Fly4free.pl

Chcemy przyjechać pociągiem z Bangkoku, który startuje o 13:05 do granicy w Poipet. Pewnie przekroczymy granicę po godzinie 20. Może ktoś wie czy o tej porze jedzie jeszcze jakiś autobus z okolic granicy do Battambang?
Jest opcja przedostania się z Battambang na Koh Chang, tak żeby nie jechać no około przez granicę w Poipet? Chodzi mi o autobus/ transport z lokalnego biura jadący przez granicę w Psar Pruhm/Ban Pakard.

Granica jest teraz zamykana o godzinie 22, wiec tutaj nie powinno byc problemu, o ile nie bedziecie mieli opoznienia. Autobusu jednak o tej porze moze juz nie byc, zwlaszcza, ze to dosc krotka trasa jak na autobus nocny. W razie czego zostaje taxi. Przyjazd o pozniej porze na ta granice nie koniecznie jest dobry, bo twoja pozycja negocjacyjna w sprawie oplat za wize (jesli kupujesz na granicy) oraz za transport znacznie spada No i w Battanbang bedziesz tez kolo polnocy...

Z drugiego przejscia nie korzystalem, ale autobus/minibus/taxi na granice na pewno znajdziesz, potem mozna zlapac lokalny tajski minibus do Chantaburi i dalej autobus do Trat lub od razu z Chantaburi do nabrzeza promowego w Thammachart. Opcje laczone w biurze pewnie jakies znajdziesz, ale nie zawsze sa to uczciwe opcje. Dobrze jest jeszcze popytac na miejscu juz Battanbang innych podroznikow itp.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Dzięki za info. Faktycznie może lepiej kimnąć po tajskiej stronie przy granicy i rano jechać dalej.

Można też przekimać w Poipet po Kambodzańskiej stronie. Jest nieco taniej niż w Aranyaprathet. Zależy czy chce ci sie targować i użerac z hienami granicznymi tego dnia czy na spokojnie rano dnia następnego.

_________________
http://openworld.net.pl/
https://www.facebook.com/OpenWorldTrip

Rude-boy, W połowie lutego będę robiła trasę BKK -Siem Reap - Koh Chang - Koh Kut - BKK i również chciałabym uniknąć dwukrotnego przekraczania granicy w Poipet. Czy udało Ci się znaleźć informacje na temat przedostania się z Battambang przez Pailin w kierunku Tratu? Kiedy dokładnie jedziesz?

Udało się przejechać bez problemu trasę Battambang - Ko Chang więc odpowiem trochę sam sobie, ale może komuś się przyda.
Z Battambang do Pailin (miasto ok. 20 km przed granicą z Tajlandią) jedzie raz dziennie autobus o godz. 13 za 6 USD. Żeby dojechać tego samego dnia na Ko Chang trzeba wyjechać rano, co powoduje konieczność znalezienia łączonej z innymi ludźmi taksy, czyli zwykłego samochodu. Ceny wahają się od 6 do 10 USD za osobę. Nam udało się znaleźć za 6, więc nie powinno być z tym problemu. Z Pailin do granicy można dojechać kolejnym autem, lub skuterem. My dopłaciliśmy 5 USD za dwie osoby kierowcy, który wiózł nas z Battambang.
Po przekroczeniu granicy jest ok. 4 km do lokalnego busa do Chanthaburi. Można tam podjechać na skuterze za 50 bth. Kolesie od skuterów sami podjeżdżają z propozycją. Bus/songhatew do Chanthaburi kosztuje 100 bth i jedzie na dworzec w centrum miasta, z którego można pojechać autobusem jadącym z Bangkoku to Trat, lub bezpośrednio na przystań. O 13:30 jest autobus jadący na przystań promową i kosztuje 76 bth. Potem prom za 80 bth i jesteśmy na wyspie. Nam przejechanie tej trasy zajęło osiem godzin, ale udawało nam się po 10 minutach na przesiadkach łapać kolejny transport, więc jak się wpadnie w jakąś dziurę na przesiadce, to czas może się mocno wydłużyć.

Robiliśmy tą trasę kilka dni temu. Z Battambang do granicy wzięliśmy tzw. shared taxi (każdy tuk tuk podrzuci w odpowiednie miejsce za grosze). Trzeba dokładnie się dogadać, że się chce być wysadzonym na granicy Phsar Prum, bo inaczej potrafią zawieźć do sąsiedniego Pailin skąd trzeba dalej kombinować. Ostatecznie gościu wysadził nas ok. 300m od przejścia granicznego. Zapłaciliśmy 25 USD za 4 osoby. W trakcie przekraczania granicy Tajowie chcieli żebyśmy zrobili szybkie testy antygenowe za opłatą pomimo pełnego szczepienia i posiadania ThailandPassa. Tłumaczyli się lokalnymi uwarunkowaniami w prowincji, ale po krótkiej rozmowie w końcu odpuścili.
Po przejście granicy okazało się, że po stronie tajskiej praktycznie cały biznes przestał istnieć. Wszystkie sklepy czy punkty usługowe zostały zamknięte. Na szczęście ostał się 7eleven. Przepytaliśmy sporo ludzi i niestety okazało się, że songhatew do Chanthaburi jeździ tylko rano (możliwe też, że jest tylko jeden dziennie). Została nam do wyboru tylko taksówka, których było kilka. Za 1700 THB zostaliśmy podrzuceni pod hotel w Trat, bo na prom tego dnia już byśmy nie zdążyli.