Fly4free.pl

W maju planujemy dwutygodniowy wypad do Kalifornii. Oto nasz wstępny plan podróży:

1 dzień – przylot na lotnisko w San Francisco, odbiór samochodu oraz podróż do Santa Cruz. Po drodze przejazd przez Dolinę Krzemową.
A propo Doliny – czy możecie polecić jakieś fajne miejsca do zobaczenia oprócz siedziby Google?

2 dzień – przejazd Big Sur z Santa Cruz do Morro Bay.
Czy Big Sur nie jest przypadkiem płatna na którymś odcinku? Co można zwiedzić na tej trasie, oprócz Monterey, Carmel oraz Hearst Castle?

3 dzień – przejazd z Morro Bay do Santa Barbary

4 dzień – z Santa Barbary do Los Angeles
Przejazd przez Malibu i Santa Monica (w której z tych miejscowości warto się zatrzymać na plażowanie? A może warto dzień wcześniej w S.Barbara?) prosto na nocleg wstępnie zarezerwowany w Pasadenie. Czemu tam? Interesują nas przede wszystkim okolice Hollywood, Beverly Hills, Griffith Park a więc wydaje nam się, że nie ma potrzeby pakowania się do centrum miasta. Jedyne co może skusić to zobaczenie Stamples Center.

5 dzień – Los Angeles

6 dzień – Wizyta w Universal Studios
Do osób które były – jak wygląda opcja parkingu w okolicach studia? Darmowe, płatne? Nocleg w Sylmar (okolice San Fernando).

7 dzień – przejazd z Sylmar do Sequoia National Park a następnie na nocleg do Fresno.
Czy jeden dzień wystarczy na Sekwoje?

8 dzień – z Fresno do Yosemite. Nocleg na campingu (już zarezerwowany w kwocie 26$$)

9 dzień – Yosemite

10 dzień – wyjazd z Yosemite w kierunku SF.
Z tym dniem mamy największy problem. Wstępnie myślałem o trasie przez Modesto (Lucas…), Walnut Creek, może Napa Valley przez Sausalito, przejazd przez Golden Gate i centrum SF (Lombard Street) w stronę lotniska aby następnego dnia oddać samochód. Krótko mówiąc, ten dzień czeka na zaplanowanie. Może macie jakieś fajne i ciekawe propozycje?

11 – 14 dzień - San Francisco – wszystkie możliwe atrakcje z Alcatraz na czele

Za wszystkie cenne wskazówki będziemy wdzięczni Przede wszystkim jeśli chodzi o fajne i ciekawe miejsca do zobaczenia na trasie SF – LA i z powrotem.

_________________

Co prawda zależy to od celu wycieczki, ale czy aby na pewno chcecie poświęcić tyle czasu na drogę pacyficzną i miasta (przede wszystkim LA)?
Nidaleko od waszej planowanej trasy jest np:
- pustynia Mojave
- Joshua Tree NP
- Death Valley NP
- Kings Canyon NP,
które są równie ciekawe.
W SV oprócz siedzib duży firm z branży IT nie ma zbyt wiele ciekawych miejsc. Do rozważenia szybkie obejście centrum San Jose, Winchester House i panorama doliny z przedłużenia E Santa Clara. Ew. jeśli chcesz coś kupić, to jest wielki outlet center w Gilroy.
Jedyną płatną drogą na drodze pacyficznej jest bodajże 17-mile scenic route w okolicach Monterey.
Ten 10 dzień, to dobrze opracuj, bo w okolicach SF są spore korki w godzinach porannych i popołudniowych.
Trzeba liczyć godzinę na wjazd i godzinę na wyjazd z/do SF (przez mosty).

_________________

ja juz wcześniej wspomniano dosc dziwny plan

generalnie czy siedziba google jest fajnym miejscem ciężko mi stwierdzić, z zewnatrz nie ma za bardzo co tam ogladac
żeby z niej skorzystać potrzebna jest przepustka bo bez niej jedynie odwiedzisz sklepik plus przejedziesz się rowerem ale to tylko jeśli nie będziesz wyglal jak turysta bo inaczej ochrona cie nie zgarnie.

w SV takich ciekawych miejsc masz Stanford University, w siedzibie facebooka jedynie strzelisz fotkę z kciukiem. Jak jesteś fanem Apple to możesz zrobić fote pod domem Steva Jobsa w Palo Alto.

trasę z Santa Cruz do Santa Barbary moim zdaniem mozna by strzelic w jeden dzien.

Los Angeles, jeden dzień przeznaczyliście na to tylko na co właściwie?
Santa Monica i Venice Beach?

Universal Studios parking płatny 18-10$ , nie ma darmowych

jeden dzień wystarczy na Sekwoje, a nawet pol dnia

tyle dni w SF to imho za dużo, dwa dni wystarcza by wszystko zobaczyć

Nie myśleliscie też o zahaczeniu Vegas/Hoover Dam/Doliny Śmierci?

Kiedy lecicie?

_________________

Lecimy 3 maja do SF na 14 dni.
Death Valley/Vegas/Hoover Dam udało nam się zaliczyć w zeszłym roku. Co do Kings Canyon - myślimy o tym by tam zajrzeć choć nie ujęliśmy go we wstępnym planie. Joshua Tree jest trochę nie w tym kierunku w którym chcielibyśmy podróżować.
W zeszłym roku przerobiliśmy ok. 10 tys km na trasie Chicago-Yellowstone-Vegas i z powrotem. Dlatego też ta wstępna trasa ma na celu przede wszystkim spokojne zwiedzenie najważniejszych miejsc w Kalifornii bez tej myśli z tyłu głowy, ze goni nas czas



Czyli rozumiem że przez SV wystarczy przejechać. Też myśleliśmy o tym by trasę z Santa Cruz do Santa Barbara zrobić w jeden dzień. Rozciągnęliśmy to w dwa by ewentualnie zatrzymać się na jakiejś plaży i po prostu popatrzeć na ocean
W LA interesuje na tylko Hollywood - wystarczy więc spokojnie jeden dzień?
Sekwoje pół dnia a więc można dorzucić Kings Canyon?
SF tylko dwa dni?Wliczając w to Alcatraz?Pytam bo większość forumowiczów zachwyca się tym miastem.

_________________

jesli nie jestes fanem technologi , IT itp to tak SV wystarczy przejechać.
Jesli w LA interesuje was tylko Hollywood to tak wystarczy spokojnie jeden dzień .
warto zawitać do Santa Monica.
generalnie to ja (nie każdy się zachwyca) będąc w okolicach Las Vegas nie odpuściłbym ponownej wizyty.

SF jest fajnym miastem ale nie dużym wiec w jeden dzień można zobaczyć wszystkie ważne atrakcje,+ pol następnego dnia na można poświecić na Alcatraz. (przykładowo przejście z Lombard street na druga stronę GoldenGate zajmuje 2h )
niektórzy wybierają sie tez do Sausalito.

biorąc pod uwagę fakt ze byliście juz w Arizonie i Nevadzie to na waszym miejscu uderzył bym do San diego

-- 04 Sty 2016 14:43 --

przejrzyj blog pary mieszkającej w dolinie krzemowej,
często robią wycieczki w okolice SF wiec znajdziesz tam bardzo dużo inspiracji

http://www.jaion.pl/

A jak wygląda czasowo przejazd z LA do San Diego? Realna jest jednodniowa wycieczka z wyjazdem powiedzmy o 6/7 rano i powrót w godzinach nocnych? Czy może lepiej odpuścić i skoncentrować się na innych atrakcjach?

_________________

Bilety już masz? Też się wybieramy tylko w czerwcu i usilnie poszukujemy biletów w akceptowalnych cenach.

Jaka cena jest przez Ciebie akceptowalna?

_________________

Spokojnie skoczysz do San Diego i z powrotem w jeden dzien, pytanie tylko co chcesz tam zobaczyc? Mozesz zerknac na moj post z krotkim podsumowaniem 5 dni w rejonach San Diego i Joshua Tree Park - viewtopic.php?f=766&t=81205&p=691015#p690965

_________________
Carpe Diem.

Ja na waszym miejscu z Yosemite pojechal bym przez Lee Vining/Mono lake do Bodie a nastepnie droga 395 do Tahoe i dopiero z Tahoe do SF.

W SF warto skoczyc przez Golden Gate do Miur Woods oraz odwiedzic Academy of sciences i Japanese garden w Golden Gate Park. Na SF dw adni spokojnie wam wystarcza wliczajac w to pol dnia na Alcatraz.

Ja bym nawet zahaczył o Reno i Carson City. Dobrze tylko mieć na uwadze, że Tioga Pass może być w maju jeszcze zamknięta, więc może być konieczna dłuższa podróż przez Sonora.

_________________

W Reno i Carson nie ma nic ciekawego.

A Tioga faktycznie moze byc jeszcze zamknieta uwzgledniajac ile juz do tej pory spadlo sniegu w tym roku.

No coż to już kwesita indywidualna. W Carson (które nota bene jest stolicą Nevady) jest kilka historycznych budynków, które nie tak łatwo spotkać w tym stanie. Jest też muzeum kolejnictwa z taborem z dzikiego zachodu. A Reno to po prostu takie małe Vegas.

_________________

Mieszkam 10 mil od Carson i smiem twierdzic ze dla tych "historycznych" budynkow nie warto tracic czasu...jesli juz to warto podjechac do Virginia City. A atrakcyjnosc muzeum kolejnictwa...coz..szesc wagonow i dwie lokomotywy - lepiej ten czas poswiecic na Tahoe.

W Reno z kolei jedyna ciekawa rzecza jest muzeum motoryzacji.....kasyna niestety mocno podupadly podczas kryzysu ekonomicznego i bardzo to widac.

akceptowalna dla mnie to 2000 zł za osobę - jedziemy w 5 osób całą rodziną. Polecimy chyba pod koniec sierpnia na 3 tygodnie Norwegian ma teraz dobre ceny.

My kupiliśmy w grudniu bilety do SF na maj za 1634 zł, z przesiadką w Amsterdamie. Z wawy do Amsterdamu KLM, potem Delta do SF.

Natomiast rok temu kupiliśmy w marcu bilety na wylot w czerwcu -powrót w lipcu, trasa do Chicago z Warszawy z przesiadką w Brukseli za ok. 1700 zł linie Brussels Air. oraz United.

_________________

Wiem, widzieliśmy. Fajny wypad W takim razie opcję jednodniowego wypadu do San Diego bierzemy mocno pod uwagę.

_________________

Bardzo fajny plan na wycieczkę!

My niedawno przeprowadziliśmy się w okolice San Francisco i zachłystnęliśmy się Kalifornijskim wybrzeżem. Myślę, że długo będziecie pamiętać przejazd Highway 1 i okolice Santa Cruz / Big Sur.

Przejazd Highway 1 nigdzie nie jest płatny.
W Santa Cruz koniecznie przejedźcie się "Giant Dipperem" - białym drewnianym rollercoasterem zbudowanym w 1924 (!) - fajnie skrzypi
W Monterey polecamy 17 Mile Drive. Można też wypłynąć na 2-3 godzinny rejs statkiem pooglądać delfiny i walenie (chociaż walenie chyba najlepszy sezon to styczeń / luty).

Nasza wycieczka w te okolice jest opisana (i obfotografowana) na blogu mojej żony: http://www.naazymut.pl/pl/wzdluz-wybrze ... i-big-sur/.

Pytaj śmiało o północną Kalifornię, może będę mógł jeszcze coś podpowiedzieć.

_________________
Zobacz coralnotes.com - blog o Teneryfie, Kalifornii i innych podróżach z tekstami mojej żony i moimi zdjęciami.