Fly4free.pl

Zimową porą bałwany nie wiedzą bo skąd, że przez cały rok nad ocean dotrą tą samą linią lotniczą tyle że z Málagi. Z kilku miast w Polsce,
A szkoda, bo było by fajnie przez cały rok dotrzeć tam z Sewilli. Tak jak landrynką z Rzymu.
Tyle

Konkretne potrzeby szczegółowo podane

Odurzonego to fajnie poczytać, pasuje do tematu idealnie

Ale niestety bajki Andersena czy pana Boo

Czasami spoglądam w ten wątek i za każdym razem "bekę" z tych wpisów ma tylko @dg72...
W sumie nawet sam ten fakt bardziej nadaje się do "łapu capu"...

Nie bardzo rozumiem co tu jest śmiesznego. Nie przeinaczam faktów, które są ogólnie dostępne. Ściągnij sobie proszę OWU, wystąp nawet do hestii na piśmie o interpretację ich zapisków, a raczej braku ograniczeń co do alko i innych.

Czy Pan dg72 zawsze bierze co najtańsze z ubezpieczeń, nie czyta warunków, a później wygaduje bzdury, ze go oszukali?

Mam z KK na kilka baniek, ale fakt to to co dla Ciebie najważniejsze nie znajduje się w ogóle w zakresie moich zainteresowań

Aha, więc po jednym poście jesteś w stanie stwierdzić co dla mnie jest najważniejsze w podróży?

Zdajesz sobie sprawę z tego, że są ludzie chorzy na astmę, którym po zażywaniu 'normalnych' leków wychodzi test pozytywny na amfetaminę? Pierwszy lepszy link z google - https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/ak ... as/9mt5ng1

Ostatnio co raz bardziej popularna jest medyczna marihuana, test nie pokaże czy to była rekreacyjna czy medyczna. Nie muszę chyba wspominać jak często wielu naszych rodaków wsiadając do samolotu w Polsce jest co najmniej po spożyciu.

Chociażby dla takich osób jest to wartościowa informacja, żeby później uniknąć problemów z wypłatą świadczenia. Jestem nowy na forum, chciałem coś wnieść do dyskusji, ale takie osoby jak Ty, z bardzo odosobnionym poczuciem humoru, zniechęcają do tego.

Tak to jest jak po łebkach się o czymś napomknie jako pewnik w Hestii

A konkrety w temacie właściwym.... A i nie cytuj postu pod postem

Czy masz dziś zły dzień czy takie czepialstwo nawet o zacytowanie postu jest standardem tutaj? Zaczynam mieć watpliwości kto tu jest odurzony . W wątku z którego zacytowałeś mój post wyjaśniłem Ci wątpliwości. EOT.

Dobrze, że nie u dilera

Jak ty tak zaczynasz, to strach pomyśleć jak skończysz A i fajnie, że wpadłeś

EOT

Jak ten czas szybko leci

A co miały robić jak wszyscy byli zajęci świętowaniem?

Wiem @Zeus, że polski nie jest Twoim ojczystym językiem, ale wyjątkowo mi się to spodobało,

Złotą, a skromną

@tropikey Nie, tak by było w wątku o bogaczach.

_________________

W jednym zdaniu od razu i o cenie biletu, i o pogodzie na miejscu.

Odnoszę wrażenie, że jeden z naszych kolegów nie dobrał sobie zbyt odpowiedniego nicka...

Z wątku salonikowego


I ostatnie zdanie postu:

@abelincoln
Teza była: Kawa z automatu jest zawsze gorsza od tej zrobionej przez baristę, z czym się nie zgadzam.

Reszta postu wynika z mojego doświadczenia 20 lat pracy w branży HoReCa jako Sprzedaż/dystrybucja kawy, sprzedaż profesjonalnego sprzętu/ serwis / szkolenia.
Dopuścić mogę dyskusję co do ilości procent dobrze wyszkolonego personelu w branżach, bo nie znam dokładnie całego rynku w Europie / na świecie, natomiast zarys jest jak najbardziej prawdziwy.

Znam nowoczesne rozwiązania techniczne i wiem, że automaty są w stanie robić świetną kawę, można w nich ustawiać wszystkie parametry jakie tylko chcesz, poczynając od temperatury wody, temperaturę grupy, nacisk tłoka, ciśnienie wody czy stopień zmielenia kawy.
Problemem jest to czy technik ustawiający sprzęt się przyłoży, czy pozostanie przy ustawieniach fabrycznych, oraz właściciel sprzętu, który może poprosić o niskie zużycie kawy....

generalizacja «rozszerzenie pewnego twierdzenia, prawa, zasady itp. na większy zakres zjawisk»
1.Kawa z automatu zawsze gorsza niż u baristy.
2.ok 50% baristów w restauracjach nie wie co robi.

Wskaż przykład generalizowania.

Żeby nie było - zgadzam się z tym co napisałeś wcześniej.
Po prostu rozbawiło mnie, że jednostkowe doświadczenie używasz do opisania całości - przykłady w moim poprzednim poście - a potem piszesz że tak się nie powinno robić.
Bo to czyste rozszerzenie pewnego twierdzenia na większy zakres zjawisk.

Pan Karol mógłby to "w gwoli" wykorzystać w którymś z tematów w Familiadzie, np.:

"Typowy polski błąd językowy"

Decyzja może być "stricte" polityczna bądź "sensu stricto" polityczna.

Używajmy łaciny poprawnie, od "sensu stricte" to ja już wolę "w sensie stricte" przynajmniej brzmi zabawnie i nie wiadomo czy jest wypowiadane żartem czy na poważnie