Fly4free.pl

byłem na Koh Lancie w sierpniu także łodzie w tym czasie nie kursowały tak często, dojazd tylko drogą lądową, ja leciałem thai Airways z Phuket potem transfer na wyspę. Jednak jak masz możliwość do lotnisko w Krabi bliżej.
Zastanawiałem się również nad opcją Ao Nang ale nic z tego nie wypaliło może następnym razem

Polecam: http://www.longbeachchalet.com/ czysto, schludnie, codziennie Panie sprzątają pokój, basen, restauracja blisko na plaże (jakieś 6min) wypożyczalnia skuterów, biuro podrózy z lokalnymi wycieczkami

ja zaś mam pytanie nieco innej natury - też noszę się z zamiarem wycieczki do Tajlandii pierwszy raz w życiu, tylko że jedyny okres jaki u mnie wchodzi w grę, to sierpień
wiem, że to pora deszczowa - ale jak ona wygląda w realu? leje non-stop, czy da się jednak coś "poużywać"?
mam zamiar spędzić kilka dni w Bangkoku a potem na wybrzeżu - okolice Pattayi, może Koh Samui, jeśli pozwolą na to fundusze
będę wdzięczna za jakieś sprawdzone informacje i porady

Wiele osób pyta o tzw. porę deszczową w Tajlandii. Prawda jest taka, że... nie ma się co nią przejmować. Taka pogoda w Polsce to byłby szczyt sezonu turystycznego

Zalety pory deszczowej:

1. mniej turystów
2. dużo taniej
3. dużo spokojniej
4. miejsca noclegowe do wyboru do koloru
5. piękna i bujna zielona roślinność
6. deszcz bywa zbawienny, na chwilę robi się chłodniej, a powietrze jest bardziej rześkie.

Dwukrotnie byłam w Tajlandii i dwukrotnie w sierpniu, bo akurat tak mogę Wcale nie leje non-stop, ilość opadów zależy od miejsca. W Bangkoku lubi popadać. Na południu na wyspach (Koh Samui) jest piękna pogoda, na wybrzeżu andamańskim (okolice Krabi, Railey) trochę więcej pada niż an wyspach. Ale generalnie są to krótkie 15-20 minutowe ulewy w ciągu dnia. Na dwa tygodnie mojego pobytu pierwszym razem padało w sumie trzy razy, a ostatniego dnia w Bangkoku było oberwanie chmury i brodziłam po kolana w wodzie Za drugim razem było bardzo podobnie, kilka "scian deszczu" i po sprawie, więc nie przejmuj się bo nie ma czym.

Ja potwierdzam, też byłem dwa razy w sierpniu i pogoda była bardzo dobra. Szczególnie polecam wyspy Koh Samui i Koh Phangan, które monsuny chyba omijają.

Bardzo dziękuję za pocieszające wieści
A propos - ponieważ nie wiem, czy ze względów finansowych nie będę musiała zrezygnować z Ko Samui, rozważam też część leniwą wyjazdu na pobyt w okolicach Pattayi... czy tam w ogóle da się znaleźć coś cichego? Bez całej tej otoczki sklepowo-dyskotekowo-barowej? Mi zależy tylko na bliskości czystej i cichej w miarę plaży..

Polecam z własnego doświadczenia, jeśli jesteś w BKK koniecznie skocz do Siam Riep w Kambodzy. W tej okolicy masz zarąbisty którys tam cud świata Angor Wat.
Z samego lotniska jedzie tam tzn do granicy z kambożą autobus. To jakies ok 4 godzin, podwózka tuktukiem za parę groszy, przekraczasz granice z wizą wyrobiona on line, a dalej np taxi za jakies 20 dolarów do Siam.
Może brzmi ciężko, ale wszystko idzie płynnie.
My tak jechaliśmy i nie było rzadnego problemu a pojechaliśmy wsumie na pałe.

Wracaliśmy zorganizowanym przejazdem do BKK za 10dol od osoby niby ok, ale trwało to dłużej niż samemu.
Na miejscu za 12 dolarów obwoził nas po całym terenie świątyn gość na takiej magicznej rikszt z motorkiem.
Naprawde warto.

Kanchanaburi tez warto, nam podobały się Wodospady Erewan, Tample Tiger, Słonie....
ale jeśli masz te 3 dni wolne to śmigaj to Angkoru.

To tak na żywioł, jeśli potrzebujesz jakies info to daj znać.


Aaa na wyspy Ko Phangan jechaliśy nocnym busem, na pociąg nei udąło nam sie kupić biletów.
Ceny nei pamietam, ale było to tak wyjazd do Surat Thani, jazda wygodnym busem przez noc, minibusem do portu, prom na wyspy.
Wszystko sprawnie i bez problemowo.
Ceny były bardzo przyzwoite.
Działało to tak samo na Phuket tylko w drugą strone:)
A te ceny z kwietnia 2011.

Witam szanownych kolegów,

Zwracam się do osób doświadczonych z prośbą o pomoc. Planujemy za rok udać się w podróż poślubną do Tajlandii. Zdaję sobie sprawę że to dosyć odległy termin, ale też nie wiem kiedy najlepiej się za to wszystko zabrać.
Termin mamy dość sztywny-19.06-5.07 (oczywiście mała korekta możliwa, ale jeśli już to nieznaczna).

Plan mamy następujący- lot Qatar Airlines lub Emirates do portu tranzytowego (np. Dauha)- zostać tam jeden pełny dzień, potem lot na jakąś wyspę w Tajlandii (myśleliśmy o Koh Samui, ewentualnie inną), zostać tam ok. 9 dni, i potem w drodze powrotnej zostać 2-3 dni w Bangkoku.

I teraz pytanie- kiedy najlepiej kupić bilety lotnicze, biorąc pod uwagę fakt że nie jesteśmy specjalnie elastyczni? Lepiej wcześniej, czy czekać na ostatnią chwilę? Jakie ewentualnie inne wyspy w tym terminie dadzą największe prawdopodobieństwo dobrej pogody?

Ewentualnie jak w tym terminie wygląda Wietnam? Bo choć jestem prawie zdecydowany na Tajlandię, to jednak chodzi mi też po głowie Wietnam.

Byłbym wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie, gdyż będzie to moja pierwsza podróż do Azji.

Szczerze mówiąc, nie zdecydowałabym się chyba na podróż poślubną do Tajlandii w terminie, który wypada dokładnie w środku pory deszczowej.
Taka podróż z założenia powinna być samą przyjemnością, a nie synonimem brodzenia w wodzie po kolana lub ryzyka utknięcia na jakiejś wyspie, dlatego radziłabym Wam jeszcze raz przemyśleć kierunek, jeśli macie sztywne daty i zamiast Tajlandii rozważyć np Bali.

Nie warto się pakować do Tajlandii w porę deszczową, tym bardziej że to podróż poślubna. Szukaj promocji na Jakartę, czy Singapur i tak jak przedmówca wspomniał, zainteresuj się bardziej Indonezją. Bali, Flores, itd. wybór jest praktycznie nieograniczony, bo fajnych wysp mają pod dostatkiem, a pogoda powinna być znacznie lepsza.

2 lata temu spędziłam miesiąc w Singapurze, Malezji i Tajlandii (przełom lipca i sierpnia, więc teoretycznie pora deszczowa).
Padało dosłownie raz, w BKK. Poza tym cały czas pięknie i ciepło. Jednak spędzaliśmy czas na wyspach po wschodniej części (Perhentian, Ko Tao, Ko Phangan), bo podobno po przeciwnej w lecie faktycznie pogoda jest o wiele gorsza.
Nie wiem, może akurat mieliśmy dużo szczęścia?

_________________

Jasne, zdarza się. Tylko, że w przypadku podróży poślubnej nie chcesz raczej liczyć na łut szczęścia, którego może zabraknąć i będzie katastrofa zamiast fajnej wycieczki. Co innego jak jedziesz świadomie w tamte rejony z psychicznym i ekwipunkowym nastawieniem, że możesz, nomen omen, popłynąć. A co innego chcieć zabrać świeżo poślubioną drugą połówkę w jakieś super miejsce gdzie oboje odpoczniecie i będziecie się super bawić.

Byłem w Tajlandii 2 razy - pierwsza podróż była właśnie w nasze wakacje (bodajże w lipcu), a druga w tym roku w maju. Generalnie pogoda w tym czasie faktycznie nie jest do pozazdroszczenia, głównie za sprawą dużej wilgotności powietrza. Chociaż podczas tamtej podróży w czasie pory deszczowej na wyspach miałem świetną pogodę - spędziłem 8 dni na phi phi island i byłem w szoku, bo każdego dnia bezchmirne niebo. Dopiero Bangkok dał potem się we znaki, bo tam solidnie padało.
Jeśli byś decydował się na Tajlandię to polecam wyczekiwanie na promocję Qatar albo Emirates. Ja właśnie na takową trafiłem dzięki fly4free w styczniu i poleciałem do BKK za 1470zł. Podobno te linie robią promocje 2 razy w roku, także warto śledzić stronę. Jak trafisz na okres promocyjny, to tam jest dużo terminów do wyboru, także nawet ze sztywnymi datami lotów nie powinno być problemów.
A jeśli chodzi o sam pobyt to polecam zminimalizowanie czasowe pobytu w Bangkoku, a zamiast tego wypadzik do Chiang Mai. Naprawdę świetne miejsce! Stamtąd lot na Phuket albo do Hat yai i masz wyspy w zasięgu ręki. Tak właśnie zrobiłem w tym roku. Z wysp polecam Koh tao - piękna malownicza wyspa z ładnymi rafami koralowymi. Generalnie Ko lipe i Ko tao to najładniejsze wyspy w Tajlandii, zdecydowanie warte polecenia. Ko phi phi też fajna, ale trochę brudna i zbyt komercyjna jak dla mnie.

Ej, ale to podróż poślubna. Oni będą zwiedzać łóżko, a nie okolicę!

Te miesiące są idealne na Indonezję. Będzie wietrznie i nie tak duszno.

_________________
Indo-Explorer

Dziękuję wszystkim za bardzo pomocne sugestie. Chyba rzeczywiście powoli się przekonuję do zmiany kierunku- bo choć Tajlandia mi się marzy, to jednak ma to być przede wszystkim "podróż życia" (poza Work and Travel w USA , i ryzyko złej pogody wolałbym minimalizować. A niestety ze względu na pracę zmiana terminu nie wchodzi w grę.

Także jakie ewentualnie inne kierunki w tym czasie można polecić? Wspomniano tu o Bali... Cena lotu chyba sporo droższa jednak od Tajlandii- ewentualnie kiedy najlepiej tam bilet na mój termin kupić?

Masz rok na kupienie biletu - w takim czasie na 100% trafi się jakieś dobre promo. Na głównej wisi teraz Jakarta z Rzymu za ~1600zł (http://www.fly4free.pl/tanie-bilety-lot ... a-1658pln/), poczytaj relację z Bali - takie promocje wracają co jakiś czas, więc po prostu zasubskrybuj sobie powiadomienia i bądź czujny - pojawi się jakaś dobra cena na pewno, więc nie jest przesądzone, że zapłacisz więcej niż za Tajlandię. Jeśli jednak chcesz kupić coś wcześniej z wylotem z WAW, to myślę że możesz zacząć się rozglądać na poważnie na początku przyszłego roku. Rozważ dolot do Singapuru lub Jakarty, a później np AirAsia do upatrzonego miejsca

Witam,
jak w tytule pierwszy wyjazd na własną rękę.
Chciałabym, aby była to Tajlandia. Nie bardzo wiem w jaki rejon się zapuścić? Wymyśliłam sobie żeby było to podzielone i tak w pierwszym tygodniu okolice Bangkoku, Pattaya natomiast drugi tydzień okolice Phukett. zastanawiam się jak dostać się do Phukett z południa? Czy będzie to lot, czy podróż lądowa. Jeśli lot, to jakie ceny biletów, jeśli droga lądem to czy wynajęty samochód czy środek komunikacji publicznej i jakie ceny. Co warto zobaczyć po drodze, gdzie znaleźć nocleg w drodze bo to przeszło 800km. Czy droga i sama podróż jest bezpieczna.
Bardzo proszę o cenne wskazówki i uwagi. Z góry dziękuję

Ja w Azji jeszcze nie byłem, ale sporo czytałem, że zarówno Phukett jak i Pattaya są przereklamowane. Pełno turystów, komercja, tłok itp. Dużo lepiej wybrać się na jakąś mniej znaną wysepkę Ko Phi Phi czy Koh Samui.

_________________

Hej,
Na Phuket to albo samolot: Air Asia -tanie
Ciężko podać ceny ale czasami jak robią big sale to za kilkanaście złotych się można dostać.A tak to w 2 strony poniżej 200 pln da radę.
Z BKK możesz pojechać busem pewnie z kilkanaście godzin:) albo pociąg do Surat Thani i przesiadka do busa około 20 PLN i na Phuket(chyba najfajniejsza opcja).
wejdź na seat61.com i tam jest wszystko o połączeniach.
Busy są tanie, naprawdę w zależności od dystansu ale to od kilkunastu do kilkudziesięciu PLN.
A może pociąg w nocy i do busa? Wg mnie w pociągach jest bezpiecznie(oczywiście wartościowe rzeczy "przy ciele" )
Nigdy nie przydarzyła mi się jakakolwiek sytuacja w rodzaju kradzież itd.Ale przecież takie rzeczy się zdarzają wszędzie-w każdym państwie:/
Aha i Pattaya wydaje się chybionym miejscem (moim zdaniem najbrzydsze plaże w Taj i okropne miejsce w ogóle) zamiast tego skocz sobie na Ko Samet to z transferem na wyspę 5h z BKK-na wschód.

Pozdrawiam

Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Chciałam jeszcze zapytać gdzie najpiękniejsze plaże?