Autor: | jasiub [ 09 Maj 2019 10:55 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
Podsumowanie (by @jasiub) Wyjazd do Sudanu wymagał sporej ilości przygotowań i planowania (wizy, bilety, ew. szczepienia, ograniczona ilość informacji dostępnych w necie). Czy warto? Zdecydowanie tak. W zamian możemy zwiedzić jeden z najmniej turystycznych krajów świata z fantastycznymi, nieznanymi zabytkami Królestwa Kusz i okresu wczesnego chrześcijaństwa. Ludzie są życzliwi i nie nastawieni na dojenie obcokrajowców. Podróżowanie jest bezpieczne i relatywnie proste (porównując do innych krajów afrykańskich). Dzięki temu był to chyba najtańszy z odwiedzonych przeze mnie krajów (drugim była Wenezuela w czasie hiperinflacji …). Największym problemem w podróży do Sudanu jest sytuacja polityczna. Mieliśmy dużo szczęścia, ponieważ próba przewrotu, która odbyła się dzień przed naszym wjazdem do kraju była nieudana, a wprowadzony stan wyjątkowy w praktyce nie wpłynął na naszą podróż. Miesiąc po naszym wyjeździe z Sudanu, 11 kwietnia ostatecznie przewrót się dokonał, prezydent Bashir został obalony i aresztowany. Władzę przejęło wojsko, granice zostały czasowo zamknięte. W związku z tym większość krajów wprowadziła najwyższy poziom ryzyka związanego z podróżami do Sudanu (oczywiście nasze MSZ nic nie zauważyło i na polskich stronach nie ma ani słowa o tych wydarzeniach). Obecnie sytuacja się uspokoiła i podobno jest “prawie normalnie”. No i na sam koniec kilka słów o kosztach - bardzo wiele cen było w tekście więc podsumowanie będzie zbiorcze. Nie uwzględniłem pewnych drobiazgów: jedzenia w Egipcie, krótkiego pobytu w Pireusie itp. Załącznik: kosztysudan.jpg [ 202.25 KiB | Obejrzany 14645 razy ] Teraz to już naprawdę koniec. Dziękujemy za wszystkie komentarze ![]() |
Autor: | e-prezes [ 12 Maj 2019 21:37 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
Początek był trochę chaotycznie napisany, ale potem narracja mnie wciągnęła. I zachęciła na razie wstępnie do wyjazdu, choć nadal mam opory w odwiedzaniu takich krajów. Przy słabej i na dość podstawowym poziomie znajomości europejskich języków u tubylców a braku znajomości języka miejscowego nie wyobrażam sobie tam wyjazdu, bez kogoś kto tam chociaż był. Tym bardziej szacun! Rozumiem, że oba ##### przeszły granicę ![]() BTW, symbolem obecnej waluty nie jest SDG? |
Autor: | jasiub [ 14 Maj 2019 09:32 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
e-prezes napisał(a): Początek był trochę chaotycznie napisany, ale potem narracja mnie wciągnęła. Co do narracji: pisaliśmy w 3 osoby. Każdy z nas ma inny styl, więc pewnego chaosu nie dało się uniknąć ![]() e-prezes napisał(a): I zachęciła na razie wstępnie do wyjazdu, choć nadal mam opory w odwiedzaniu takich krajów. Przy słabej i na dość podstawowym poziomie znajomości europejskich języków u tubylców a braku znajomości języka miejscowego nie wyobrażam sobie tam wyjazdu, bez kogoś kto tam chociaż był. Tym bardziej szacun! Językiem aż tak bym się nie przejmował, byłem w wielu miejscach, gdzie było mi się znacznie trudniej się skomunikować niż w Sudanie. Warto nauczyć się współczesnych cyfr arabskich ![]() e-prezes napisał(a): Rozumiem, że oba ##### przeszły granicę ![]() Te niestety nie przeszły: ![]() ![]() e-prezes napisał(a): BTW, symbolem obecnej waluty nie jest SDG? Jest, zdaje się, że gdzieniegdzie pisaliśmy źle. Licząc na domyślność czytelników nie poprawiałem tego później ![]() novart napisał(a): @jasiub ma jeszcze inny, faktycznie wyglądający interesująco, ale to już inna historia i będzie o niej w dalszej cześci relacji. To mój nóż, zdaniem sprzedawcy jest to darfurski nóż bojowy. Diabli widzą ile w tym prawdy, ale znalezione w necie zabytkowe noże na zdjęciach wyglądają podobnie, więc może nie jest "made in china". ![]() Zauważyłem, że nie wrzuciliśmy wcześniej filmiku z naszego najsympatyczniejszego momentu podróży, więc wrzucam go jako post scriptum (sorry za jakość, kamerzysta ze mnie żaden, ale klimat oddaje): |
Autor: | Sudoku [ 14 Maj 2019 17:41 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
novart napisał(a): Skoro jesteśmy przy muzyce, muszę przyznać się, że sudańska muzyka popularna jest dla mnie koszmarna. Wg wikipedii styl nazywa się “post-Haqibah” i wszędzie jest puszczany tylko ten jeden rodzaj muzyki. W autobusach byliśmy katowani tym przez wiele godzin. Sprawę pogarszają jeszcze teledyski, które wyglądają jakby były kręcone przez wujka, który dostał w latach 90-tych pierwszą kamerę VHS. To dość reprezentatywny przykład znaleziony na YouTube - Generalnie lubię bliskowschodnie klimaty i melodie, ale tej muzyki rzeczywiście nie da się słuchać. |
Autor: | ann_a_k [ 18 Cze 2019 21:39 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
Chupacabra napisał(a): A na czym polega cmentarzysko wielbłądów? Nie podejrzewam, że dzikie wielbłądy, o ile takie w Sudanie gdzieś żyją, przychodzą sobie w jedno miejsce aby tam paść. Właśnie ? Rozwincie proszę Świetna relacja! Ja jako kobieta podróżujaca samotnie raczej nie odważę się na ten obszar, ale czytało się zacnie ! ![]() |
Autor: | Pietrucha [ 16 Sty 2021 22:36 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
Sudoku napisał(a): novart napisał(a): Skoro jesteśmy przy muzyce, muszę przyznać się, że sudańska muzyka popularna jest dla mnie koszmarna. Wg wikipedii styl nazywa się “post-Haqibah” i wszędzie jest puszczany tylko ten jeden rodzaj muzyki. W autobusach byliśmy katowani tym przez wiele godzin. Sprawę pogarszają jeszcze teledyski, które wyglądają jakby były kręcone przez wujka, który dostał w latach 90-tych pierwszą kamerę VHS. To dość reprezentatywny przykład znaleziony na YouTube - Generalnie lubię bliskowschodnie klimaty i melodie, ale tej muzyki rzeczywiście nie da się słuchać. @jasiub czy mógłbyś jeszcze raz wrzucić link do tej piosenki? Niestety link na YT już wygasł, a pamiętam, że to było tak wyjątkowo straszne, że chciałbym to usłyszeć jeszcze raz. |
Autor: | jasiub [ 17 Sty 2021 23:36 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
@Pietrucha, niestety nie pamiętam co tam było, ale poszukałem innych w klimacie: |
Autor: | Sudoku [ 19 Sty 2021 12:07 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
No cóż, lekko nie jest... ![]() |
Autor: | msadurski [ 17 Maj 2021 14:18 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
-- 17 Maj 2021 14:16 -- Kilka uwag: D5_14 świątynie w Starej Dongoli To nie świątynie tylko grobowce, głównie szejków sufi. W opisie el Kurru - nie: księstwa Kurz, tylko jeśli już - królestwa Kusz, ale ja bym napisał, że „Czarnych Faraonów”, bo większość grobów pochodzi z tego właśnie okresu Nuri Co wy z tymi świątyniami? W Nuri nie ma żadnych świątyń, tylko piramidy. btw macie może zdjęcie tej mapki,co to ją wam wypożyczyli? D6_19-21 to nie Meroe, a Merowe Muzeum Narodowe - „głównie to co Polacy wykopali” -z tym bym polemizował. Owszem spora część ekspozycji to Galeria Faras, ale to główny polski ślad. Reszta raczej „niepolska”. „Mauzoleum jak mauzoleum - skrzyżowanie głowicy rakiety rodem z ZSSR i baraku. Do środka niewierni wejść nie mogą.” Mi się podoba. Bardzo ładna architektura. No i z tym zakazem wstępu dla niewiernych to nieprawda. Może po prostu uznali was za zaliczaczy? „To był dzień największych rozczarowań - bazar w Omdurmanie, największy w Afryce, na którym było tyle egzotyki co w kebabie na centralnym u wietnamca, i generalnie Chartum, który kompletnie nie ma nic do zaoferowania i wygląda jak scenografia do filmu o wojnie….żal.pl” E tam, mam inne odczucia. Zarówno Chartum jak i Omdurman są bardzo ciekawe. Suk w Omdurmanie ma klimat, oprócz tego są zabytki z czasów Mahdiji (Dom Kalifa to w rzeczywistości Muzeum Mahdyzmu, a Kalif to „srogi Kalif Abdullahi, miecz Mahdiego”, uwieczniony w „W pustyni i w puszczy”). Ale takźe szkutnictwo nad Nilem czy obrzędy sufi. W Chartumie jest trochę postkolonialnej architektury, kilka ciekawych kościołów, w tym katedra katolicka, meczetów, i muzeów. Do tego wyspa Tuti czy bulwary nad Nilem. A w północnym Chartumie - ruiny fabryki Al Shifa, meczetach Noor czy walki zapaśników Nuba. Tak czy siak - w Chartumie/Omdurmanie jest co oglądać choćby przez tydzień. -- 17 Maj 2021 14:18 -- … no i „śladami Stasia i Nel” prawie nie ma (poza wycieczką pod Mauzoleum Mahdich). |
Autor: | wtak [ 17 Maj 2021 17:43 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
jasiub napisał(a): @Pietrucha, niestety nie pamiętam co tam było, ale poszukałem innych w klimacie: Tak sobie teraz posłuchałem. Vol.1. Klasyczny, afrykański Krzysiu Cugowski. U nas byście się zachwycali i w ekstazę wpadali, a tu narzekacie ![]() Europo- i anglosaso-centryzm 😉 Klimaty przecież fajne. |
Autor: | msadurski [ 17 Maj 2021 18:54 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
Ani właśnie. Mohamed Warda jest jak dla mnie całkiem ok. Choć wolę raczej Mustafe al Suni. |
Autor: | klapio [ 05 Paź 2021 19:39 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
Pietrucha napisał(a): Sudoku napisał(a): novart napisał(a): Skoro jesteśmy przy muzyce, muszę przyznać się, że sudańska muzyka popularna jest dla mnie koszmarna. Wg wikipedii styl nazywa się “post-Haqibah” i wszędzie jest puszczany tylko ten jeden rodzaj muzyki. W autobusach byliśmy katowani tym przez wiele godzin. Sprawę pogarszają jeszcze teledyski, które wyglądają jakby były kręcone przez wujka, który dostał w latach 90-tych pierwszą kamerę VHS. To dość reprezentatywny przykład znaleziony na YouTube - Generalnie lubię bliskowschodnie klimaty i melodie, ale tej muzyki rzeczywiście nie da się słuchać. @jasiub czy mógłbyś jeszcze raz wrzucić link do tej piosenki? Niestety link na YT już wygasł, a pamiętam, że to było tak wyjątkowo straszne, że chciałbym to usłyszeć jeszcze raz. Zgadzam się że to było straszne wycie. Dlatego odkopuje i wklejam link ![]() |
Autor: | cccc [ 05 Paź 2021 19:55 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
klapio napisał(a): Zgadzam się że to było straszne wycie. Ej tam, mi sie podoba. ![]() |
Autor: | blantomat [ 05 Paź 2021 23:02 ] |
Temat postu: | Re: W pustyni i na wodzie, czyli śladami Stasia i Nel |
Wyskoczyło mi na głównej przypadkowo (tak bym pewnie nawet nie trafił na tą relację bo ostatnio mało grzebie po forum). Rewelacja! I destynacja i zdjęcia i opis. Gratki Panowie! |
Strona 3 z 3 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |