Fly4free.pl

Zmodyfikowałem aktualnie plan i chyba będę kupował bilety lotnicze, jeśli ktoś ma jakieś sugestie co do planu to będzie mi bardzo miło.

27 październik - przylot o 5 do Hanoi zwiedzanie oraz nocny bus do Ha Giang
28 październik - Ha Giang
29 październik - Ha Giang (spróbujemy tutaj uciąć dzień)
30 październik - Ha Giang i nocny autobus do Sa pa
31 październik - Sa pa
1 listopad - Sa pa i nocny autobus do Ninh Bình
2 listopad - Ninh Bình
3 listopad - Ninh Bình oraz wieczorny przejazd do Haipong / Cat Ba
4 listopad - Ha long Bay
5 listopad - poranny lot Haipong - Da Nang, Sun world, przejazd wieczorem do do Hoi An
6 listopad - Mỹ Sơn, Hoi An
7 listopad - przejazd 3h do Hue oraz Hue / Thuy Tien
8 listopad - Popołudniowy przelot do HCMC i od razu do Cat tien (3-4h)
9 listopad - Cát Tiên wieczorny powrót do HCMC
10 listopad - Ho Chi Minh
11 listopad - wylot do PL

_________________
Instagram: https://www.instagram.com/lousylucky/?hl=pl

Lecę w podobnym terminie jak kolega wyżej, ale chcę skupić się raczej na północy Wietnamu. Ułożyłem sobie wstępnie ogólny i dość elastyczny plan no i muszę rozwiązać jeszcze kwestie logistyczne. Bazując na moim planie proszę o porady, wskazówki osób, które były w Wietnamie.

Na miejscu jesteśmy pełne 14 dni. Lot do i z Hanoi jest już kupiony, nocleg zarezerwowany tylko jeden - przy lotnisku w ostatni dzień. Lecimy w 6 osób, długie wędrówki z plecakami nam nie straszne, podróżujemy bez dzieci w pierwszą i drugą stronę mamy bardzo długie (ponad 20h) przesiadki w Pekinie i wykorzystujemy je na zwiedzanie.

27.10 niedziela – lądowanie w HAN o 04:15 - HANOI
28.10 poniedziałek – HANOI + (nocny/wieczorny transport do HAIPHONG?)
29.10 wtorek – rano HAIPHONG -> CAT BA (relaks / punkt widokowy przy Cannon Fort / Park Narodowy)
30.10 środa – CAT BA (relaks / punkt widokowy przy Cannon Fort / Park Narodowy)
31.10 czwartek – CAT BA + HA LONG (wycieczka z CAT BA - albo dwudniowa w zaczynająca się 30.10)
01.11 piątek – NINH BINH (Trang An/okolice na rowerze/kajakiem)
02.11 sobota – NINH BINH (Trang An/okolice na rowerze/kajakiem)
03.11 niedziela – NINH BINH (Trang An/okolice na rowerze/kajakiem) i transport do HANOI (lub nocny autobus z NINH BINH do HA GIANG o ile taki jest)
04.11 poniedziałek – HA GIANG (trekking z noclegami w różnych miejscach np. Du Gia / Meo Vac / Dong Van)
05.11 wtorek – HA GIANG (trekking z noclegami w różnych miejscach np. Du Gia / Meo Vac / Dong Van)
06.11 środa – HA GIANG (trekking z noclegami w różnych miejscach np. Du Gia / Meo Vac / Dong Van)
07.11 czwartek – HA GIANG + transport do HANOI)
08.11 piątek – HANOI
09.11 sobota – HANOI - nocleg przy lotnisku
10.11 niedziela – wylot z HAN o 05:55

Z góry dzięki za sugestie.

@ozim Wydaje mi sie, ze Tam Coc w bliskim sasiedztwie Ningh Binh byloby lepsza baza. Bardziej atrakcyjna oferta noclegowo/ restauracyjna. Do tego Ningh Binh jest dosc duzym miastem, a Tam Coc to doslownie kilka ulic i dookola pola ryzowe, gory i ogolnie mila sceneria. Zwiedzalam rowerem bo nie jestem zmotoryzowana, chociaz wiekszasc ludzi decydowalo sie na skuter. W jeden dzien spokojnie zwiedzilam Hoa Lu i zdazylam na 3-godzinna wycieczke po jaskiniach Trang An. Niedaleko jest tez Hang Mua Peak z ladnym widokiem.

Pogoda:
Ciężko przewidzieć, moi rodzice byli w Ha Long pod koniec listopada i mieli piękne słońce i niebieskie niebo przez dwa dni. Ja w marcu trafiłam na jeden zimny i deszczowy dzień (jakieś 15 stopni), kolejnego dnia lampa. W listopadzie są jednak dość duże szanse na słońce.
Ha Giang - wg mnie to loteria, ale nawet jak będzie zimno, to nadal pięknie.


Delta Megkongu:
Ja bym została w Chau Doc, będzie mniej turystów niż na pływającym targu w Can Tho. Za to 11.12 będziecie mieć dalej do Sajgonu - pytanie, na czym Wam zależy - czy szybszy dojazd z Kambodży do Delty Megkongu, czy więcej czasu w Ho Chi Minh?

Dzięki za wypowiedź, lubię takie kameralne miejsca, więc będę brał pod uwagę noclegi w Tam Coc, poczytam sobie więcej o tych miejscach

Ja również pozwolę podłączyć się pod temat..
W przyszłym tygodniu wybieramy się do Wietnamu (17 dni, przylot i wylot z Hanoi, bez dzieci). Nie będzie to nasza pierwsza podróż do Azji, ale pierwsza do Wietnamu. Będę wdzięczny za wszelkie uwagi do naszego planu. Mamy zamiar przede wszystkim odpocząć, nie jesteśmy maniakami muzeów lubimy za to przyrodę i dobrą kuchnie:). Na każde z miejsc zaplanowałem 2-4 dni.
1. Hanoi (przylot)
2. Cat Ba
3. Ninh Bing (Tam Coc)
Przelot do Da Nang
4. Hoi An
5. Hue
6. Phong Nha Ke Bang
Przelot do Hanoi
7. Hanoi (wylot)

Zastanawiam się nad jeszcze jednym punktem w naszym planie, ale nie wiem na co się zdecydować. Może będziecie mogli polecić coś na "trasie"? Może na przykład jakaś wyspa z plażą, na której będzie można odpocząć na koniec, wiem, że o takie w Wietniamie trudno:). My Son chyba odpada (byliśmy w Angkor Wat); Na Sapę i północną część prawdopodobnie nie starczy czasu (nie chodzi nam o zaliczanie kolejnych miejsc).

Cześć, kończę tworzyć plan na północny Wietnam i myślę jak ułożyć dni w SaPa i w Ninh Bihn. Początkowo miało to być tak:
22.10.2019 wtorek Wylot
23.10.2019 środa Przylot 13:15 + Hanoi
24.10.2019 czwartek Hanoi + wyjazd na noc
25.10.2019 piątek Sapa
26.10.2019 sobota Sapa + podróż na noc do nihn bihn (ew Hanoi), ew wyjazd po południu i nocleg w hanoi
27.10.2019 niedziela Dojazd do Nihn Bihn, Nihn Bihn
28.10.2019 poniedziałek NIhn Bihn – m.in. spływ Tam Coc
29.10.2019 wtorek Nihn Bihn – m.in. spływ Trang An
30.10.2019 środa Nihn Bihn + dojazd na popołudnie do Cat Ba + kajaki?...
31.10.2019 czwartek Cat Ba (Ha Long) Dzień 1
01.11.2019 piątek Ha Long Dzień 2 + Przyjazd do Hanoi, nocleg w Hanoi
02.11.2019 sobota Podróż i przylot na 15:45 do ko lanta

Teraz myślę czy nie dołożyć jednego dnia więcej do SaPa i nie uciąć jednego dnia z Ninh Bihn. Co myślicie?
PS. Jak plan ogólnie?

Ninh Binh mozna ogarnac podczas jednodniowej wycieczki zorganizowanej ( tak ja zrobilem) Miejsce bylo absolutnie zachwycajace i chetnie spedzilbym tam troche wiecej czasu. SaPa mega komercyjna (zwlaszcza wietnamskie Krupowki czyli wioska Cat Cat). Gdybym drugi raz ukladal plan, zrezygnowalbym z Sapy i zamiast tego udal sie do Ha Giang. widoki ponoc rownie spektakularne, tyle ze brak turystow.

_________________

Relacja z Malawi

-- 21 Sie 2019 17:46 --

wszystko zależy co kto lubi ale ja bym został w Tam Coc dłużej, wioska mała, ale wypocząć można w ciszy, oprócz przejażdżki rzeką, widoki super, (załatwiliśmy to po południu bezpośrednio z kobietą wracającą z ostatniego kursu i mieliśmy całą rzekę tylko dla siebie), pojechaliśmy rowerami oglądać świątynię, jest też park z dużą ilością ptaków

-- 21 Sie 2019 18:01 --

ogólnie to z powodu małej ilości czasu trasę mieliśmy taką; z Hanoi do Cat Ba 3 noce, tam rejs łodzią po zatoce, objazd skuterami, plaża, z Cat Ba bezpośrednio busem do Tam Coc, transport załatwiony w Cat Ba w hotelu, w Tam Coc 2 noce, powrót do Hanoi autobusem

Dzięki, w Tam Coc będę minimum dwa noclegi i dwa pełne dni. Wydaje mi się, że spróbuję wydłużyć Sa Pa z prostego powodu - jadę i wracam nocnym busem, więc lepiej mieć dwa noclegi na miejscu żeby się nie zajechać A myślę, że będzie tam co robić w tym czasie. Rzeczywiście jednak nie nastawiam się na odpoczynek w tym miejscu, raczej na widoki i spacery. Odpoczynek w Tam Coc

Składam plan i się zastanawiam:

Czy w rejonie Da Nang (Hue, Hoi An) w pierwszej połowie listopada jest aż tak źle z pogodą jak opisują w internecie (deszcze, sztormy, powodzie)?
Chciałbym przejechać Hai Van Pass i zobaczyć Hoi An ale zastanawiam się czy jest sens tam jechać w tym czasie. Czy ktoś był w tym czasie i może pomóc rozwiać wątpliwości? Wiem, że to pogoda i może być różnie ale chodzi mi subiektywne odczucia osób które były w tym czasie.

My jedziemy w te rejony w drugiej połowie listopada, myślę, że pogoda to loteria, a przynajmniej tak wynika z relacji ludzi, którzy w tym okresie podróżują.

W listopadzie lecimy do HAN, chcemy ograniczyć się do kilku miejsc w północnym Wietnamie z ukierunkowaniem na fotografię krajobrazu i trochę rowerowania. Wybraliśmy Sapa, Ninh Binh, Cat Ba/Halong i ewent. Hagiang. Raczej wybierzemy 3 z tych 4 miejsc tak, aby w każdym z nich mieć czas poczuć klimat. Macie jakieś sugestie co do minimalnych czasów pobytu? Czy Hagiang nie robiąc pętli ma sens? Czy coś istotnego ominęliśmy? Dziękuję!

Jeżeli chodzi o fotografię krajobrazu w północnym Wietnamie to rozważcie jeszcze Mai Châu i Pù Luông, a rezerwowo także Ba Vì. Od jakiegoś czasu Mai Châu jest skomunikowane busikiem z Ninh Binh, więc można poruszać się pomiędzy nimi z pominięciem Hanoi choć nie testowałem - widziałem rozkład jazdy. Pytałeś o czasy pobytu - wg. mnie na Mai Châu optimum to dwie nocki. Pù Luông to kolejna. W Pù Luông można obejrzeć wykonane z bambusów koła, pobierające wodę z rzeki i transportujące ją bambusowymi akweduktami na pola ryżowe. Mai Châu to głownie tarasy ryżowe i wodospad Gò Lào.

Jeśli chodzi o rowerowanie to Ninh Binh (Tam Coc) to wybór idealny.

Co do Ha Giang - zdecydowanie ze wszystkich wymienionych przez Ciebie, zrobi chyba największe wrażenie (moje subiektywne odczucie) choć nie robiąc pętli sporo się traci. Z drugiej strony też się da w jakimś stopniu poruszać komunikacją publiczną i dotrzeć do Mèo Vạc czy Đồng Văn i eksplorować ich okolice - ruiny, podziemną rzekę, tarasy ryżowe itd.

p.

_________________
Moje relacje:

Hongkong - nie tak do końca betonowa dżungla

Brunei - najnudniejszy kraj świata?

Jeśli nie chcecie robić pętli motocyklowej w Ha Giang to rozważcie wynajęcie kierowcy - można tą pętlę ogarnąć również samochodem.
My właśnie mamy taki plan?

Robiliście jakieś rozeznanie co do polecanych opcji i kosztów może?

Cześć,

Ułożyłem sobie taki o to plan na 2 tygodnie w Wietnamie. 

sob - przylot do Hanoi
nd - Hanoi (lub Ha Long)
pon - Ha Long
wt - Ha Long (lub Hanoi) -> Ninh Binh 
sr - Ninh Binh (nocny pociąg do Hue)
czw - Hue
pt - Hue -> Da Nang -> Hoi An
sob - Hoi An
nd - Hoi An
pon - Hoi An/ Da Nang
wt - Da Nang -> Con Dao (lot przez Sajgon)
sr - Con Dao
czw - Con Dao
pt - Con Dao -> Sajgon
sob - Cu Chi
nd - Sajgon -> Hanoi
pon - wylot

Mam już bilety na pociąg i wewnętrzne połączenia lotnicze. Z uwagi na to, że lubię mieć wyjazd dość dobrze przygotowany chciałbym się dowiedzieć o kilka rzeczy.

Przede wszystkim nie wiem jak rozegrać Ha Long Bay. Poczytałem trochę i zorganizowana wycieczka jest opcją rezerwową, którą w zależności od Waszych rad, ogarniałbym na miescu na pierwsze dwa dni pobytu (niedziela i poniedziałek). Potem wróciłbym do Hanoi, pozwiedział we wtorek miasto i na wieczór wsiadłbym w pociąg do Ninh Binh. Rozważam też dwa warianty zwiedzenia tego solo - obydwa uzależnione od połączeń z Ninh Binh.

Wariant 1:
1. Wyjazd z Hanoi do Ha Long City w poniedziałek rano - wdrapanie się na górę Bài Thơ, może lokalny prom na jakąś wyspę lub lokalna wycieczka, ewentualnie kajak.
2. Wtorek: pierwszy prom na Cat Ba, kajaki, może zatoka Lan Ha, popołudniu bus do Ninh Binh

Wariant 2:
1. Wyjazd na Cat Ba z Hanoi w poniedziałek rano - też kajaki, zatoka Lan Ha
2. Prom do Ha Long City, wspinaczka i potem bus aby załapać się na transport do Ninh Binh.

Dodatkowo:
- Czy ktoś łapał stopa aby "na spokojnie" przejechać przełęcz Hai Van? Rozważam albo to albo lokalne busy tak aby móc wyjść w dowolnym miejscu po trasie (fort, wioski itp).
- Czy wiecie może czy jest możliwość dotarcia do lotniska w Da Nang bardzo wcześnie rano bezpośrednio z Hoi An?
- Zamierzam zwiedzić tunele Cu Chi na własną rękę? Może ktoś też tak robił i mógłby podzielić się swoimi wrażeniami.

Będę wdzięczny za pomoc wszelaką:)

My zdecydowalismy sie na Mr Hung. Cena za kierowce 100 usd dziennie, jedzenie i noclegi i inne oplaty wliczone.
Wycieczki z typowym przewodnikiem drozej wychodzily

Hej. Jak już jesteś w Da Nang w piątek to można zostać do godziny 21:00 kiedy "Smok zieje ogniem" (ma to miejsce tylko w weekendy z tego co wiem). Nie żeby było to coś ekstremalnie interesującego ale właściwie niewiele ponadto Da Nang oferuje podróżnym

Co do dojazdu na lotnisko od rana no to zawsze pozostaje transport niepubliczny, za to droższy, typu taksówka lub Grab. Opcja z której korzystałem w zeszłym roku, to wypożyczalnia skuterów koło lotniska - jest czynna od 7:00. Około 6:30 ruszyłem z Hoi An, koło 7:15 oddawałem moto, o 7:30 przy check-in'ie. Ale to jedynie przy założeniu, że się zmotoryzujesz. Zawsze jakieś rozwiązanie się znajdzie.

p.

_________________
Moje relacje:

Hongkong - nie tak do końca betonowa dżungla

Brunei - najnudniejszy kraj świata?

Cześć!

Podepnę się pod temat. W grudniu lecę do Wietnamu i Kambodży. Niestety wygląda na to, że może zabraknąć mi 1-2 nocy na zobaczenie tego czego bym chciał. W związku z tym, które miejsce z tych trzech najprędzej można odpuścić: Ha Long, Ninh Binh czy Hoi An?