Zaloguj się
Zarejestruj się
Regulamin
Szukaj
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Na szczęście wraz z pierwszymi promieniami robi się wyraźnie przyjemniej. Miejsce faktycznie bardzo urokliwe, choć wydaje nam się, że większe wrażenie zrobiłoby na nas gdybyśmy wcześniej nie widzieli gejzerów na Islandii. 
Co ciekawe ta wersja wydaje nam się zdecydowanie lepsza od pełnopłatnej 
Jeśli kiedykolwiek będziecie w San Pedro musicie, po prostu musicie, spróbować tego mojito! Na zachętę wrzucamy zdjęcie – wersja frutilla 
Pośpiesznie (i zbyt pobieżnie) sprawdzamy nasze plecaki – są, uff. Podróż jak na 22 – godzinną przystało, ciągnie się niesamowicie. Czas wypełniamy spaniem, oglądaniem filmów oraz konwersacją z miłą kanadyjską rodziną siedzącą przed nami. Po przyjeździe do stolicy częściowo pieszo a częściowo taksówką docieramy do naszego apartamentu (Myluxapart, 60 USD/2 noce). Warunki świetne – jest aneks kuchenny, salon, sypialnia, łazienka z wanną, internet (średnio działający), codzienne sprzątanie i widoki - wspaniałe widoki na miasto oraz na góry. Jesteśmy na 23 piętrze, ostatnim, na które wjeżdża winda, nad nami jest tylko taras, basen oraz pralnia. 
Ganimy się za gapiostwo, uznajemy, że musieliśmy go zostawić w hostelu w San Pedro albo w busie, podczas przejazdu do Santiago. Cały wyjazd uważaliśmy na naszą elektronikę a tu ostatni punkt wyjazdu i zaginął nam tablet. Po chwili okazuje się dodatkowo, że pieniądze także wyparowały. W tym momencie oświeciło nas, że wcale przez gapiostwo nie posialiśmy gdzieś tabletu, po prostu nas okradli 
Zorientowaliśmy się o tym po ponad 24 godzinach od kradzieży. Momentalnie połączyliśmy postać chodzącą do toalety, zaginięcie laptopa u jednego z pasażerów oraz nasze straty. W sumie zginęło nam 150 usd, 50 zł oraz tablet. Jedno szczęście, że na miejscu zostały paszporty, a były tam, gdzie dolary oraz aparat ze wszystkimi zdjęciami z wyjazdu. Humor nam się nieco pogorszył, wrażenia z Chile automatycznie też, choć oczywiście zdajemy sobie sprawę z naszej winy w całym zdarzeniu – przez pierwszą godzinę jazdy busem, plecak z elektroniką i częścią gotówki leżał nad naszymi głowami. 
| Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Kto jest na forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość |
| Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum |