Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



 [ 7 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
Offline
#1 PostWysłany: 19 Paź 2025 21:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 01 Lut 2021
Posty: 22
niebieski
Aragonia, Nawarra i Kraj Basków – Hiszpania mniej znana
Załącznik:
1.jpg

Kilka miesięcy temu, szukając mniej popularnych kierunków na kilkudniowy jesienny wyjazd gdzieś na południe Europy, wpadła mi w oko oferta Lufthansy z lotami do Bilbao. Ponieważ nigdy tam nie byliśmy, postanowiliśmy zobaczyć ten region Hiszpanii na własne oczy. Decyzja zapadła szybko i bilety na ostatni tydzień września zostały kupione. Wylot z Krakowa z krótką przesiadką we Frankfurcie, powrót przez Zurych. Poszczególne loty realizowane przez Lufthansę, Edelweiss i Helvetic Airways, z „normalną” walizką kabinową w cenie. Po zakupie biletów przyszedł czas na rezerwację samochodu (padło na SIXT-a) i ustalenie trasy przejazdu wraz z noclegami. W czasie naszej 6 dniowej podróży zrobimy pętlę przejeżdżając 1100 kilometrów przez tytułowe wspólnoty autonomiczne Hiszpanii.
Do Bilbao, największego miasta Kraju Basków, przylatujemy już wieczorem. Prosto z lotniska jedziemy więc do baskijskiej stolicy, nieodległej Vitorii-Gasteiz, na nocleg. To nieduże miasto z dobrze zachowaną średniowieczną starówką i wieloma zabytkami. Do położonej w najwyższej części starego miasta katedry Santa María nie udało nam się wejść, trwały tam próby do jakiegoś koncertu, ale za to zobaczyliśmy wybudowaną w XX wieku w konwencji neogotyku tzw. nową katedrę María Inmaculada, w której znajduje się też Muzeum Sztuki Sakralnej (Museo de Arte Sacro). Wstęp 4Free.
Załącznik:
2.jpg

Załącznik:
3.jpg

Załącznik:
4.jpg

Załącznik:
5.jpg

Załącznik:
6.jpg

Załącznik:
7.jpg

Po przedpołudniowym spacerze po starówce Vitorii kierujemy się w stronę Saragossy, gdzie mamy zarezerwowany kolejny nocleg. Pierwszy przystanek robimy przy stanowisku archeologicznym Necrópolis de Santa Eulalia w pobliżu Navaridas. Nekropolia ta była średniowiecznym cmentarzem z IX-XII wieku. Odkryto tu 28, wykutych w skale grobów o charakterystycznym kształcie. Grobowce przykryte były oryginalnie skalnymi płytami. Teren otwarty.
Załącznik:
8.jpg

Załącznik:
9.jpg

Załącznik:
10.jpg

W okolicy są też inne interesujące prehistoryczne grobowce - dolmeny - kamienne budowle z czasów neolitu. Zatrzymujemy się przy kilku z nich. Teren otwarty.
Załącznik:
11.jpg

Załącznik:
12.jpg

Załącznik:
13.jpg

W regionie tym jest też wiele winnic, warto więc zrobić krótki przystanek przy jednej z nich i skosztować lokalnych wyrobów.
Załącznik:
14.jpg

Załącznik:
15.jpg

Załącznik:
16.jpg

Załącznik:
17.jpg

Kolejnym punktem jest półpustynny Park Przyrody i Rezerwat Biosfery Bardenas Reales, położony w południowo-wschodniej Nawarze, pomiędzy Pampeluną i Saragossą. Zajmuje powierzchnię około 42 tys. ha w centrum depresji doliny rzeki Ebro. Trwające od milionów lat procesy geologiczne wykształciły tu fantastyczne formacje skalne, w tym charakterystyczne wzgórza zwieńczone ogromnymi kamieniami, tzw. „cabezos”, wśród nich np. widoczny poniżej na ostatnich zdjęciach El Castildetierra.
Załącznik:
18.jpg

Załącznik:
19.jpg

Załącznik:
20.jpg

Załącznik:
21.jpg

Załącznik:
22.jpg

Załącznik:
23.jpg

Załącznik:
24.jpg

Załącznik:
25.jpg

Załącznik:
26.jpg

Załącznik:
27.jpg

Załącznik:
28.jpg

Załącznik:
29.jpg

Do Parku wjechaliśmy od strony miejscowości Arguedas, przy której znajdują się też wykute w wysokim klifie groty, zamieszkałe jeszcze w latach 60-tych XX wieku przez ludzi.
Załącznik:
30.jpg

Po Parku można poruszać się samochodem po wyznaczonych szlakach, z tym że znaczna część dróg jest szutrowa, ale w całkiem dobrym stanie. Miejsce zdecydowanie warte polecenia. Wstęp wolny.
Zrobiło się późne popołudnie, zbieramy się więc i jedziemy do stolicy Aragonii - Saragossy, która wita nas takim oto widokiem na Bazylikę Matki Bożej na Kolumnie - Basílica de Nuestra Señora del Pilar.
Załącznik:
31.jpg

Kolejny dzień rozpoczynamy właśnie od zwiedzania tej, zbudowanej na przełomie XVII i XVIII wieku, barokowej Bazyliki. Jest ona jednym z najważniejszych celów pielgrzymek w Hiszpanii, a jej historia związana jest ze św. Jakubem Apostołem. Wewnątrz wyróżnia się wykonany z alabastru ołtarz główny oraz Santa Capilla - Święta Kaplica, w której znajduje się mała figurka Marki Bożej na Kolumnie (po prawej stronie ołtarza). Warto też przejść na tylną ścianę Kaplicy, ważne miejsce dla wielu wiernych.
Załącznik:
32.jpg

Załącznik:
33.jpg

Załącznik:
34.jpg

Załącznik:
35.jpg

Załącznik:
36.jpg

Załącznik:
37.jpg

Załącznik:
38.jpg

Po kilkugodzinnym spacerze po centrum jedziemy do mniej oczywistej atrakcji Saragossy, jakim jest Acuario de Zaragoza, reklamujące się jako największe akwarium rzeczne w Europie i jedno z największych na świecie. Zbiornik centralny ma 9 metrów głębokości i prawie 2 mln litrów wody pojemności. Prezentowane są w nim różne spektakularne gatunki ryb, w tym m.in.: jedna z największych ryb słodkowodnych – amazońska arapaima, ale też spokrewniony z piraniami paku, czy rekin malajski. Według informacji na stronie Acuario, w 70 akwariach znajduje się ponad 5000 zwierząt z ponad 350 różnych gatunków fauny rzecznej, charakterystycznych dla każdej z pięciu reprezentowanych rzek: Nilu, Mekongu, Amazonki, Murray-Darling i hiszpańskiej Ebro. Ciekawe miejsce, nie tylko dla dzieci. Wstęp – 19 euro.
Załącznik:
39.jpg

Załącznik:
40.jpg

Załącznik:
41.jpg

Załącznik:
42.jpg

Załącznik:
43.jpg

Załącznik:
45.jpg

Załącznik:
46.jpg

Załącznik:
47.jpg

Załącznik:
48.jpg

Załącznik:
49.jpg

Załącznik:
50.jpg

Załącznik:
51.jpg

Załącznik:
52.jpg

Załącznik:
53.jpg

Załącznik:
54.jpg

Kolejny nocleg mamy już w Pirenejach, przy granicy z Francją. Po śniadaniu jedziemy do Canfranc, gdzie znajduje się interesujący i zabytkowy międzynarodowy dworzec kolejowy, który w chwili otwarcia w 1928 roku był podobno drugim co do wielkości dworcem w Europie. Budynek ma aż 241 metrów długości i 156 drzwi! Mimo, że położona w całości na terytorium Hiszpanii, połowa kompleksu była francuska, a druga połowa hiszpańska i w czasach swojej świetności mieściły one m.in. kasy biletowe, biura operatorów usług kolejowych, urząd celny obu krajów, posterunki policji, pocztę, szpital, restaurację i hotel międzynarodowy. Obecnie, w odrestaurowanym budynku, znajduje się luksusowy hotel, a obok pozostawiono historyczne wagony, fragmenty torów i różne urządzenia kolejowe.
Załącznik:
55.jpg

Załącznik:
56.jpg

Załącznik:
57.jpg

Załącznik:
58.jpg

Załącznik:
59.jpg

Załącznik:
60.jpg

Załącznik:
61.jpg

Od 1970 roku połączenia międzynarodowe przez tę stację zostały zawieszone z uwagi na przerwaną linię kolejową po stronie francuskiej, ale do Canfranc można nadal dojechać pociągiem od strony hiszpańskiej, startując z Saragossy.
Kolejny przystanek robimy już w stolicy Nawarry - Pampelunie. To ciekawe i pełne zabytków miasto, znane chyba najbardziej z odbywających się co roku w lipcu, podczas święta San Fermín, gonitw byków. Podczas tych gonitw setki osób uciekają przed bykami trasą przebiegającą przez starówkę i prowadzącą do areny walk byków. Trasa biegu nie jest długa i liczy tylko/aż 848 metrów. W centrum jest też duży pomnik poświęcony tym gonitwom.
Załącznik:
62.jpg

Załącznik:
63.jpg

Załącznik:
64.jpg

Załącznik:
65.jpg

Załącznik:
66.jpg

Załącznik:
67.jpg

Załącznik:
68.jpg

Niestety, kilka godzin które mogliśmy spędzić na zwiedzaniu Pampeluny to było zdecydowanie za mało i myślę, że trzeba przeznaczyć na to miasto minimum cały jeden dzień.
Zrobiło się późno, kierujemy się więc już z powrotem do Kraju Basków, w pobliże San Sebastian, gdzie mamy nocleg. Zwiedzanie tego nadmorskiego miasta rozpoczynamy od spaceru po plaży. Fajnie jest mieć taką plażę ;) Potem spacer po starówce i obowiązkowy przystanek na tapas i sernik baskijski.
Załącznik:
69.jpg

Załącznik:
70.jpg

Załącznik:
71.jpg

Załącznik:
72.jpg

Załącznik:
73.jpg

Załącznik:
74.jpg

Załącznik:
75.jpg

Załącznik:
76.jpg

Załącznik:
77.jpg

Załącznik:
78.jpg

Załącznik:
79.jpg

Zaglądamy też do zabytkowego XVIII-wiecznego kościoła Basilica Nuestra Señora del Coro, w którym akurat trwają przygotowania do ślubu. Jest tu też muzeum, ale naszą szczególną uwagę zwróciła ciekawa dość rzeźba przedstawiająca zdjęcie Chrystusa z krzyża.
Załącznik:
80.jpg

Następnie jedziemy na górujący nad zatoką punkt widokowy. Widok jak z pocztówki. Aż się nie chce stąd odjeżdżać. Na górze jest parking, a pan parkingowy zabrał nam 5 euro za wjazd.
Załącznik:
81.jpg

W końcu jednak zbieramy się i kierujemy do kolejnego ciekawego miejsca. Jest nim Guernica (Gernika), miasto zniszczone podczas bombardowania 26 kwietnia 1937 roku i upamiętnione przez Pabla Picassa na znanym obrazie. Podczas hiszpańskiej wojny domowej, w tym dniu doszło do nalotów przeprowadzonych przez walczący u boku nacjonalistów generała Franco niemiecki Legion Condor. Całkowicie zniszczone zostało wówczas 85% miasta, a zginęło ponad 2.000 osób. Znajduje się tu naturalnej wielkości mural – reprodukcja dzieła Picassa, którego oryginał można zobaczyć w Muzeum Reina Sofía w Madrycie. Na koniec dnia dojeżdżamy do Bilbao, gdzie mamy zaplanowane ostatnie dwa noclegi.
Załącznik:
82.jpg

Załącznik:
83.jpg

Załącznik:
84.jpg

Załącznik:
85.jpg

Załącznik:
86.jpg

Kolejny dzień zaczynamy od spaceru po mieście. Obowiązkowym punktem jest oczywiście starówka i muzeum sztuki nowoczesnej Guggenheima. To awangardowy budynek, z ciekawą elewacją z tytanowych płyt. Przed muzeum znajduje się monumentalna rzeźba pająka o nazwie Maman.
Załącznik:
87.jpg

Załącznik:
88.jpg

Załącznik:
89.jpg

Załącznik:
90.jpg

Załącznik:
91.jpg

Załącznik:
92.jpg

Załącznik:
93.jpg

Załącznik:
94.jpg

Idąc nabrzeżem mijamy, składającą się z czterech posągów, rzeźbę „Las Sirgueras”, która jest wyrazem uznania dla znaczenia pracy kobiet i drogi do równości. Dzieło oddaje hołd postaci sirgueras – kobiet, które holowały statki idąc brzegiem rzeki, używając jedynie liny i własnej siły.
Załącznik:
95.jpg

Przed muzeum znajduje się też znana kwiatowa rzeźba psa Puppy. Podczas naszego pobytu zmieniano na niej akurat ziemię, przez co mogliśmy tylko na zdjęciach zobaczyć jak może wyglądać pokryta kwiatami.
Załącznik:
96.jpg

Załącznik:
97.jpg

Samo muzeum Guggenheima i znajdujące się w nim ekspozycje jednym się podobają, innym mniej, warto jednak tu zajrzeć i wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. Wstęp 15 euro.
Na popołudnie zaplanowany mieliśmy jeszcze przejazd do Gaztelugatxe. Jest to mała wysepka połączona z lądem krótką, skalistą mierzeją, na której szczycie znajduje się, założona przez Zakon Templariuszy najprawdopodobniej w IX lub X wieku, niewielka kaplica Ermita de San Juan. Gaztelugatxe pojawia się też w serialu „Gra o Tron” jako Smocza Skała. Fantastyczne miejsce, ale wymagające najpierw zejścia ścieżką na poziom morza, a następnie wejścia po 241 schodach pod kaplicę. I niestety z powrotem, tyle, że w odwrotnej kolejności. Dla tych którzy mogą mieć z tym problem, niedaleko od wejścia na szlak znajduje się doskonały punkt widokowy, skąd można zobaczyć wyspę bez męczącego dość spaceru.
Załącznik:
98.jpg

Załącznik:
99.jpg

Załącznik:
100.jpg

Załącznik:
101.jpg

Załącznik:
102.jpg

Załącznik:
103.jpg

Załącznik:
104.jpg

Załącznik:
105.jpg

Wstęp jest bezpłatny, ale koniecznie trzeba pamiętać o wcześniejszej obowiązkowej rezerwacja online, aby zagwarantować sobie wejście. I dobrze jest zrobić to z dużym wyprzedzeniem, szczególnie na wejścia w weekendy i w sezonie letnim. Kalendarz takich dni z rezerwacją na 2025 rok wyglądał tak:
Załącznik:
106.jpg

Zmęczeni, ale zadowoleni wracamy do Bilbao, gdzie po drodze do hotelu zatrzymujemy się jeszcze przy Puente Bizkaia - moście Biskajskim z końca XIX wieku. Jest to ciekawa konstrukcja przeprawy przez rzekę Nervión bez utrudniania żeglugi. Podczepiona pod konstrukcją na linach gondola zabiera pieszych oraz kilka samochodów i przesuwa się nad lustrem wody na drugą stronę rzeki. Jak wynika z informacji zawartych na stojącej tu tablicy, tego typu przepraw jest na świecie więcej.
Załącznik:
107.jpg

Załącznik:
108.jpg

Przeprawa dla pieszych kosztuje 0,55 euro, za samochód 1,75 euro, ale można też zażyć większych wrażeń, wyjeżdżając na górny pomost windą i przechodząc po pomoście umieszczonym prawie 50 m nad rzeką. Cena 10 euro. Niestety przyjechaliśmy już za późno na skorzystanie z tej atrakcji, pozostało więc tylko zobaczyć jak funkcjonuje przeprawa i pozbawieni zastrzyku adrenaliny, pojechać do hotelu.

Po śniadaniu jedziemy na lotnisko, oddajemy samochód i wracamy bez przygód do domu.
Polecam wszystkim odwiedzenie tego regionu Hiszpanii, tym bardziej, że od 9 grudnia tego roku z Krakowa do Bilbao ma zacząć latać Wizzair, co pozwoli na szybsze i łatwiejsze dotarcie na miejsce. Jestem przekonany, że zarówno miłośnicy historii jak i przyrody czy też lokalnej kuchni i dobrego wina znajdą tam coś dla siebie.


Nie posiadasz wymaganych uprawnień, by zobaczyć pliki załączone do tej wiadomości.
Góra
 Relacje PM off
14 ludzi lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
 
Offline
#2 PostWysłany: 20 Paź 2025 14:12 

Rejestracja: 06 Maj 2025
Posty: 1
Zbanowany
-- 20 Paź 2025 15:12 --

Wow, ale wycieczka! Jak zwykle bardzo ciekawie napisane 😍

-- 20 Paź 2025 15:12 --

Wow, ale wycieczka! Jak zwykle bardzo ciekawie napisane 😍
Góra
 Relacje PM off  
 
Offline
#3 PostWysłany: 20 Paź 2025 14:47 

Rejestracja: 19 Lip 2016
Posty: 51
Super relacja. Dzięki. Może kiedyś...
Góra
 Relacje PM off  
 
Offline
#4 PostWysłany: 20 Paź 2025 16:01 

Rejestracja: 21 Mar 2018
Posty: 1960
złoty
Dwa lata temu też skusiliśmy się z żoną na ofertę Lufthansy do Bilbao i zrobiliśmy sobie dwutygodniową podróż po mniej znanej Hiszpanii, ale w zachodnią stronę - góry w regionie Somiedo - Las Ubiñas-La Mesa, potem wybrzeże Galicji (Muxia, Fisterra), po drodze zahaczyliśmy o Santiago da Compostela i okolice Oviedo. Nasza trasa zazębiła się z twoją w Bilbao i Gaztelugatxe, w Kraju Basków spędziliśmy też 3 noce w Elantxobe i stamtąd trochę jeździliśmy po tym kawałku wybrzeża.
Zgadzam się jak najbardziej, że ten kawałek Hiszpanii jest niesamowicie ciekawy i bardzo atrakcyjny. Spektakularne wybrzeże, kawał fajnych wysokich gór (niedźwiedzie kantabryjskie!), bardzo ciekawa kultura i historia, dobre jedzenie.

Twoja relacja robi mi sporą ochotę na powtórkę i tym razem skoncentrowanie się na terenach na zachód od Bilbao.

Jedynym minusem były dla nas ceny, znacznie wyższe niż to, co kojarzyliśmy z południa Hiszpanii, ale wybraliśmy się tam w sierpniu, więc wiedzieliśmy, na co się piszemy :)

Niesamowite wrażenie zrobiło też oglądanie w TV informacji o fali 40-stopniowych upałów, które nawet w pewnym momencie doszły do Bilbao, podczas gdy na wąskim pasku wzdłuż wybrzeża było cały czas po 20-25 stopni. Atlantyk działał jak gigantyczny klimatyzator.

No i jedna całkiem nieoczekiwana rzecz - w Elantxobe w Kraju Basków na każdym kroku wisiały wtedy (lato 2023) plakaty "Free Pablo" z podobizną niejakiego Pabla Gonzaleza, rzekomo dziennikarza cierpiącego katusze za niewinność w polskich kazamatach. Jakoś niedługo później koleś został wymieniony w ramach wymiany szpiegów USA - Rosja, obecnie lepiej znany jest pod nazwiskiem Paweł Rubcow. Okazało się, że hiszpańską część swego życiorysu spędził właśnie w tym maleńkim miasteczku.
Góra
 Relacje PM off  
 
Offline
#5 PostWysłany: 21 Paź 2025 11:00 

Rejestracja: 09 Wrz 2024
Posty: 1
Super relacja, piękne zdjęcia :o , może uda się kiedyś .....
Góra
 Relacje PM off  
 
Offline
#6 PostWysłany: 21 Paź 2025 17:55 

Rejestracja: 10 Maj 2014
Posty: 1784
Loty: 130
Kilometry: 223 475
niebieski
Zachęcona. Wpisuję na listę :D
_________________
http://ineedatrip.pl/
Góra
 Relacje PM off  
 
Offline
#7 PostWysłany: 03 Lis 2025 15:58 

Rejestracja: 25 Kwi 2016
Posty: 0
Doskonała relacja !!! Dzięki "Sandakan" :-)
Góra
 Relacje PM off
barbados lubi ten post.
barbados uważa post za pomocny.
 
 
 [ 7 posty(ów) ] 

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: CommonCrawl [Bot] oraz 0 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

  
phpBB® Forum Software © phpBB Group