Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 24 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2
Autor Wiadomość
#21 PostWysłany: 10 Lip 2022 15:10 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
Jako, że było dość późno, to udałem się do muzeum, pierwsza i ostatnia atrakcja jaką udało mi się zwiedzić podczas mojego pobytu. Początkowo wahałem się trochę czy wchodzić, bo nikogo tam nie było, ale okazało się, że zgodnie z moimi informacjami nadal było otwarte. Muzeum zamykali dopiero o ósmej wieczorem, więc miałem jeszcze ponad godzinę by wszystko zobaczyć. Za wstęp zapłaciłem telefonem, ale nie pamiętam ile dokładnie i nie mogę teraz tego znaleźć, ale było to jakieś kilkanaście PLN, coś ponad 1 BHD.
Według Lonely Planet to najpopularniejsza atrakcja turystyczna w kraju, to coś o nim mówi. Co prawda okazało się, że w środku byli jacyś ludzie, ale nie było ich zbyt wiele.
Samo muzeum jest moim zdaniem bardzo ciekawe i pozwala nam dowiedzieć się wiele o kraju, w którym się znajdujemy. Gdybym mógł spędziłbym tam trochę więcej czasu, ale jak ktoś nie chce się za bardzo wczytywać w informacje, to wystarczy mu godzina. Muzeum ma dwa piętra i jest podzielona na kilka kategorii tematycznych. Pierwszą atrakcją jaką zobaczymy jest podłoga, a konkretnie gigantyczne satelitarne zdjęcie Bahrajnu. Wreszcie udało mi się zobaczyć Bahrajn i jego południowy kraniec z zadziwiającymi sztucznymi wyspami. :D Obok znajdziemy też mapę atrakcji. Jak widać większość tej niewielkiej wyspy jest zupełnie pusta.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Mapa Bahrajnu na podłodze przy wejściu
IMG_0806.jpg
IMG_0806.jpg [ 132.76 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Mapa atrakcji turystycznych (06-drzewo życia)
IMG_0807.jpg
IMG_0807.jpg [ 152.15 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Tuż obok mamy eksponat miesiąca. Po zeskanowaniu kodu QR jesteśmy przenoszeni na stronę z końcówką .de :lol: (no dobra chodzi o qrCO.DE, ale nie wpadłem na to od razu) Nie mniej jednak co do treści strony zastrzeżeń mieć nie mogę, kliknąłem sobie teraz i właśnie czytam o diademie, który jest atrakcją lipca. Wcześniej atrakcją była inna.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Eksponat miesiąca
IMG_0810.jpg
IMG_0810.jpg [ 180.32 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Doszliśmy właśnie do momentu, w którym mogę powiedzieć, że pisałem o nim wcześniej, podczas opisu Zaragozy. Tym czym łączy Bahrajn i Zaragozę jest Goya i wystawa inspirowana jego twórczością, konkretnie "Los Caprichos". Nie wygląda to jakoś okazale, ale właśnie na to nawiązanie do początków mojej podróży, zwróciło moją uwagę. Niektóre z "plakatów" były dla mnie dość dużym zaskoczeniem i nie spodziewałem się ich w kraju arabskim, ale jednak Bahrajn jest nieco inny.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Tereeq Al Hajj (Pilgrimage Route) by Fareed Ramadan. Inspirowane "Los Caprichos F.Goya
IMG_0813.jpg
IMG_0813.jpg [ 219.43 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Muzeum zabiera nas do jednej z najważniejszych atrakcji Bahrajnu, znajdujących się na liście UNESCO, grobów tumulusowych kultury Dilmunu. Skoro nie będzie mi dane zobaczyć oryginałów, to była to zawsze jakaś namiastka. Do końca nie wiadomo dlaczego, ale pewnego dnia ponad 3 500 lat temu Mezopotamia zaczęła importować miedź z Cypru, a dotychczasowy szlak handlowy z Omanu został zapomniany, przez co lokalna gospodarka Bahrajnu mocno podupadła, a wraz z nią zaczęły się zmieniać zwyczaje związane z grzebaniem zmarłych.
Załącznik:
IMG_0852.jpg
IMG_0852.jpg [ 426.23 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Bahrajn wydaje się pustynią, gdzie prawie nie pada deszcz, ale w rzeczywistości posiada zasoby wody pod ziemią i dawno temu był tutaj bardzo rozbudowany system nawadniający.
Gospodarka Bahrajnu jeszcze niedawno opierała się niemal wyłącznie na poławianiu pereł, ze względów technologicznych obecnie niewiele się dzieje w tym temacie. Co ciekawe wśród załogi statku był kucharz i śpiewak.
Załącznik:
IMG_0841.jpg
IMG_0841.jpg [ 296.19 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0839.jpg
IMG_0839.jpg [ 285.7 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Znajdziemy tutaj także wystawę odnoszącą się do lokalnych zwyczajów i tradycji. Musze przyznać, że niestety nie było mi dane zobaczyć tego typu strojów na ulicach, nieliczni lokalsi wyglądali bardzo podobnie jak w innych krajach regionu.
Załącznik:
IMG_0836.jpg
IMG_0836.jpg [ 298.99 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0838.jpg
IMG_0838.jpg [ 305.83 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0865.jpg
IMG_0865.jpg [ 373.55 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0866.jpg
IMG_0866.jpg [ 162.29 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Była też wystaw o religii i historyczna. Tuż przy wyjściu natrafiam jeszcze na samochód z czasów kolonialnych. Bahrajn przez wieki był kolonizowany przez różne mocarstwa, jednym z najważniejszych była Portugalia, która zapewniła mi powód do wczesnego wstania następnego dnia.
Załącznik:
IMG_0832.jpg
IMG_0832.jpg [ 233.5 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0871.jpg
IMG_0871.jpg [ 233.21 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Równo o 20 wychodzę z muzeum i kieruje się w stronę Great Mosque, który oczywiście o tej porze jest już zamknięty. Niestety chodnik jest dość wąski i w okolicach lodowiska się kończy. Szczęśliwie zaraz zaczyna się niezbyt okazała promenada. O tej porze ludzie zaczynają wychodzić z domów, dzieci bawią się na placu zabaw, grają w piłkę, a dorośli rozmawiają siedząc na trawie. Ze względu na remonty nie mogę podejść zbyt blisko meczetuRobię bardzo duże kółko wokół, ale i tak nie zostaje mi nic innego jak tylko zrobienie zdjęć z daleka.
Załącznik:
IMG_0874.jpg
IMG_0874.jpg [ 274.47 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Biblioteka Narodowa i Wielki Meczet
IMG_0879.jpg
IMG_0879.jpg [ 178.36 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0883.jpg
IMG_0883.jpg [ 107.66 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Grand Mosque
IMG_0899.jpg
IMG_0899.jpg [ 244.43 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Trochę zgłodniałem, więc robię sobie skrót przez jeden z niezliczonych piaszczystych placy pomiędzy budynkami i udaje się do lokalnego supermarketu. Mam wrażenie, że nie jest takźle jak w emiratach, ale nadal większosć produktów jest znacznie droższych niż w Polsce. A jak już o Polsce, to znajdziemy całkiem szeroki wybór słodyczy.
Załącznik:
IMG_0888.jpg
IMG_0888.jpg [ 160.93 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0892.jpg
IMG_0892.jpg [ 476.59 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Robi się późno, więc wracam, przechodzę obok "Al-Qudaibiya Palace" jednego z najważniejszych budynków w kraju z punktu widzenia politycznego. Po drodzę przechodze jeszcze obok kilku meczetów i wzdłuż jednej z ulic handlowych. Przypadkowo zauważam też baner, który prowadzi mnie do bardzo ładnego budynku, zdaje się, że to "Bait Khalaf House", ale oczywiście już o tej porze było zamknięte.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Brama wjazdowa Al-Qudaibiya Palace
IMG_0904.jpg
IMG_0904.jpg [ 153.71 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0906.jpg
IMG_0906.jpg [ 217.23 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0910.jpg
IMG_0910.jpg [ 193.32 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0919.jpg
IMG_0919.jpg [ 311.2 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
IMG_0926.jpg
IMG_0926.jpg [ 327.93 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Załącznik:
Komentarz do pliku: Bait Khalaf House
IMG_0913.jpg
IMG_0913.jpg [ 294.47 KiB | Obejrzany 5974 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast Riwiera Turecka luksusowo: tydzień w 5* hotelu z all inclusive od 2084 PLN. Wyloty z 3 miast
Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel Początek wakacji w Maroku: tygodniowy wypoczynek za 1292 PLN. Loty z Wrocławia + hotel
#22 PostWysłany: 24 Lip 2022 18:42 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
Dzień wyjazdu

Jak to się mówi, kto późno chodzi spać, ten rano wstaje. Strasznie się wkurzyłem, że przez cały wyjazd zobaczyłem jedno muzeum, więc postanowiłem jeszcze przed śniadaniem odwiedzić miasto Riffa aby zobaczyć Fort. Pierwszy autobus linii X4 był o 4:40. :? Spoglądam na zegarek gdy dochodzi 23, no cóż. Wstaje o 4, myję zęby, jem jakieś coś z supermarketu co mi zostało z wczoraj i wychodzę.
Do autobusu mam jakiś kwadrans. O dziwo nie jestem jedyną osobą w autobusie. Niestety nie mam odliczonej kwoty za autobus i kierowca nie ma jak wydać. Po jakimś czasie dostaje jednak resztę z wyjaśnieniem, że może i ten banknot wygląda dziwnie, ale to pieniądze z Arabii Saudyjskiej i one mają stały przelicznik, więc niema problemów z płaceniem nimi. Taka sama informacja przewijała się już w innych przewodnikach, więc przyjmuję to z większym spokojem niż ode mnie najwyraźniej oczekiwano. Banknoty wyglądają tak, u góry saudyjski.
Załącznik:
IMG_0984.jpg
IMG_0984.jpg [ 264.74 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Przejazd zajmuje kilkadziesiąt minut, a ja wyglądam przez okno i chłonę wyspę. Od przystanku do fortu jest jakieś dziesięć minut spacerkiem. O tej porze jest oczywiście bardzo spokojnie i słońce nie grzeje jeszcze mocno, świetny czas na zwiedzanie. Miasto jest dość klimatyczne, żaden cud świata, ale też żaden tam disneyland dla turystów. Po drodze mijam jakiegoś człowieka zamiatającego ulicę. Odzywa się "Salam alejkum". Choć nikogo nie widzę wokół to odbąkuje "alejkum salam", jeśli to było do mnie. Dochodzę do fortu i zastanawiam się co teraz, no bo właściwie wydawałoby się, że to tyle.
Załącznik:
IMG_0954.jpg
IMG_0954.jpg [ 124.3 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0951.jpg
IMG_0951.jpg [ 136.57 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0945.jpg
IMG_0945.jpg [ 154.81 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Obchodzę do około i robię zdjęcia. Jest tu całkiem fajny taras, zamkniętej o tej porze restauracji, gdzie można podziwiać widoki na okolice. Zamierzam już wracać, ale okazuje się, że jakiś strażnik wyszedł z bramy, wsiadł w samochód i odjechał. Korzystam z okazji i wchodzę do środka, nikogo nie ma. Teoretycznie w ciągu dnia wejście jest płatne, ale wtedy otwarta jest też kawiarnia, wystawa i można wejść na mury. Teraz też teoretycznie mogłem, ale wolałem nie ryzykować. Rozejrzałem się tylko wokół i wyszedłem.
Załącznik:
IMG_0953.jpg
IMG_0953.jpg [ 176.23 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0942.jpg
IMG_0942.jpg [ 248.02 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0949.jpg
IMG_0949.jpg [ 203.43 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0948.jpg
IMG_0948.jpg [ 166.75 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0958.jpg
IMG_0958.jpg [ 192.78 KiB | Obejrzany 5706 razy ]

Obok fortu znajduje się także muzeum wojska, ale z oczywistych względów nie zajrzałem, bo było zamknięte. Tripadvisor daje 4,5 gwiazdki, choć ocen jest niewiele, warto więc pewnie zahaczyć jak się już przyjedzie w okolice, dużo czasu to raczej nie zajmie.
Załącznik:
IMG_0959.jpg
IMG_0959.jpg [ 326.66 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0960.jpg
IMG_0960.jpg [ 173.97 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0962.jpg
IMG_0962.jpg [ 174.31 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Okrężną drogą idę na przystanek autobusowy, żeby wrócić do hotelu inną drogą niż przyjechałem. Przechodząc obok centrum handlowego napotykam mały baraczek, a w nim Dunkin Donuts otwarty 24h, no ale chyba akurat mieli zamknięte. :lol: Nie wiem czy jednak nie było tylko dla samochodów i tak by mi nic nie sprzedali. Jako, że w hotelu miało na mnie czekać śniadanie, to jakoś nie było mi szkoda. Zresztą dziwne byłoby, żebym po tym cały narzekaniu, że nie miałem kiedy zjeść nic lokalnego w knajpie, jedyne co bym kupił to amerykański pączek i jakieś popłuczyny dumnie nazywająca się kawą.
Załącznik:
IMG_0966.jpg
IMG_0966.jpg [ 231.16 KiB | Obejrzany 5706 razy ]

Mam jeszcze trochę czasu do odjazdu autobusu, więc postanawiam przejść dwa przystanki do przodu. Choć znowu nic nie zobaczyłem to jestem całkiem zadowolony, że się zwlokłem tak wcześnie z łóżka.
Załącznik:
IMG_0938.jpg
IMG_0938.jpg [ 170.02 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0963.jpg
IMG_0963.jpg [ 157.5 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0964.jpg
IMG_0964.jpg [ 165.42 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0970.jpg
IMG_0970.jpg [ 142.18 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Załącznik:
IMG_0976.jpg
IMG_0976.jpg [ 204.3 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Autobus 19 jedzie przez centrum wyspy, więc mogę dalej obserwować co mnie ominęło. Przejazd trwa dłużej niż autobusem X4. Niestety pojazd obklejono reklamą, więc zdjęcia wychodzą słabo. Nie mniej jednak przejeżdżałem obok jednej z ważnych atrakcji wyspy, czyli "wieży" zegarowej na środku ronda, dlatego jej zdjęcie wstawiam.
Załącznik:
IMG_0980.jpg
IMG_0980.jpg [ 527.04 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Za kwadrans 9 jestem już w hotelu i jem, może niebyt dobrze wyglądające, ale smaczne śniadanie. Przede mną długi dzień, więc napycham się do pełna. Jeszcze tylko dopakować się do końca i mogę się wymeldować z hotelu.
Załącznik:
IMG_0983.jpg
IMG_0983.jpg [ 244.51 KiB | Obejrzany 5706 razy ]
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
 
      
#23 PostWysłany: 16 Sie 2022 22:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2018
Posty: 1703
Loty: 261
Kilometry: 277 323
złoty
Kiedy kontynuacja? ;)
_________________
Image
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
adam1987 uważa post za pomocny.
 
      
#24 PostWysłany: 14 Maj 2023 20:52 

Rejestracja: 22 Lip 2015
Posty: 1001
srebrny
Minął rok, a ja się zorientowałem, że nigdy nie skończyłem tej relacji. W sumie mam jeszcze co najmniej dwie, które w ogóle jeszcze się nie pojawiły na forum, a juz je drugi rok piszę, więc i tak niezły wynik.

Przystanek 7
Pojechać do Abu Dhabi i nic nie zobaczyć

Tego dnia wziąłem w końcu "już tak na serio" wolne i postanowiłem, że nie będę pracować. O dziwo, rzeczywiście się udało. Wydawałoby się, że w takim razie jest szansa, że wreszcie coś zobaczę, ale figa. No, ale od początku. Przyleciałem w okolicach południa, a mój odlot do Katowic był zaplanowany na kwadrans po 10 wieczorem. Trochę czasu było, bez urazy ale też miasto samo w sobie nie jest jakoś szalenie interesujące, więc dość intensywne zwiedzanie pozwoliłoby na "zaliczenie" i nie wrócenie już nigdy. Zdaje sobie sprawę, że jest tam dość interesująca strefa rozrywkowa, ale to nie dla starego faceta, który podróżuje w pojedynkę. Szczerze mówiąc, to choć plan się nie powiódł, to i tak jakoś mnie nie ciągnie by tam wrócić, przynajmniej do czasu jakiegoś fajnego składaka Wizzem do np. Nepalu? lub ewentualnie jak wreszcie kupię bilet na kultowe Cebu do Manili z DXB.
Zanim jednak doleciałem na lotnisko, oglądałem miasto z lotu ptaka. Infrastruktura jak najbardziej jest, cała reszta czasami jeszcze niekoniecznie, wygląda to czasami dość dziwnie. Niech mi ktoś wytłumaczy to rondo na zdjęciu poniżej.
Załącznik:
IMG_1058 (Kopiowanie).jpg
IMG_1058 (Kopiowanie).jpg [ 748.29 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1061 (Kopiowanie).jpg
IMG_1061 (Kopiowanie).jpg [ 815.08 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1062 (Kopiowanie).jpg
IMG_1062 (Kopiowanie).jpg [ 331.74 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Nie pamiętam już dokładnie, ale miałem jakieś rozterki przy kupowaniu karty na autobus. Człowiek obok mnie miał podobne rozterki. Jakoś się jednak udało i po chwili udałem się do autobusu do miasta. Podróż nie trwa jakoś bardzo długo jeśli jedzie się 140 na godzinę i pipczy urządzenie w taxi, że to zbyt szybko, autobusem jest trochę dłużej, tym bardziej jeśli jedzie się dalej niż do dworca. Po drodze mijamy główny meczet, który akurat nie był udostępniany turystom tego dnia, co pozwoliło mi zaoszczędzić trochę czasu.
Załącznik:
IMG_1066 (Kopiowanie).jpg
IMG_1066 (Kopiowanie).jpg [ 751.11 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Jakby nie patrzeć, byłem już dość zmęczony, bo o 4 rano jechałem zwiedzać jakąś twierdze w Bahrajnie. Nie miałem pojęcia gdzie dokładnie wysiąść i gdzie dokładnie jestem, więc postanowiłem zdać się na intuicję. Z początku chciałem się zwyczajnie przejść do plaży. Gdy zatrzymaliśmy się w okolicy "dwóch czajników", wysiadłem. Nie był to jakiś zły wybór, ale pewnie mógłby też być lepszy.
Załącznik:
IMG_1070 (Kopiowanie).jpg
IMG_1070 (Kopiowanie).jpg [ 593.99 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Spacer do promenady zajął mi jakieś pół godziny. Po drodze widziałem kilka mini meczetów. Zaciekawiły mnie ścieżki rowerowe, nie widziałem, żeby ktoś się nimi specjalnie poruszał, ale w sumie było bardzo gorąco, no przynajmniej jak na polskie warunki. Nadmorska promenada w Bahrajnie została bezsprzecznie zawstydzona przez tę z Abu Dhabi.Trochę mi się przykro zrobiło, bo jednak stolica ZEA, tak samo jak Dubaj, nie wydawała mi się jakoś bardzo autentyczna.
Załącznik:
IMG_1077 (Kopiowanie).jpg
IMG_1077 (Kopiowanie).jpg [ 618.11 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1086 (Kopiowanie).jpg
IMG_1086 (Kopiowanie).jpg [ 627.79 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1090 (Kopiowanie).jpg
IMG_1090 (Kopiowanie).jpg [ 897.83 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Postanowiłem nieśpiesznie iść na zachód wzdłuż morza, aż skusiła mnie plaża. Jeśli usiądą na kilka minut, to przecież nic nie stracę. Ach, wlazłbym sobie do morza. Tylko czy wypada? Gdzieś tam jacyś ludzie kostiumach serferskich się majaczyli, ale jednak to spora różnica zakrycie całego ciała, a ja w samych gaciach. Może nie wypada, kobiety w burkach w końcu się przechadzały po plaży, mówi się trudno. No, ale im dalej w las czy tam bardziej w piasek, tym się bardziej okazywało, że można więcej i więcej. Kiedy zobaczyłem kolesia w slipach, to już pozbyłem się ostatecznych zahamowań. Na szczęście plaże mają wygodne przebieralnie, więc jakoś wygrzebałem mój plażowy niezbędnik i się przebrałem.
Jak wejdę na chwilę do wody, to się przecież nic nie stanie. Wlazłem. No jak posiedzę trochę dłużej, to się przecież nic niestanie. Posiedziałem. A gdzieś mam to całe Abu Dhabi, nie kąpałem się przez cały wyjazd w morzu, a targałem ze sobą kąpielówki i okulary, będę siedział ile chcę.
Załącznik:
IMG_1100 (Kopiowanie).jpg
IMG_1100 (Kopiowanie).jpg [ 790.1 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1102 (Kopiowanie).jpg
IMG_1102 (Kopiowanie).jpg [ 798.42 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
No dobra, czas się jednak ruszyć, żeby choć pod Emirates Palace Hotel dotrzeć. Po drodze trafiam też na pomnik założycieli. Pod odpowiednim kątem widać twarz, jak się dobrze przyjrzycie, to zobaczycie ją także na zdjęciu. To były jednak ciekawe czasy i teoretycznie nie miałem prawa zrobić tego zdjęcia, bo nie miałem prawa tam się znajdować. Czemu? Nie miałem testu covidowego. Kogo to obchodzi, że to wszystko na zewnątrz i że wszędzie wokół można chodzić bez testu, pod pomnik nie i już. Właściwie, to pod pomnik może i można bez testu, o ile się ma szczepienie, ale tam dalej jest jakaś wystawa i tam już nie można, a przecież nie będą sprawdzać przed wystawą skoro można sprawdzać na wejściu na teren. Jakoś jednak strażnik pozwolił mi wejść, skoro przyjechałem tylko na kilka godzin i bym nie zdążył dostać wyników testu. Zdaje się, że trzeba było zrobić u nich w kraju, żeby zaliczyli jako właściwy. :lol:
Załącznik:
IMG_1124 (Kopiowanie).jpg
IMG_1124 (Kopiowanie).jpg [ 519.01 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1143 (Kopiowanie).jpg
IMG_1143 (Kopiowanie).jpg [ 655 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Myślę, że już wiadomo dlaczego nic nie miałem okazji zobaczyć w Abu Dhabi, bez testu wejście gdziekolwiek niet, a test daje wyniki po ośmiu godzinach, czyli pewnie już podczas mojej drogi na lotnisko. Można było jednak połazić więcej, także udałem się jeszcze na koniec pod Heritage Village i znajdujący się obok budynek, który mieni się według mapy teatrem. Zrobiłem kilka zdjęć na Corniche i udałem się na autobus na dworzec.
Załącznik:
IMG_1158 (Kopiowanie).jpg
IMG_1158 (Kopiowanie).jpg [ 600.7 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1170 (Kopiowanie).jpg
IMG_1170 (Kopiowanie).jpg [ 877.47 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
Załącznik:
IMG_1178 (Kopiowanie).jpg
IMG_1178 (Kopiowanie).jpg [ 682.42 KiB | Obejrzany 2836 razy ]

A no właśnie, bym zapomniał, w takim miejscu jak promenada nie może zabraknąć przecież wielkich napisów, także tym razem Expo 20209. Wtedy akurat mieli jedno w Dubaju, ale nie wiedziałem, że kolejka do organizacji jest tak długa, ostatnio na Okęciu reklamowało się w końcu Busan 2030. :roll:
Załącznik:
IMG_1111 (Kopiowanie).jpg
IMG_1111 (Kopiowanie).jpg [ 863.06 KiB | Obejrzany 2836 razy ]
To by było tyle jeśli chodzi o mój pobyt w Abu Dhabi. Tylko, ze jednak nie, bo się rozkraczył autobus i musieliśmy się przesiadać do następnego. Tylko wiecie, karty portmonetki używane tutaj w komunikacji miejskiej nie przewidują czegoś takiego, więc skasowało mnie jak za milion podróży, bo się nie odbiłem na wyjściu czy coś tam. Automat biletowy powiedział mi, że mam jakieś 4 dinary i to za mało na dojazd na lotnisko. Powiedział mi też, że chce gotówkę, a ja takiej nie posiadałem. A nic mnie to nie obchodzi, zapłaciłem to będę jechał na lotnisko choć mnie nie stać. Do autobusu było jeszcze trochę czasu, więc wszedłem na chwilę do pobliskiego supermarketu. Autobus jednak się nie pojawiał, a ilość czasu do odlotu dramatycznie malała. Ludzie zaczęli się niecierpliwić. Jacyś kolesie zapytali ile mam do odlotu, nie pamiętam co dopowiedziałem, ale patrzyli przerażeni, zgarnęli mnie ze sobą do "taxi". Powiedziałem, ze zapłacę swoją część w $ i się zgodzili. Nie zapłaciłem, bo miałem kasę w bagażniku i współpasażer stwierdził, że i tak by brał taxi i by zapłacił tyle samo, więc zapłaci za wszystkich. Dojechaliśmy na jakieś 55 minut przed odlotem. W ten sposób komunikacja miejska w Abu Dhabi kontra ja 4 vs. 0 (ewentualnie 2). Dwa razy nie dałem rady złapać autobusu na lotnisko, raz autobus się zepsuł w trakcie i raz miałem problem z kupnem biletu.
W terminalu kolejka do kolejki (znowu jakiś covid czy coś) jak na Kasprowy, ale jakoś przeszedłem i jeszcze postałem 10 minut u Wizza aby odebrać bilet. Kontrola bezpieczeństwa była super sprawna, tak że zameldowałem się pod bramką jako jeden z pierwszych, choć po odbiór biletu byłem prawie ostatni. Sami salonikowicze czy co na tym locie do Katowic? Nie wiem jakie zagięcia czasu się tam wydarzyły.

Na tym by się przygoda skończyła, ale przypomniałem sobie, że jeszcze miał być Będzin. Także do następnego razu, może jeszcze w tym roku :)
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 24 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 2 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group