Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 20 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 11 Sie 2022 03:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Rząd federalny w trosce o ogół zaoferował masom miesięczny bilet za 9 EUR, na cały Rajch, prawie na całą komunikację. Korzystając z tego, że niemiecki rząd wyciągając pieniądze z kieszeni podatników zaoferował takie fajne coś, nabywamy stosowne glejty na stronie DB i ruszamy na podbój bratniego kraju.
Co do tytułu, będzie trochę podróży w górę rzeki, trochę innych rzeczy też. Nie będzie wszystkiego, co by wypadało żeby było... ale cóż: ograniczony czas i budżet.
Z góry zaznaczam i przepraszam za pewnie niską jakoś zdjęć, ewentualne literówki i krótkie zapewne formy. Całość powstawać będzie na telefonie przy użyciu Tapatalka. Zobaczymy czy się wszystko uda i czy "live" będzie livowy, czy nie.

No to lecimy...

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 17 Sie 2022 21:26, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
jasiub lubi ten post.
 
      
Urlop w 4* hotelu (z wyżywieniem) na Costa Dorada za 2147 PLN. Wylot z Krakowa Urlop w 4* hotelu (z wyżywieniem) na Costa Dorada za 2147 PLN. Wylot z Krakowa
Rejs (w kajucie z balkonem) z Barcelony przez Majorkę i Sycylię do Rzymu oraz loty z Krakowa za 2218 PLN Rejs (w kajucie z balkonem) z Barcelony przez Majorkę i Sycylię do Rzymu oraz loty z Krakowa za 2218 PLN
#2 PostWysłany: 11 Sie 2022 14:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Ryan do DTM przyleciał 15 minut przed czasem, ale strasznie długo kołował. Za to na płycie stał sobie "Manschaftairbus" Borussi.

Pierwszy przystanek podróży to Düselldorf. Miasto nie zachwyca wprawdzie ilością zabytków, ale zdaje się być przyjemnym do życia. Robimy tylko "nowe" atrakcje miasta. Wieża nad Renem, z dołu, położone nieco dalej, nowoczesne budynki Gehry Bauten i pochyły trawnik na dachu Kö. Sporo czasu schodzi na piknik nad Renem, oglądanie przepływających barek i statków - a jest tego sporo - i dziwnie się co tu kurcze tak gorąco?!

Co do WiFi oferowanego przez DeutscheBahn, jest tak sobie. Na 3 pociągi, 1 RB i 2 RE, działa tylko w jednym (piszę to właśnie z RE5 do Koblencji). Było też WiFi na dworcu w Düsseldorfie... oraz w autobusie linii "metropolitalnej" do Pyrzowic.

Co do punktualności niemieckich koleji, daleko jest od ikoniczności. Dojazd do Düsseldorfu +6 min spóźnienia, kolejny też opóźniony. Póki co 1 na 3 o czasie.
Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 26 Sie 2022 20:41, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 11 Sie 2022 15:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Klasyczny obrazek z Dusseldorfu: Ten i wieża. Tapatalka pozwala na dodawanie po 1 szt. grafiki za free :)

A DB dało ciała. 55 min opóźnienia. Bilans: 1 na 4 punktualny.

Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:12, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 11 Sie 2022 18:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Ciąg dalszy podróży to, jakby napisali w folderach, przejazd malownicza trasą z romantycznymi widokami na Ren. Gdy ogłoszono, że opóźnienie regionalnego ekspresu RE2 zwiększy się, zmieniamy peron i po chwili wsiadamy w super zatłoczony RB26 do Moguncji, który zatrzymuje się wprawdzie wszędzie... ale przynajmniej jedzie.

Widoki na słynną skałę Lorelay i na przełom Renu okazały się niestety być mocno ograniczone... widokami na pasażerów... a dookoła roznosiła się woń tłumu stłoczonego gorącym latem w niewielkim, nieklimatyzowanym wagonie DB.

Dobrze, że udało się trafić miejsce siedzące.

Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:13, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
katka256 lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 11 Sie 2022 23:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Dzień kończy wieczorno-nocny spacer po Moguncji. W Mainz wprawdzie już byłem, ale było to na tyle dawno, że w pamięci mam tylko witraże Chagalla, muzeum z rzymskim statkiem i... McDonalda.

Pora dziś była na tyle późna, że nie było sensu zachodzić do św. Szczepana. Była też na tyle wczesna, że Fontanna Karnawałowa nie była wystarczająco oświetlona. Za to zaszedlwszy na Rynek (Markt) zaświeciło się co nieco, choć bardzo skromnie (czyżby władze oszczędzały prąd?). W ogóle nie była na przykład oświetlona Fontanna Rynkowa (Marktbrunnen).

Podsumowanie dnia: 1 samolot, przejazdów 4 pociągami, 2 metrem, 4 tramwajami, 4 autobusami. Do tego upał jak diabli, negatywna ocena DB i nauczka na przyszłość, żeby nie planować po japońsku tj. 1 minuta na Monę, 11 na cały Luwr, bo wszak lepiej wolniej, a lepiej.

Na zdjęciu Marktplatz w Moguncji.

Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:13, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
#6 PostWysłany: 12 Sie 2022 17:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Kto późno wstaje, temu plany na dzień biorą w łeb... nie dotyczy to sytuacji gdy planu nie ma. Plan w zasadzie jest, a precyzując to był. Po wczorajszym dniu trzeba było wziąć nań poprawkę. Stawierdzamy, że tak: nie da się jednego dnia w zobaczyć Trewiru, Igel, Saarburgu, Saarbrücken i połazić jeszcze po górach, niewysokich, niedalekich, ale jednak. Nowy plan wykłada jak niżej: przemieszczamy się do atrakcji/obiektu X, oglądamy, zwiedzamy, a potem myślimy co dalej.

Późny poranek, albo jak kto woli wczesne przedpołudnie, przeznaczamy na powtórkę z Moguncji. Te same miejsca co wczoraj, plus kościół św. Szczepana ze słynnymi witrażami Chagalla. Jest okazja na zrobienie zdjęć w dobrym, dziennym świetle, a klimat miejsca jest inny. Na Marktplatz po ciemku było dosyć pusto (chyba towarzystwo nie zeszło się jeszcze na imprezowanie). Za dnia jest już tłumnie. Wszędzie stoi pełno kramów, głównie z płodami rolnymi, nie da się przez to uchwycić całego placu, ale mimo to kadry są ciekawe.

Potem podjeżdżamy pod św. Stefana na witraże. Robią wrażenie, szczególnie gdy jest słoneczny dzień. Co ciekawe, w czasie II wojny Moguncję dosyć konkretnie bombardowano, a mimo to św. Szczepan miał sporo szczęścia. Dach wprawdzie poszedł w kawałki, ale ściany, a także witraże nie ucierpiały. Z prawej nawy można wejść na sympatyczny krużganek, ale nie oszukujemy się... to witraże robią tu robotę. Według mnie dzięki nim Mainz ma niepowtarzalną atrakcję turystyczną. Wejście do kościoła 4F.

Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael 05 Wrz 2022 19:28, edytowano w sumie 2 razy
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#7 PostWysłany: 12 Sie 2022 21:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Na witraże schodzi sporo czasu, ale nie żałujemy go sobie. Potem jeszcze rzut oka na Karnawałową Fontannę i pomnik Schillera, i już łapiemy tramwaj na dworzec główny, skąd wczesnym popołudniem bierzemy RE3 i koło 14-stej wysiadamy w Bad Kreuznach.

Wyczytałem gdzieś, że w mieścinie tej jest jeden z dwóch w całych Niemczech mostów zabudowanych domami. Zabudowanych nie całkiem, ale jednak. Poza tym chyba co Bad, to Bad ;). Podjeżdżamy w okolice mostu, po czym rozpoczynamy powolna eksplorację, połączona z odpoczynkiem w cieniu nad rzeczką.

Co do mostu, najlepiej wygląda z poziomu rzeki. Najstarszy znajdujący się na moście dom to 1. połowa XVII wieku. Trzeba przyznać, że może się spodobać.

Z ciekawostek, w ścisłym turystycznym centrum mają tam schowki na bagaże... darmowe. Wbija się 4 cyfry, akceptuje i już zamknięte. 4 cyfry, potwierdzenie i otwarte. Za dużo bagażu tam nie wejdzie, ale coś jednak.

Z Bad Kreuznach jedziemy na nocleg do Mannheim. Wiozą nas trzy pociągi klasy RB, pierwszy w kierunku na Mainz, po przesiadce, kolejny na Worms, a potem już ostatni. Co ciekawe, wszystkie spóźnione w przedziale mniej więcej 20-40 minut.

Podsumowanie dnia: 4 pociągi, 5 autobusów, 1 tramwaj. Ciągle jest upalnie. Klimatyzacji w składach DB albo nie ma, albo nie działa / nie uruchamiają, albo mrozi jak szalona... zależy na co się trafi. Czas dziś na koniec, bo uśmiecha się już tu lokalne, niemieckie wino... o smaku marakui.

Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:14, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
#8 PostWysłany: 13 Sie 2022 21:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
3. dzień zaczynamy od opóźnienia godnego niemieckich koleji. Po zwleczeniu i wygrzebania się, obieramy kierunek na Heidelberg. Ułatwieniem dnia jest to, że następny nocleg mamy w tym samym miejscu, tj. w Mercure w Mannheim - nie trzeba więc targać że sobą całego dobytku.

Przy pomocy kombinacji tramwaju i sznellbahny trafiamy na dworzec w Heidelbergu, a potem, napchanym do granic możliwości autobusem dostajemy się do punktu startowego wycieczki tj. do kościoła św. Piotra, który z zewnątrz kompletnie niczym się nie wyróżnia, a do środka nie wchodzimy... bo jest zamknięty.

Dalej ciekawą, nie tylko bo w porównaniu do lokalnej górskiej kolejki, darmową drogą pniemy się ku górze, do zamku... precyzując, do ruin zamku. Można by było wjechać tam wprawdzie wspomnianą kolejką, ale jakoś 9 EUR za bilet na nią (w cenie też wejście do ruin) to ciut za dużo, jak na mój gust. Przy drodze jest kilka ładnych domków, w stylu od muru pruskiego, przez kamienice, do pałacyków. Będąc na górze pomijamy wejście do płatnej części ruin. Wystarczające widoki, i na miasto wraz z rzeką Neckar, i na same ruiny, są z tarasów-ogrodów znajdujących się po obu stronach zamku. Dokładne namiary na ciekawe punkty umieszczę po powrocie - teraz byłoby to niewygodne.

Na górze jest wystarczająco ładnie, że schodzi sporą ilość czasu. Potem jeszcze "na szybko" punkty obowiązkowe. Kornmarkt że ślicznym widokiem na górę zamkową, hotel Zum Ritter, z bogato zdobioną fasadą, kościół Jezuitów, udekorowany flagą LGBT i na koniec Stary Most.

Ciężko wybrać jedno zdjęcie, odwiedzone miejsca zasługują na więcej. Niech będzie klasyk: ruiny zamku w Heidelbergu.
Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 26 Sie 2022 20:41, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#9 PostWysłany: 13 Sie 2022 21:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Heidelberg opuszczamy dopiero po drugiej! Tak, w tym stylu nie da się zobaczyć wszystkiego, co by się dało zobaczyć wstając rano i nie delektując się nad każdym napotkanym kamieniem czy widoczkiem.

Kierunek: Karlsruhe. Jakiś Karol przejeżdżał onegdaj tamtędy i tak mu się spodobała sielska cisza okolicy, że zaordynował tu zbudowanie siedziby i przy okazji powstało też miasto. Karlsruhe, szczerze mówiąc, uważałem za takie nieciekawe coś będące po drodze, gdzie wszak fajnie byłoby wysiąść, bo mają tam dwa pałace, jedna piramidę i tyle.

Na przesiadce gubimy się nieco: okazuje się, że linia 5 i S5 to nie to samo. Najpierw miał być położony trochę na uboczu Schloss Gottesaue, a my trafiamy do centrum i niedaleko mamy do innego pałacu, zwanego po prostu Schloss. Odnotowałem go sobie jako "nieciekawy, prosty klocek", tymczasem na miejscu okazuje się, że nie jest źle. Klocek, owszem, ale ładnie przyozdobiony, otoczony ogrodami... w sumie to wielkimi trawnikiem i parkiem, ze sporą ilością posągów. Teren okoliczny wykorzystywany jest przez miejscowych do pikników, odpoczynku i relaksu.

Trzeba nadrobić obiekt uznany za główną atrakcję miasta. Mały pałacyk z ładną fasadą, obecnie szkoła muzyczna. Po drodze mamy piramidę postawiona, o ile mnie pamięć nie myli, w miejscu pochówku założyciela miasta. Co ciekawe, szczelnie jest ona oblepiona kramami. Jakoś nie wyobrażam sobie, że tuż przy fontannie Neptuna w Gdańsku jest z jedej strony stragan z koralikami, z drugiej namiot serwujący piwo.

Bahną numer 5, już bez pudła, trafiamy do Schloss Gottesaue. Na zdjęciu wyglądał ów pałac bardzo ładnie, na żywo wygląda wciąż ładnie, w zasadzie tylko ładnie. 5 minut na zdjęcia i wracamy na dworzec główny, łamiąc się co dalej. Ostatecznie upada opcja zobaczenia jeszcze katedry w Spirze... gdyby były te dwie dodatkowe godziny tej doby.

Zmęczeni wracamy do hotelu w Mannheim.

Na zdjęciu kadr z pałacu w Karlsruhe
Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:14, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#10 PostWysłany: 13 Sie 2022 22:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Po drodze do hotelu oglądamy bogato zdobioną Wieżę Ciśnień (Wasserturm) w Mannheim, czyli, o zgrozo, główną atrakcję miasta.
Jest jeszcze wprawdzie pałac, ale przejeżdżając koło niego, został uznany za nudny.
Szybkie zakupy na niedzielę i dzień można uznać za zakończony.

W ramach podsumowania: pociąg x1, sznellbahna x3, przy czym jedna wyglądała jak tramwaj, a dwie jak pociąg, tramwaj x5, autobus x2.

A na zdjęciu Mannheim i Wasserturm.
Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:14, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#11 PostWysłany: 14 Sie 2022 11:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
4. dzień udaje się zacząć o w miarę przyzwoitej porze. Nie jakoś bardzo wczesnej, ale o 10 siedzimy już w pociągu do Frankfurtu nad Menem. Dziś RE14 pociąg przyjechał punktualnie (ciekawe czy po drodze się nie spóźni). Wczoraj z punktualnością DB miało problemy, można powiedzieć, że jak zwykle.

Z obserwacji ogólnych świata codziennego. Wszystko dookoła jest tu mocno uświnione i upaprane. Podłogi na dworcach i przystankach, szczególnie w regionach "mieszkalnych", nie wszędzie rzecz jasna, ale zdecydowanie częściej niż w Polsce, kleją się wręcz od mieszaniny brudu, rozlanych napojów, resztek jedzenia, petów i rzygów. Koszty życia zdają się być, generalnie, mocno porównywalne do tych polskich. Ceny spożywki w sklepach to w zasadzie to samo, co u nas. Wiadomo, są żeczy droższe, są i tańsze, ale pamiętajcie o zarobkach. Drożej wychodzi codzienny transport, czy rzeczy "turystyczne", od noclegów, po pamiątki. Zdobiony kubek na wino, taki z przykrywką, w sklepiku przy zamku w Heidelbergu, to wydatek 60-70 EUR, w zależności od wielkości. Wynajem mieszkania, wydawało mi się że w Niemczech zawsze był wyraźnie droższy... ale tu chyba udaje się nam dogonić RFN. Z rozmowy z "tutejszym" Polakiem, cena za 50 m to, w zależności od okazji, lokalizacji i jakości, od 400 do 800 EUR. U nas, z tego co ostatnio oglądałem, to 2-3 tysiące... i raczej dotyczy to Warszawy czy jakiś topowych lokacji.

Dojeżdżamy do Frankfurtu
Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:15, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
4 ludzi lubi ten post.
 
      
#12 PostWysłany: 14 Sie 2022 15:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Opuszczamy miasto wielkiej finansjery, bezdomnych, blichtru, bogactwa oraz moczu i rzygowin... Nie spodziewałem się, że zejdzie aż tyle czasu i że Frankfurt się spodoba. A miał być tylko krótkim punktem w podróży.

Niech bycze lata będą z nami.
Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:15, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 14 Sie 2022 23:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Na koniec dnia absolutnie krótko i zwięźle.

Wieczorno-nocny, w zasadzie to bardziej nocny spacer po Kolonii robimy trasą Ratusz, ładnie oświetlony, ale w remoncie i pozastawiane, dalej Heumarkt zawalony jarmarkiem, most Deutz, promenada nadreńska, most Hohenzollernów i Katedra, też niestety trochę poobstawiana rusztowaniami.

Dziś 3 pociągi, 3 tramwaje, 3 razy metro, 1 sznellbahna.

Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:16, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 15 Sie 2022 17:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
5. dzień zaczynamy dosyć wcześnie. Już po 7-mej śniadaniowe zakupy na mieście!

W ciągu dopołudnia koncentrujemy się na centrum Kolonii. Ubaną jedziemy spod dworca do Ratusza. Ratusz cały obstawiony rusztowaniami, ale dla samej ozdobnej wieży warto, choć ładniej wyglądała mi oświetlona, nocą. Dalej przechodzimy koło rzymskiego zejścia do kanałów, nie robi ono jednak wrażenia. Parędziesiąt metrów dalej jest zabytkowa fontanna z panienką (Heinzelmännchen), otoczona kwiecistym skwerkiem. Bardzo ładna, chociaż dla niej samej nie warto się do Kolonii fatygować. Kolejnych kilka kroków dalej i mamy już Katedrę, po niemiecku Dom.

Kolońska Katedra jest monumentalna, robi wrażenie. Przez jakiś czas był to też najwyższy budynek w Europie (na świecie?). Patrząc na jej wieże, mam wrażenie, że "prawie jak barcelońska". W środku również prezentuje się okazale. Witraże bardzo ładne, ale największy efekt robi przestrzeń "ku górze".

Całość efektu, jaki mogłaby robić Kolonia, przytłaczana jest tym, że patrząc na życie ulicy, to strasznie biedne miasto. Choć biedne to może źle słowo. Zaśmierdziałe unoszącym się dookoła zapachem moczu i kału, obrzygane, oplute. Największą bolączką jest tu chyba bezdomność. Nie że w Polsce jej nie ma, ale mam wrażenie że w Polsce jest mniejsza, mniej ostentacyjna, a i bezdomni w Polsce są jakoś bardziej zadbani, lepiej ubrani i umyci. Bezdomni są w Kolonii wszędzie, w wielkiej ilości. Nie tylko na ławkach w ustronnych parkach, czy na stacjach metra, ale też w ścisłym centrum, tuż przy/na głównym dworcu, pod katedrą. Patrząc na to, ma się wrażenie, że coś w tym państwie nie działa, i to mocno.

Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:16, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#15 PostWysłany: 15 Sie 2022 17:25 

Rejestracja: 24 Paź 2012
Posty: 1316
srebrny
A propos ostatniego, zamiast miec wrazenie wystarczy chwile poszukac:

"Finally, the increase in immigrants has greatly contributed to the rise of homelessness in Germany. The immigrants are from other European Union countries, particularly Eastern European, and are also refugees and asylum seekers. It is estimated that 440,000 (czyli prawie 2/3) of the homeless are migrants. The number of homeless people with migrant backgrounds rose by 5.9 percent compared to a 1.2 percent increase for those without a migrant background."

https://borgenproject.org/homelessness- ... -the-rise/
_________________
Yukon - tworzy sie
Azerbejdżan - zakończona

Laponia | Komory | Bahrajn | Senegal | Santiago de Chile | Guca | Ladakh | Palestyna | Athos | Ziemia Ognista | Syberia zimą

Instagram: @podruuznik
Góra
 Profil Relacje PM off
vincenz lubi ten post.
 
      
#16 PostWysłany: 15 Sie 2022 17:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
@pbak
Tak, wiem o tym. Tyle, że nie chce mi się pisząc to głównie w pociągach, na przesiadkach i w hotelach, szukać danych statystycznych i źródeł. Dlatego w tej relacji dzielę się wrażeniami i tym co mam w pamięci.
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022


Ostatnio edytowany przez Raphael, 16 Sie 2022 21:12, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 15 Sie 2022 17:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
To już prawie koniec wycieczki. Opuszczamy najbardziej zaśmierdziałe miasto Niemiec. Z dworca głównego jedziemy, z 10. toru, sznellbahną S19 w kierunku na Hennef. Na 4. przystanku mamy lotnisko CGN vel Köln/Bonn. Na security spotykamy się z wyjątkowo opieszałą obsługa, zdająca się działać wg. schematu punkt po punkcie, a pomiędzy sprawdzenie czy pierwszy punkt dobiegł końca. Podobne podejście mają panny na bramce. Z niemiecką dokładnością lustrują kolejkę "priorytetów" pod kontem wielkości walizek. Sajzerują wszystkich podejrzanych, kasa leci. W tych warunkach przyjmowanie pasażerów zaczyna się o godzinie, w której bramka powinna być już zamknięta. W samolocie załoga pokładowa sprawia wrażenie zupełnie przeciwne do obsługi lotniskowej: miłe, normalne, uśmiechnięte. Ryan/Buzz do Katowic dolatuje prawie 20 minut spóźniony. Niezłapanym autobusem możemy chyba uznać wyjazd za zamknięty.

I jeszcze ciekawostka: wydaje się, że w KTW też jest narastający problemik z bagażami.
Image
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022
Góra
 Profil Relacje PM off
katka256 lubi ten post.
 
      
#18 PostWysłany: 17 Sie 2022 00:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Już nie "live", a mały dodatek - kilka słów o Frankfurcie - bo to co było o nim "live", pisane było w pociągu, na przysłowiowym kolanie i w stanie organizmu poddanego działaniu upału.

W założeniu na Frankfurt nad Menem miała zejść godzinka, no może półtorej, gdyż w założeniu to "prawie nic tam nie ma"... z wyjątkiem giełdy, runku, kilku budynków i paru drapaczy chmur. Zwiedzanie zaczęliśmy od przejazdu sznelbahną z dworca głównego do stacji Hauptwache, skąd tylko parę kroków do giełdy. Odlewy byka i niedźwiedzia są chyba dość znanym i popularnym miejscem w mieście, tak, że do zdjęć była mała kolejeczka. Sam budynek giełdy to niczego sobie klasycystyczna architektura. Wzdłuż fasady stoją posągi uosabiające wszystkie zamieszkałe kontynenty oraz "Landeshandel" czyli, jak rozumiem, handel krajowy. Jeśli zapatrzeć się na budynek giełdy i nie spojrzeć do tyłu, łatwo przeoczyć czerwony budynek pod numerem 5, gdzie pięciu atlantów podtrzymuje zdobiony balkon z kolumnami - toż to klasyka gatunku!

Image

Po obejrzeniu giełdy dwoma liniami metra przejeżdżamy, po jednym przystanku każdą linią, na stację Dom/Römer. Ledwo człowiek wyjdzie z metra, już wzrok przyciąga kawiarnia Goldene Wagge. Bogato zdobiona fasada, bogate ceny w środku, a na rogu budynku faktycznie wisi złota waga. Dalej szybki rzut oka na Katedrę i zmierzamy na Römerberg, główny, reprezentacyjny plac miasta, dosł. Rzymska Góra. Cóż, ani ona taka bardzo rzymska, ani góra. Ale jest bardzo ładnie, chociaż widać, że ostateczna wersja odbudowy miasta z wojennych zniszczej to zbudowanie od nowa jednie skromnej części zabytkowego Starego Miasta. Wschodnia część placu to postawione na nowo zabytkowe domy z muru pruskiego, ale zachodnia to w zasadzie już "neozabytkowy" ratusz, a reszta to bardzo delikatnie nawiązujące do starych kamienic... w zasadzie bloki. Mimo wszystko spędzamy tu sporo czasu..

Image
Kaffehaus Goldene Wagge

Image
Römerberg

Dalej szybki wypad na Żelazną Kładkę (Eiserner Steg), który oczywiście okazał się nie tak znowu szybki, a potem już początek finalizowania wizyty we Frankfurcie. Przypadkiem trafiamy do Kaisersaal (Sala Cesrska), nieco na zapleczu Rzymskiej Góry. W sali owej wymalowano na ścianach postacie cesarzy Rzeszy. Według mnie ciekawszy jest jednak wywieszony w sali znajdującej się piętro niżej gobelin "Bitwa Aleksandra pod Arbelą". Dywan pokazujący wielką bitwę imperatora i jego triumf otwierający ekspansje na wschód... dosyć wymowne.

Następnie podjeżdżamy parę przystanków tramwajem na Willy-Brandt-Platz, który obchodzimy focąc symbol euro, okoliczne wieżowce i mało namiętną Fontannę Bajkową (Märchenbrunnen).

Image

Z upału zapominamy, że chcieliśmy jeszcze zobaczyć ogrody Nizza, a także odpuszczamy kościół św. Pawła. Pakujemy się w upchany pociąg i z przesiadką w Koblencji zmierzamy do Kolonii. W temacie frankfurckiej retrospekcji to tyle.
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022
Góra
 Profil Relacje PM off
pemat lubi ten post.
 
      
#19 PostWysłany: 17 Sie 2022 20:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 05 Lip 2014
Posty: 1316
Loty: 104
Kilometry: 191 467
srebrny
Kilka słów podsumowania i rad, w tym dla samego siebie, na przyszłość.

Nie było idealnie, nie udało się zobaczyć wszystkich klasyków. Na czym zależało, a co okazało się nierealne bądź na tyle trudne do zrealizowania, że nie zostało zrealizowane:
- Koblencja z Deutsches Eck tj. ujściem Mozeli do Renu (a miał to być must-see),
- cesarskie miasto Trewir,
- Saarburg z malowniczym wodospadem,
- Saarbrücken,
- wycieczka do Wissembourg we Francji, albo linią Elsass-Express, albo Weinstraßen-Express,
- katedra w Spirze (Speyer), wpisana na listę UNSCO, kolejny must-see, który wypadł,
- formacja skalna Teufelstisch (Stół Diabła), niedaleko miejscowości Hinterweidenthal,
- spacer ponad Renem: z Rüdesheim am Rhein kolejką na górę, Niederwalddenkmal, słynny pomnik "pilnujący" granicy z Francją i zejście do Assmannshausen,
- w zapasie był też pałac w Brühl koło Kolonii.

Przed wyjazdem plan optymistyczny brzmiał "zobaczyć wszystko". W trakcie plan ewoluował przez "zobaczyć wszystko co się da" do "cośtam zobaczyć". Tak czy siak, udało się odwiedzić kilka nowych miejsc (z wyjątkiem Mainz to w sumie wszystkie były nowe), w tym miejsc "ikonicznych". Sądzę, że można być zadowolonym.

... a gdyby się chciało więcej, to trzeba by trzymać się poniższych punktów:
1. wcześnie wstawaj: wakacje nie są po to żeby się wysypiać,
2. dokładnie planuj: rozkłady jazdy, przejazdy, przesiadki, rozmieszczenie przystanków, schemat sieci połączeń,
3. realistycznie podchodź do czasu potrzebnego na zwiedzanie danego miejsca, a jeśli chcesz, żeby było ich więcej...
4. nastaw się na krótkie obcowanie z zaliczanymi atrakcjami i trzymaj się tego w praktyce.

Mapa orientacyjna odwiedzonych miejsc, zrobiona na bazie GoogleMaps metodą chałupniczą, wygląda tak:
Image

a poniżej linki do kilku dokładniejszych mapek, planów sytuacyjnych, też w GM, co-gdzie-jak:
Düsseldorf
Kolonia
Moguncja
Frankfurt nad Menem
Mannheim
Heidelberg


To tyle, relacja zakończona. Wybaczcie krótkie formy, literówki, brak twardych danych. Cieszę się, że dane mi było poznać jak to jest pisać "live" - jak to mawiają, nie spróbujesz, nie będziesz wiedział - teraz cośkolwiek się już dowiedziałem i z tym większym zainteresowaniem i uznaniem będę zaglądał do innych relacji pisanych "na żywo".
_________________
Moje relacje: Bolonia & Trapani 2022Münster 2022
Góra
 Profil Relacje PM off
5 ludzi lubi ten post.
vincenz uważa post za pomocny.
 
      
#20 PostWysłany: 27 Sty 2024 12:23 

Rejestracja: 16 Sie 2015
Posty: 102
Przy okazji jak się jest w Heidelberg to warto zrobić niespodziankę swojej dziewczynie i zaprosić ją do butiku pani Maii.
Takieg szerokiego wyboru, profesjonalizmu naprawdę długo szukać.
Sklep jest w bocznej uliczce od głównego miejskiego deptaku.
https://maps.app.goo.gl/fJSooyizMm9gU5SYA?g_st=ic
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 20 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group