O jakikolwiek wolontariat na czerwonej wyspie jest trudniej...
Będąc na miejscu, chciałem być wolontariuszem w jakimś Parku Narodowym tam gdzie są lemury... Oficjalne programy wolontariatu np pomaganie lemurkom kosztują baaardzo drogo, bagatela za 2 lub 3tyg około tysiąca dolarów czy podobnie☺Z tego robią na świecie już dobry biznes:)
Wysłałem maile do około 8 Parków Narodowych i żaden mi nie odpisał... zawsze można próbować...
Generalnie Internet mają, więc nie odpisuja bo chyba mają Cię gdzieś...
Jedynym miejscem, które odpisało był Ivoloina Zoo Parc czyli takie małe zoo rezerwat z lemurami gdzie siedziałem 2 miesiace bo stwierdziłem ze jestem bialy i sam na Madagaskarku podróżując 3 miesiące - NIEMOŻLIWE
Miesiąc mojego wolontariatu to był koszt 120E jest w tym spanie i lajtowa praca - ja sadziłem lasy od nasion do sadzonek. Czasem lemury skakaly do okola
Jako ze Internet nie jest wszędzie to jak ktoś bardzo chce można wypatrzyc jakiej miejsce, pojechać i pogadać... zawsze można... A najlepeij kogoś poznać na miejscu i próbować załatwiać przez kogoś... Taka uniwersalna rada:)