Fly4free.pl

Rabbit card to koszt 100 THB za wyrobienie + najprawdopodobniej utrata całego salda którego nie wyjeździsz (każde doładowanie przepada po 2 latach)
A jak chcesz doładowywać w małych kwotach, żeby pod koniec za dużo nie przepadło, to znów - stoisz w kolejkach do biletomatu żeby doładować Rabbit card

1. Możesz doładować przez aplikacje w telefonie, lub przez LINE
2. Jak masz dużo pozostałości to możesz je w innych lokazacjach: jakichś food courtach, różnych knajpach itp
3. Jak masz dużo pozostałości to możesz pójść do okienka przed wyjazdem i dostaniesz zwrot hajsu z karty

Jak dla mnie to wygoda, nawet jak zostanie jakieś 5zł na karcie, bo więcej nigdy mi nie zostało

Hmm. W Bangkoku byłem dwa razy w dużych odstępach lat ale nigdy nie używałem ów karty (zbiorczej) ale wracając do tematu to z DMK na miasto najłatwiej i zarazem (zdecydowanie) najtaniej wybrać sie autobusami o numerach {A...} Bilecik w hali obok stanowiska odjazdów. Np. na Kaosan linią A4 za (już nie pamiętam?) 60 Bahtów? (tzn. 3 lata temu po tyle była cena). Tak czy owak śmieszna.
Na powrocie testowałem dojazd metrem z (Khaosan) do stacji: Bang Sue i stamtąd pociągiem na lotnisko DMK. Wszystko bezproblemowo ale wyszło trochę więcej niż autobusem A4. Zaś czemu nie autobusem? Czekałem na przystanku (na Khaosan) i choć był w rozpisce (oraz na necie) że jedzie tego dnia.. nie pojawił się. Na szczęście dużo wcześniej się tam pojawiłem i miałem czas aby dotrzec do metra a potem nim na wspomnianą stację przesiadkową na pociąg. Ps. razem ze mną było sporo zdziwionych turystów (także z PL) że autobus nie przyjechał, także ten na główne lotnisko. Zdesperowani nawet proponowali mi złożenie sie na lotnisko na taxi ale ja akurat jechałem na DMK.

_________________
You will be assimilated. Resistance is futile!