Fly4free.pl

Sprawdzę Lot

Za 2 miechy lece do Wilna z Wrocka przez Waw..

DE HAVILLAND DHC-8 400 SERIES
CANADAIR REGIONAL JET 900
EMBRAER 190
EMBRAER 195

Co przesiadka - to inny wehikuł
Wafelki będą??

pozdro

A nawet żelki na rejsach krajowych

_________________
Tolerancja kończy się tam, gdzie zaczynają się prawa człowieka

Woda gazowana/niegazowana i żelki Frugo plus tzw. Schetynówki" czyli Grześki

Swoją drogą, czy nie uważacie, że wielkość paczki żelek jest niewspółmierna do wielkości Grześka? Przecież te żelki są z 4 na krzyż, a Grzesiek jest cały jeden wafelek! IMO jest to jawna dyskryminacja fanów gumowych misiów

_________________

No, trochę śmieszna jest ta paczka. 7g. 6 mini zeleczkow

_________________

Rafał Milczarski ponownie prezesem PLL LOT
https://businessinsider.com.pl/firmy/za ... ot/6jyf8h6

Kapitan Wrona zwolniony z PLL LOT. Sprawa ma trafić do sądu
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,2513 ... -sadu.html

To trochę niefajnie. U nas w służbie też patrzy się na osoby z nabytymi uprawnieniami do emerytury tak jakby zaraz miały złożyć wniosek, ale nikt ich nie wyrzuca z pracy. Najwyżej stosownie do kwalifikacji przenosi na inne stanowisko.

Sprawa generalnie nie jest taka prosta. Kpt. Wrona rzeczywiście mistrzowsko posadził B767, ale fakt jest taki ze nie musiał. Spowodował straty na grube $$$, a wszystko przez niedopatrzenie (bezpiecznik). Polecam lekturę ustaleń komisji. Zatem bohater, czy winowajca? Każdy ma tutaj swoje zdanie. Każdy ma połowiczną rację.

Co do wypowiedzenia - Informacje prasowe mówią o wieku i rzeczywiście taka jest argumentacja wypowiedzenia, aczkolwiek dużo się wcześniej mówiło o sprawie pechowego bezpiecznika...

Skoro (jak twierdzisz była to jego wina) dlaczego go nie zwolniono wtedy, a jeszcze odznaczono?

no coz, nie wiedzialem ze dowodca samolotu musi byc przy okazji mechanikiem...

e-prezes: porównaj daty zdarzenia i datę publikacji raportu końcowego PKBWLu
michcioj: mechanikiem nie, ale ogólne obycie w sprawach technicznych tak. Dajesz ludziom samolot wart 800 mln pln. Bezpiecznik zabezpieczał 13 obwodów... nikt się nie zorientował, że był otwarty.

Dla jasności: ja jestem po tej pierwszej stronie tj. trzymam kciuki za kpt. Wronę i całe te medialne gloryfikacje jego lądowania mają swoje niewątpliwe pozytywne aspekty. Mamy w Polsce dobrych pilotów (jak nie kozaczą). Praca załogi w takiej sytuacji to spory stres, człowiek działa inaczej. Do tego pech za pechem, słabe wsparcie z ziemi. No ale z drugiej strony sprawdziliby ten bezpiecznik lub zorientowali się że dowolny z obwodów nie działa to by LOT był teraz bogatszy o 1 mld PLNów, a o kpt. nikt by nie usłyszał... taka prawda.

A wracając do wypowiedzenia: okoliczności przedstawiane przez media są przykre. Czytając to literalnie to straszne świństwo by było. Ale jak to bywa w mediach liczy się sensacja, a rzeczywistość rzeczywistością. Tyle na ten temat bo off topic się robi.

no jezeli tak to slabe to bylo z tym bezpiecznikiem. a gdzie bylo wsparcie boeinga z ziemi ? gdzie byli ich mechanicy ?
no i... nie przesadzasz troche z tym 1 mld PLN ? az tyle jest warty stary zajebachany boeing wziety w leasing ?
z tego pamietam to byl ubezpieczony.

To nie jest kwestia, kto był winny tamtej awarii (bo o tym wiedzą tylko bardzo zainteresowani). Tylko tego, że po raz kolejny LOT totalnie zawala swój PR. Pan Wrona był praktycznie jedynym z nazwiska znanym pilotem liniowym w Polsce. Na dodatek o ogromnym doświadczeniu i ew. potencjale "marketingowym" (niczym kapitan Sully dla US Airways) i szkoleniowym.

Dodatkowo ostatnio kolejny smrodek i profesjonalizm już ex. dyrektorki LOT.
https://www.pasazer.com/news/42106/kont ... rways.html

Sprawa nie jest tak jednoznaczna -załoga twierdziła że sprawdziła bezpieczniki. Po wylądowaniu bezpiecznik był rozłączony, a czarna skrzynka nie rejestruje kiedy to nastąpiło (przynajmniej teoretycznie mogło być skutkiem uderzenia przy lądowaniu). Sama checklista nie przewidywała weryfikacji tego bezpiecznika - tak że oficjalnie do załogi przyczepić się nie można i jest to wina Boeinga. Po włączeniu bezpiecznika na ziemi elektryczny (awaryjny) system zwalniania podwozia zadziałał prawidłowo - ale też nie oznacza to że w powietrzu przy włączonym bezpieczniku też by zadziałał (inna temperatura, naprężenia).
Tak że jest prawdopodobne że załoga mistrzowsko uratowała pasażerów z opresji w którą sama ich wprowadziła, przy okazji niszcząc samolot - niemniej jednoznacznie tego nie można stwierdzić. Oficjalnie winy załogi w tym wypadku nie było.

_________________

sprawa dziwnie ucichla, mialy byc pozwy w USA o spore kwoty i nic. ani ze strony LOTu, ani pasazerow. byc moze B po cichu zaplacil.

e: z tego co pamietam, to teoria odnosnie bezpiecznika byla taka, ze nie bylo go w procedurach do sprawdzenia. a ze jest gdzies przy podlodze, to ktos mogl go przez przypadek wylaczyc, butem albo aktowka.

Fragment raportu 3.1.54.Instalacja alternatywnego wypuszczania podwozia nie zadziałała ponieważ w momencie gdy nastąpiła próba jej uruchomienia, bezpiecznik C829 usytuowany na panelu P6-1 był otwarty.
3.1.55.W trakcie oględzin kokpitu po zatrzymaniu samolotu bezpiecznik C829 był w pozycji wyłączony/wyciągnięty.
3.1.56.Stwierdzono eksperymentalnie, że obserwacja bezpiecznika C829 po przyjęciu normalnej pozycji w fotelu FO jest mocno utrudniona.
3.1.57.Po zakończeniu lotu LO 16, podniesieniu samolotu SP-LPC, włączeniu/wciśnięciu bezpiecznika C829 i uruchomieniu alternatywnej instalacji wypuszczania podwozia, podwozie zostało wypuszczone i zablokowane.
3.1.58.Wyłączenie bezpiecznika C829 uniemożliwia wypuszczenie podwozia za pomocą instalacji alternatywnej.
3.1.59.Otwarcie bezpiecznika C829 nie jest sygnalizowane w kokpicie przez EICAS oraz nie jest rejestrowane przez SSFDR i QAR.
3.1.60.Po locie LO 16 wszystkie elementy związane z bezpiecznikiem C829 i alternatywnym systemem wypuszczania podwozia były sprawne, a w analizowanych i badanych obwodach elektrycznych nie wystąpiły przeciążenia elektryczne, które mogłyby spowodować zadziała nie bezpiecznika C829 i jego wyłączenie.
3.1.61.Bezpiecznik C829 był otwarty przed próbą wypuszczenia podwozia sposobem alternatywnym, która miała miejsce podczas podejścia do lądowania na lotnisku EPWA.
3.1.62.Na samolocie SP-LPC nie było osłony bezpieczników na panelu P6-1.
3.1.63.Główka bezpiecznika C829 wymontowane go z samolotu SP-LPC nosiła ślady mechanicznych obtarć i zarysowań.

_________________
Uważać na forumowych prawników, którzy bez umowy czy przyrzeczenia chcą jakieś pieniądze!

@ofer Raport nie wyszedł teraz skoro zdarzenie miało miejsce w 2011 roku. Jeśli wykazano winę obsługi (literalnie pilota) to podstawy do konsekwencji były wtedy, nie dziś. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby proces wygrał.

Kapitan Wrona jednak zostaje w LOT.

https://businessinsider.com.pl/rozwoj-osobisty/kariera/kapitan-wrona-jednak-zostaje-w-lot/srm69k6

no i pytanie: po kiego licha to było LOT-owi?
a zapewne pion odpowiedzialny za PR w spółce jest odpowiednio rozbudowany i wynagradzany...