Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 29 Sty 2023 13:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2012
Posty: 1254
Loty: 69
Kilometry: 142 806
srebrny
Załącznik:
image149.jpg
image149.jpg [ 461.7 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Do Omanu wybierać się nie planowałem. No ale znalezione w całkiem niezłej cenie bilety Wizzairem przez Abu Dhabi sprawiły, że zacząłem.

WAW-KRK [70 zł - LO]
KRK-AUH [332 zł - W6]
AUH-SLL [181 zł - 5W]
SLL-MCT [376 zł - Salam Air]
MCT-AUH [96 zł - 5W]
AUH-KTW [352 zł - W6]
KTW-WAW [70 zł - LO]
Razem wyszło 1 477 zł, w tym najdroższa była krajówka z Salali do Maskatu.

Nie przygotowywałem się jakoś szczególnie do tej wycieczki. Trochę poczytałem forum, poprzeglądałem relacje i kupiłem przewodnik Bradta po Omanie (bardzo dobry). Wiedziałem już, że Oman warto zwiedzić przede wszystkim ze względu na przyrodę w tym kraju.
Kilka dni przed wylotem plany utrudniła mi Air Arabia, którą pierwotnie miałem wracać z Maskatu do Abu Dhabi. Przełożyła lot najpierw na dzień później, a potem na trzy dni później. Musiałem anulować ten lot i kupić dzień wcześniej Wizzairem, przez co miałem do zaplanowania również zwiedzanie Abu Dhabi przy powrocie.

Tak wyglądają loty.
Załącznik:
Screenshot 2023-01-29 at 11-12-00 Mapa bez nazwy – Moje Mapy Google.png
Screenshot 2023-01-29 at 11-12-00 Mapa bez nazwy – Moje Mapy Google.png [ 545.4 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

A tak wygląda mniej więcej trasa, którą pokonałem samochodem na północy Omanu.
Załącznik:
Screenshot 2023-01-29 at 12-11-07 Mapa bez nazwy – Moje Mapy Google.png
Screenshot 2023-01-29 at 12-11-07 Mapa bez nazwy – Moje Mapy Google.png [ 362.1 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Moja podróż zaczęła się od niezłej wtopy, gdyż na lotnisku w Abu Dhabi okazało się, że nie jesteśmy odprawieni na lot do Salali. Błędnie zakodowałem, że skoro w Abu Dhabi i tak trzeba podejść do check-inu, to nie ma możliwości odprawienia się samemu. No i stałem się biedniejszy o 200 zł od osoby.
Już od wejścia na lotnisko w Salali widać, że jest ono zrobione "na bogato". Ładnie, czysto i z przepychem.

W Salali wynająłem auto w wypożyczalni Dollar. Mieli najniższą cenę, a przy okazji dostałem "upgrade" za czekanie do Toyoty Yaris. Tu od razu nadmienię, że nie wyobrażam sobie podróży po którejkolwiek części Omanu bez auta. Odległości są duże, trasy często szutrowe a komunikacji publicznej prawie brak. Niewiele udałoby się mi zobaczyć, gdyby na w zasadzie cały pobyt nie wynająłbym aut.
Załącznik:
image136.jpg
image136.jpg [ 320.57 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Hotelem, w którym spędziłem trzy noce w Salali był Atana Stay Salalah. Gorąco polecam - jest chyba najbliżej lotniska, a przede wszystkim był bardzo komfortowy. Duży apartament, składający się z dwóch pokoi, do którego codziennie przynoszone były owoce lub sery. Śniadania smaczne, cena umiarkowana.

Zwiedzanie w Salali zaczynam od powłóczenia się po mieście. "Zaliczam" największy meczet w mieście oraz park archeologiczny Al Balid i muzeum historyczne tamże. Muzeum nawet niezłe, ale park archeologiczny, który opisywano jako ciekawy, pozostawia raczej wiele do życzenia. Pozostałe ruiny rzadko wystają "ponad głowę" i nie są opisane w żaden sposób. Moje największe zainteresowanie w Muzeum budzi natomiast całkiem spora mapa ukształtowania terenu całego Omanu. Widać na niej, że zarówno południe, jak i północ kraju, są poprzecinane pasmami górskimi, a między nimi pozostaje długa i równa pustynia.
Załącznik:
image129.jpg
image129.jpg [ 338.17 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image130.jpg
image130.jpg [ 287.14 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image133.jpg
image133.jpg [ 329.17 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image134.jpg
image134.jpg [ 358.9 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image131.jpg
image131.jpg [ 212.29 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Następnie kieruję się na Ain Ghedh - położony na zachód od Salali szlak wzdłuż strumienia, zakończony urokliwym wodospadem. Dojazd wiedzie szutrową drogą przez stada wielbłądów. Od miejsca, w którym można zostawić samochód do wodospadu idzie się po dość niewygodnym szlaku ponad godzinę. Przez całą trasę nie spotkałem nikogo innego, co mocno kontrastuje z bardziej znanymi tego typu miejscami na północy kraju, gdzie czasami wcale nie było ładniej, a ludzi tłumy.
Załącznik:
image135.jpg
image135.jpg [ 406.71 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image137.jpg
image137.jpg [ 414.01 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image139.jpg
image139.jpg [ 465.38 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image140.jpg
image140.jpg [ 385.17 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Drugi dzień rozpoczynam od pojechania do Taqah - miasteczka na wschód od Salali, i zobaczenia tamtejszego zamku. Położony na wzgórzu, umożliwia zobaczenie Morza Arabskiego i okolicy. Wstęp za darmo.
Załącznik:
image141.jpg
image141.jpg [ 406.89 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image142.jpg
image142.jpg [ 287.76 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image143.jpg
image143.jpg [ 328.07 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image144.jpg
image144.jpg [ 349.94 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Odwiedzam wodospad Darbat oraz wyżej położony bród na Wadi Darbat, gdzie można wypożyczyć rower wodny i przepłynąć się kawałek.
Załącznik:
image145.jpg
image145.jpg [ 413.79 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image146.jpg
image146.jpg [ 380.79 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image148.jpg
image148.jpg [ 372.19 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image150.jpg
image150.jpg [ 450.44 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image151.jpg
image151.jpg [ 402.65 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Uwaga na wielbłądy i krowy! W południowej części Omanu można je często spotkać na drogach.
Załącznik:
image147.jpg
image147.jpg [ 313.25 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image152.jpg
image152.jpg [ 305.63 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image153.jpg
image153.jpg [ 261.92 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Tayq Sinkhole - ogromna dziura (kanion?) z pięknym widokiem. Warto.
Załącznik:
image154.jpg
image154.jpg [ 378.93 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Jak dla mnie najładniejsze miejsce w okolicach Salali - Jabal Samhan. Widok z wysokiego płaskowyżu jest świetny. Długo się jedzie, ale naprawdę polecam. Miejsca widokowe są dwa lub trzy, ale przy ostatnim jest balkon, z którego roztacza się najszerszy widok.
Załącznik:
image155.jpg
image155.jpg [ 288.09 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image156.jpg
image156.jpg [ 320.66 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image157.jpg
image157.jpg [ 283.64 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Wracając do hotelu zaglądam jeszcze do lasu baobabów.
Załącznik:
image161.jpg
image161.jpg [ 429.51 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Załącznik:
image160.jpg
image160.jpg [ 395.33 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Kto zgadnie ile żywych stworzeń widać na zdjęciu?
Załącznik:
image158.jpg
image158.jpg [ 358.62 KiB | Obejrzany 8672 razy ]

Na południu Omanu spędziłem pełne dwa dni (trzy noce). Kolejnego dnia rano leciałem do Maskatu liniami Salam Air.
Załącznik:
image162.jpg
image162.jpg [ 262.1 KiB | Obejrzany 8672 razy ]
_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
Pacyfa uważa post za pomocny.
 
      
City break w Abu Zabi za 1342 PLN. Loty (piątek-poniedziałek) z Krakowa i pobyt w 4* hotelu City break w Abu Zabi za 1342 PLN. Loty (piątek-poniedziałek) z Krakowa i pobyt w 4* hotelu
6 dni na Sycylii za 1193 PLN. Loty do Katanii z Katowic i noclegi blisko plaży 6 dni na Sycylii za 1193 PLN. Loty do Katanii z Katowic i noclegi blisko plaży
#2 PostWysłany: 29 Sty 2023 21:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2012
Posty: 1254
Loty: 69
Kilometry: 142 806
srebrny
Maskat to ogromne miasto ciągnące się wzdłuż wybrzeża Zatoki Omańskiej. Część zachodnia - nowsza - wygląda w dużej mierze jak całkiem nowoczesne i uporządkowane arabskie miasto, ale też bez specjalnego klimatu orientu. Część wschodnia, w której znajduje się Stare Miasto (w tym dzielnica Mutrah - w niektórych źródłach jest wskazywana nawet jako osobne miasto), to dużo bardziej klimatyczne miejsce z interesującą architekturą.
Załącznik:
image005.jpg
image005.jpg [ 540.87 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

W Maskacie dopiero po wylądowaniu rezerwuję samochód. Również w Dollar Car Rental, bo jest najtaniej. Jednakże muszę poczekać około półtorej godziny, bo dopiero po takim czasie moja rezerwacja wyświetla się w wypożyczalni.
Zwiedzanie zaczynamy od Starego Maskatu i spaceru, który kończy się w Narodowym Muzeum Omanu. Wejście dość drogie (5 OMR), a Muzeum stosunkowo ciekawe.
Załącznik:
image001.jpg
image001.jpg [ 546.09 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Naprzeciwko znajduje się Pałac Sułtana Omanu. Wejść na jego teren nie można, natomiast warto nasycić wzrok marmurowymi posadzkami na trasie z muzeum do Pałacu, które wydają tak błyszczące, jakby codziennie były polerowane.
Załącznik:
image002.jpg
image002.jpg [ 590.71 KiB | Obejrzany 8582 razy ]


Załącznik:
image003.jpg
image003.jpg [ 710.75 KiB | Obejrzany 8582 razy ]


W Mutrah wchodzę na fort, skąd rozpościera się widok na przystań i małą część miasta (gdyż to jest poprzedzielane górami i nie ma chyba miejsca skąd dałoby się je objąć wzrokiem). Specyficzne jest to, że do wejścia nie prowadzi żaden chodnik, żadne oznaczenia tam nie kierują, a żeby wejść na teren fortu trzeba przejść przez szlaban samochodowy. Podobnie jak większość turystów przed wejściem głęboko zastanawiałem się czy, aby na pewno to miejsce jest w ogóle dostępne dla zwiedzających.
Załącznik:
image008.jpg
image008.jpg [ 577.92 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image009.jpg
image009.jpg [ 688.73 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image007.jpg
image007.jpg [ 569.76 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Niedaleko fortu jest suk (targ), który sporo blogów/przewodników opisuje jako miejsce konieczne do zobaczenia. Może i konieczne, ale chyba tylko dla kogoś, kto nigdy nie był na innym arabskim (przepraszam, hindusko-pakistańskim) bazarze. Bardzo się rozczarowałem, gdyż większość prowadzonego tu handlu to chińskie produkty dla turystów sprzedawane przez imigrantów z Indii, Pakistanu i Bangladeszu. Podejrzewam, że swoją świetność przeżywa, gdy do pobliskiego portu wpływa jakiś wycieczkowiec, a jego pasażerowie mają niewiele czasu na jakiekolwiek zwiedzanie. Jeśli więc byłeś na jakimkolwiek innym arabskim suku - szczerze, tu nie warto.
Załącznik:
image004.jpg
image004.jpg [ 786.81 KiB | Obejrzany 8582 razy ]


Udajemy się jeszcze na plażę, opisywaną jako jedną z "bardziej atrakcyjnych". A po całym dniu meldujemy się w hotelu. Jest to położony dość blisko lotniska Muscat Gate Hotel. Całkiem znośny, cena przystępna, śniadania ok.
Załącznik:
image010.jpg
image010.jpg [ 658.73 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image011.jpg
image011.jpg [ 596.73 KiB | Obejrzany 8582 razy ]


Kolejny dzień zaczynam od porannego zwiedzania podobno trzeciego pod względem wielkości meczetu na świecie - Wielkiego Meczetu Sułtana Qaboosa. Turyści mają wstęp tylko do 11:00, wejście jest darmowe.
Meczet robi wrażenie swoim przepychem. Dywan, również jeden z największych ręcznie utkanych w Iranie, lśniące marmury, tak że można się w nich przeglądać, a do tego urokliwy ogród - jest co oglądać.
Załącznik:
image016.jpg
image016.jpg [ 540.02 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image013.jpg
image013.jpg [ 551.16 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image012.jpg
image012.jpg [ 885.19 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image015.jpg
image015.jpg [ 662.83 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image014.jpg
image014.jpg [ 541.88 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Dalej kieruję się w kierunku Nizwy i Bahli. W Bahli zwiedzam fort - dość często obecny na magnesach i pocztówkach.
Załącznik:
image022.jpg
image022.jpg [ 562.92 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image021.jpg
image021.jpg [ 654.63 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image019.jpg
image019.jpg [ 605.1 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image018.jpg
image018.jpg [ 660.79 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Widok z murów na miasto.
Załącznik:
image020.jpg
image020.jpg [ 685.53 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Obok fortu znajdują się resztki starego Wielkiego Meczetu w Bahli. Że stary to widać, że wielki to już tak średnio.
Załącznik:
image023.jpg
image023.jpg [ 596.82 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Niedaleko Bahli w miejscowości Jabreen odwiedzam kolejny fort. Ten pochodzi z 17 wieku i jest zachowany w lepszym stanie niż Fort Bahla. Pamiętam tylko, że wejście do niego było niewspółmiernie drogie.
Załącznik:
image026.jpg
image026.jpg [ 521.73 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image025.jpg
image025.jpg [ 541.19 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image024.jpg
image024.jpg [ 593.12 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Ostatnim punktem tego dnia jest Nizwa. Na szczęście fort w Nizwie otwarty jest do 20 (pozostałe do 16/17), stąd nawet przy późnym przybyciu można wejść i zwiedzić. Warto wejść na wielką basztę, a w salach wewnętrznych poczytać o historii tego miejsca oraz całego Omanu. Przez niecałą godzinę byliśmy jedynymi turystami wewnątrz.
Załącznik:
image027.jpg
image027.jpg [ 519 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image028.jpg
image028.jpg [ 403.55 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image029.jpg
image029.jpg [ 551.42 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Po wyjściu odbywam jeszcze krótki spacer po suku i kupuję pyszną omańską chałwę, która smakuje zupełnie inaczej niż ta nam znana.
Załącznik:
image030.jpg
image030.jpg [ 586.48 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Załącznik:
image031.jpg
image031.jpg [ 637.67 KiB | Obejrzany 8582 razy ]

Późnym wieczorem wracamy do Maskatu i hotelu. Do Nizwy jeszcze wrócę.
_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
Pacyfa uważa post za pomocny.
 
      
#3 PostWysłany: 29 Sty 2023 21:16 

Rejestracja: 29 Sie 2022
Posty: 319
srebrny
^^^ OT: pisz do linii, na wszystkich lotach z 5W check-in na lotnisku był w aplikacji zaznaczony jako darmowy, też zapomniałem zrobić i w MCT bez problemu darmowo zrobiono przy stanowisku.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#4 PostWysłany: 29 Sty 2023 21:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2012
Posty: 1254
Loty: 69
Kilometry: 142 806
srebrny
Hmm. Spróbuję, ale po powrocie zweryfikowałem otrzymane maile i w sumie było nie było tam nic o odprawie na lotnisku, a jedynie informacja, że i tak trzeba się udać do check-inu. Tym bardziej, że przy locie powrotnym już się odprawiłem.
_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji


Ostatnio edytowany przez Pabloo, 31 Sty 2023 18:29, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 31 Sty 2023 00:42 

Rejestracja: 22 Gru 2022
Posty: 16
Cześć! Jak wygląda sprawa limitu kilometrów w firmie, której wypożyczałeś auto? Bo widzę na ich stronie limit 200 km dziennie, a ty z Maskatu zrobiłeś chyba więcej? Jaki był łączny koszt wynajęcia (z ewentualnym ubezpieczeniem)?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 31 Sty 2023 18:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2012
Posty: 1254
Loty: 69
Kilometry: 142 806
srebrny
@polish_hornet
Cześć!
A przez co wyszukujesz? W sensie, że przez ich stronę internetową? Bo jak teraz sprawdzam przez booking i bezpośrednio przez rentalcars, to przy Dollarze wyświetla się "Cena zawiera nielimitowany przebieg km".
Akurat co do limitu wynikł problem przy oddaniu auta w Maskacie. Rezerwowałem przez booking właśnie z adnotacją o braku limitu, a przy oddaniu gość z obsługi się zszokował ile ja km zrobiłem i powiedział mi, że miałem limit. Dopiero jak mu pokazałem rezerwację, na której wyraźnie było o braku owego limitu, to uwierzył i dał spokój.
_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 01 Lut 2023 21:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2012
Posty: 1254
Loty: 69
Kilometry: 142 806
srebrny
Kolejny dzień to w planach objechanie wybrzeża na wschód od Muskatu i dojechanie aż do Al-Hadd, tak by w słynnym rezerwacie Ras Al Jinz udać się na nocną wycieczkę i pooglądać żółwie.
Pierwszym przystankiem na trasie jest miejsce oznaczone na mapach Google jako "Bandar Al-Khairan Beach". Droga wiedzie tam ciasnymi serpentynami, ale widoki na koniec są niesamowite. Można popływać samemu w lazurowej wodzie i w pełnej ciszy.
Załącznik:
image063.jpg
image063.jpg [ 672.6 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image035.jpg
image035.jpg [ 658.07 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Tym razem drogę przeciął osiołek.
Załącznik:
image036.jpg
image036.jpg [ 543.38 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Kierujemy się w stronę miasteczka Kurajjat. Choć stan dróg w Omanie jest bardzo dobry, to w jednym przypadku nawigacja poprowadziła kilkunastokilometrowym szutrem. Inaczej trzeba by nadrabiać jakieś 25 km.
Widoki dookoła są przepiękne.
Załącznik:
image037.jpg
image037.jpg [ 619.07 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image039.jpg
image039.jpg [ 784.66 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image040.jpg
image040.jpg [ 684.48 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

W Kurajjat wchodzę na miejscowy fort (kolejny), a następnie udaję się nad pobliską rzekę Wadi Majlas, gdzie można oglądać flamingi (obok jest coś na kształt małego rezerwatu?) i namorzyny.
Tutaj też spotyka mnie dość przykra przygoda polegająca na uszkodzeniu tylnego błotnika w aucie. Gdzieś w wąskich uliczkach miasteczka nawigacja nagle nakazał mi zawrócić. Niestety w lusterku nie było widać wysokiej betonowej podbudowy pod lampę uliczną :/
Załącznik:
image042.jpg
image042.jpg [ 566.81 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image041.jpg
image041.jpg [ 681.32 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image043.jpg
image043.jpg [ 725.02 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image065.jpg
image065.jpg [ 723.46 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Wieża Al Seera.
Załącznik:
image045.jpg
image045.jpg [ 583.19 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Dalej kierujemy się w stronę tamy Wadi Dayqah Dam. Droga wiedzie tam ponownie rozmaitymi serpentynami, raz w górę, raz w dół. Jest tu największe słodkowodne jezioro (stworzone przez człowieka) w Omanie, ślicznie otoczone wznoszącymi się na ponad 1 km górami. Na tamę można wejść.
Na miejscu wita nas cisza i spokój, pomimo dużego zaplecza parkingowe nie ma żadnych innych turystów. Widziałem na jakichś zdjęciach w Internecie, że w sezonie turystycznym pływają tu jakieś łódki. Teraz nic takiego nie widać.
Załącznik:
image046.jpg
image046.jpg [ 563.55 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image050.jpg
image050.jpg [ 629.63 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image048.jpg
image048.jpg [ 732.51 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image047.jpg
image047.jpg [ 688.16 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Załącznik:
image049.jpg
image049.jpg [ 798.95 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Zajeżdżamy jeszcze do znajdującego się tuż przy nadmorskiej autostradzie Hawiyat Najm Sink Hole, czyli naturalnego zapadliska w ziemi, w części wypełnionego wodą. Można pływać, choć jest napisane, że na własną odpowiedzialność. Otwarte w godz. 8-20.
Załącznik:
image051.jpg
image051.jpg [ 802.66 KiB | Obejrzany 8129 razy ]

Teraz czeka nas jeszcze trasa na wschodnie wybrzeże Omanu, do Al Hadd.
_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
Pacyfa uważa post za pomocny.
 
      
#8 PostWysłany: 02 Lut 2023 19:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 22 Kwi 2012
Posty: 1254
Loty: 69
Kilometry: 142 806
srebrny
Do Al-Hadd dojeżdżamy po 19. Baza hotelowa w tym regionie jest dość uboga, oczywiście jeśli nie liczyć super drogich resortów. Bierzmy więc na jedną noc Al Sqlawi Hotel, w którym noc kosztuje równowartość 180 zł. Szybko dowiaduję się, że do rezerwatu żółwi Ras Al Jinz można wejść w organizowanych wycieczkach o 21 lub o 5 rano. Głęboko zastanawiamy się, którą opcję wybrać, dopytujemy czy przy którejś z tych pór jest większa gwarancja na zobaczenie żółwi. Wybieramy wejście niebawem o 21.
Załącznik:
image068.jpg
image068.jpg [ 591.95 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Całość zaczyna się od dość długiego oczekiwania, w tym czasie w budynku zbiera się co najmniej 200 osób. Nie sprawia to wrażenia, że podziwianie żółwi odbędzie się w ciszy i z jak najmniejszym wpływem na same żółwie.
Przed wyjściem z budynku ludzie dzielą się na kilkunastoosobowe grupy. W takich grupach maszerują z przewodnikiem 15 min nad morze, gdzie następuje "poszukiwanie" żółwi.
Zasady przed wyruszeniem są proste - żadnych świateł, latarek, hałasów i dotykania żółwi.
Ludzie raczej stosują się do zakazów. W promieniu wielu kilometrów nie ma prawie żadnych budynków, tak by ich światła nie myliły żółwi. Stąd jest bardzo ciemno, jedyne co rozświetla drogę to gwiazdy i latarka na podczerwone światło przewodnika.

Nasza grupa była świadkiem tego, jak wielka żółwica składała jaja i zakopywała je piaskiem. Później jeszcze znaleźliśmy dwa małe żółwiki, które dopiero co się wykluły i zmierzały do Oceanu (tu mam małe wątpliwości, czy te małe żółwiki nie były podstawione 8-) ).
Całość mimo wszystko robi niesamowite wrażenie. Co prawda sporo tu chęci zarobienia przez miejscowych, ale jednak dzikość miejsca i obcowanie z żółwiami pozostawiają trochę nawet metafizyczne przeżycia.
Załącznik:
image052.jpg
image052.jpg [ 438.77 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Załącznik:
image053.jpg
image053.jpg [ 377.08 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Następnego dnia udajemy się do miejscowego fortu (Al Hadd Castle, wejście darmowe), gdzie oczywiście nie ma żadnych innych turystów, a księga gości również nie wskazuje, by zjawiali się tu jakoś często. Miejscowi gospodarze częstują nas kawą i daktylami.
Załącznik:
image074.jpg
image074.jpg [ 556.65 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Załącznik:
image069.jpg
image069.jpg [ 582.39 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Załącznik:
image072.jpg
image072.jpg [ 553.92 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Załącznik:
image073.jpg
image073.jpg [ 698.06 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Miejscowy meczet.
Załącznik:
image075.jpg
image075.jpg [ 533.03 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Na koniec pobytu na najdalej na wschód wysuniętej części Półwyspu Arabskiego jedziemy jeszcze zobaczyć plażę oznaczoną jako "pink beach". Piaszczysta, szeroka, z może czworgiem turystów w zasięgu wzroku. Jedyną niedogodnością jest trochę śmieci, w tym ryb wyrzuconych na brzeg.
Załącznik:
image077.jpg
image077.jpg [ 553.01 KiB | Obejrzany 7976 razy ]


Dalej kierujemy się w stronę Maskatu. Zahaczamy o Sur, nadmorskie miasteczko, w którym atrakcjami są (oczywiście) fort oraz muzeum marynistyczne.
Załącznik:
image079.jpg
image079.jpg [ 561.36 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Załącznik:
image078.jpg
image078.jpg [ 615.02 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

W drodze do Stolicy Omanu w planach są jeszcze Wadi Tiwi oraz Wadi Shab. Znajdują się one niedaleko siebie. To pierwsze zdecydowanie mniej uczęszczane, ale ze zdecydowanie trudniejszym dojazdem. Po zjechaniu z autostrady i przejechaniu około 1/3 trasy podejmuję decyzję, że dalej lepiej autem nie jechać. Przede wszystkim jest bardzo wąsko, i o ile moje auto bez napędu 4x4 nawet radzi sobie na ciągłych stromizmach, to perspektywa spotkania na jakimś kolejnym podjeździe z ostrym zakrętem, mając po obu stronach głęboką przepaść, jadącej z naprzeciwka Toyoty Land Cruiser albo Hilux z szalonym Omańczykiem, którego nie obchodzi czy coś innego chce przejechać, przestraszyła mnie na tyle, że postanawiam zostawić auto i dalej udać się pieszo. Na szczęście długo nie szliśmy, gdyż po chwili złapaliśmy na stopa dwoje Polaków jadących swoim 4x4 w górę.
Podsumowując, pomimo tego, że w przewodnikach piszą, że bez auta 4x4 ani rusz, uważam że patrząc tylko na infrastrukturę da się tam dojechać (o czym zresztą niektóre auta miejscowych) bez auta 4x4 (umiejąc korzystać ze skrzyni biegów), jeśli ma się silne nerwy, ale w konkretnych przypadkach ryzyko bardzo mogą zwiększyć jadące z naprzeciwka auta.
Bez problemu można za to z dołu dojechać łapiąc jako taxi, auto któregoś z miejscowych. Tak wracaliśmy, i o ile oczywiście pierwsza cena była z kosmosu, to w dwie strony myślę, że można utargować do 15/20 OMR.
Załącznik:
image080.jpg
image080.jpg [ 834.63 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Załącznik:
image083.jpg
image083.jpg [ 720.25 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Wadi Tiwi to najpiękniejsze z wadi odwiedzonych przeze mnie w Omanie. Oprócz możliwości popływania w błękitnej wodzie, da się tu "spłynąć" trochę schodząc po linowych drabinach na skałach, a trochę spływając.
Załącznik:
image082.jpg
image082.jpg [ 820.96 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Załącznik:
image081.jpg
image081.jpg [ 889.3 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Wracamy do auta korzystając z podwiezienia miejscowego. Płacimy za to 10 OMR.
Załącznik:
image084.jpg
image084.jpg [ 798.12 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Jedziemy jeszcze do Wadi Shab, ale jest już za późno - by dostać się do właściwego szlaku trzeba przepłynąć łódką, które już o tej porze nie kursują w pożądaną przez nas stronę. Jedziemy więc dalej do Maskatu. Po drodze przejeżdżamy przez wojskowy checkpoint.
Załącznik:
image085.jpg
image085.jpg [ 707.54 KiB | Obejrzany 7976 razy ]

Ile kotów jest na zdjęciu? Nagrodą polubienie i uznanie posta za pomocny 8-)

Załączniki:
image067.jpg
image067.jpg [ 785.66 KiB | Obejrzany 7976 razy ]
_________________
Przez Bliski Wschód i Kaukaz - Relacja z wyprawy do Turcji, Iranu, Armenii i Gruzji
Góra
 Profil Relacje PM off
8 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#9 PostWysłany: 20 Lut 2023 09:48 

Rejestracja: 23 Wrz 2019
Posty: 670
Loty: 23
Kilometry: 74 051
Ostrzeżenia: 1
Piękna relacja. 👍 Za rok mamy w planach wycieczkę.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 09 Kwi 2023 15:45 

Rejestracja: 23 Paź 2018
Posty: 5
Miło wrócić wspomnieniami do Omanu, chętnie bym znów tam pojechała 😍 w XI nie znaleźliśmy wejścia do fortu w Muscat, a ochroniarz gdzieś na tyłach twierdził, że jest nieczynny. Albo był nieczynny, albo się nie zrozumieliśmy 😁
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#11 PostWysłany: 23 Cze 2023 11:50 

Rejestracja: 30 Cze 2016
Posty: 5
@Pabloo, świetna relacja! Bardzo Ci za nią dziękuję! Wybieram się do Omanu w lutym 2024 i na pewno odwiedzę większość miejsc, o których wspominasz :)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 27 Cze 2023 11:00 

Rejestracja: 26 Wrz 2022
Posty: 10
Super trasa. Szkoda, że nie zdążyliście na Wadi Shab bo jest piękne!
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 12 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group