Głownie mi chodzi o to, czy w tej sytuacji prawo jest po stronie pasażera?

Witam wszystkich.
Kupiłem bilety z Warszawy do Bolonii na 30 maja Rynair i 8 czerwca Wizair z powrotem do Warszawy dla 3 osób.
W regionie Emilia-Romania jest powódź, wprowadzono stan wyjątkowy. Wiadomo, że nie polecimy tam.
Proszę o porady, jak w tej sytuacji zrezygnować z lotów i odzyskać pieniądze? Dziękuję

Dziękuję za odpowiedzi . W sumie nic przydatnego nikt nie napisał.

Ale przecież w ramach urlopu możesz im trochę pomóc naprawić infrastrukturę w czynie społecznym, chociaż jeden dobry uczynek, a nie pisanie bzdur na forum, stan wyjątkowy się wprowadza np dlatego, żeby móc wypłacić środki na pomoc w usuwaniu skutków, a zakazu wjazdu zdaje się nikt nie wprowadził

ahaha.

Pare dni deszczu??
Po deszczy nie wprowadza się stan wyjątkowy i nie giną ludzie, nie są zniszczone drogi i tp.
Jak komuś pasuje urlop w regionie gdzie jest powódź, stan wyjątkowy i zniszczona infrastruktura - zapraszam, chętnie odsprzedam bilety oraz zarezerwowany pokój w hotelu.
Dziękuję za odpowiedzi . W sumie nic przydatnego nikt nie napisał.

Naprawdę nie rozumiesz, że przewoźnika nie obchodzi to, w jakim celu lecisz?

naprawdę nie rozumiesz, że chodzi nie o moje plany a tylko o to ,że jest tam powódź i stan wyjątkowy, giną ludzie , wszystko jest rozwalone ?