Fly4free.pl

Nie chciałbym być złym prorokiem, ale ...Czechy są poważnie zagrożone trafieniem na listę z zakazem przylotów do Polski. Współczynnik zachorowań z ostatnich 14 dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców bardzo szybko rośnie u naszych południowych sąsiadów:

- dziś: 68,8
- wczoraj: 61,4
- tydzień temu: 43,5.

Pytanie czy ewentualnie skończy się tylko na zakazie przylotów do Polski? Dotychczas to było mało kłopotliwe, gdyż kraje znajdujące się na tej liście zakazów nie sąsiadowały z Polską. Miejmy nadzieję że polski rząd - przynajmniej nie tak szybko - nie wprowadzi restrykcji wobec osób przybywających z Czech z wykorzystaniem transportu lądowego (oby nie pojawił się obowiązek kwarantanny po powrocie lub nie doszło do zamknięcia granic z Czechami).

Zakaz bezpośrednich lotów a zamknięcie granic i kwarantanny obecnie 10 dniowe to dwie różne sprawy.... póki co oczywiście

@dg72 - dobrze piszesz i to z właściwym naciskiem na "póki co". Tylko, że zakaz przylotów z Czech do Polski byłby dość absurdalny, skoro wiadomo, że drogą lądową do Polski przyjeżdża znacznie więcej ludzi niż wykorzystuje do tego transport lotniczy. Oczywiście - z dwojga złego - wolę takie absurdalne rozwiązanie niż wprowadzenie jeszcze dodatkowych restrykcji wobec Czech niż tylko zakaz przylotów.

@adam_d beż obrazy, ale od początku idei zakazy lotów, był absurdalnym (debilnym) pomysłem.

Za to, rząd się dowiedział gdzie leży Andora

Z Portugalii napływają niepokojące dane - wg worldometers dzisiaj zanotowano 646 nowych przypadków. To najwięcej od kwietnia.

_________________

Częściowo broniłbym samej koncepcji zakazu lotów, chociaż oczywiście nie w absurdalnym wykonaniu naszego rządu.
Chodzi nie tyle o 100% zabezpieczenie, ile o obniżenie ryzyka. Przy tym założeniu zakaz lotów działa. Można go co prawda łatwo obejść, ale ta potrzeba jest dodatkową uciążliwością, która powoduje, że liczba osób przybywających z kraju uznanego za ryzykowny istotnie spada. Założenie jest takie, że jeżeli z kraju X objętego zakazem lotów dzięki zakazowi dotrze do nas 80% mniej ludzi niż dotarłoby przy lotach bezpośrednich, to o te 80% obniżamy ryzyko zawleczenia stamtąd nowych przypadków zakażenia.
Oczywiście w pełni zgadzam się, że polski rząd robi to w sposób absurdalny i nieprzemyślany - chociażby te rozporządzenia pojawiające się na kilka godzin przed wejściem w życie, wyjątki dla czarterów, zmiany planów w ostatniej chwili wywołane wakacjami eks-ministra od lewych respiratorów, czy Andora na liście.
No i oczywiście objęcie zakazem lotów Czech byłoby jeszcze większym absurdem, bo w przypadku państwa sąsiadującego z otwartą granicą lądową zakaz i tak nie spełniłby swojej funkcji. Samolotem do i z Czech udaje się jakiś niewielki ułamek podróżujących...

Zamknięcie granicy lądowej z Czechami też byłoby absurdalne, gdyby nadal miałaby pozostać otwarta granica Polski z Niemcami i/lub Słowacją (a także granice Czech z tymi krajami). Po prostu powracający z Czech, chcąc uniknąć kwarantanny, będą jechać naokoło. A znowu sytuacja epidemiologiczna w Niemczech i Słowacji nie jest (póki co) aż tak zła by zamykać granice także z tymi krajami.
W dodatku spora część przekraczających lądową granicę PL-CZ to tranzytowcy, m.in. jadący z/do krajów bezpiecznych (np. Austrii) - stosowanie kwarantanny wobec nich byłoby raczej wątpliwe. Jeszcze inna, niemała grupa to pracownicy transgraniczni, dla których i tak trzeba by było zapewne robić wyjątki, podobnie jak podczas wiosennego zamknięcia.

Taka koncepcja moze sprawdzic sie w kraju gdzie absolutnie wirus nie jest obecny. Przypominam, ze w Polsce Covid jest juz od ca. 6 mies i to wewnatrz kraju ludzie sie zarazaja, nie potrzeba do tego nikogo z zewnatrz. Czy ktos kiedykolwiek pokazal statystyki ile ''powracajacych'' przywiozlo wirusa? Kompletny absurd.

_________________

A słyszał ktoś o jakimś ognisku wirusa związanym z lotem??;)

Wszechmocny Zeusie, ależ ja się w pełni zgadzam z tym co napisałeś

Pozwolę sobie zadać pytanie, ile krajów z UE - jako środek zapobiegawczy przed importem koronawirusa - wprowadziło zakazy przylotów z innych krajów znajdujących się w Unii Europejskiej?

Raczej jesteśmy mniejszością (niemalże jedyni) w sposobie chronienia naszego społeczeństwa. U innych standardem jest kwarantanna, albo coraz częściej konieczność wykonania testów po powrocie z kraju wysokiego ryzyka epidemicznego. A u nas ... zmniejsza się liczbę wykonywanych testów.

Większym absurdem to chyba popisali się jedynie Węgrzy (z dnia na dzień zamykając granice dla obcokrajowców).

Krytykujecie to z perspektywy założenia, że ewentualne obostrzenia muszą być szczelne albo nie mają sensu. Tymczasem żadne obostrzenia nie będą w 100% szczelne. Ich celem nie jest wymyślenie czegoś, czego nie da się obejść, ale obniżenie ryzyka. Jasne, że da się objechać przez Niemcy, ale na 10 przypadków kogoś, kto pojechałby do Czech, przez Niemcy pojedzie 1 osoba, a reszta odpuści.
No i oczywiście takie środki mają sens tylko i wyłącznie przy znacznej różnicy w poziomie zakażeń między krajami. Gdyby np. w Czechach było 20x więcej nowych zakażeń na 100 tys. mieszkańców niż w Polsce, ze zwyżkową tendencją, to zamykanie granicy być może miałoby sens. Jeżeli poziom jest podobny albo różnica wynosi nawet 2-3 razy, to wtedy zamykanie granicy jest rzeczywiście bezsensowne. Jak jest w przypadku Węgier, które nie wyróżniają się jakoś drastycznie in minus w liczbie zakażeń.
Oczywiście takie środki trzeba stosować z uwzględnieniem potrzeb tych, dla których zamknięcie granicy to coś więcej niż zepsucie wakacyjnego wyjazdu, zwłaszcza pracujących w sąsiednim kraju. To kolejny punkt, w którym polski rząd zawalił na całej linii.

Wskaźnik zachorowań dla Czech wciąż rośnie, dziś .. 75,9 (tydzień temu 46,7).
Dla porównania, Malta będąca na liście z zakazem przylotów, obecnie ... 74,6 (tydzień temu 89,1).

Na prostym przykładzie widać, że w przypadku Czech mamy do czynienia z trendem rosnącym, na Malcie zupełnie odwrotnie.

Osobiście jestem bardzo ciekaw, jakie tym razem absurdalne rozwiązania wdroży nasz rząd, patrząc tylko na te dwa kraje. Osobiście stawiam na jedną z dwóch opcji:

1) Malta dalej z zakazem przylotów, Czechy bez zakazu (ewentualnie "pomarańczowa lista").
2) Oba kraje z zakazem przylotów, ale w przypadku Czech granica lądowa otwarta normalnie.

Zastosowanie któregokolwiek z wymienionych rozwiązań by pokazywało, jakim "debilizmem" jest funkcjonowanie listy z zakazami przylotów. Osobiście stawiam na rozwiązanie nr 1 (szkoda, że nigdzie nie można tego "obstawić").

Jakie obnizenie ryzyka, poprzez rozwalanie gospodarki, poprzez ''psucie'' ludziom planow, wakacji etc. ? Mieszkam w Niemczech, powiedziec Ci jak wyglada obnizenie ryzyka? Wracalem z kraju wciagnietego na liste ''krajow o podwyzszonym ryzyku zakazenia'' Po odebraniu na lotnisku bagazu, mila Pani zaprosila nas od razu na wykonanie testu na COVID. Po wykonaniu testu pojechalismy do domu komunikacja miejska z zachowaniem normalnych zasad dystansu. Do momentu otrzymania wyniku mielismy pozostac w domowej kwarantannie. Po 24h przyszedl mail z wynikiem testu. negatywny. Z automatu kwarantanna sie konczy. Nikt nie musi nas sciagac z listy sanepidu, nie musimy na to czekac bo do momentu otrzymania wyniku nikt nas na nia nie wciagnal. Gdyby wynik byl pozytywny, od razu laboratorium musialoby poinformowac niemiecki sanepid. Na drugi dzien poszedlem normalnie do pracy zarabiac zeby moc placic podatki z ktorych zostana zakupione kolejne testy. Mozna? mozna,

_________________

Ukraińcy nie mogą przylecieć do Polski w celach turystycznych z Ukrainy, a co w przypadku przelotów z innych krajów z którymi są otwarte (lub w najbliższym czasie będą) granice/loty ?np. czy może dostać się z Albanii do Pl bez obowiązku odbycia kwarantanny na miejscu. Liczy się obywatelstwo czy kraj przylotu?

Zerknij na gore tego tematu:

Kwarantannę 14 dniową, (planowaną 10 dniową) przechodzą cudzoziemcy/obcokrajowcy (nie będący członkami rodzin Polaków np. mąż/żona syn/córka) po przyjeździe do Polski z wybranych czy wskazanych krajów: np Ukraina, Białoruś

_________________

Oczywiście masz rację, idealnym rozwiązaniem tej sytuacji jest darmowy test na Covid-19 i kwarantanna kończąca się negatywnym wynikiem po max. 24h (czyli tak jak robi się to w Niemczech, o czym pisał @Flyguy, lub chociażby we Włoszech). Niemniej jednak osobiście widzę jeden, dosyć istotny pozytyw zakazów lotów (wiedząc, że same w sobie są absurdalne; piszę to jako zagorzały przeciwnik obecnego rządu ) - otóż dla nas, użytkowników tego forum, bardziej opłacalne jest mimo wszystko wprowadzenie zakazu lotów do danego kraju i to z informacją przekazaną z tygodniowym wyprzedzeniem niż ogłoszenie obowiązkowej kwarantanny po powrocie i to na kilka dni przed wylotem. W pierwszym przypadku możemy pozmieniać loty czy też odzyskać pieniądze od linii (bo samolot nie poleci) a w drugim mamy ciężki wybór - lecimy i po powrocie bierzemy 14-dniowy urlop (jeśli ktoś na etacie) lub też kasa nam przepada (bo linie i tak latają odwołując loty co najwyżej w okresie późniejszym niż 14 dni). W takim przypadku zdecydowana większość osób wybrałaby niestety opcję pierwszą.

Dlatego osobiście jeśli już miałbym wybierać jaki wolę system (pomiędzy kwarantanną lub zakazem lotów) to padłoby na obecny, z konkretną informacją co najmniej tydzień przed. Powtarzam, zakazy lotów są kuriozalne ale dla nas jednak bardziej korzystne.

Z drugiej strony jestem zwolennikiem braku jakichkolwiek zakazów lotów oraz kwarantann po powrocie z zagranicy...

Jaki urlop? Kwarantanna to chorobowe na koszt pracodawcy albo ZUSu;-)

_________________

No Ci z działalności gospodarczej nie mają przeważnie chorobowego (zależy jak się umówisz), a co jak co wśród osób podróżujących takich jest sporo, akurat sam jestem na DG, byłem na kwarantannie w marcu po powrocie, ale tak się składa że mi to było akurat lotto bo mogę zdalnie, moja połówka nudziła się wtedy w domu przez 2 tygodnie na L4 sam jestem zwolennikiem darmowych testów po powrocie + ew. kwarantanna, zamiast blokować połączenia, bo wpłynęłoby to też na większą wykrywalność, ale my i tak nic nie możemy

_________________

Rząd "łagodzi" zasady dotyczące zakazu przylotów. Jeśli TAK będzie faktycznie, od 16 września może zniknąć zakaz przylotów z Malty czy Albanii.

Za: https://wiadomosci.radiozet.pl/Koronawi ... -31-panstw

@elwirka
No tak, tylko że jeśli Twój pracodawca dowie się, że lecisz do miejsca z którego po powrocie będziesz musiała poddać się 14-dniowej kwarantannie to potraktuje to jako Twój przedłużony "urlop"...