Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 11 Mar 2016 19:44 

Rejestracja: 22 Maj 2012
Posty: 713
Loty: 312
Kilometry: 479 773
srebrny
Na forum już jest parę fajnych relacji z hawajów dlatego pisanie kolejnego wpisu o Oahu nie ma sensu, opiszę więc krótko i praktycznie mój dwu dniowy pobyt na mało popularnej wyspie Molokai. Opisywanej jak najbardziej Hawajska na której znajdują się tylko 4 hotele.
Załącznik:
7.jpg
7.jpg [ 174.95 KiB | Obejrzany 8638 razy ]

Znalazłem się na niej przez przypadek nie chciałem spędzić całego swojego hawajskiego czasu na Ohau pierwszą myślą był lot na Kauai jednak monopol na loty Hawain airlines powoduje że loty są tam dość drogie.W związku z tym mój wybór padł na Maui. Szukając lotów okazało się że lot przez Molokai jest nie wiele droższy niż lot bezpośredni maui – oahu.
Na wyspę Molokia można się dostać 3 liniami lotniczymi i promem z Maui, prom kosztuję więcej niż lot bo aż 61usd. Ja za swój lot ogg-mkk zapłaciłem 37 usd leciałem linią Mokulele w której bilety po moich obserwacjach najtańsze są parę dni przed wylotem, drugą opcja jest Maki Kai Air która lata na trasach hnl-mkk i ogg-mkk, dostępne jest kilka lotów dziennie. W tej linij bilet nie zależnie od lotu i czasu zakupu zawsze kosztuje 50 usd. Ceny dotyczą lotów z bagażem podręcznym 2 sztuki po max 15Lbs. Loty są obsługiwane 9 miejscowymi Cesnami Grand Caravan. Lot tym samolotem był dla mnie niezwykłym doświadczaniem, pierwszy raz leciałem tam małym samolotem. Ciekawostką jest brak bording Passu oraz jakiejkolwiek kontroli bezpieczeństwa. Na pokład można więc było zabrać wszystko. Podczas przelotu piękne widoki gwarantowane. Podczas lotu nie była zasłonięta też kabina pilotów można było więc obserwować ich pracę oraz lądowanie przez przednią szybę.
Załącznik:
1.jpg
1.jpg [ 119.51 KiB | Obejrzany 8654 razy ]

Załącznik:
2.jpg
2.jpg [ 146.4 KiB | Obejrzany 8654 razy ]

Załącznik:
3.jpg
3.jpg [ 105.43 KiB | Obejrzany 8654 razy ]

Terminal lotniska wygląda dość skromnie a bagaż odbiera się z metalowej lady na powietrzu.
Załącznik:
5.jpg
5.jpg [ 142.78 KiB | Obejrzany 8654 razy ]

Moją największą obawą związaną z wyspą był opisywany brak jakiejkolwiek komunikacji publicznej , jak się później okazało jest to informacje nie prawdziwa nie wiedziałem jednak o tym po przylocie. Piechota skierowałem się więc w stronę głównej drogi nie musiałem nawet wyciągać kciuka w celu złapania stopa bo kierowca 2 przerzedzającego samochodu sam się zatrzymał i zaoferował podwiezienie do głównego miasta na wyspie, którego centralnym punktem jest ulica z 8 sklepami stacją benzynową i kilkoma barami. Ceny jedzenia podobne do tych w innych miejscach jednak benzyna był 2 razy droższa niż np. na Oahu około 5usd za galon.
Załącznik:
6.jpg
6.jpg [ 152.12 KiB | Obejrzany 8654 razy ]

Moim planem na nocleg był campingu. Na Molokai znajdują się 2 oficjalne pola campingowe, nie ma na nich żadnej obsługi trzeb jednak wcześniej wykupić pozwolenie za 10 lub 20(Weekend) usd za noc. Campingi znajdują się na samej plaży mój namiot znajdował się 3 metry od ocenau. Poza mną była na nim tylko jedna osoba, na Campingu spałem też wcześniej na Maui, tam wszystkie miejsca były zajęte, część biwakujących wyglądała jak by mieszkała tam na stałe wraz z całym dorobkiem.
Załącznik:
4.jpg
4.jpg [ 204.87 KiB | Obejrzany 8654 razy ]


Na wyspie nie ma zbyt wielu atrakcji pierwszy dzień postanowiłem spędzić na plaży starając się dojechać jak najdalej w stronę jej wschodniego końca, złapanie stopa zajęło chwilę dłużej czyli jakieś 10 minut ale pani pani przewiozła mnie przez połowę wysypy. Aż do hotelu w pobliżu którego mieszkała tam też poznałem parę kanadyjskich emerytów którzy poinformowali mnie że na wyspie jednak istnieje transport publiczny, razem z nimi pojechałem jeszcze parę mil na wschód w stronę plaży. Okazuj się więc że po wyspie kursują 3 linie autobusowe ale tylko od poniedziałku do piątku i to w dość ograniczonych godzinach. Kurs mniej więcej co 1,5h przejazd są darmowe.
Plaża okazała się być wspaniała i pusta poza mną i Kanadyjczykami nie było na niej nikogo.
Załącznik:
8.jpg
8.jpg [ 139.67 KiB | Obejrzany 8604 razy ]

Na tym upłynął mi cały dzień a na Camping wróciłem autobusem.
Następny dzień pobytu był przeznaczony na zwiedzanie pierwszym odważnym założeniem był chęć wspinaczki na najwyższy szczyt wyspy, jednak zrezygnowałem z tego pomysły gdy po 15 minutach czekania na drodze prowadzącej w jego kierunku pojawił się tylko jeden samochód który nie jechał jednak aż tak daleko jak chciałem, mają na uwadze wieczorny lot nie chciałem ryzykować zostania 20 km od cywilizacji bez możliwości szybkiego powrotu. Zdecydowałem więc pojechać najpierw na północny koniec wyspy znajdują się tam 2 największe atrakcje Molokai, odizolowany półwysep Kalaupapa miejsce przymusowej zsyłki trędowatych.
Od reszty wyspy obdziela go 400 metrowy klif, można go pokonać piechotą lub na mułach, niestety żeby móc zejść na dół trzeba posiadać zaproszenie od kogoś kto na nim mieszka, nie było mi to dane musiałem się więc zadowolić widokiem na półwysep z klifu.
Załącznik:
10.jpg
10.jpg [ 186.72 KiB | Obejrzany 8604 razy ]

Drugą atrakcja jest skała w kształcie Falusa.
Załącznik:
9.jpg
9.jpg [ 225.44 KiB | Obejrzany 8604 razy ]

Następnie udałem się stopem na zachodni koniec wyspy gdzie spędziłem resztę dnia na plaży, zachodnia część Molokai nie wygląda tak ładnie jek wschodnia jest płaska i uboga w roślinność, są niej za to większe fale przyciągające amatorów surfingu.
Molokai z całą pewnością mogę polecić każdemu kto szuka ciszy i spokoju imprezowicze raczej nie maja tu czego szukać.
Jednak odległość i koszt dolotu powoduje że z punktu widzenia Polskiego turysty nie może być konkurencja dla dużo prościej dostępnych podobnych spokojnych wysp w Azji południowo wschodniej
Załącznik:
11.jpg
11.jpg [ 156.82 KiB | Obejrzany 8604 razy ]


Załącznik:
12.jpg
12.jpg [ 177.81 KiB | Obejrzany 8604 razy ]
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
9 ludzi lubi ten post.
hubson uważa post za pomocny.
 
      
Wakacyjny city break w Rumunii za 939 PLN. Bezpośrednio PLL LOT z Warszawy + 4* hotel (3 noce) Wakacyjny city break w Rumunii za 939 PLN. Bezpośrednio PLL LOT z Warszawy + 4* hotel (3 noce)
City break w Abu Zabi za 1342 PLN. Loty (piątek-poniedziałek) z Krakowa i pobyt w 4* hotelu City break w Abu Zabi za 1342 PLN. Loty (piątek-poniedziałek) z Krakowa i pobyt w 4* hotelu
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group