Fly4free.pl

Kiedyś bezproblemowo (Egipt, Tunezja), chociaż pojawiały się niedoprawione potrawy, mdlejący kierowcy jeepów i poddenerwowanie sprzedawców w sklepach. Dziś każdy musi sam rozważyć wyjazd w tym okresie.

Przekraczając granicę państwa położonego w Palestynie z Egiptem w Tabie, będąc na ziemi niczyjej, już po kontroli żydowskiej, nie zdążyłem przed zachodem słońca podobnie jak kilkadziesiąt innych osób dojść do budynku, gdzie odbywała się kontrola egipska. Wtedy rozległo się nawoływanie z minaretu a Egipcjanie najzwyczajniej w świecie zamknęli granicie i poszli jeść. Dzięki Bogu, ktoś wśród osób czekających mówił trochę po arabsku i zaczął z nimi negocjować, więc pewnie dzięki temu już po niecałej godzinie przysłali najmłodszego, który jednym okiem sprawdzał paszporty a drugim zerkał na bagaże puszczane przez RTG i właściwie do tego ograniczyła się cała kontrola.

_________________
SZCZĘŚĆ BOŻE !

? A to "Państwo" to nie Izrael? Z tego co pamiętam Taba to punkt graniczny pomiędzy Izraelem a Egiptem...

Proponuję najpierw zapoznać się z podstawowymi pojęciami takim jak "państwo" oraz "rejon geograficzny. Gdyż Palestyna to nazwa rejonu geograficznego, Izrael zaś to nazwa państwa położonego w Palestynie. Więc, żadne państwo nie może leżeć w Izraelu jak o to pytałeś. Koniec OT z mojej strony !
EDIT: Zdążyłeś edytować treść swojego postu, w trakcie mojej odpowiedzi orientując się co napisałeś !

_________________
SZCZĘŚĆ BOŻE !