Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 99 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
#61 PostWysłany: 02 Gru 2022 16:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Lis 2019
Posty: 22
Loty: 39
Kilometry: 42 630
Strasznie smuci mnie (i jednocześnie nie dziwi) jak wiele poparcia otrzymują tu odpowiedzi w stylu "rzuć ją w pi**u". Naprawdę tak trudno wykrzesać z siebię iskrę empatii i zobaczyć w innym człowieku siebie samego? Jak Ty byś się czuł/a, gdyby ktoś powiedział o twoim partnerze "daj sobie spokój z nim/nią", pomimo tego, że żywisz uczucia? No właśnie.

seal napisał(a):

No mediator to chyba krótszy proces niż terapia która pewnie potrawa w konsekwencji pewnie będzie droższa ale może i przyniesie więcej korzyści.

To jest dobra uwaga! Terapia na pewno wymaga więcej czasu, ale małżeństwo to nie przepychanka o lokalizację altany śmietnikowej pod blokiem.
_________________
Image Image
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast Wczasy w Turcji: tygodniowe all inclusive w hotelu niedaleko plaży od 1763 PLN. Wyloty z 2 miast
Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem) Odkryj Deltę Mekongu: Wietnam i Kambodża w jednej podróży z Warszawy za 2900 PLN (z dużym bagażem)
#62 PostWysłany: 02 Gru 2022 16:44 

Rejestracja: 20 Lis 2014
Posty: 3354
złoty
LPojez napisał(a):
Strasznie smuci mnie (i jednocześnie nie dziwi) jak wiele poparcia otrzymują tu odpowiedzi w stylu "rzuć ją w pi**u". Naprawdę tak trudno wykrzesać z siebię iskrę empatii i zobaczyć w innym człowieku siebie samego? Jak Ty byś się czuł/a, gdyby ktoś powiedział o twoim partnerze "daj sobie spokój z nim/nią", pomimo tego, że żywisz uczucia? .


Ale obiektywnie mozesz steierdzić ze związek jest ok jak jedna strona ma gpsa kamera online i nie moze wychodzić na ponad 2h?

Jakbym znał adres to zglaszam to jako mobbing. Tak faceci tez mogą być mobingowani.
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#63 PostWysłany: 02 Gru 2022 16:45 

Rejestracja: 06 Gru 2015
Posty: 64
Tak dla jasności, to nie napisałam, że terapia jest droższa od mediacji (przynajmniej za godzinę), a że rozwód jest ;)

Na pewno ostatecznie wyszłoby na lepsze, ale jednak terapia to proces długi, trzeba dobrze trafić i obie strony muszą mieć odpowiednią motywacje, to już sporo warunków do spełnienia, dla wielu par za dużo. Mediator przyszedł mi do głowy, bo wydaje mi się, że mogliby przy okazji sami zrozumieć o co im chodzi, a co tu chyba jest problemem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#64 PostWysłany: 02 Gru 2022 18:18 

Rejestracja: 15 Wrz 2011
Posty: 71
Loty: 76
Kilometry: 167 601
@karamuczo

Dla mnie nie do zaakceptowanie jest sytuacja, w której jedna osoba w związku stawia warunki drugiej. To jest przemoc, symboliczna co prawda, ale przemoc. W mojej percepcji to stawianie się wyżej od kogoś i mówienie/sugerowanie mu jak się zachowywać/co robić. Nie ma w tym partnerskiej relacji. „Lepienie” cię na żony wyobrażenie doprowadzi najpewniej do tego, że nawet jak staniesz się taki jaki ona chce, to i tak nie będzie ok (to już moja interpretacja). Nie mędrkując już dłużej, zasadna jest odpowiedź na pytanie – na czym Tobie najbardziej zależy? Jeśli na żonie i ograniczeniu podróży to ok – tylko sprawdź sobie jak się z tym czujesz i co ci to robi. Twój post na forum świadczy o tym, że ci to uwiera.
Też prospuje terapię małżeńską lub mediacje.
Sugeruję także sprawdzić sobie czy nie wydarzyły się w waszym życiu inne okoliczności, które mogą „tłumaczyć” takie zachowanie żony. Możesz np. wrócić pamięcią - od kiedy żona stawia takie żądania wobec Ciebie i czy w tym czasie u niej lub u ciebie nie wydarzyło się coś istotnego (rodzinnie, zawodowo, itp.). To może być rzeczywista przyczyna słabszego czasu w waszym związku.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#65 PostWysłany: 02 Gru 2022 18:59 

Rejestracja: 28 Lip 2012
Posty: 6180
HON fly4free
OT w uzupełnieniu kontekstu
DAD napisał(a):
"„Pewnego dnia mój szkolny kolega przyszedł do szkoły z nowym, super zegarkiem, którego zapragnąłem.
Ukradłem go więc, zwyczajnie wyjąłem z jego kieszeni.

(...)

Nikomu Pan o tym nie powiedział. Nigdy więcej Pan o tym nie wspomniał. Nigdy też nikt się nie dowiedział, kto ukradł zegarek.

Tego dnia na zawsze ocalił Pan moją godność."
to jest wypowiedź (podziękowanie) ucznia, który po wielu latach spotyka dawnego nauczyciela, dzięki postawie którego "wyszedł na ludzi"

a oryginalnie ta historia kończy się odpowiedzią pedagoga:
"do dzisiaj ja też nie wiedziałem, kto ukradł zegarek - też miałem zamknięte oczy podczas przeszukania"

EOT
Góra
 Profil Relacje PM off
DAD lubi ten post.
 
      
#66 PostWysłany: 02 Gru 2022 20:33 

Rejestracja: 25 Mar 2010
Posty: 974
Loty: 31
Kilometry: 89 760
niebieski
@karamuczo

Mam nadzieję, że ta obroża z chipem, którą musisz nosić na co dzień jest przynajmniej rekompensowana pełną miską mokrej karmy ...
Góra
 Profil Relacje PM off
BrunoJ lubi ten post.
 
      
#67 PostWysłany: 02 Gru 2022 23:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2014
Posty: 2869
niebieski
ja bym jednak obstawiał że troll. Odpalił temat i znikł był. Nie wiem jakiej mądrej rady się spodziewał na tym forum, bo rozwiązania z tych najoczywistszych są dwa.- przestać jeździć, albo... nie przestawać jeździć.
Mam znajomego, którego spotkałem gdzieś w świecie na kontrakcie. Cośtam o życiu przy piwie rozmawialiśmy, w tym o wyjazdach właśnie. Zeszło właśnie na tematy jak to drugie połówki znoszą wyjazdy. Kolega stwierdził wtedy, że jemu żona postawiła ultimatum - jeśli nie przestanie w końcu jeżdzić na takie kontrakty to rozwód. Po czym dodał. "I jak widzisz, zdecydowałem .. " ;-)
Trzeba zdecydować, czy bardziej kocha się żonę czy wyjazdy. Albo od drugiej strony - czego bardziej będzie brakowało.
Od miłości do nienawiści droga nie daleka. Warto się zastanowić, czy zostając z kimś i wyrzekając się siebie, nie skończymy tak, że nie będzie ani wyjazdów, ani miłości.
Ale jeśli to miłość jest najważniejsza, to warto zrobi wszystko, żeby o nią zadbać, choćby idąc na różne kompromisy.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
 
      
#68 PostWysłany: 03 Gru 2022 10:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 15 Sie 2016
Posty: 77
niebieski
Sorry, współczuję i rozumiem. Na pocieszenie (jeśli to w czymś pomoże) opiszę sytuację jednego z moich kolegów z pracy.
W trakcie kilkudniowego wyjazdu służbowego kolega odbierał od swojej małżonki po kilkanaście połączeń dziennie. Ciągle był odrywany od pracy. W szczegółach składał żonie relację z każdej godziny. Wieczorkiem spotkaliśmy się wszyscy na małej imprezie w pokoju w hotelu. Oczywiście nadal odbierał SMS, telefony i wiadomości z komunikatorów. W czasie rozmów telefonicznych zarządzał totalną ciszę. Po godz. 22 żona zażądała od niego natychmiastowego przesłania MMS. Szybko założył górę od piżamy i wskoczył do łóżka w ubraniu. Wykonał zdjęcie na którym wyglądał jak wyrwany z głębokiego snu.
_________________
Żelazna kurtyna w czasach PRLhttps://www.fly4free.pl/forum/zelazna-kurtyna-w-czasach-prl,18,168890
Podróże zagraniczne w czasach PRLhttps://www.fly4free.pl/forum/podroze-zagraniczne-w-czasach-prl,18,168701
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#69 PostWysłany: 03 Gru 2022 10:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2012
Posty: 4065
HON fly4free
I tu pojawia się pytanie kto jest bardziej upośledzony. Ona, czy jednak on...
_________________
navigare necesse est
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
6 ludzi lubi ten post.
 
      
#70 PostWysłany: 03 Gru 2022 10:53 

Rejestracja: 20 Lis 2014
Posty: 3354
złoty
Ciekawe juz 3 przykład " w imieniu kolegi pytam".

To ja podam przykład mojego kolegi.
Pierwszego dnia wyjazdu utopił mu się telefon. Odezwał się po powrocie do domu.
Góra
 Profil Relacje PM off
Yaneck lubi ten post.
 
      
#71 PostWysłany: 03 Gru 2022 11:23 

Rejestracja: 25 Mar 2010
Posty: 974
Loty: 31
Kilometry: 89 760
niebieski
@BrunoJ

Jasna sprawa, że troll. Kiedyś, w czasach przedinternetowych, o tego typu dylematach można było przeczytać w specjalnej rubryce "Bravo" i "Bravo Girl" ...
Góra
 Profil Relacje PM off
wtak lubi ten post.
 
      
#72 PostWysłany: 03 Gru 2022 13:45 

Rejestracja: 01 Lut 2018
Posty: 87
Przeczytałem wszystkie komentarze i stwierdzam, że małżeństwo to największe nieszczęście jakie się może przydarzyć mężczyźnie w życiu.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#73 PostWysłany: 03 Gru 2022 14:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lip 2018
Posty: 2006
Loty: 175
Kilometry: 406 564
platynowy
@JanuszJanuszewski Bez przesady. Są ciut gorsze rzeczy niż udane małżeństwa. 😉
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
malawita uważa post za pomocny.
 
      
#74 PostWysłany: 03 Gru 2022 16:25 

Rejestracja: 28 Kwi 2014
Posty: 360
@karamuczo współczuje Ci sytuacji.
U mnie na szczęście jest sytuacja wręcz odwrotna. Żona za nim mnie poznała, nigdzie nie była zza granicą(poprzedni chłopak zabrał ją raz do Zakopanego :D). W ogóle nie podróżowała.
Ale gdy mnie poznala to już się zmieniło. Po raz pierwszy poleciała samolotem. Odwiedziła ze mną m.in. USA, Litwę, Węgry, Katar, Malediwy i parę innych państw.
I bardzo jej spodobało się podróżowanie, latanie samolotem. A przesiadki? One muszą być! Lubimy latać z przesiadkami :)

Może zabierz żonę w fajną wyprawę? Niech poczuje niespotykaną przygodę.
Zalezy też, jakie macie relacje. Czy ogólnie u Was się uklada i jedynym problemem dla niej są te Twoje podróżowania. Bo jeżeli nie tylko, to...musisz się zastanowić poważnie nad tym wszystkim.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#75 PostWysłany: 03 Gru 2022 18:48 

Rejestracja: 21 Cze 2016
Posty: 510
niebieski
karamuczo napisał(a):
Niestety, jakieś dwa miesiące temu żona zagroziła rozwodem jeśli nie przestanę podróżować. Po długich narzekaniach z mojej strony stwierdziła że gdziekolwiek wyjść z domu na dłużej niż dwie godziny mogę co najwyżej raz w miesiącu - czy to będzie wyjście do teatru na sztukę trwającą więcej niż dwie godziny, czy na koncert, czy też podróż całodniową.

Jak podeszlibyście do tego problemu?

Jeśli jest to już przesądzone - czy jeśli taki styl życia miałem zanim się poznaliśmy, nie będę winny rozpadu pożycia w przypadku sprawy rozwodowej? Żona co prawda zarabia 1,5x tego co ja, jednak czy mogę być wówczas posądzony o alimenty na małżonkę? (nie ma dzieci)



@karamuczo

Albo sprytny trolling, albo toksyczny związek, zbudowany bez krzty zaufania. Pomijam temat: „widziały gały, co brały“, ale czemu masz sam podróżować i nie fundujesz żonie wyjazdów, nawet, gdy ona lepiej zarabia ? Kobiety to lubią, ja na pewno. Skoro naprawdę kochasz i nie udajesz, to zaproś ją na romantyczny wypad, najlepiej Malediwy lub Seszele, może złapie bakcyla. Przy okazji zaoszczędzisz czas i kasę na terapie małżeńskie, czy koszty rozwodowe i ewentualne alimenty. Powodzenia.
_________________
Zamiast dziękuję klikamy „Lubię” / „Pomocny post”, jeśli tak jest.

Kochać to chcieć przemierzyć cały świat we dwoje, po to, by nie było miejsca na ziemi wolnego od wspólnych wspomnień.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#76 PostWysłany: 03 Gru 2022 19:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Sie 2013
Posty: 3981
Loty: 451
Kilometry: 660 334
platynowy
wiater napisał(a):
@karamuczo współczuje Ci sytuacji.
U mnie na szczęście jest sytuacja wręcz odwrotna. Żona za nim mnie poznała, nigdzie nie była zza granicą(poprzedni chłopak zabrał ją raz do Zakopanego :D). W ogóle nie podróżowała.
Ale gdy mnie poznala to już się zmieniło. Po raz pierwszy poleciała samolotem. Odwiedziła ze mną m.in. USA, Litwę, Węgry, Katar, Malediwy i parę innych państw.
I bardzo jej spodobało się podróżowanie, latanie samolotem. A przesiadki? One muszą być! Lubimy latać z przesiadkami :)

Może zabierz żonę w fajną wyprawę? Niech poczuje niespotykaną przygodę.
Zalezy też, jakie macie relacje. Czy ogólnie u Was się uklada i jedynym problemem dla niej są te Twoje podróżowania. Bo jeżeli nie tylko, to...musisz się zastanowić poważnie nad tym wszystkim.


Jak ma przełamać lody - to od razu z grubej rury !

Ja proponuję Sandefjord i nocowanie w domkach dla dzieci.
_________________
Image

"Podróżować to żyć..."
Góra
 Profil Relacje PM off
10 ludzi lubi ten post.
nick uważa post za pomocny.
 
      
#77 PostWysłany: 03 Gru 2022 19:34 

Rejestracja: 01 Lut 2018
Posty: 87
benedetti napisał(a):
@JanuszJanuszewski Bez przesady. Są ciut gorsze rzeczy niż udane małżeństwa. 😉


"Wolność kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem."
Góra
 Profil Relacje PM off
malawita lubi ten post.
malawita uważa post za pomocny.
 
      
#78 PostWysłany: 03 Gru 2022 20:47 

Rejestracja: 02 Mar 2012
Posty: 7785
złoty
Zastanawiam się czy czasem problem nie powstał z powodu tego, że on wszystko robi sporadycznie ;)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#79 PostWysłany: 03 Gru 2022 20:49 

Rejestracja: 15 Mar 2021
Posty: 129
Po 20 latach małżeństwa właśnie się rozwodzę...
Żona stwierdziła, iż nasz związek "wypalił się", zaś Ona chce realizować swoje pasje, na które (podobno) nie ma czasu, gdyż w pierwszej kolejności ja realizuję własne (czyli podróże), jej zainteresowania są na drugim miejscu.
Prawda jest taka, iż oboje lubimy podróżować (wspólnie odwiedziliśmy kilkadziesiąt krajów na 4 kontynentach), przy czym dla mnie podróże to sens życia, dla niej - miły dodatek do codzienności. Dlatego od lat raz na rok wyjeżdżaliśmy gdzieś wspólnie, bardziej stacjonarnie (zazwyczaj z dziećmi), zaś ja - dodatkowo odbywałem "dziką" eskapadę z kumplami (typu landroverem przez Afrykę). Przy czym uwaga ! sam wyjeżdżałem 1 x rok, nie częściej i na maks. 3 tygodnie, nie zdarzyło się dłużej .Żona w tym czasie ogarniała dom (równocześnie pracując). Jeden z jej zarzutów nie tyczy moich wyjazdów jako takich, ile faktu, iż każda z wypraw to tygodnie przygotowań, ślęczenia w internecie, sprawdzania map, czytania przewodników i artykułów, pisania na forach :). I wtedy, wg niej ciałem jestem obecny w domu, ale duchem już nie, zatem jakoby mnie nie było... A po powrocie segregacja tysięcy zdjęć, wybór najlepszych, wywoływanie, opracowywanie... A Ona cały czas przy dzieciach, trochę jak kura domowa, bez możliwości samorealizacji, cyt. "Ty spełniasz marzenia, a ja na to nie mam czasu, a jeśli nawet mam czas - to jestem zbyt zmęczona codziennymi obowiązkami, aby je przedsięwziąć". Sporo racji w jej słowach było... Oczywiście były też inne zarzuty, ale ten należał do najważniejszych.
Ponieważ zależało mi na związku, kocham żonę, oświadczyłem, że gotów jestem zrezygnować z wyjazdów, albo przynajmniej w dużym stopniu je ograniczyć, tak aby więcej czasu poświęcić pielęgnowaniu ogniska domowego. Oświadczyła, że już za późno, odmówiła terapii i mediacji. Prosiłem, wręcz błagałem, przedstawiałem racje, bez efektu. Zaparła się... Po blisko 2 latach starań, odpuściłem. Po 1 - widzę, iż nie ma szans na zmianę jej decyzji, po 2 jednak - po wewnętrznym monologu uznałem, iż musiałbym się wyprzeć sam siebie. Podróże są i będą dla mnie ważne i tak naprawdę nie chcę z nich rezygnować.. Na szczęście syn poszedł w moje ślady i od trzech lat jeździmy wspólnie.
A rozprawa w lutym... Spisaliśmy porozumienie: rozwód bez orzekania o winie, za obopólną zgodą, z tzw. opieką naprzemienną nad 13 letnią córką (syn już pełnoletni), czyli bez alimentów. Żona wyprowadziła się i kupiła mieszkanie dwie ulice dalej. Z tego co wiem, zapisała się na włoski i jakieś zajęcia gimnastyczne.
Ale: wpada do nas 2-3 x na tydzień, pomaga w posiłkach (ja nie gotuję), wyjdzie z psem na spacer, przepyta córkę z lekcji, wyprasuje mi koszulę... Czyli robi wszystko, co zawsze, tylko rzadziej. Bez mała idylla...

Jest szansa, iż - choćby dla dobra dzieci - pozostaniemy jeśli nie w przyjaźni, to przynajmniej nie będziemy sobie obcy..
Czego wszystkim rozwodzącym się (oby było ich jak najmniej) życzę..

Paweł
https://sites.google.com/site/traveller ... haus-pawel
_________________
Paweł
https://sites.google.com/site/traveller ... haus-pawel
Góra
 Profil Relacje PM off
22 ludzi lubi ten post.
4 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#80 PostWysłany: 03 Gru 2022 21:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 27 Lis 2011
Posty: 698
Loty: 165
Kilometry: 305 966
złoty
Ja bym poszedł w drugi stronę Paweł. Ze Twój przypadek to trolling :lol:
Jeśli nie to gratulacje, bo znam podobny przypadek. Nie podróżniczy ale para się rozwiodła, a zajmują się dzieckiem tak, jakby nigdy się nic nie zmieniło, chociaż na dwa domy. Życie jest pełne niespodzianek :)

@PawelSz - wszedłem w link który podałeś. No jak odwiedziłeś 163 państwa ONZ to wiesz... faktycznie mogło być mało czasu w domu 😁. Btw, gratulacje👌
_________________
Image


Ostatnio edytowany przez DAD 03 Gru 2022 21:36, edytowano w sumie 2 razy
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 99 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 14 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group