Autor: | wntl [ 20 Cze 2013 13:00 ] |
Temat postu: | Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
Zapraszamy na naszą relację z Gruzji. Wypad niestety tylko około-weekendowy, na więcej nie pozwoliły inne plany. Bilety zakupione oryginalnie na trasę WMI-KUT-WMI za 70 PLN osoba, lecz w związku ze zmianą lotniska wylotu WMI na WAW, udało się zmienić ostatecznie na wylot z KTW oraz inny termin (15 – 18 czerwca). Lot przebiegał spokojnie. W samolocie poznaliśmy Łukasza który wraz z kolegą wybierał się na tydzień do Armenii (niestety w metrze szybko się zgubiliśmy). Jak zorientowaliśmy się później, koszt przejazdu marszrutką z Tbilisi do Erywania to 35 GEL. Po przylocie całkiem sprawna kontrola paszportowa. Jak widać niektórzy jeszcze smacznie śpią ![]() ![]() ![]() Przed terminalem roi się od naganiaczy którzy oferują przejazdy marszrutką do wybranych miast, my jedziemy do Tbilisi (cena marszrutki do Tbilisi: 10$ / 7,5€ /15 GEL. Można płacić w jakiej walucie się chce. Po drodze zatrzymuje się przy bankomacie i kantorze w Kutaisi i wtedy dopiero kierowca pobiera opłaty. ![]() Wieża już ukończona (ładnie podświetlona w nocy) ![]() Po około 2 godzinach jazdy, 30 minut przerwy na śniadanie i pierwsza możliwość zasmakowania lokalnej kuchni (khachapuri). W barze poznajemy Arnikę oraz Piotrka (pozdrawiamy), z którymi wspólnie spędzamy pierwszy dzień. ![]() oraz napojów chłodzących ![]() Po dojechaniu na dworzec Didube, ruszyliśmy metrem ze stacji o tej samej nazwie do punktu docelowego – stacji Freedom Square (gdzie mieliśmy zarezerwowany nocleg). Koszt 1 przejazdu metrem to 0,5 GEL, jednak trzeba dodatkowo wykupić kartę za 2 GEL, aby przechodzić przez bramki metra (kaucja jest podobno zwracana przy oddawaniu karty). Karty można używać w kilka osób, doładowuje się ją w specjalnych okienkach na stacjach metra. Dworzec Didube ![]() Po dojechaniu na stację Freedom Square i wyjściu z metra, kierujemy się w prawo na freedom square, gdzie zaczynamy szukać naszego hosta. W poszukiwaniach pomagają nam Arnika, Piotr, Krzysiek (jedyna osoba w naszym gronie znająca rosyjski, co nam znacznie ułatwiło kontakt z tubylcami) oraz Rafał. Okazuje się iż mamy jakieś 200 metrów do naszej gospodyni z Airbnb.pl – gdzie dzięki programowi referencyjnemu mieliśmy nocleg za 0 PLN. Nasz gospodyni dała nam mapki okolicy, chciała również dać kartę na metro, ale już mieliśmy. Świetną sprawą było to, iż miała przygotowaną dla swoich gości miejscową kartę prepaid do telefonu firmy BEELINE – dzięki której połączenia z Polską kosztowały ok 0,3 GEL za minutę. Koszt karty 3 GEL (tyle samo na karcie do wykorzystania). Trzeba wykupić miesięczny pakiet na połączenia międzynarodowe – instrukcja w TYM LINKU. ![]() Nasze drogi z pozostałą czwórką tu się chwilowo rozminęły. Wziąłem numer od Piotrka i wieczorem razem zwiedzaliśmy Tbilisi. ![]() ![]() Budynek był do połowy zawalony, jednak jak szło zauważyć, na parterze był nadal zamieszkały ![]() ![]() Czurczchela – miejscowy „smakołyk” – różne rodzaje orzechów oblane gęstym sokiem z winogron - (nasz był bez smaku). ![]() Po południu spotkaliśmy się ponownie z Arniką oraz Piotrkiem, do których dołączył ich kuzyn wraz z dziewczyną (Marek i Kasia). Tak oto poszliśmy w 6 osób na obiad, ponownie zakosztować gruzińskiej kuchni. ![]() Koszt tego dania 10 GEL: ![]() Khinkali w cenie 0,6 GEL za sztukę (widać tylko kawałek po lewej): ![]() Po obiedzie się rozdzieliliśmy i ponownie zwiedzaliśmy Tbilisi tylko we dwoje: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Różne rodzaje kawy do wyboru (możliwość zmielenia na miejscu) ![]() Wieczorem ponownie połączyliśmy siły z czwórką (Arnika, Piotr, Marek i Kasia) i wspólnie udaliśmy się do restauracji na kolację. Przed posiłkiem, po mieście oprowadziła nas Gruzinka – znajoma od Marka (gdzieś ją tam kiedyś poznał). Po kolacji, owa Gruzinka zamówiła dla nas taksówki – przyjemność ta wyszła nas szalone 3 GEL. Szybki prysznic i logowanie do łóżka. Na następny dzień zaplanowaliśmy wyjazd do Kazbegi. Marszrutka z Didube za 10 GEL/os. Jechaliśmy ok 3 godzin, po drodze 5 minut przerwy na siku. Jako że nie chciało nam się wstawać wcześnie rano, na dworzec Didube dotarliśmy ok 10:20. Marszrutki do Kazbegi odjeżdżają chyba o pełnych godzinach. W marszrutce siedzieliśmy z przodu obok kierowcy, dzięki czemu miałem opcję zarządzanie oknem ![]() Kilka zdjęć z drogi do Kazbegi: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Po dojechaniu na miejsce, cel naszej podróży widać na wzgórzu, droga na górę zajęła nam 1h 20 minut, jednakże było warto ![]() ![]() Na szczycie można uzupełnić zapas wody ![]() Na szczycie zwiedziliśmy monastyr, pocykaliśmy kilka fot i czas na zejście na dół (ostatnia marszrutka do Tbilisi odjeżdża o 18:00). Po jakiś 10 minutach marszu złapaliśmy stopa w dół, dzięki czemu zdążyliśmy na marszturke o 17, przy której spotkaliśmy przypadkiem Krzyśka i Rafała (którzy jak się okazało również przylecieli tylko na weekend). Niestety nie zdążyli oni wejść na górę, gdyż przyjechali oni jeszcze później od nas. Po powrocie na dworzec Didube, znaleźliśmy budkę z kebabami – 3,5 GEL mały kebab – ale jak dla nas ciężko było zjeść całość. ![]() Na przeciwko tej budki jest żółta budka z piwem i czaczą! Piwo 0,5L – 1,2 GEL, Czacza 100ml – 0,5 GEL (3 lari za butelkę 0,5L) Gaumardżos! (Na zdrowie po gruzińsku) ![]() Trochę zmęczeni podróżą (i czaczą ![]() Ostatecznie wybraliśmy Muzeum Józefa Stalina w Gori. Marszrutka kosztuje 3 GEL/os, należy przejść prawie na drugi koniec dworca Didube, gdyż niektórzy wołają nawet 5 GEL. Znajdujmy stoisko z winem i czaczą – szklanka wina 1 GEL, o czaczę nie pytałem. ![]() Świeże!? mięso i ryby ![]() ![]() Do Gori docieramy po ok 1,5h. Po drodze Krzysiek rozmawia z miejscową staruszką, która rzekomo jest wnuczką Cara Mikołaja II ![]() W Gori za zwiedzanie Muzeum Stalina + wagonu pancernego którym podróżował płacimy 15 GEL. Z legitymacją studencką 10 GEL za całość. W cenę wliczone zwiedzanie z Panią przewodnik, która opowiedziała wszystko po angielsku. ![]() ![]() Odpalać głowice! ![]() Po zwiedzaniu muzeum, ruszamy w dalsza drogę. W Gori jest informacja turystyczna, pytamy o drogę do Kutaisi – mamy do wyboru albo marszrutke, albo pociąg – wybieramy to drugie. Do dworca mamy ok 15 minut pieszo, po drodze oglądamy miasto. ![]() ![]() Za bilet kolejowy na trasie Gori – Kutaisi, zapłaciliśmy 1 GEL/os. Jechaliśmy chyba 5 godzin, dwa razy dłużej niż marszrutką… Po przedziale co chwile ktoś chodził i coś sprzedawał. Z przodu przedziału jechała policja? (tudzież jacyś inni panowie w mundurach) i nie pozwolili robić zdjęć, zrobiłem tylko to jedno. ![]() Do Kutaisi dojechaliśmy jak już było ciemno. Poszliśmy na miasto szukać jakiegoś jedzenia. Po drodze minęliśmy jedną knajpę która jednak wyglądała na drogą, poszliśmy dalej. Jedyny otwarty Kebab udało nam się znaleźć na ulicy Tsminda Nino Street. Mapka jak dojść poniżej, za kebaba zapłaciliśmy 4 GEL. ![]() Po posiłku, miła pani z Kebaba zamówiła nam taksówkę na lotnisko. 20 GEL za 4 osoby. Po wejściu na lotnisko, pierwsze wrażenie – drugie Bergamo – mini noclegownia. Nasze miejsca, które upatrzyliśmy po przylocie były w większości zajęte, ale w końcu jakoś się ułożyliśmy i poszliśmy spać. Rano pobudka ok 4:30, szybka toaleta i do kolejki do check-inu. Security przyczepiło się moich 5 pojemników po 100ml z czaczą. Po 10 minutach kłótni stanęliśmy na tym że 1 czacza na osobę, rozdałem buteleczki osobom za mną i mi przenieśli ![]() Kod: Nasz plan w skrócie: 15.06 Katowice – Kutaisi – 00:50 – 06:00, marszrutka do Tbilisi, ok 12:00 na miejscu, zameldowanie, zwiedzanie Tbilisi 16.06 Przejazd do Kazbegi, powrót tego samego dnia do Tbilisi + nocleg 17.06 Przejazd do Gori, muzeum Stalina, przejazd pociągiem do Kutaisi, taksówka na lotnisko + nocleg na lotnisku 18.06 Kutaisi – Katowice – 06:30 – 07:45 Podsumowanie kosztów: Wydatki na miejscu (raczej nie oszczędzaliśmy): 135 GEL/os Bilety lotnicze: 70 PLN/os Nocleg: 0 PLN Suma: ok 340 PLN za osobę Pozdrowienia dla wszystkich napotkanych po drodze polaków ![]() Źródło: Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
Autor: | boryzo [ 20 Cze 2013 13:23 ] |
Temat postu: | Re: Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
Ósme zdjęcie zajebiste, jeszcze brakuje Ci białych skarpetek ![]() |
Autor: | wntl [ 20 Cze 2013 13:31 ] |
Temat postu: | Re: Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
boryzo napisał(a): Ósme zdjęcie zajebiste, jeszcze brakuje Ci białych skarpetek ![]() Niestety miałem ze sobą same czarne ![]() Muzeum Stalina takie sobie... |
Autor: | topaz102 [ 07 Lip 2013 15:17 ] |
Temat postu: | Re: Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
Rozumiem, że w muzeum Stalina wszystkich eksponatów można dotykać? ![]() |
Autor: | wtak [ 07 Lip 2013 20:00 ] |
Temat postu: | Re: Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
Super opowieść, byłem także w czerwcu i zdjęcia nieźle oddają tamtejszą atmosferę. Jeśli chodzi o dojazd do Kazbegi (a właściwie od paru lat Stepantsminda) to polecam zamiast marszrutki wziąć z Didube kierowcę z autem (szybko się sami znajdują. Trzeba się targować). Kurs do Kazbegi 70 GEL (z powrotem nawet 45 GEL). Nieco drożej, ale kierowca zawiezie Was do Mkchety, zatrzyma się i poczeka w Ananuri, na punkcie widokowym Panorama i dalej przy "gruzińskim Pammukale". Gruzińska Droga Wojskowa baaardzo godna polecenia, tym bardziej, że już wkrótce położą asfalt na całej długości. Jak to zrobić żeby nocleg był za 0 zł, jeśli obniżka jest 25 $ od rezerwacji powyżej 75 $ ? |
Autor: | wtak [ 09 Lip 2013 19:04 ] |
Temat postu: | Re: Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
wtak napisał(a): ...Jeśli chodzi o dojazd do Kazbegi (a właściwie od paru lat Stepantsminda) to polecam zamiast marszrutki wziąć z Didube kierowcę z autem (szybko się sami znajdują. Trzeba się targować). Kurs do Kazbegi 70 GEL (z powrotem nawet 45 GEL). Nieco drożej, ale kierowca zawiezie Was do Mkchety, zatrzyma się i poczeka w Ananuri, na punkcie widokowym Panorama i dalej przy "gruzińskim Pammukale"... Odkopałem namiary na naszego kierowcę, może komuś się przyda: Zwiadi Chartiszwili tel. 599-96-52-97 i drugi (to taki tutejszy zwyczaj ![]() |
Autor: | wntl [ 09 Lip 2013 21:11 ] |
Temat postu: | Re: Weekendowy wypad do Gruzji by Silesiair |
topaz102 napisał(a): Rozumiem, że w muzeum Stalina wszystkich eksponatów można dotykać? ![]() niemożna ![]() ![]() wtak napisał(a): Jak to zrobić żeby nocleg był za 0 zł, jeśli obniżka jest 25 $ od rezerwacji powyżej 75 $ ? Gdy ktoś założy konto z Twojego linka referencyjnego i wykupi nocleg, to wpadają Ci na konto dodatkowe środki ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |