Fly4free.pl

@Ulkam nie zapłaci za miejsca obok siebie. On tylko wylał żale na forum. Do tego pragnie zapewnienia, że na powrocie mu się bardziej poszczęści. Życzę powodzenia;-)

_________________

Kiedyś pisałem, że lecieliśmy Dubai Kathmandu i dziecko (11 lat) siedziało przy mnie. No diabeł wcielony z niego wyszedł!!!

W drodze powrotne siedział koło tradycyjnie ubranych Nepalczyków, no dziecko aniołek, 6 godzin sam sobą się zajmował, jakiś tablecik, jakieś filmiki!!!

_________________
ODZYSKAĆ TĘCZĘ!

Tęcza jest Ważnym elementem religii judeo-chrześcijańskich, kolorami czakr, symbolem dzieciństwa i różnorodności w jedności, kolorami siedmiu kontynentów, a nie tylko flagą ruchu LGBT (btw 6. kolorów zamiast 7.). Zależy mi tylko na tym, aby pamiętać o różnorodności znaczenia tęczy.

Ja również.
Ostatnio często śpię w samolocie bo loty mamy o dziwnych godzinach więc obok wolę mieć znajomą mi osobę na której będę mógł położyć głowę, będę pewny, że nie wrzuci mi niczego do ust, gdy będę spał "na popielniczkę" i nie okrzyczy, gdy ją troszkę przez sen popluję...

Dziękuję za żywe zainteresowanie naszym losem Nie będę ukrywać, że ta dyskusja bardzo mnie zaskoczyła, ponieważ wątek wydaje się być stworzony do opisywania sposobu, w jaki Wizz "losowo" przydziela miejsca.
Tak czy inaczej stwierdzam, że sprytnie wciskają pasażerów w ostatnie wolne miejsca w rzędzie, aby przypadkiem nie dało się ich zbyt tanio zmienić. Podczas ostatniego lotu byliśmy z Mężem w tym samym rzędzie na miejscach A i C. Trzeci pasażer nie chciał być w środku i sam zaproponował zamianę. Najwidoczniej wyczerpaliśmy limit szczęścia
Pozdrawiam wszystkich!

Lot powrotny to również pojedyncze miejsca w różnych rzędach. Jedna osoba trafiła siedzenie przy oknie, pozostali dostali środkowe.
Na powrocie sporo osób zamieniało się miejscami. Było przez to trochę zamieszania, ale załoga nie robiła problemów.

Trzy odprawy na najbliższy weekend (2 osoby):
1. Rząd 7 i 22
2. Dwa miejsca obok siebie w rzędzie 19 Chyba muszę zagrać w totka
3. Rząd 17 i 35

_________________

Dwa loty, 4 osoby na jednej rezerwacji, w tym jedno dziecko do 14lat. Dwa razy w mobilnej, kilka godzin po uruchomieniu odprawy. Oba loty miejsca w rzędzie 38, b,c,d,e.

Ty to musisz na pewno totka skreślić

Wczoraj lecieliśmy w 6 osób, w tym dziecko 8 lat (nie moje). System nas usadził tak, że dziecko było obok mnie na każdym z lotów (na mnie jest WDC), a nie przy rodzicu (mają takie samo nazwisko). Dwie osoby (ja i dziecko) miały miejsca na środku samolotu, na miejscach awaryjnych, a pozostałe cztery na każdym locie (tam A320, powrót A321) przedostatni rząd B, C, D, E. Co ciekawe A i F były na obu lotach wolne

_________________

Ja tutaj nie z narzekaniem, ale dla mnie to nowość - nie żebym jakoś specjalnie chciał, ale na lot KRK-TLV córkę usadziło na "normalnym" miejscu w rzędzie 17, natomiast nasze 4 pozostałe osoby (2+2 dzieci) rzuciło na rząd... 25. Który jak oglądam w SeatGuru miejsc A i F nie posiada, mamy B,C,D,E.
Co tam jest, bo jak kojarzę z ostatniego lotu KTW-CAT, to zdaje się kojarzę, że chyba siedział tam steward tyłem z telefonem: tak? A po drugiej stronie po prostu nie ma nic - dobrze kojarzę?
Wiem, że kiedyś te miejsca były jako "złe", bo się nie odchylały, ale teraz już mało kiedy się odchylają w tanich liniach - jakieś inne wady?

P.S. ...bo chcieliśmy się z jakimś pasażerem na miejsca 25A lub 25F zamienić, ale byłoby to raczej trudne.

Cześć, nigdy nie leciałam w takim systemie losowym, nigdy z dzieckiem, więc proszę Was o poradę.

Mam lot 18.01, dwie dorosłe osoby+dziecko 5 lat. Za miejsca muszę na chwilę obecną dopłacić 300 zl. Trochę boli, ale oczywiście chcę siedzieć z dzieckiem, chętnie przy oknie, takie tam fanaberie

Płacić i płakać, czy kombinować? Czy jak wykupię miejsca tylko dorosłych to system automatycznie przydzieli mi dziecko do nas? Zawsze to stówa w kieszeni, ale czy dziecko jest zawsze przydzielane do opiekuna?

Wiem, że mogę się odprawić 48h przed, zobaczyć jakie miejsca mi przydzielą i ewentualnie wtedy zmieniać, ale:
A) po tempie wzrostu opłat za miejsca obawiam się, że to będzie znacznie więcej niż 300zł...
B) pewnie sporo osób tak robi i to też taka trochę ruletka.

Będę wdzięczna za porady
Pozdrawiam,
Agata

Czekaj. Z dzieckiem bedziesz na 100%. Jesli chcesz okno to za fanaberie sie płaci.
Pomimo ogolnej sytuacji geopolitycznej : nie ma darmowych obiadów

Tapniete z telefonu

Z dzieckiem nie rozsadzi, choć co do 2-go dorosłego nie ma pewności - może go posadzić osobno i nie obok. Dziecko na bank z 1 dorosłym.

A tak przy okazji odpowiem sam sobie do postu powyżej: podróż upłynęła na ciągłej gadaninie Pani Stewardessy z naszym najmłodszym, którego usadziliśmy (z uwagi na wrodzoną gadatliwość) na przeciwko młodej Pani. Była zachwycona - syn również.

Pewnie dziecko 5-letnie będzie leciało z dorosłym, drugi dorosły oddzielnie i znając życie nie przy oknie. Jak Ci nie szkoda trzech stówek to wykup miejsca. Dziecko na pewno z jednym z dorosłych poleci. Drugi w tym czasie będzie mógł odpocząć.

_________________

Dzięki bardzo za odpowiedzi!

Dla jasności: CHCĘ wykupić miejsca dla siebie i męża, czyli na pewno będziemy siedzieć razem, ale NIE wykupować dziecku (oszczędność 98zł w dwie strony) - czy jest w ogóle jakaś opcja, że system rozsadzi nas z dzieckiem?

To chyba zalezy od wieku dziecka, ale glowy nie daje. Poczytaj regulamin Wizzair.

_________________
Nie dyskutuj z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.

Jak dla mnie to nie gniewaj się, sztuczne robienie problemu:
- albo chcesz mieć wygodnie, koło okna, przy WC, nie przy WC* (*niepotrzebne skreślić) i płacisz za miejsca,
- albo nie siedzisz z mężem/partnerem, ale na 100% z dzieckiem(!) i nie dopłacasz nic. Proste. Proste i skuteczne!
A daleko lecisz, że tyle zachodu tutaj - ile godzin spędzisz w tym samolocie? Bo tak czuję po kościach, że max. 2-3 godz. lotu...?

Dzięki
No wiem, że są większe problemy na tym świecie. Jakby to był mój 20ty lot, to nie zawracałabym głowy Ale jest to pierwszy lot dla mojego dziecka, trzeci dla mojego męża i chcę, abyśmy wszyscy lecieli w kupie. Moja rozkmina dotyczy tego czy jest sens wykupywać miejsce również dziecku, skoro powinno być i tak przydzielone do rodzica? Ta decyzja jest warta 100 zł i to wszystko.
Innymi słowy, czy z Waszych (o niebo większych) doświadczeń wynika, że mogą przydzielić dziecku miejsce oddzielnie od naszych wykupionych?

Z całym szacunkiem, ale wymagasz od innych dużej uwagi, a sama nie czytasz albo czytasz i nie rozumiesz, co inni - nie tylko ja sam! - napisali wcześniej: NA PEWNO przydzielą miejsce jednemu z Was przy dziecku.
Ale czy obydwojgu - to byś musiała pisać tutaj -->> wróżka@prorok.com

Myslac logicznie - wg regulaminu dzieci do 14 stego roku zycia musza podrozowac pod opieka osoby doroslej, a wiec teoretycznie, zeby dorosly mogl sprawowac nalezyta opieke nad dzieckiem, to musi je miec "pod reka/na oku", a wiec przewoznik nie powinien ze wzgledow bezpieczenstwa rozdzielac takich osob. Jasno o tym nie pisza w regulaminie, bo wiadomo - liczy sie kasa, ale ja bym zaryzykowal, a gdyby okazalo sie, ze posadzili dziecko gdzie indziej, to zapytalbym podczas boardingu jak to sie ma do ich wlasnego regulaminu. W skrajnym przypadku zawsze mozna zamienic meza/zone na dziecko...

_________________
Nie dyskutuj z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.