Fly4free.pl

Wypraszam, ale ja jednak latam z nadawanym, chociażby wracając do PL. Jakoś nie wyobrażam powrotu z Meksyku bez dobrego mezcalu, składników kulinarnych lub bez innych rzeczy.

@poszwin dopłata 75 USD przy check inie
https://www.britishairways.com/en-gb/in ... allowances

Ja zawsze tak robie lecąc do NY, zabieram minimum, kupuje wszystko na miejscu i w tym chodzę. Może kupię jeden rejestrowany na powrót, jeśli moja narzeczona znowu odleci w TJ Maxx'ach. Wtedy kupuję dużą torbę za 20$ w China Town.

Jak ktoś nie umie czytać przepisów kraju docelowego, to już nie mój problem

Kilka dni temu kupiłem już bilety na trasie BER-CUN i logując się na swoją rezerwację mogłem dokupić bilet rejestrowany w cenie 60€ (natomiast na powrocie nie mogę dokupić online bagażu i jest tylko informacja, że będę mógł na lotnisku za 70€). A przy 7h przesiadki bagaż rejestrowany już nie będzie problemem.
Na miejscu raczej ciężko kupić (a może bardziej - jest to totalnie pozbawione sensu) np. takiego SUPa

_________________

Jasn ,ale nie widze sensu brac bilet za 190euro aby pozniej dokupic bagaz za 140e. Doliczajac 2x lhr-lgw i nocke w Londynie gdzi tu sens taniego biletu?

Ty nie, ale inny tak. Można przecież lecieć z plecakiem i wrócić z rejestrowanym. Co i tak wychodzi mega tanio jak na loty na Meksyk.

ok. rozumiem.
Ja mam inaczej-z wiekiem coraz mnie potrzebuje zabierac ze soba. Mi plecak 8kg starcza az za bardzo. Daje do prania za kilka dolarow ,ale nie nadaje,nie odbieram na lotnisku,nie rozpakowuje sie i nie targam walizek.

ale kazdy robi to co lubi i nalezy to uszanowac.

@Kian

To wszystko zalezy od kierunku i czasu jaki mam tam spedzic. Jak mialbys leciec gdzies gdzie srednia temperatura oscyluje w granicach 5-10 stopni na 2 tygodnie, to chocbys nie wiem jak to argumentowal to nie uwierzylbym, ze nadawany jest zbedny

_________________

Lecac do Argentyny spotkalem naszego z podrecznym udajacego sie do Patagonia.

Poza tym myslalem ze rozmawiamy o Meksyku dgzie jest w miare cieplo

Ja mimo wieku latam z podręcznym, w Nepalu zimą na abc też miałem podręczny, zresztą fajnie byłoby popatrzeć jak ktoś wchodzi pod Annapurnę z walizką na kółkach 😂,. dla mnie wygoda to plecak i ręce wolne i brak oczekiwania na bagaż, szczególnie jeśli się przylatuje późno i można nie zdążyć na ostatni transport do miasta,
No to może zrobimy zlot staruszków na początku listopada na Jukatanie

Kazdy jedzie jak lubi. Cena jest rewelacyjna jak na obecne czasy, a czy ktos sie zdecycyje doplacac za rejestrowany czy nie, to juz kazdemu wedlug potrzeb. Przypominam tez, ze BA ma bardzo OK polityke dot podrecznego. Glowny podreczny moze wazyc do 23kg plus legalnie mozna tez wziac "maly podreczny".

@Flyguy - masz racje - Czeski blad.

@latczuk, 23kg, nie 32kg

_________________

Podczas podróży po Chile i Argentynie latałem wyłącznie z podręcznym (główne loty KLM), odwiedziłem Patagonię jak i Atacamę, udało się zmieścić nawet mały (2-osobowy) namiot i śpiwór.
Pakowanie to kwestia bardzo indywidualna, mam wrażenie, że im więcej podróży za nami tym bardziej potrafimy ograniczyć to co jest nam naprawdę potrzebne.

_________________

No jasne, ze tak, ale glownym powodem jest chec oszczednosci pieniedzy. Juz to widze jak ktos majac leciec na 2 tyg np. na Alaske ma wliczony rejestrowany w cenie biletu, ale mowi, ze ja tam wole w podreczny sie spakowac i nie bede bral rejestrowanego. Rejestrowany wcale nie musi byc walizka na kolkach, a moze byc specjalnym plecakiem trekkingowym. Tez bardzo czesto latam z samym podrecznym tylko i wylacznie zeby oszczedzac pieniadze i wcale sie tego nie wstydze Nie mowie tu o wypadach do 5 dni bo na nie nawet jakbym mial opcje za darmo to bym nie bral (jesli normalny podreczny bylby w cenie)

_________________

Ja sie zgodze z @makdeb , od paru lat nie biore ze soba rejestrowanego
I tu nie chodzi o oszczednosc a o komfort, nie lubie targac ze soba walizek, czekac na nie, niepokoic sie ze sie zgubi, opozni, uszkodzi, z reszta I'm wiecej rzeczy mam ze soba tym wieksze ryzyko zniszczenia, uszkodzenia.. majac walizki to potem tez ograniczamy sie do podrozowania, lepiej taxi niz metro, chodzic sie nie chce Bo trzeba bagaz gdzies zostawic, nie ma tej wolnosci..

Ostatnio lecialem do Szwajcarii z kumplem na narty, on mial dwa rejestrowane (spiwory, poduszki, narty, jedzenie, ciuchy na narty, na Impreze, na ladna pogode..) ja mialem podreczny. Sprzet wypozyczylem na miejscu, jedzenie na miejscu..

Z innych trekow po Islandii, Chile, safari, rtw.. tez podreczny.

Na narty z podrecznym-szacun .
Pewnie cieplo bylo w samolocie siedzac w kombinezonie.

I dalej twierdzę, ze warto mieć bagaż rejestrowany z niektórych krajów albo nawet dokupić go.

Oczywiście, że rejestrowany, (nie w 100 %) podróży Ilu ciekawych produktów bym nie przywiozła, żeby potem częstować (i kulinarnie edukować ) znajomych, .
Zdarzają mi się podróże tylko z małym podręcznym, czasem żałuję, chodząc po sklepach i targowiskach.

Pokończyły się ciuchy, buty, dziecko powyrastało, więc do Turcji leciałem z dużą torbą w jeszcze większej walizie, a wracałem taszcząc to osobno, wypakowane zakupami odzieżowo/obuwniczo/smakołykowe..

_________________
ODZYSKAĆ TĘCZĘ!

Tęcza jest Ważnym elementem religii judeo-chrześcijańskich, kolorami czakr, symbolem dzieciństwa i różnorodności w jedności, kolorami siedmiu kontynentów, a nie tylko flagą ruchu LGBT (btw 6. kolorów zamiast 7.). Zależy mi tylko na tym, aby pamiętać o różnorodności znaczenia tęczy.

No i plusy rejestrowanego z Madery. I ofert w continente z Pingo Doce