Fly4free.pl

Witam.

Na początku marca będziemy przez 10 dni w Nowej Zelandii, chciałbym zapytać obytych z tym krajem forumowiczów czy warto porywać się na obie wyspy czy może lepiej skupić się na jednej?

Zamierzamy wypożyczyć auto. Bardzo lubimy przyrodę, piesze wędrówki.
Nie lubimy się zbyt mocno spieszyć podczas podróżowania.

Jaki może być najlepszy plan na 10 dni? Może możecie polecić jakiś gotowy zarys planu opisany na jakimś fajnym blogu?

Z góry dziękuje za sugestie.

my byliśmy 7 dni i objechaliśmy autem pół płn. wyspy, wbrew pozorom ta mniejsza płn. ma wzdłuż 1000km, a pld. jest dłuższa, przydałby się jeszcze tydzień na północną wyspę i co najmniej dwa na południową

Zgodziłbym się z przedmówcą - porywanie się na obie wyspy w tak krótkim czasie jest raczej złym pomysłem. Nowa Zelandia to głównie "zwiedzanie" przyrody, ale skoro chcecie pochodzić pieszo to dobrym punktem odniesienia będzie park narodowy Tongariro. Warto spędzić tam trochę czasu, a ponieważ jest bardzo centralnie zlokalizowany, można z niego pojechać dalej w dowolne miejsce na Wyspie Północnej.

Jeśli jednak chcecie odwiedzić obie wyspy to ja bym rozważył opcję odprowadzenia campera do Auckland, np. z Christchurch. Można znaleźć takie oferty całkiem niedrogo. Ale nadal uważam, że macie za mało czasu na fajny program na obu wyspach.