto by się wybrać do Wenecji, ale nie tylko do samego miasta ale też okolicę trochę zwiedzić, więc ten wątek to bomba i grubsza rewelka planując taki wyjazd, szacun dla autora | |
| Strona 2 z 2 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ | |