Fly4free.pl

Cześć,

Chciałbym się zapytać czy macie może do polecenia jakieś trasy trekingowe w europejskich górach. Nie chodzi mi o pojedyncze szlaki w Alpach czy Pirenejach, tylko o jakąś dłuższą trasę mniej więcej na tydzień bez schodzenia do miejscowości.
Oczywiście słyszałem o Tour de Mont Blanc, do tego jest jakaś trasa na Korsyce. Czy też Landmalaugar na Islandii. W grę wchodzi trasa z namiotami lub schroniskami/schronami.
Uprzedzając odpowiedzi, główny szlak Beskidzki w wiekszości mam już za sobą. Wiem, że można sobie złożyć trek z pojedynczych odcinków szlaków, ale chodzi mi najpierw o jakąś konkretną trasę.

pozdrawiam

_________________
Droit au but!

W 2012 szedłem mniej-więcej tygodnową trasę przez rumuńskie Góry Rodniańskie. Realizowalne z namotami, gotowaniem na trasie i zapasami na plecach, infry schroniskowej raczej nie ma. W realiach roku 2018, góry są dobrze dostępne używając dolotu do Kluża.
Jeżeli jesteś zainteresowany, wieczorem mogę wygrzebać trasę.


Z drugiej strony, Landmalaugar jest niesamowite krajobrazowo, i poszedłbym bez wahania jeżeli tylko miałbym kiedy

ViaDinarica
https://viadinarica.com/en/about/trails

Możesz zrobić fragment któregoś z przejść długodystansowych tego gościa:
http://lukaszsupergan.com/wyprawy/

Ze swej strony polecam Karpaty a szczególnie Rumunię i Ukrainę. Multum możliwości np. w Rumunii przejście Retezatu , Parang i Godeanu albo Gór Rodniańskich lub Zachodniorumuńskich (Apuseni z ciekawymi formami krasowymi), na Ukrainie np wzdłuż dawnej polsko-czechosłowackiej granicy. Na Słowacji polecam grań Niskich Tatr (od Telgeartu do Donovaly). . W tydzień możesz spokojnie przejść Pirin i lub Riłę w Bułgarii albo jak chcesz bardziej dziko to Rodopy.
Sam wybieram się we wrześniu na tydzień w Pireneje (okolice Gavarnie).
Jeśli chodzi o Słowację, Rumunię i Ukrainę to trochę tereny znam, więc jak coś to pisz.

_________________

Lista średniodystansowych szlaków od Łukasza Supergana: https://8a.pl/8academy/sredniodystansow ... rystyczne/

Dziękuję za wszystkie sugestie.

Po rozważeniu wszystkich za i przeciw, wybór padł na Irlandię i szlak Kerry. Wiem, że to nie żadne góry, ale cisza i spokój gwarantowana, a poza tym punkcik do Korony Europy w postaci najwyższego szczytu Irlandii którego nazwy nie jestem w stanie przytoczyć z pamięci.

_________________
Droit au but!