Fly4free.pl

Jest taki wymóg czy po prostu dla bezpieczeństwa dla samego siebie?

Poszukaj gdzieś na forum ale na bank ktoś pisał ze musial owijać na lotnisku.

_________________
Jeśli masz jakieś pytania o Poznań pomogę!
I klikamy "pomógł" jeśli tak faktycznie jest :) Status się sam nie zrobi...

A ja zawsze mam tylko bagaż podręczny, torba materiałowa z allegro za jakieś 30 zł o wymiarach maksymalnych akceptowalnych przez linie lotnicze. Nigdy nie była wyładowana po brzegi, wchodziła do niej nawet torebka damska, gdy Wizzairowcy nie chcieli puścić dziewczyny przez bramkę z dwoma bagażami podręcznymi. Pusta prawie nic nie waży, dostosowuje się do zawartości i dlatego nigdy nie będę brał walizki ani miękkiej, ani twardej. Torba rules

Co do plecaków, zapakowanie ich w pokrowiec to wymóg niektórych lotnisk (np Dubaj). Chodzi o odstające części, które mogą się wkręcać w taśmy.
Jeśli podróżuję z plecakiem, wkładam go w pokrowiec z decathlona https://www.decathlon.pl/pokrowiec-ochr ... SIQAvD_BwE

W kwestii walizek, myślę, że większej różnicy pomiędzy miękką i twardą nie ma. Raczej zwracam uwagę, żeby kółka były zabudowane, co zmniejsza prawdopodobieństwo ich urwania przez obsługę.

To mnie zaskoczyliście z tym pokrowcem na plecak. Nie raz jeździłam i jakoś nigdy nie trafiłam na taki wymóg. Choć fakt, faktem było to już jakiś czas temu. Teraz preferuję jakoś twardą walizkę. Przynajmniej nie boję się, że coś mi się uszkodzi. Raz wzięłam miękką i po otwarciu wszystko było rozwalone i pomieszane. A tak upchnę i w twardym stelażu wszystko się trzyma i nie przesuwa.

Od lat latam z plecakiem jako nadawany - Karrimora 60-70l. Nigdy nie było problemów i nie kazali niczym owijać. Sam dla własnego komfortu, żeby nie utknął gdzieś w transporcie staram się upchnąć wszystkie taśmy pod poduchy osłaniające stelaż, albo tak związać żeby nie odstawały lub wcisnąć pod pokrowiec - w tym pas biodrowy. Pokrowiec na 100% się przydaje, nie dla wymogu, tylko widzę w jakim stanie nieraz przylatuje (wysmarowany, podziurawiony), więc nieźle chroni plecak. Bywało też, że na taśmie plecak krążył oddzielnie a pokrowiec oddzielnie, ale jakoś nigdy nie zgubili. Wymieniam pokrowiec co 2-3 lata, bo mocno dostaje w kość. Atuty plecaka niezaprzeczalne w przemieszczaniu się na miejscu, a i trudniej go uszkodzić niż torbę - praktycznie jest niezniszczalny
Przy pakowaniu przedmioty, które mogłyby ulec uszkodzeniu trzeba dawać w sam środek i obłożyć ciuchami naokoło. Woziłem tak nawet flaszki i jak dobrze wpakować, to zamortyzuje każde rzucanie.
Walizki też czasem używałem, ale rozleciała się już chyba przy drugiej podróży. Tak rzucali, że rozwalili zamek szyfrowy i trzeba było się przerzucić na kłódkę

_________________

Zależy, dokąd z tym plecakiem latasz :-p
Porównaj wątek o "ciężkich czasach dla plecakowiczów".
Na walizkach się nie znam - za młody jestem :-p
Ale zauważyłem ostatnio na lotnisku w PT, że wyłuskiwali przy odprawie walizki twarde - i przeznaczali je do luku bagażowego (Ryanair: "pierwsze 90 bagaży..."), natomiast nie tykali toreb i miękkich walizek.

Kornel

Niestety mi ostatnio po raz pierwszy zbili butelkę wina w plecaku. Jak zawsze była dobrze zabezpieczona, więc albo ktoś po placku skakał, albo spadł z wózka. Chyba będę zabierała jakieś opakowania na butelki bo nie wszędzie wygodnie jest zabierać walizkę.
Pokrowiec się sprawdza, będę musiała rozejrzeć się też za opcją na walizki jak będę starą zmieniać. Poza zabezpieczeniem przed brudem, otarciami bagaż w pokrowcu jest jednak trudniej przegrzebać.

Ja tam wolę twarde walizki - czy duże czy małe. Lecąc nawet z kabinówką, jest bezpieczniej. Ile to razy mając plecak czy choćby torbę - upychają w tych schowkach. Poza tym przy hamowaniu samolotu (zwłaszcza w tych Dashach), ogrom bagażu napiera i może co nieco zgnieść. Wiozłem ostatnio w reklamówce precle z Krakowa, które po wylądowaniu przypominały grubością opłatek wigilijny. Także wygodniej plecak, ale jak ma być bezpieczniej - twarda walizka.

Latam z lekka miekka walizka ze wzgledu na wage, ktora moge w razie potrzeby troche rozepchac.
W sierpniu wracalem ze Spitsbergenu i stlukla sie butelka orginalnie zapakowanego Martell Cordon Bleu, ale to moja wina, gdyz zapomnialem wziasc odpowiedniego pokrowca na butelki, ktory czasami zabieram ze soba.
Nie przepusczalem, ze bede wracal z terytorium Norwegii z alkoholem w walizce.

_________________
Nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, uderzy w ciebie ze zdwojoną silą i nie bądź tchórzem i kłamcą.

Znów prymitywne ataki!

Socotra / Afganistan
Afryka / Goryle
Wyprawa na Biegun lodołamaczem atomowym, Antarktyda, Polska Stacja Arctowski, Arktyka etc.
Fotorelacje na życzenie przez PW

Hm, przeczytałem komentarze, ale nadal nie potrafię zdecydować. Twarda czy miękka...? Na bagaż rejestrowany? Mam do wyboru takie dwie:

https://gala24.pl/product-pol-13696-Sre ... =101001104

https://puccini.pl/walizka-na-kolkach-s ... rREALw_wcB

Czy ktoś jest w stanie doradzić, która lepsza (biorąc pod uwagę firmę itd). Wittchen mnie przekonuje bardziej, bo jest większa (w linku walizka średnia, chcę kupić ciut większą od tej), no ale ten ABS...
Latam kilka razy w roku, często z przesiadkami. Czy serio ABSy pękają tak często? I czy kółka faktycznie są urywane? Do tej pory kupowałem walizki materiałowe słabych firm i po dwóch, trzech lotach były rozerwane lub połamane, więc chciałbym coś trwalszego (no... chociaż na 5 lotów )

Kup twardą Puccini.

Obie jako duże podręczne dyskwalifikują wymiary 63x41x27 cm oraz 67x44x26cm

ABS Puccini mojego brata na 5 podróży 2 razy była wymieniana na koszt linii - już jej nie używa w podróżach lotniczych bo sprawia za dużo problemów. Te walizki nie nadają się do samolotu na bagaż rejestrowany- pękają od mocniejszego nacisku na bok. Wystarczy że na wózek położą walizkę na dole i kilka walizek na nią - i jeśli nie była pełna to pęknie. Natomiast jako kabinówka, albo walizka do samochodu jest OK.
Jeśli chcesz kupić twardą Puccini to lepiej dołożyć do wersji z poliwęglanu.

Ja od 3 lat dość intensywnie używam w sumie 4 walizek z poliwęglanu (w różnych rozmiarach) 3 Ellehammer i 1 Bugatti.
Jak na razie żadnych problemów. Ellehammer wyglądają jak nowe, Bugatti jest dość mocno porysowana - ale to kwestia błyszczącego materiału.
Z kółkami żadnych problemów jak dotąd nie miałem.

_________________

A ja mam wręcz przeciwne doświadczenia.

co do walizki to biorę ją tylko na rejestrowany jeśli lecę tylko do punktu A i będę tam nocował cały czas i wtedy tylko twarda, czuję wtedy większą pewność że nic w środku mi się nie zgniecie - jednak ostatnio rzadko latam tylko do 1 punktu.

Ostatnio latam tylko z plecakami - więcej upcham i lepsze do przemieszczania się, czasami po prostu np. do busa nie zabiorą Cię z walizką a z plecakiem tak. Dotychczas nigdzie nie kazali pakować w nic, jedynie dawali "tackę" na plecaka rejestrowany.

_________________
Fascynat Ameryki Południowej

Ok, dzięki za odpowiedzi! I jeszcze jedno pytanie mam! Szybki ranking
Puccini czy Wittchen?
Może nie warto generalizować, ale która firma ma solidniejsze produkty?

ja miałem puccini byłem bardzo zadowolony.

_________________
Fascynat Ameryki Południowej