Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 10 Lis 2015 01:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sie 2012
Posty: 1134
Loty: 392
Kilometry: 429 122
niebieski
Norwegię lubię, odwiedzam często. Najchętniej pojechałbym tam na tydzień-dwa. Problemem są jednak ceny. I to spore. Od czego jest jednak Wizzair. Po odwiedzeniu Bergen, pięknego miasta cenionego przez turystów z całego świata, postanowiłem też za grosze zobaczyć inne oblicze Norwegii. To nieco mniej turystyczne, ale dające większy obraz tego kraju. Jako pierwsze miasto, wybrałem Kristiansand.


Kristiansand


Początek podróży to nowość już na etapie dojazdu na lotnisko. W jednym z pierwszych dni po inauguracji, miałem okazję przejechać się Pomorską Koleją Metropolitalną z Gdyni na lotnisko w Gdańsku. Szybko, wygodnie, czysto i dość tanio. Do tego, w porównaniu do autobusu, można spać pół godziny dłużej, a to istotne. :) Właściwie to byłem na lotnisku za wcześnie i chwilę się naczekałem. Lot do Sandefjord odbywał się zaraz po 6.00. Co prawda, leciałem GDN-TRF już chyba czwarty raz, ale taki widok miałem po raz pierwszy:

Image
Hel i Rewa

Lądowanie w Sandefjord i czas na śniadanie. Autobus Lavprisekspressen miałem mieć dopiero o 11.30 z oddalonego o kilka kilometrów od lotniska przystanku Fokserod. Oprócz śniadania, na lotnisku nie miałem zbyt wiele porannych atrakcji, postanowiłem więc zaszaleć i pojechać na niebanalną wycieczkę lotniskowym autobusem za 0 zł RT. :) Mały spacer po okolicach stacji kolejowej Torp i po powrocie na lotnisko miała zacząć się właściwa część wycieczki.

Image

Image

Zadanie: przejść 3,5 kilometra, łapiąc przy tym stopa. O ile dwa lata wcześniej w tym miejscu nie było z tym problemu, o tyle tym razem, już bez żony, moja skuteczność dziwnym trafem spadła do zera. :) Ale że droga bezproblemowa, zleciało szybko. W okolicach Fokserod miałem czas na „obiad” za 20 NOK w McDonald's i tanie zakupy w Coop. A żeby było tanio, moje zakupy ograniczyły się do produktów rybnych, u nas nawet droższych. Z lekkim opóźnieniem, pojawił się bus.

Image

Droga trwała trzy godziny, ale jak to w Norwegii, wszędzie pusto. Nawet w autobusie, więc można było się rozłożyć, korzystając z dobrodziejstw wi-fi, głównie jednak oglądając rewelacyjne widoki za oknem. Szczerze mówiąc, po południu Norwegii spodziewałem się mniej spektakularnych widoków, ale wzgórza i kaniony robiły wrażenie. Niestety, dziesięć minut przed przyjazdem do Kristiansand, zaczęła się ulewa, która mniej lub bardziej towarzyszyła mi w czasie krótkiego pobytu w tym mieście. Nie wiem, czy to kwestia pogody, pory roku, czy też miejsca, ale czułem się, jakbym był jedynym turystą w Kristiansand. :D Chociaż miejsca chyba niekoniecznie, przywitał mnie napis „Kristiansand. No. 1 holiday resort in Norway”. Humor miałem już poprawiony. Mam jednak dziwne wrażenie, że robiąc zdjęcia co ciekawszym obiektom, wzbudzałem w mieście lekkie zdziwienie. Zacząłem od placu przy ratuszu. Długo jednak nie zabawiłem. Jak to w Skandynawii, nawet główna katedra w mieście musi być tradycyjnie zamknięta.

Image

Image

Image

Image

Image

Pozostało mi się skierować w stronę morza. Miasto deszczowe i jak na początek września chłodne, ale wrażenie robi bujna zieleń. Dużo kwiatów, a nad morzem sporo „południowej” roślinności z palmami w donicach na czele. Nadmorska twierdza Christiansholm wyglądem zewnętrznym zawiodła, gdyby nie mapa, pewnie bym jej nie zauważył. Chwilę posiedziałem przy plaży Bystranda, ciesząc się rześką pogodą. Podobnie cieszyli się goście pobliskiego hotelu o nienajgorszym standardzie, pływając w otwartym basenie. Byli przez większość czasu jedynymi osobami w promieniu 300 metrów.

Image
Twierdza

Image
Welcome to Miami

Image


Niestety, po dwóch godzinach pobytu w mieście, nadszedł czas zwijać się z powrotem w tempie dość szybkim. Jednak dojście z plaży na terminal autobusowy to rzut beretem. Tam przeżyłem chwilę zwątpienia. Autobus lotniskowy olałem, wiedząc, że 5 minut później w rozkładzie jest zwykły autobus miejski, kosztujący kilka razy mniej. Jedyna różnica, to zatrzymywanie się na przystankach pośrednich, ale to zabiera może w sumie 10 minut czasu. No, może jeszcze różnica była taka, że po 10 minutach autobus miejski wciąż się nie pojawia. Nic to jednak, wystarczy zapytać pierwszą osobę z brzegu, np. tak jak w moim przypadku na oko 60-letnią kobietę. Nie dość, że odpowie płynnym angielskim, to jeszcze wyciągnie smartfon i poinformuje, że autobus za dwie minuty w końcu pojawi się na przystanku. Tak było, a ja bez problemu dotarłem na lotnisko. Chwila lotu, znów PKM i po dwudziestej byłem w domu.

Czy było warto? Zawsze warto, nie tylko jeśli jest się fanem północnych klimatów. Wszechobecna zieleń w Kristiansand, świetne widoki z autobusu. Brakowało do szczęścia tylko słońca, obszar nadmorski jest naprawdę dobrze zagospodarowany.



Haugesund


Wrzesień dobiegał końca, żona dostała plan studiów podyplomowych. I co ja mam z tymi wolnymi weekendami zrobić? No raczej, że pora zaszaleć. Idealny moment, żeby odwiedzić kolejne nieturystyczne norweskie miasto ;)

Okazja niezła, wyloty z Gdańska do Haugesund są zarówno w soboty, jak i niedziele, również w sezonie zimowym. Pozostaje kwestia noclegu. Hotele to jakiś dramat – najniższa cena to 400 zł. Hosteli nie stwierdzono. Zajrzałem więc do niezbyt lubianego Airbnb. I to, co zobaczyłem, jednak mnie do wyboru tego portalu przekonało. Pokój trzyosobowy ze śniadaniem – 183 zł. Rezerwacja błyskawiczna. Chwila namysłu i już przekonuję rodziców do tego pomysłu. 60 zł w Norwegii za wygodny nocleg ze śniadaniem – rewelacja.

Image
Mam wrażenie, że to Lysefjorden

Image

Image

Nie było jednak aż tak różowo. Problemem jest lotnisko, a dokładniej jego zadupiastość. Często nie jeździ tam ani jeden autobus lotniskowy w ciągu całego dnia. Takim dniem była sobota, 7 listopada. Dzień później, 8 listopada było niewiele lepiej. Pierwszy autobus odjeżdżał o 12.30, czyli dokładnie w momencie odlotu naszego samolotu. Trzeba było wymyślić coś innego, ale o tym później.

Image
Listopadowe jeżyny po drodze

Image

W sobotę poszliśmy 3 kilometry z lotniska do najbliższego przystanku komunikacji miejskiej pieszo. Szosa wąska, ale ruchu prawie brak. Ładne widoki, cisza i spokój – trudno o mniej męczące 3 kilometry pieszo z lotniska. Potem chwila na przystanku i już mogliśmy zawyżać średnią wieku w autobusie zapełnionym norweskimi (i nie tylko) uczniakami. Okazało się, że bilet ważny jest 1,5 godziny, przesiedliśmy się więc od razu do autobusu nr 2, którzy jedzie do najdalszego miejsca z mojej listy miejsc wartych odwiedzenia, czyli parku Djupadalen. A trzeba przyznać, że taką listę nie było łatwo sporządzić – Haugesund nie poraża liczbą typowych atrakcji.


Nie no, jako że w tym momencie zarządzam przerwę w relacji, to napiszę, że atrakcji jest co niemiara i dalsza ich część już niedługo ;)
_________________
Image


Ostatnio edytowany przez Djorkaeff, 10 Lis 2015 08:47, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil Relacje PM off
7 ludzi lubi ten post.
 
      
Początek lata i wakacji w Grecji: tydzień z all inclusive na wyspie Lesbos z za 2377 PLN. Wylot z Katowic Początek lata i wakacji w Grecji: tydzień z all inclusive na wyspie Lesbos z za 2377 PLN. Wylot z Katowic
Wycieczka nad Adriatyk za 751 PLN. Loty z Wrocławia + 4* hotel w Rimini Wycieczka nad Adriatyk za 751 PLN. Loty z Wrocławia + 4* hotel w Rimini
#2 PostWysłany: 10 Lis 2015 08:31 

Rejestracja: 22 Wrz 2012
Posty: 1263
niebieski
Nie mogę się doczekać kolejnej części :-) Fajnie napisane.

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 10 Lis 2015 09:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 Sty 2013
Posty: 3400
srebrny
Djorkaeff napisał(a):
Image
Mam wrażenie, że to Lysefjorden

Dokładnie tak, to jest wejście do Lysefjordu :)
z-ktorej-strony-samolotu-usiasc,135,57330&p=465104&hilit=oanes+gdzie%C5%9B+tam#p465104
Góra
 Profil Relacje PM off
Djorkaeff lubi ten post.
 
      
#4 PostWysłany: 15 Gru 2015 00:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sie 2012
Posty: 1134
Loty: 392
Kilometry: 429 122
niebieski
Ok, po małej przerwie powracamy do Haugesund. :) Park Djupadalen to żadne cuda fauny i flory, ale na pewno przyjemne miejsce na spacer/jogging w warunkach podchodzących pod górskie. Jezioro, kilka tras wzdłuż jeziora, w kierunku wzniesienia które znajduje się po drugiej jego stronie. Przy jeziorze specjalne miejsca na grillowanie i plażowanie. Ale jako że to jednak był listopad, a nie lipiec, po kilkunastu minutach i zdjęciach wróciliśmy autobusem w stronę centrum.

Image

Image

No i niestety, w mieście zaczęło padać. Ale nie zdaniem Norwegów, dla nich parasol to zbędny rekwizyt. Trochę mnie to zastanawiało, ale jak spojrzałem później na prognozę, to na osiem widocznych na wyświetlaczu dni tylko następny miał być bez deszczu. Dobre i to. ;) Po centrum pokręciliśmy się póki jeszcze było jasno, chociaż to też trochę naciągane, bo atmosfera była deszczowa i ponura. Zapału starczyło na spacer nabrzeżem Smedasundet i podejście na most celem zrobienia kilku zdjęć. Atrakcje po drodze skrzętnie omijaliśmy, ceny w restauracjach zaczynały się od 300 NOK, a wizyta na gościnnie przebywającym w Haugesund statku "Arka Noego" z wieloma atrakcjami głównie dla najmłodszych to przyjemność za 220 NOK. ;) Nabrzeże było właściwie jedynym miejscem, gdzie było trochę więcej ludzi. Później krótka wizyta w centrum handlowym Markedet i deptakiem Haraldsgata zaczęliśmy naszą drogę do miejsca, w którym mieliśmy nocować.

Image
Haraldsgata

Image

Image

Image

Nasza gospodyni z Airbnb (lub pani host, jak kto woli) mieszka w typowym norweskim domu obitym drewnem, w niewielkiej odległości od centrum. Natomiast wystrój robił wrażenie, jak z katalogu ze strony pod tytułem "styl skandynawski". Jasno, przytulnie, a to istotne w taki paskudny dzień. Ja do dyspozycji dostałem pokój nastoletniego fana Arsenalu.

Image

Image
Taki przyjemniaczek się trafił


Zdecydowanie lepiej zwiedzało się następnego dnia, od początku świeciło słońce. Po rewelacyjnym śniadaniu, pożegnaliśmy się z norweską gospodynią, polecając oczywiście Trójmiasto. Chociaż nie jest to zbyt potrzebne, wygląda na to, że połowa Haugesund już u nas była na tanich zakupach, zbyt wiele innych lotów ze swojego lotniska nie mają. ;) Od rana zwiedzaliśmy miasto o zupełnie innym niż dzień wcześniej obliczu, udając się w stronę drugiego mostu i wysepki Hasseloy, na której podobno znajduje się muzeum etnograficzne. Co prawda oczywiście nie okazało się być w niedzielę otwarte, ale sam spacer w tym kierunku złym pomysłem nie był. Wróciliśmy do centrum, jeszcze raz przejść się Haraldsgata, tym razem w kierunku kościoła Var Frelser. I tu niespodzianka. Akurat było przed godziną 11.00, na którą jest msza. Unikalna szansa, żeby zobaczyć kościół od środka, bo niestety w Skandynawii niemal zawsze kościoły są niedostępne do zwiedzania. To, co zrobiło na nas wrażenie, zauważyliśmy jednak dopiero po wyjściu. Bardzo dużo ludzi, przeważnie młodych, kierowało się do kościoła w strojach ludowych. Jak się okazuje, są to "bunady", których krój i szycie to wyższa szkoła jazdy. Odmiana "kościelna" również jest inna od pozostałych. Mam wrażenie, że okazją był w tym wypadku chrzest.

Image

Image

Image

Image

Image
To musi być równy gość

Image
Byparken

Image

Image

Image

Na koniec jeszcze kwestia powrotu na lotnisko. Wygląda to tak, że na niedzielny lot o 12.40 nie da się dojechać niczym innym niż samochodem. Co więcej, nawet w promieniu kilku(nastu?) kilometrów od lotniska nic w niedzielę nie jeździ, kursy zaczynają się po 12. Taksówka - 400 NOK. Nieco tańszą alternatywą okazało się zadzwonienie do Polaka ogłaszającego się na popularnym forum zrzeszającym polskich emigrantów w Norwegii. Polecam. Jak również samo Haugesund, miejsce bardzo porównywalne do Karlskrony, jedynie widoki po drodze lepsze niż w przypadku promu. :)

Image
Stavanger

Image
Łeba
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
cyberpunk64 lubi ten post.
 
      
#5 PostWysłany: 15 Gru 2015 09:49 

Rejestracja: 02 Cze 2014
Posty: 427
niebieski
Fajna relacja. A jak Twoi rodzice? Podobało im się? Nigdy nie byłam w Norwegii, bo mam ciągle wrażenie, że mi tam będzie zimno... :-). Wstyd normalnie. Pozdrowienia z Gdyni :-)
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 15 Gru 2015 12:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Sie 2012
Posty: 1134
Loty: 392
Kilometry: 429 122
niebieski
Rodzice zadowoleni, rowniez z wygodnego noclegu i mozliwosci porozmawiania z miejscowa osoba i zobaczenia jak sie tam zyje. Takie Airbnb to dla nich nowa atrakcja :)

A nastepny wyjazd: 7-8 lutego, Alesund. Tym razem zabieram zone, ona rowniez ma rozne zastrzezenia co do Skandynawii, ale zdjecia tego miasta ja ostatecznie przekonaly. ;)

Na koniec jeszcze wydatkowe podsumowanie krotkich wypadow do drogiej Norwegii :D

Kristiansand:

loty - 10 zl
"obiad" w McD - 9 zl
zakupy w Coop - 20 zl
Lavprisekspressen Torp-Kristiansand 42 zl
autobus w Kristiansand - 14 zl

razem: okolo 95 zl

Haugesund:

loty - 50 zl
kawa w Jysku - 6 zl
zakupy w Kiwi - 10 zl
bilet autobusowy 90 min - 20 zl
nocleg + sniadanie - 61 zl
dojazd powrotny na lotnisko - 44 zl

razem: okolo 190 zl
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 6 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group