Fly4free.pl

Potwierdzam co napisał kolega. Również odeszliśmy od okienka bez auta. Obie karty Revoluta ,zarówno Visa jak i MasterCard skutecznie były odrzucane mimo iż wcześniej wypłacaliśmy nimi pieniądze z bankomatu i płaciliśmy w marketach. Kontakt z konsultantem nic nie pomógł. Mieliśmy jeszcze dwie karty Aliora ale tetminal od razu pokazywał że to debetówka . Powiem tak akurat my mamy mnóstwo czasu i zakup wycieczek w San Pedro rozwiązał nasz problem. Wiadomo autem zobaczysz więcej, ale w sumie wyjdzie na jedno jeżelj chodzi o koszty. Wycieczki naprawdę są dobrze zorganizowane. Także do Calamy po auto tylko bez Revoluta !!! ( Jak ktoś chcę mogę polecić dobrą agencję)

_________________
http://swiatwmoimzasiegu.blogspot.com/

A te revo to kredytowe miałeś?

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

@cart revolut ma tylko debit karty ale do tej pory tam gdzie byłem zawsze były rozpoznawane jako kredytówki . Nie raz nimi wypożyczałem auta w różnych częściach świata . Nawet przy wypłacie z bankomatu w Chile zaznacza się „credit” i jest git .

_________________
http://swiatwmoimzasiegu.blogspot.com/

Mają kredytówki, przynajmniej takie oferty dostaję.
Ale jeśli nie prawdziwa kredytówka to się nie dziwię. Może jest problem z założeniem depozytu na debet/prepaid.

Moja mbankowa MC World przeszła bez problemu, ale na chipie, bo na dotykowym nie chciała.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

U nas była to kredytówka z ING, więc to nie tylko kwestia revoluta... Z perspektywy czasu te wycieczki nie były wcale takie najgorsze, ale straconych nerwów nikt nie zwróci )

_________________
http://www.liswplecaku.pl

To ja może na szybko opiszę moje 3 doświadczenia w Chile:
1. Wynajem w Calama (cel - San Pedro de Atacama)
- dostawca: Chilean
- auto: Crossover MT -> dali MG ZS. Auto rozmiarowo ok na moją rodzinę (2+3, z plecakami), wszystko się mieściło. Auto zdecydowanie nie nadawało się jednak na tamte tereny - mocne podjazdy na dużej wysokości ledwo dawało radę.
- przebieg wynajmu: odbiór na lotnisku Calama, za biurkiem tylko po hiszpańsku, wydający auto znał angielski. 500k peso blokady na karcie kredytowej (mastercard pko), reszta opłaty dowolną kartą - Curve jako debit. Oględziny auta na parkingu, auto mało zjechane więc bez rys istotnych, paliwo 5/8 i do oddania 5/8. Zwrot auta na lotnisku, oglądali 2 minuty "all ok" i po temacie. Blokada zdjęta z karty po 4 dniach.
Ogólnie: OK (ale następnym razem bym brał diesla)

2. Wynajem w Punta Arenas
- dostawca: Hans (facebook.com/rentacarpatagonia)
- auto: wypasiona Kia Sorento sprowadzana z Korei rocznik 2016. (miał też inne auta), 70k/dzień, 70k za odbiór w Puerto Natales, 70k za permit i ubezpieczenie na Argentynę.
- przebieg wynajmu: bałem się strasznie tej całej akcji, ale nie było opcji - nikt nie miał dla nas auta w naszym terminie, wszyscy mnie wysyłali na drzewo (nawet nie było kwestii że drogo), a auto było musem dla nas, bo w piątkę wszystkie przejazdy autobusami cenowo przestają się kalkulować. Hansa naraił mi host z airbnb, całość wynajmu omawiałem z nim na whatsapp po hiszpańsku (nie zna angielskiego), potem tylko na maila potwierdziłem czy wszystko rozumiemy. Do samego końca bałem się że będzie przypał, ale przeciwnie - było lepiej niż dobrze. Hans wziął tylko gotówkę 560k za całość, miała być jakaś blokada na kredytówce ale nic takiego nie było. Auto obejrzeliśmy, protokolik podpisałem i już. Miało być od wtorku 12:00 do poniedziałku 12:00, Hans miał czas i dostarczył mi auto w poniedziałek o 20:00 i odebrał w nast. poniedziałek o 18:00, więc prawie 1 dzień gratis miałem. Gość super miły, wyluzowany i elastyczny. Miał też większą furę za 5k drożej (dużego Hyundaia). Ma też małe auta.
Ogólnie: rewelacja, chyba najlepsze (najbardziej wypasione) auto z wynajmu jakie miałem, i cały proces też. Zrobiliśmy chyba 3000 km.

3. Wynajem Santiago
- dostawca: Chilean (miałem dobre doświadczenie z Calamy)
- auto: nowiutki VW Gol (2000km przebiegu) (zamawiałem Swifta)
- przebieg: tak samo jak w Calama, czyli nikt nie mówi po angielsku (terminal krajowy), auto wynajęte na 2 dni, zero rysek, przy zwrocie 1 minuta oględzin "all ok", blokada z karty zdjęta po 3 dniach
Ogólnie: bardzo dobrze, jakoś z plecakami się upchnęliśmy, dzięki wynajęciu auta zobaczyliśmy miejsca niedostępne z komunikacji publicznej, więc było warto.

_________________
R.

Pierwsze raz w Afryce: https://www.fly4free.pl/forum/a-na-koniec-ktos-ci-powie-ze-nic-z-tej-afryki-nie-widziales,213,175117
Pojechaliśmy z nastolatkami w kilkumiesięczną podróż dookoła świata: W sto dni dookoła świata

Ja brałem teraz samochód na lotnisku w Punta Arenas z Mitta, odbiór w mieście. Mailowo i przez Skype można było się bez problemu dogadać po angielsku, załatwili permit na Argentynę, na miejscu bez kolejki. Blokują około 9300 PLN za wyjazd do Argentyny. Wynajem na 7 dni z pełnym ubezpieczeniem za Nissana X-Trail wyszedł 2745 PLN.
Wypożyczalnia jakościowo na poziomie Enterprise, z którego zawsze korzystam, gdy tylko jest możliwe. Bez żadnych zastrzeżeń.

@Canon wymagali międzynarodowego prawa jazdy?

_________________

Nie wymagali. Pokazałem jedno i drugie, to na międzynarodowe od razu machnął, żeby schować. Do papierów na Argentynę też krajowe.
Pewnie międzynarodowe się przyda w przypadku kolizji, wypadku.

Krótka relacja z wynajmu aut w Chile w lutym 2023:

Punta Arenas - wynajem w EMSA, 6 dni, najmniejszy z dostępnych (jakiś kompakt), cena 266k pesos + 80k za permit na Argentynę z odbiorem z lotniska (dopłata 14k). Rezerwacja w październiku na luty. Na kilka tygodni przed odbiorem już nie było dostępności, sprawdzałem. A i ceny wyższe więc opłaca się na high season rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Auto Renault Symbol - słabe g.. ledwo 110km/h wyciągał, pali jak smok. Na rodzinę 2+2 ok, ale auto badziewne. Na karcie blokada 500k pesos, zdjęta od razu po oględzinach auta (pobieżnych). Auto dość zajechane, sporo rys. Obsługa wyluzowana. Dla mnie ważny był permit ma Argentynę i tutaj wychodzilo nam najkorzystniej. W sumie na nasze wyszło prawie 2k PLN za 6 dni ale w tych okolicach wraz z permitem na Argentynę chyba ciężko znaleźć coś taniej. Miałem jeszcze rezerwacje w Mitta i cena była podobna, ale permit chcieli dać tylko dla dużych pickupów za cenę 3x wyższa. Cwaniaki.

Calama - Chillean jako dostawca poprzez holiday cars. Bodajże 1160zl za 5 dni (rezerwacja na 4 dni przed, duża zmiana planów), pewnie wcześniej rezerwowany byłby nieco tańszy. Samo auto MG ZS. To samo co dostał zawiert. Ale w sumie porównując go do Renault Symbol to wręcz luksusowa limuzyna. Fakt, silnik mało elastyczny ale po redukcji biegów ciągnie pod górę ok. Blokada na karcie 500k pesos. Z kartą żadnych problemów nie było, jak niektórzy mieli. Ale ja dawałem kredytowke a problemy chyba z debetowymi są.

Być może jeszcze raz będę wynajmował.. bo myślę nad jednodniowym wypadem do Valparaiso... Dzień przed odlotem. Się okaże.

Do Valparaiso masz autobusy co 15 min z kilku punktów w Santiago, a w samym Valparaiso samochód to raczej problem.

_________________
Moje podróże - piotrwasil.com

Potwierdzam, auto w Valparaiso jest jedną z najbardziej zbędnych rzeczy jakie można mieć w życiu. To miasto składa się ze schodów i uliczek tak wąskich,że dostawa coca coli blokuje pół miasta. Wszystko można obskoczyć pieszo lub za garść drobniaków jeszcze okoliczne Vina del mar etc.

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Wiem, że są autobusy. Mam tylko pół dnia, bo ląduje w SCL o 14.30 a kolejnego dnia o 12.30 mam wylot do Sao Paulo. Autobusami będzie większy stres czasowy (auto biorę z lotniska i oddaje na lotnisku). Plus koszt dla rodziny 4 osobowej będzie pewnie wyższy.. ale to off topic.

Aktualnie (do 4/10) można zakupić (potrzebny chilijski VPN) kupony zniżkowe do wypożyczalni Mitta: https://cyber.mitta.cl/

Trzeba podać lipny chilijski nr tel i numer rut z generatora, ale działa w razie co jest 10 dni na zwrot