A ja bym jednak nie pisał, że mega słabe.
Ja z Lufą do tej pory nie miałem problemów ze zmianami rezerwacji jak to Lufa odwołała rejs czy nawet zmieniła godziny, raz nawet przy zmianie rozkładu o 25 minut udało mi się zmienić powrót na Wrocław - a kupiłem loty z Katowic bo było dużo taniej.
Z LOTem w ostatnich latach już tak dobrych doświadczeń nie mam, a te co mam są raczej słabe (piszę o zmianach rezerwacji) bo mimo wszystko LOT lubie.
I myślę, że w normalnej sytuacji nie byłoby żadnych problemów z przebookowaniem na inny termin ale chyba nikt nie ma wątpliwości, że sytuacja normalna nie jest. Skoro linie prawie nie latają, a niektóre w ogóle nie latają, nie mają przychodów a mają koszty i nie mamy żadnych wątpliwości, że żadna z nich bez pomocy z zewnątrz nie przetrwa, to jednak mega słabe wydaje mi się świadome kupowanie biletu tylko po to, żeby linia go anulowała i przebookowała na dowolny wybrany przeze mnie termin (także wysoki sezon itp.) i późniejsze wylewanie żalów że tego nie zrobiła.
Żeby nie było wątpliwości - nie uważam nic złego w kupowaniu biletów w takim celu. Sam to nawet rozważałem. Ale pisanie, że mega słabym lub nie fair zagraniem linii lotniczej jest to, że nie przebookowała lotu na dowolny termin, mimo że kupowałem bilet ze świadomością że będzie anulowany jest moim zdaniem mega słabe.
Trzeba do tego podchodzić tak jak do błędów taryfowych - uda się to się uda, nie uda się to się nei uda, będą kolejne błędy wtedy się uda.
Sam wielokrotnie korzystałem z błędów taryfowych i tylko raz bilet został anulowany (jeden z "deali" Ethiopiana), wszystkie inne się udały. I na tym to wszytko polega.
Sam rozważałem kupno tego biletu. Szanse na zmianę bez pokrycia różnicy w taryfie oceniałem na małe i dlatego ostatecznie nie kupiłem. Wynikało to z moich marcowych problemów z LOTem - który wtedy oferował w ograniczonym terminie przebookowanie na dowolną klasę, w dalszych terminach już tylko w ramach danej klasy. Ale wtedy jeszcze nikt nie wiedział jak głęboki będzie kryzys. Teraz też tego nie wiemy, ale przynajmniej wiemy, że będzie bardzo głęboki. Pretensji do LOTu nie mam - bo kupiłem bilet w Szalonej Środzie a widzę, że sytuacja jest bardzo daleka od normalności. Jestem uzależniony od latania, kibicuję liniom żeby jak najszybciej się podniosły i abyśmy mogli jak najszybciej znowu realizować swoje pasje. I absolutnie nie czuję się oszukany - że ktoś kto jest w głębokiej czarnej d... nie chciał mi przebookować bardzo taniego biletu na dowolny inny wybrany przeze mnie termin w ciągu roku. Dostałem z powrotem voucher i też uważam, że jest to w miarę OK. Ugrałem swoje - voucher jest na kwotę, którą OTA zapłaciło za mój bilet, ja zapłaciłem OTA znacznie mniej. Akurat trafiło na OTA, które mnie kiedyś mocno ograbiło z kasy w przypadku anulacji - ale też nie miałem pretensji - taki był regulamin i takie ryzyko w zamian za niższą cenę. Ale przynajmniej rachunki wyrównane
Gdybym kupił ten bilet do FNC poczekałbym ze zwrotem - może za 2-3 miesiące da się go jednak sensownie wymienić - i tego też wszystkim posiadaczom życzę
Mam nadzieję, że nie rozpętam tym postem jakiejś burzy
Wielu szczęśliwych podróży wszystkim!!!:)
..."