Update z pobytu 7 - 11:

1. Po wylądowaniu zostaliśmy wysłani na test PCR, lot GDN -> LCA W6 1791, nie da się obejść ani uciec od testu. Co do samej informacji o teście - nie było żadnej od nikogo dopóki pachołkami nie wytyczyli drogi do centrum testowania. Z moich obserwacji wynika, że samoloty rejsowe mają dużo większe szanse trafić na losowy test niż czartery. W szczególności wydaje mi się, że Anglicy i Rosjanie są oszczędzani od testów. Dlatego jeśli lecicie jakąś rejsówką, to myślę, że szanse na trafienie na test to 50%.

2. Test był przyjemny (najprzyjemniejszy jaki miałem), patyczek ledwo co wsadzony i wyjęty, dlatego trzeba być chyba chodzącą zarazą, żeby wykryło pozytywny wynik. Dostaje się paragon z adresem strony gdzie można sprawdzić wynik, ale przyszedł też SMS po 10h od testu (przylot ~22, wynik ~8 rano). Nie ma kwarantanny, rób co chcesz po teście. Jak wyjdzie pozytywny to się z Tobą skontaktują.

3. W zależności od miejsca wymagali lub nie pytali w ogóle o Cyprus Flight Pass, z restauracji to 2 na 4 prosiły, przed wejściem do kazdego marketu trzeba było pokazać, przed wejściem do prawie każdego muzeum/atrakcji trzeba było pokazać. W autobusach podmiejskich i miejskich nigdy nikt nie zapytał o passa. W Intercity na 6 przejazdów zapytano nas tylko raz i nie kazali nic pokazywać. Dobra rada: wydrukujcie passa, ułatwi wam to życie i przyspieszy procedury w wielu miejscach

4. Maski na zewnątrz nosiło może z 5% osób, wewnątrz w autobusach bardzo zwracają na to uwagę i krzyczą, nawet zatrzymując autobus, w sklepach zawsze wchodziłem w masce i nie było problemów, generalnie wszyscy ludzie w sklepach w maskach. Nie widziałem żadnej kontroli policji sprawdzającej noszenie masek / green passa w żadnym z miejsc.