Fly4free.pl

W listopadzie na listopad czy na póżniejsze miesiące też? 62 usd to chyba dwójka Tobie z przodu umkneła

rezerwacje do 05.2017

No nieżle! To była jakaś promocja?

A nie było anulacji? Bo tak coś kojarze.
Ludzie masowo sie rzucili na to. Tydzien wychodzil tyle ile 1 noc.

A rozglos byl spory na zagranicznych forach tez.

Mnie kosztowal nocleg niestety znacznie wiecej niz 300E, bo rezerwowalem z miesiecznym wyprzedzeniem. Czy warto - w kategorii pienieznej na pewno pobyt tam nie jest wart ceny, gdyz sam hotel jest wielkim molochem, na basenie ciezko o wolny lezak, w mocno wygorowanej cenie nie ma nawet sniadania, a same pokoje nie ociekaja luksusem, np meble. Za polowe ceny MBS mozna miec hotele z gornej polki, ze sniadaniem, z pieknym widokiem na downtown i z basenem na 10, a nie 57 pietrze.

Natomiast czy zaluje - nie. Zrobilem niespodzianke dziewczynie i ona nadal powtarza, ze to byl jeden z najlepszych dni w jej zyciu. Jesli ktos zbiera pieniadze na pobyt po to, zeby sie pochwalic przed znajomymi pobytem i fotkami, to nie wiem czy jest sens. Ale jesli ktos niespecjalnie odczuwa ubytek 1 czy 2 tys zl, a kolekcjonuje niezapomniane wrazenia, z pewnoscia bedzie zadowolony, bo chyba ciezko o bardziej unikalny hotel. Widok na downtown siedzac w basenie jest magiczny i ciezko ogarnac, ze to co sie oglada dzieje sie naprawde, a nie na zdjeciu lub filmie.

Polecam pokoj z widokiem na ogrod, gdyz na downtown mozna sie wystarczajaco napatrzec na basenie i na korytarzach. Natomiast widok na ogrod i port jest rownie interesujacy + ogladanie wschodu slonca z 44, w moim przypadku, pietra.

Potwierdzam opinię, że nocleg w tym hotelu jest atrakcją samą w sobie. Nie można więc go porównywać w tym kontekście z noclegami w innych hotelach. Według mnie atrakcja bardzo droga, ale warta swojej ceny. Co do opinii na temat wyższości pokoi z widokiem na ogród - moim zdaniem efekt panoramicznego okna od strony miasta jest trudny do pobicia. Jeżeli dobrze obserwowałem hotel od strony ogrodu, to wszystkie pokoje mają balkony - nie ma więc tego efektu gdy staniesz bezpośrednio przy szybie okna i pod tobą tylko przestrzeń.

Byłem i zwiedziłem, oczywiście selfi też porobiłem, znajomym już zdążyłem się pochwalić ale tylko tym ,którzy znają budynek a jest to jedne z ciekawszych rozwiązań architektoniczno-inżynieryjnych. Absolutnie warto wykupić nocleg (jeden w zupełności wystarczy chyba, że ktoś lubi to więcej ), wykąpać się wieczorem w basenie ze wspaniałą panoramą na miasto albo z drugiej strony w jacuzzi z widokiem na ogród czy później wypić sobie winko wieczorem na balkonie (w przypadku widoku na ogród), coś co zostaje w pamięci.Chociaż same pokoje nie zachwycają to nie o pokój w tym chodzi ani o luksusy, minęło już kilka miesięcy od tamtego czasu a ja nie żałuję nawet 1€ wydanego na ten nocleg Kobieta zadowolona z wizyty w MSB jeszcze bardziej

A komentarzy malkontentów i frustratów po prostu nie czytać

@jar188

Absolutnie wystarczy. Przecież w opowieściach i tak zrobi się z niego miesiąc.

Jako że wróciłem z Singapuru pozwolę sobie wrzucić informacje na temat sposobu (w miarę legalnego) dostania się na tarasy widokowe w Marina Bay Sands.

Przede wszystkim ważna informacja - jak każdy wie, hotel składa się z 3 wież - z tego tarasy widokowe są na 1-szej i 3-ciej.

Na 1-szej wieży (prawa patrząc od strony miasta/zatoki) taras widokowy jest tarasem restauracji.
Żeby się tam dostać musimy wjechać na 57 piętro.
Nie jest to bardzo skomplikowane, bo wystarczy wsiąść do windy z kimś jadącym do góry i przykładającym swoją kartę - wciskamy 57 i jedziemy. Ruch przy windach jest bardzo duży i nie sądzę, żeby ktoś czekał dłużej niż minutę. Gości hotelowych nie interesuje gdzie jedziemy.
Po dojechaniu na górę i wyjściu z holu windowego mamy po lewej wejście na basen (cały czas stoi osoba i pilnuje odbijania kart przy wejściu na basen więc bez karty nie wejdziemy), na wprost malutki kawałek tarasu otoczony szkłem do wysokości ok. 2 metrów - szkło jest barwione lekko na zielono więc ew. fotki wyjdą z odcieniem.
Po prawej jest restauracja (czynna od 10:30), do której po grzecznym zapytaniu pozwolono mi wejść i przejść na taras porobić fotki - taras jest dookoła restauracji więc mamy panoramę niemalże na 3/4 Singapuru z góry - sam basen ledwo widać i jest on ok. 50 metrów od końca tarasu.
Zjazd w dół już bez karty.

W 3-ciej wieży (lewa patrząc od miasta/zatoki) mamy także taras widokowy - tutaj ta sama procedura z wjazdem (czekamy na kogoś jadącego w górę i wsiadamy z nim i naciskamy 57). Po dojechaniu mamy trochę większy ogólnodostępny taras (także za szkłem).
Są też ogólnodostępne toalety.
Taras jest na wprost z holu windowego, w lewo i prawo możemy przejść na ogólnodostępną część baru - nikt nie patrzył na mnie krzywym okiem mimo, że byłem z plecakiem więc ewidentnie nie wyglądałem na gościa hotelowego. Tutaj mamy widok na miasto/zatokę. Przy lewym końcu tarasu jest basen - niestety z racji tego, że taras jest sporo wyżej nie dane nam będzie zobaczyć najbardziej prestiżowego widoku czyli krawędzi wody a za nią wieżowców.

Wieczorem wjechałem na 3-cią wieżę ale tym razem już na trochę większego nielegala ponieważ wejścia do wind pilnowała pani z ochrony. Poczekałem aż odejdzie kilka kroków i wszedłem do holu windowego i wjechałem na górę ("standardową" metodą).


Jest jeszcze ogólnodostępny (za opłatą taras widokowy) - wjazd do niego mieści się w 3-ciej wieży - windami tuż obok zwykłego holu windowego. Wieczorem stała do niego kolejka - nie wiem czy jest to wymagane ale większość osób wyglądała co najmniej casualowo choć było ze 2-3 panów w stylu Januszów (krótkie spodnie i sandały).

W związku z możliwością bezpłatnego (i prawie legalnego) dostania się na tarasy w obu wieżach płacenie za ten taras uważam za zbędne.

Na basen można się dostać tylko za pomocą karty - tutaj nie próbowałem kombinować z pożyczaniem.
Ale nie jest prawdą, że 100% osób wchodzących/wychodzących na basen jest w hotelowych szlafrokach.
Więc jeżeli uda nam się pożyczyć kartę to nikogo nasz strój nie będzie interesował (można też wejść w ubraniu).

_________________


"Podróżować to żyć..."

Wróciłem z Singapuru... byłem na basenie... Jest sposób aby się dostać na basen bez noclegu niemniej jednak dość skomplikowany dlatego nie będę tu opisywał.
Jak ktoś zainteresowany to na PW pisać. Dodam że to jedyny możliwy sposób bez noclegu.

_________________

Lendziro czy mogę prosić o informację jak tam się dostać? Jestem właśnie w Singapurze i mam tylko jeden dzień. Mój mail to Tomaszlsm1001@wp.pl

@lendziro i ja poproszę o instrukcję;) na Priv - nie mam możliwości wysłania pw...
skidiverun@gmail.com
Wielkie dzięki!

Obecnie chyba nie ma możliwości aby wejść na basen nie będąc gościem hotelowym

_________________
2019

nasz pamiętnik z podróży :)

Spalem w hotelu pare miesiecy temu i zeby wejsc na basen, na pewno trzeba miec karte i to indywidualna, a nie ze dwie osoby na jedna karte. Wiec jedyna opcja to taka, ze ktos Ci pozyczy swoja karte. Przechodzi sie doslownie przez bramke i jest tam zawsze ktos z obslugi, kto pomaga i wita gosci.

Czy ktos byl ostatnio na szczycie w MBS? Bylem tam sposobem opisanym przez Tomo14 w 2015 r. I sie zastanawiam, czy nadal przejdzie.

_________________

@luc4s,
Byłem ostatnio i wg mnie bez karty będzie cieżko. Jedna pani próbowała się ze mną zabrać na górę i prosiła, żebym jej swoją kartą wybrał piętro basenowe, ale jak już było wspomniane, dalej i tak jest bramka, gdzie swoją kartę musisz odbić. I prawie zawsze jest tam obsługa.

_________________