Autor: | Aga_podrozniczka [ 09 Maj 2014 00:05 ] |
Temat postu: | Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
Ktos napisal na forum, ze Oslo, to brzydkie miasto. Ta relacja ma pokazac, ze w kazdym miejscu jest cos ciekawego i godnego uwagi. Glownym kryterium przy wyborze miejsca na weekend byla pogoda i dostepnosc biletow za mile lotnicze BA. Pod uwage brane byly jeszcze Sztokholm, Kopenhaga i Barcelona, ale do Oslo byly najtansze bilety dla osoby towarzyszacej. Z lotniska Gardemore jechalismy do centrum autobusem Flybussen, ktory zawiozl nas pod sam hotel - Radisson Blu Scandinavia. Byl to wybor mojego towarzysza podrozy. Ja bym na pewno nie wybrala tego hotelu, po przeczytaniu recenzji, ktore wspominaly bardzo stare i nie do konca czyste pokoje hotelowe. Mielismy zarezerwowany standardowy pokoj, ale pani recepcjonistka dala nam upgrade do pokoju Business na ostatnim pietrze. Pokoj byl stary i zniszczony, w lazience migala jedna z zarowek, itp. Ale ... byl widok na fiord, jak to pani powiedziala: na morze. Centrum Oslo jest dosc male i mozna z jednego konca na drugi przejsc szybkim krokiem w 15 minut. Akurat w te sobote byl jakis bieg w centrum miasta, wszedzie bylo mnostwo zawodnikow w kolorowych koszulkach, barierki i ogolnie mnostwo ludzi. Przy stacji byla promocja Spidermana 2 i mozna bylo "polatac" oraz napic sie Pepsi. Popoludnie zeszlo nam na kreceniu sie po miescie, zerknelismy na glowna ulice sklepowa, plac przed parlamentem, ratusz, port, zamek i fort. Niektore atrakcje otwarte sa dopiero od maja, ale np zamek byl juz czynny. Pod koniec wedrowki dotarlismy do Opery, o ktorej pamietalam z relacji Maczala1 z tego forum (tromso-i-oslo-czyli-norwegia-zima,209,43339). Ratusz jest dosc specyficzny i przypominal mi troche ten w Kirunie, w Szwecji. Kto byl, ten wie o co chodzi. Opera podobala mi sie. Ciekawa architektura, popularne miejsce spotkan, widok na sasiednie nowe biurowce. Miedzy stacja a Opera ciagle trwaja roboty drogowe/budowlane. Nie wiem czy planuja tam cos jeszcze zbudowac czy robia nowa droge. Jak wiadomo ceny w Norwegii sa lekko wygorowane, wiec probowalismy znalezc cos taniego do jedzenia na kolacje. W koncu wyladowalismy w Chinczyku przy glownej ulicy, Jambo Restaurant. Wczesniej przetestowalismy mrozony jogurt w jednej z wielu budek. Musi to byc lokalny hit, bo widzialam w roznych miejscach reklamy. Mozna bylo nalozyc sobie samemu rozne smaki jogurtu z maszyny i do tego owoce i posypki. Po kolacji nadeszla pora na zmiane sprzetu foto i zdjecia zachodu slonca i nocne. Zachod slonca byl rozczarowujacy. Slabe swiatlo, brak ladnego oswietlenia budynkow na pomaranczowo. Slonce schowalo sie za budynkami. Glownym celem wieczornych zdjec byla Opera. Sprawdzilam troche zdjec nocnych Oslo przed wyjazdem i wiedzialam mniej wiecej czego sie spodziewac. Zeszlo nam z 1-1,5h na tych zdjeciach. Pod koniec "zgasili" swiatlo w Operze, wiec sesja zostala zakonczona. Zrobilam jeszcze pare zdjec zamku i budynkow w Aker Brygge, ale bylo juz za ciemno. Wolalabym zrobic wiecej zdjec w czasie tzw. Blue Hour. W niedziele, w relaksujacym tempie zjedlismy sniadanie w hotelu, wymeldowalismy sie, zostawilismy bagaze i udalismy sie na dalsze zwiedzanie. Najpierw przeszlismy kolo Palacu Krolweskiego, ktory jest stosunkowo nowy i nie uwazam go za jakies dzielo architektoniczne. Moim pomyslem byla wycieczka lodka do muzeow w Bygdoy. Niestety mnostwo innych osob mialo ten sam pomysl, w te wyjatkowo ciepla i slonczna kwietniowa niedziele. Spedzilismy 1h czekajac na nasza kolej, zanim dostalismy sie do lodki. Oficjalnie o tej porze jest jeszcze niski sezon i lodki powinny byc co pol godziny. Ze wzgledu na duze oblezenie, lodki jezdzily non stop, ale przy 3 sztukach, dawalo to czestotliwosc okolo 20 minut. W Bygdoy sa 3 muzea obok siebie o tematyce morskiej. Jest rowniez skansen foklorystyczny i park kawalek dalej. Zaczelismy zwiedzanie od Muzeum Fram, a w planach bylo jeszcze Muzeum Kontiki. Okazalo sie, ze ogladanie Fram sporo nam zajelo i wyszlismy z niego o 16.00 jak je zamykali. W przeszlosci bylam 2 razy w Muzeum Polarnym w Tromso (nie mylic z Polaria), wiec sporo juz wiedzialam o wyprawach na biegun. Muzeum Fram bylo dobrym uzupelnieniem tematu. Powrot lodka okazal sie duzym wyzwaniem, glownie z tego powodu, ze lodka robi rundke miedzy portem w centrum, skansenem i muzeami. Oznacza to, ze do przystanku przy muzeach przyplywa zaladowana i malo kto moze sie dosiasc. Po godzinie stania doszlam do wniosku, ze nie ma szans, zebysmy w najblizszym czasie zalapali sie na lodke i moze lepiej zlapac autobus. Niestety jeden nam uciekl zanim doszlismy do przystanku i zalapalismy sie na ostatni tego dnia, o 17.22. Jak ktos jest z Warszawy, to sceny w autobusie byly jak kiedys w E4 Autobus 30 pojechal najpierw na petle w Bygdoy, gdzie na szczescie wysiadlo troche ludzi przy parkingu, a nam udalo sie zajac miejsca siedzace. Na przystanku przy petli bylo mnostwo ludzi i byli wyraznie rozczarowani, ze autobus przyjechal pelen. W drodze do centrum prawie nie zatrzymywal sie na przystankach i nie zabieral juz nikogo. Z tego co zauwazylam, to chyba przyslano dodatkowe autobusy na te trase, zeby zabrac wszystkich czekajacych na przystankach. Takze w szczycie sezonu i przy ladnej pogodzie, polecam wybrac sie lodka z rana, a autobusem z powrotem. Wysiedlismy przy parku palacowym i stamtad doszlismy do hotelu. Zalapalismy sie na autobus lotniskowy, na ktory planowalismy, ale niestety bez obiadu w miescie, na ktory mielismy zarezerwowana godzine i zmarnowalismy ja w kolejce do lodki. Musielismy zadowolic sie pizza na lotnisku. Samolot powrotny do Londynu byl pusty i byly cale wolne rzedy w tylnej czesci. Uwazam weekend za udany i w miare tani. Moj towarzysz podrozy rowniez uwaza, ze to byl dobry weekend, chociaz nigdy nie planowal wycieczki do Oslo i nie byl do konca zapalony do tego pomyslu. Zamknelam sie w 170 funtach (850zl), ale glownie dlatego, ze wymienilam na miejscu korony szwedzkie, ktore zostaly mi z wyjazdu z zeszlego roku. Wydaje mi sie, ze 3 dni pobytu w Oslo bylyby idealne: 1 dzien na centrum miasta, ratusz, zamek, 2 dzien na muzea i skansen, 3 dzien na skocznie narciarska i okolice. Moze skocze na jeszcze jeden weekend dokonczyc zwiedzanie, jak bedzie ladna pogoda i bilety za mile lotnicze. Hotel wybralabym tym razem w rejonach dworca kolejowego, zeby zaoszczedzic czas na przejezdzie do centrum. Autobus byl wygodny, pusty i mial internet, ale jechal 50 minut do przystanku koncowego. Koszty: Autobus z lotniska Gardemore 250NOK w obie strony lub 160 NOK w jedna. Hotel Radisson Blu Scandinavia, pokoj dwuosobowy 1360 NOK Restauracja chinska - dania glowne ok. 145NOK Hotdogi - ok 40NOK Mrozone jogurty - 66NOK za dwie porcje Pizza Hut na lotnisku - 3 kawalki + napoj - 169NOK Lodka do muzeow - 30NOK bilet w jedna strone lub 50NOK w obie. Bilety na komunikacje miejska w pierwszej strefie: 30NOK kupione wczesniej, 50NOK u kierowcy/motorniczego. Mozna kupic Oslo Card za 290NOK na 24h. Byc moze jest to oplacalne, zalezy co kto chce zwiedzic. Lepsze przygotowanie by nie zaszkodzilo. Na pomysl z Oslo wpadlam w czwartek rano, przedyskutowalam to z towarzyszem podrozym w ciagu dnia i wieczorem zdecydowalismy sie na wylot. To pozostawilo tylko piatek na przegladanie internetu i zorientowanie sie co jest do zwiedzenia. Na miejscu korzystalam z przewodnika Wiedza i Zycie, ale wydanie z 2004r nie zawieralo w ogole informacji o Operze, bo zostala ona zbudowana pozniej. Galeria z wyjazdu - http://picasaweb.google.com/AZMTKL/OsloNorwayApril2014# |
Autor: | shiver [ 12 Maj 2014 07:47 ] |
Temat postu: | Re: Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
Hehe, no pogoda Ci ułatwiła udowodnienie, że jest ładnie. Ja tam nawet promyka słońca nie uświadczyłem |
Autor: | cypel [ 12 Maj 2014 08:27 ] |
Temat postu: | Re: Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
to mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że Oslo jest beznadziejne |
Autor: | Anonymous [ 12 Maj 2014 08:49 ] |
Temat postu: | Re: Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
nie rozumiem skąd to wieczne narzekanie na Oslo na tym forum Byłam rok temu, zobaczyłam to co Wy plus jakieś muzeum Muncha i coś tam jeszcze na wyspie. Pogoda była piękna (tzn. bardzo zimno ale słonecznie), widoki z Holmenkollen nieziemskie Wiadomo, ze w Europie, czy nawet samej Skandynawii jest wiele bardziej interesujących miejsc ale na weekend do Oslo na pewno warto się wybrać! |
Autor: | yoda [ 12 Maj 2014 10:00 ] |
Temat postu: | Re: Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
nie byłem w Oslo, ale ta relacja zdecydowanie zachęca do odwiedzenia tego Miasta. Gdyby jeszcze nie te ceny norweskie |
Autor: | Aga_podrozniczka [ 12 Maj 2014 12:07 ] |
Temat postu: | Re: Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
shiver napisał(a): Hehe, no pogoda Ci ułatwiła udowodnienie, że jest ładnie. Ja tam nawet promyka słońca nie uświadczyłem Jakby bylo brzydko, to bym tam nie poleciala. Ciezko bylo cos znalezc z ladna pogoda na ten konkretny weekend. Ja mysle, ze skocze tam jeszcze dokonczyc muzea i zobaczyc skocznie. Szukam teraz czegos na ostatni weekend majowy, zobaczymy gdzie dopisze pogoda i gdzie beda bilety za mile lotnicze. Wlasciwie to bylo ostatnie duze miasto w Norwegii, ktorego nie widzialam, bo wiekszosc obskoczylam plynac statkiem wzdluz wybrzeza, robiac pare wypadow weekendowych i przy okazji polowania na zorze polarna. |
Autor: | maxima [ 12 Maj 2014 12:24 ] |
Temat postu: | Re: Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
Zrobiłam prawie identyczny weekend w marcu - tez pogoda bardzo dobra, choc wiało Polecam jeszcze zwiedzić Parlament w sobotę (chyba o 10 i 13 sa wycieczki po ang). W Muzeum Narodowym zwiedzanie za free w nd wpadłam tam po powrocie z Bygdoy Mi też Oslo się podobało - małe klimatyczne miasto na weekend Nawet w tym samym hotelu spałam i bardzo podobny widok:) sauna i basen w podziemiu dawały radę, a śniadanie bdb |
Autor: | a_fan [ 24 Maj 2014 10:17 ] |
Temat postu: | Re: Weekend w Oslo, kwiecien 2014. |
Dołącze się do dyskusji o Oslo. Zwiedzałem Oslo w marcu, pogoda o dziwo była lepsza niż w Polsce. Około -5 i piękne Słońce, a w Pl było wtedy -15, wiec nie narzekał bym na pogodę tam. zwiedzanie Oslo zimą miało tą zaletę, że można było popatrzeć na norwegów w ich "naturalnych" temperaturach. No i klimat kolejki miejskiej gdzie wszyscy jadący do końcowej stacji mają na sobie narty Niesamowite wrażenie zrobiły na mnie też okolice skoczni narciarskiej z trasami biegowymi dla narciarzy, dostępnymi dla wszystkich za naprawdę nie wielką opłatą. Dojazd komunikacją miejską. Czy wreszcie skocznia narciarska ogólno dostępna. Swoją drogą dojazd. Z centrum Warszwy do skoczni w Oslo zajmuje mniej czasu niż dojazd pod skocznie w Zakopanem Wysłane z mojego SGP311 przy użyciu Tapatalka |
Strona 1 z 1 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |