Fly4free.pl

Witam,
jak najkorzystniej poradzić sobie z problemem korony islandzkiej, która nie jest dostępna w kantorach u mnie w mieście. Lepiej na miejscu pobrać pieniądze z karty ( mbank delfinek) czy może zabrać euro ?
Druga sprawa jak jest ze stacjami benzynowymi wzdłuż drogi nr 1 , czytałem że są samoobsługowe - czy korzystał ktoś z nich i czy przyjmują zwykłe debetówki ?

Witaj
dasz radę bez koron , radzę nawet nie wymieniać za dużo euro na korony (ew. nie wyjmować dużo ISK ze ściany), bo może być problem z ich wydawaniem...dużo stacji jest tylko samoobsługowych i tylko karta. Wystarczy zwykła debetówka .
pozdrav
R

_________________
Moje podróże

Na Islandie nie ma potrzeby zabierac ISK. Wszedzie mozna placic karta, Islandczycy prawie nie uzywaja gotowki. Jedynie na wszelki wypadek, aby czuc sie pewniej mozesz wyplacic sobie z bankomatu pare koron na miejscu, lub zabrac EUR i wymienic.

_________________

A czy ktoś się orientuje jak wyglądają aktualne ceny paliw na Islandii?

_________________

witaj
zajrzyj tutaj

a tą stronkę na pewno znasz

pozdrav
R

_________________
Moje podróże

Bardzo przydatne, dzięki!

_________________

A w większych "miastach" możemy na tafic na stacje z obsługą ?
Samoobsługowe w miarę często występują czy np. na północy mogą pojawic się z tym jakieś problemy ?
Jeszcze pytanie o "jedynkę" to normalna droga ekspresowa czy z jakimiś ograniczeniami ?


dzięki za odpowiedzi[/quote]

witaj
w większych lokalizacjach są stacje z obsługą. Ale nie nastawiałbym się, że akurat na takową trafisz...lepiej mieć w pogotowiu kartę .

Co do "częstotliwości"...bywa różnie, ale nie jest to Polska, gdzie są stacje co kilka km. Czasami trzeba przejechać kilkadziesiąt kilometrów do następnej stacji. Raz się nam zdarzyło, że...zabrakło paliwa i trzeba było podjechać pod inną stację.

Tu masz mapkę ze stacjami sieci N1 (jedna z kilku sieci):

http://www.adventurerentals.is/skrar/im ... att270.jpg

Droga nr 1 - może jak na standard islandzki to "ekspresowa", ale to zwykła droga, w niektórych miejscach szutrówka (na wschodzie koło Egilstadir) . Z ograniczeniem bodajże do 80km/h.

pozdrav
R

PS tu link do mojej relacji z Islandii. Może Ci się coś przydać...

_________________
Moje podróże

Odnośnie delfinka - uważaj, bo mbank na zagarnicznych transakcjach łupi niemożebnie. Niby prowizje są w jakiś procentach, ale post factum okazuje się, że zdarli z Ciebie 10 - 15% więcej niż sredni kurs NBP z danego dnia.

Inne banki łupią jeszcze bardziej - np. Alior.
Choć trzeba przyznać, że mBank też w ostatnich latach w tym aspekcie marnie wygląda.

My mieliśmy trochę dolarów, więc je zabraliśmy, wymieniliśmy w pierwszym z brzegu banku w Rejkiawiku i wyszliśmy na tym lepiej niż na kursach obu kart (jedna VISA, druga MC).

Faktycznie dużo jest stacji bezobsługowych, niektóre na dodatek mają dystrybutory z dość starymi interfejsami. Chyba w Vik mieliśmy taką dziwną sytuację: na początku udało się wybrać język (ang), następnie mieliśmy podać za ile maksymalnie chcemy wlać (na tyle jest zakładana blokada), a już następny ekran pytał nas o coś po islandzku i chyba nie odgadnęliśmy prawidłowej odpowiedzi, bo kartę nam wypluło, paliwa nie nalało, a blokadę pozostawiło na jakieś 2 tygodnie. W ogóle w sytuacji gdy chcesz nalać "do pełna" to musisz podać wartość transakcji z górką, rzeczywiste obciążenie jest mniejsze, systemy rozliczeniowe głupieją i dochodzi do sytuacji, że obciążenie jest dawno zaksięgowane, a blokada nadal wisi. My mieliśmy tak jeszcze dwa razy.

Stąd generalna sugestia, by na wypadek takich przygód mieć odpowiednio wysoki limit kredytowy na karcie.

_________________

Co do wymiany euro to najlatwiej jest wymienić w kantorze na lotnisku, w Reykjaviku można wymienić w banku albo w informacji turystycznej ( jedna ma taką możliwość , w pobliżu parlamentu)

Na południu dosyć mało stacji z obsługą, na północy jakoś lepiej. Cena za litr na początku września 2014 to 245 ISK

Tak wygląda większość stacji benzynowych :

Hej,

Właśnie wróciliśmy z tygodniowej podróży po Islandii i możemy też coś o tym użytecznego mam nadzieję powiedzieć:

Waluty:

- nasi znajomi z Reykjaviku poradzili nam na miejscu żeby nie zawracać sobie głowy wymianą walut na lotnisku, tylko jechać do banku w Reykjaviku i wymienić walute w okienku, albo wziąć z bankomatu - opłacało się, bo obsługa była bardzo miła i nawet serwowali darmową kawę
- prowizje w bankomatach wahają się od 2-3,5 euro za trasakcję średnio, zależy od banku docelowego (wydawcy karty). Lepiej jest zaplanować wydatki i podjąc większa sumę jednorazowo.
- w niektórych miejscach, jak na przykład organizowane wycieczki, czy Blue Lagoon da się płacić bez problemu zagranicznymi kartami, albo głównymi walutami (USD/EUR/JPY etc)

Paliwo/stacje:

- W tej chwili ceny oscyluja w okolicach 242-244 koron za litr - czyli 7-8 zl
- Wiekszość stacji jest samoobsługowa: płaci się kartami płatniczymi albo przedpłaconymi kartami paliwowymi
- Jest kilka głównych sieci stacji:

N1 - chyba jedna z lepiej zorganizowanych sieci, oferuje wszystkie formy płatności, dodatkowo ma także karty przedpłacone na paliwo, co przydaje się w weekendy kiedy nie ma obsługi na stacji, albo w weekendy gdzie większość rzeczy może być zamknięta. Tutaj też zazwyczaj można kupić hot doga za 300 koron, albo zrobić małe zakupy.
A0 - gdzie nie da się płacić gotowką, ale większość wypożyczalni samochodowych ma tam zniżkę około 5 koron/litr, stacje są niestety nieliczne i w większych miejscowościach (np Akureyri)
Shell - stacja która najlepiej toleruje gotowkę, za nieznacznie droższą benzynę, ale niewiele ich
Mniejsze sieci - tu i tam

- Zwłaszcza poza sezonem, wszystko zamyka się koło godziny 20.00. Nieliczne stacje w większych miejscowościach są 24/7.
- Zachód kraju i północny zachód jest generalnie bardzo dobrze usiany stacjami, gorzej jest jak się wyjedzie z Hoefn (lodowiec) na południe/wchód w kierunku Reykjaviku.
- Jeśli planujecie hopsać sobie w 4x4 po drogach F, bezpieczniej jest wziąć sobie dodatkowy kanisterek z wypożyczalni. Samochody w Islandii są dość spore, i mają spore silniki.

Mam nadzieję że to komuś pomoże planować. Generalnie strasznie nie jest, ale jest inaczej niż na kontynencie

my też martwiliśmy się o korony a jak kilka razy zapłaciliśmy polską kartą to potem okazało się, że bank (dawny Alior Sync) przeliczył po kursie konkurencyjnym z kursem w kantorach.. następnym razem na pewno nie będziemy niczego wymieniać tylko wszędzie kartą, ew. jakieś drobne na WC, itp.

WC tez mozna placic karta

_________________

Jako, że banki stosują zbójeckie spready (ostatnio nawet 6-7% w mbanku), a kurs ISK w kantorze w Polsce wynosił 2,77/3,00 (przy kursie ze środka rynku 2,85), postanowiliśmy wziąć ze sobą EUR, by ograniczyć koszty.
Na lotnisku jest oddział Landsbanki, który sprzedawał ISK za 142,5 przy kursie ze środka rynku na poziomie 147, czyli spread był ok. 3% co razem ze spreadem na pozomie 1 grosza na EURPLN dawało ok. 3.5% spreadu.
Potem w innym mieści też w Landsbanki spread był podobny, a w Egilstadir w Islandbanki kurs był 143,4 przy 147 na rynku.

My tankowaliśmy głównie na dużych stacjach np. Oils lub N1. Zwykle trzeba poprosić obsługę o umożliwienie płatności gotówką. W Bonusie, hotelach i na kempingach też płaciliśmy gotówką, choć wszyscy inni płacili kartą.

Niby to niedużo - oszczędność około 3% na kosztach w ISK, ale kiedyś trzeba powiedzieć dość pazerności banków

No cóż, zdaje się że póki co karta Raiffaisen Wizz Air po prostu wygrywa. Kursy świetne. Przejechałem 5 dni i 1300km po Islandii i nie wiem jak wyglądają korony. Stacje benzynowe, sklepy, atrakcje, toalety, nie ma miejsca gdzie nie można płacić kartą.

_________________

Potwierdzam. Raiffaisen Wizzair wymiata.
Byliśmy 10 dni, nie mając żadnej gotówki wymienionej na ISK. Jedynym miejscem, w którym nie można było zapłacić kartą, był kościół Víðimýrarkirkja (ale on na szczęście mały jest, więc pozostało obejrzenie wnętrza przez otwarte drzwi).