Fly4free.pl

Nie musisz się już odprawiać przy okienku, ale musisz nadać bagaż.
Niestety jeszcze technika nie poszła tak do przodu aby była możliwa teleportacja bagażu do samolotu przez internet.

_________________
Ιαπόνκα76

@Lwiatko dokładnie tak, odprawiasz się online a potem na lotnisku idziesz do odprawy wizzair i nadajesz bagaż.

A co do siedzenia dzieci koło rodziców to nie masz się co przejmować, nawet na ostatnim etapie czyli już w samolocie obsługa Ci pomoże gdyby coś.

Z bagażem rejestrowanym trzeba udać się do check in desk na lotnisku, aby nadać do luku samolotu /dostanie naklejkę gdzie ma lecieć i pojedzie na taśmie do samolotu/

Edit......już ktoś odpowiedział szybciej

Ale nie bardzo mogę sobie wyobrazić, jakbyś inaczej mógł tę walizkę "online" dostarczyć do luku bagażowego aniżeli oddanie pracownikowi na taśmę przy odpowiednim stanowisku.
Można byłoby spróbować wysłać ją mailem, ale pewnie byłby to jednak zbyt duży "załącznik".

OT się zrobiło, ale np. w Lizbonie TAP ma swoje taśmy do samodzielnego nadania bagażu, więc do klasycznego "stanowiska z pracownikiem" nie podchodzisz.

_________________

Ciągnąć ten OT (do wydzielenia) to na wielu lotniskach jest taka opcja.
W USA nawet możesz nadać bagaż przed lotniskiem w specjalnie do tego wyznaczonych punktach.
Ale i tak i tak trzeba fizycznie się z tym bagażem stawić. Nie da się przez internet.

_________________
Ιαπόνκα76

W Eindhoven u Wizzair tylko tak, pracowników fizycznie nie ma.
Ekran z czytnikiem, drukarka, taśma z wagą i to wszystko.

-- 13 Lip 2022 05:43 --

z tym nadaniem to kumam ze na lotnisku myślałem jednak że to u nas jak paczkomat a jednak kolejka tak czy siak dziekuje

-- 13 Lip 2022 06:14 --

Dobra przeszedłem odprawę ale tylko wylot z Polski bo jest 24h przed terminem. Klikam zakadkę na przyloty dochodzę do pkt 7 i tu zonk pojawia sie komunikat :"coś poszło nie tak, spróbuj ponownie póżniej". W pkt 1-6 wszystko mi "zassało" z poprzedniego wypełnienia.

To coś poszło nie tak to u nich coś w internecie czy też dopiero 48h wcześniej bo powrót 22

8 osób, w tym 3 młode, KTW-TFS 19.08. Przyznam że nieźle rozrzuciło, w zasadzie po całej połówce samolotu z czego jeden full dorosły i nieco wyrośnięty kaszkojad nie dość że w "krzakach" to całkiem osobno. Z ciekawości sprawdziłem wolne miejsca i nie było nic do wyboru- czyli mam rozumieć że landrynka pełna?.

Zastanawiam się czy nie wbić na pokład jako ostatni i jak opadnie kurz, a miejsca przy wyjściach będą wolne to zapytam obsługi czy można zająć. O co w ogóle z tymi miejscami chodzi, dlaczego chcą aby tam ktoś siedział. Liczą że będą drzwi otwierać?. Te miejsca są w ogóle sprzedawane?.

Ostatni raz leciałem przed wprowadzeniem tego piekielnego pomysłu z rozrzucaniem. Troszkę wątków poczytałem, ale w sumie nie znalazłem odpowiedzi jak się odbywa wymiana miejsc. Znaczy się jedynie tyle że ludzie robią zamieszanie po wejściu na pokład, ale jak by to rozegrać na spokojnie i godnością . Nie można się ułożyć po przejściu przez bramki- w tedy już każdy wie gdzie siedzi...?

A jak chcesz ludzi pytać jakie mają miejsca?
Na rząd awaryjny nikt cie bezplatnie nie umieści. Szczegolnie z dziećmi nie masz szans.

Miejsca przy drzwiach na dlugich trasach sa praktycznie zawsze zajete. Nie ma co sie dziwic, 6h w puszce ciezko wytrzymac.

A jezeli piszesz o 'opadaniu kurzu', to o tym tez zapomnij. Przed startem sa zawsze roszady, ktore koncza sie dopiero po reakcji personelu.

A tak na marginesie, nie rozumiem o co chodzi z tym siedzeniem razem. Osobiscie bardzo lubie przebywac ze swoja narzeczona, ale nie narzekam kiedy nas rozrzuci. Winko / ksiazka / netflix / sen, nie potrzebuje do tego partnetki. Jakbym mial dzieci to bym doplacil zeby siedzialy z tylu a ja z przodu

Może się nie znam, ale będąc na pokładzie i tak nie będzie wiadomo czy kogoś kręci przesiadka o połowę długości. Się łazi i zawraca gitarę całej okolicy?



Jak tu czytam, gdy jest pusty, to obsługa sama próbuje tam kogoś posadzić. Po co tam przesadzają?.
Napiszesz coś w kwestii wszystkich miejsc na szaro przy próbie zmiany?




Uwielbiam oglądać takie dzikie zapasy


Z żonka czy dzieciakami to jeszcze pół biedy, ale z towarzyszami podróży...? Nie wiem, zwłaszcza że potem będzie raczej zmuszonym na wspólny pobyt przez x dni.

Mnie bardzo zaintrygowała opcja żeby dopłacić aby razem nie siedzieć. Albo żeby przesadzili bo dzieciak jest dożarty (tylko nie przyznawać się że to nasze dziecko)

Dzień dobry, miałam wykupione konkretne miejsca dla całej rodziny w WizzAir. Wizzair zmienił typ samolotu i przeniósł trzy osoby na sam koniec samolotu do ostatniego rzędu koło WC. Czy to są normalne praktyki? Czy da się coś zrobić? Lecimy z niemowlakiem i sytuacja będzie dla nas wyjątkowo niekomfortowa

Zgłoś się do check-in i przedstaw sprawę na lotnisku. Ewentualnie jeśli dużo czasu do wylotu, to spróbuj na czacie.

_________________

W podobnej sytuacji ale w dniu wyjazdu - przy bramce - zmiana wykupionych miejsc - akurat zależało mi na miejscu z przodu by szybko wyjść - rozłożyli ręce ale zwrócili opłatę za kupno miejsc (w punktach)

_________________

Skończyło się to następująco. Próbowałam dzwonić na tanią infolinię. Był to weekend, więc połączyło mnie z infolinią po angielsku, ale tam jedynie odsyłano mnie do infolini płatnej. Próbowałam na czacie. Trzy razy udało mi się niby połączyć z człowiekiem, ale trzy razy było oczekiwanie na jego dołączenie. W międzyczasie opisywałam swój problem, więc powinien wiedzieć to na czacie. Niestety trzy razy zanim ktoś dołaczył, od razu wyświetlało 'Agent left the channel'. Porażka.

Szczęście w nieszczęściu, że po wejściu do samolotu okazało się, że kapie na nasze siedzenia i stewardesa przesadziła nas gdzie indziej. Co prawda nie do całej grupy, ale też nie siedzieliśmy na końcu

Czy ja dobrze widzę, ze teraz ten tak krytykowany Ryan ma lepsze zasady dla rodzin niż Wizzair po względem przydziału miejsc. Leciałem ostatnio dwa razy FR i żona miała z automatu miejsce przydzielone z dziećmi za 29 zł. Ja dodatkowo za 29 zł dokupiłem sobie miejsce obok nich.

Landryna za to proponuje mi wykupienie miejsc dla wszystkich, żeby mieć pewne miejsca razem…

To oznacza, np. Na trasie do Basel około 200 zł dopłaty w jedną stronę. Jakiś żart. Macie jakiś patent, jak to taniej ogarnąć? Może wziąć losowe miejsca i potem po odprawie dopłacić za miejsce obok żony z dziećmi? Bo chyba nawet W6 posadzi dzieci obok żony?

_________________
http://www.cultureup.pl - kulturalne podróżne kulinarne

Najpierw zobacz co ci wylosują a potem zobaczysz co z tym zrobić. Raczej wyjdzie taniej niż to co proponują.

A wiesz może, czy jeśli będziemy wszyscy na jednej rezerwacji to po losowym przydziale miejsce będę mógł np. tylko ja wyłupić inne miejsce (bliżej żony z dziećmi)?

_________________
http://www.cultureup.pl - kulturalne podróżne kulinarne

Jeśli akurat będzie jeszcze wolne to możesz raczej wykupić niż wyłupić Ostatecznie można też spróbować, już na pokładzie ,zamienić się z kimś komu los przydzieli twoją żonę i dzieci