Fly4free.pl

Poszukaj na flightaware. Płatny dostęp i historia na kilka lat wstecz.

Mozna sobie bez tej wiedzy poradzić, a i nie jest ważna godzina wylotu a godzina lądowania
Jak wystartował z prawie 4-godzinnym opóźnieniem podajesz godzine lądowania np. 18:20, przy odmowie wyplaty odszkodowania przez wizzair wypełniasz skargę do ULC Polska i oni mają narzędzia, by sprawdzić stan faktyczny

Tylko, że godzinę lądowania mogę podać jedynie przybliżoną - na oko.
Wiem, że wylot zamiast 12.10 miał miejsce ok 15:30-15.40. Natomiast kiedy dotarliśmy na lotnisko docelowe, nie wiem. Próbowałam już nawet billingu z sieci komórkowej (po lądowaniu dzwoniłam do rodziców z informacją, że już dotarłam), ale nawet sieć komórkowa usuwa dane billingowe powyżej 12 miesięcy...
Dlatego szukam wskazówek tutaj.
W przypadku nieudanie odnalezienia takowych - mam wpisać po prostu przybliżoną godzinę wylosowania - bazując na standardowym czasie lotu? Wiadomo, że w powietrzu coś z opoźnienia nadrobiliśmy.
Dziękuję za odpowiedzi

I będzie SUUUUPPPPEEEERRRR!!!!
Musisz zrozumieć, że i tak podałabyś przybliżony czas lądowania, RZECZYWISTY czas może ustalić TYLKO ULC Polska, bo na 99% Wizzair odmówi wypłaty odszkodowania i trzeba będzie składać skargę do ulc (szczegóły wikipost tego tematu)

Wg cennika premium accounts, i opcji najdroższego z kont, historia sięga tylko 8 miesięcy wstecz.

-- 26 Lip 2016 21:18 --

A dwa - dlaczego na 99% odrzucą reklamację, skoro od poczatku oficjalnie podana informacja brzmiała - "brak samolotu, musimy czekać, az przyleci z Rzymu", a opóznienie wyniosło ponad 3h?

1. odrzucą bo ja tak myślę,a trochę już u Wizzair reklamowałem, a jak złożysz teraz reklamację to pierwsze co im przyjdzie na myśl "oooo, to się obudziła..................." po prawie 1,5 roku
2. ile wyniosło to ty nie wiesz, póki co przypuszczasz i wymyślasz tu urojone problemy, zamiast działać otrzymując wskazówki co robić, tyle, że pamiętaj o zapisie


Tyle ode mnie

Gdybym opierała całą sprawę jedynie na przypuszczeniach to w ogóle nie zawracałabym sobie głowy reklamacją.

To pierwsze tego typu doświadczenie z opóźnieniem wynikającym z winy przewoźnika. Nie wydaje mi się, żebym miała jakiekolwiek problemy, a już na pewno nie urojone, co najwyżej pytania dlatego, aby całą sprawę załatwić rzeczowo, i nie wypisywać w formularzu wymyślonych bzdur, skierowałam się na to forum, bo m. in. od tego ono jest

Dzięki za wskazówki i pomoc! Pozdrawiam

Generalnie załamany jestem tym co tu wypisujesz i jak zabierasz się do sprawy, mam jeszcze prośbę o odpowiedz:
1. czemu dopiero teraz?
2. na jakim etapie wypełniania reklamacji na dedykowanej stronie WIzzair podanie jedynie słusznej godziny lądowania jest niezbędne?

Z góry dzięki za odpowiedź, cały czas się człowiek uczy i chciałbym wiedzieć o ile to możliwe

Hahaha

Teraz, ponieważ podsłuchałam historię znajomego, któremu po niespełna roku udało się dostać odszkodowanie w wysokości 250 euro x2, więc jeżeli mam również na to szansę, to jakim prawem mam z tego nie skorzystać? Nawet jeśli minęło 14 miesięcy? Rocznie poprzez tego typu zaniedbania linie lotnicze zarabiają miliony złotych

Reklamacja składana poprzez stronę WizzAir? Już wiem na czym bazujesz te swoje 99% ze statystyk nt. reklamacjiodrzuconych takowe składa się na papierowym unijnym formularzu skargi, który wymaga podania konkretnych godzin, a na jego końcu widnieje zapis "Niniejszym oświadczam, że wszystkie informacje podane w formularzu są prawdziwe i dokładne...". I kto tu potrzebuje edukowania? Panie gorny77, jak mógł Pan nie wiedzieć?

Zamiast załamywać ręce nad tym co wypisuję, poczytaj proszę, zdobądź wiedzę, a następnie popisuj się na forum.
Ostatnie posty przestają być rzeczowe i przestają mieć jakikolwiek sens, także bez odbioru

@szii z tego co wiem to gorny jest bardzo duzym autorytetem w tej kwestii i zazwyczaj wie co mówi (zwróć uwagę na prawie 7000 postów, ponad 400 pkt reputacji, oraz fakt, że specjalizuje się we wszelkich odszkodowaniach, nawet mnie wytykał błędy i koniec końców miał rację ).

Nie jesteś w stanie określić konkretnej godziny lądowania czy startu, nawet mając dane z flightradar, bo one też są niedokładne (nawet bardzo mocno niedokładne potrafią być). Co rozumiesz przez moment lądowania? Dotknięcie kołami pasa, zaciągnięcie hamulca postojowego czy otwarcie drzwi do kabiny pasażerów? Wszystkie te czasy są różne i w ramach reklamacji różne czasy się bierze pod uwagę. Np. pilot pracuje w momencie gdy hamulec postojowy nie jest włączony, ale już stewardessa od momentu zamknięcia drzwi do kabiny. Jedyną poprawną godzinę może ustalić jedynie ULC

ps. w końcu "świeża krew" moderacji zauważa w ogóle ten temat i tym co tu się wypisuje

Świetnie, gratuluję gornemu osiągnięć i wiedzy, pozostaje mu jedynie popracować nad językiem wypowiedzi, bez zbędnych dodatków typu "urojone problemy", "załamany głupotami, które tu wypisujesz", dodatki słowne, które nie wiem co do dyskusji wnieść mają?

Znam AŻ trzy osoby, które proces reklamacji przeprowadziły zgodnie ze wskazówkami spod tego linka - obie zakończone pozytywnym rozpatrzeniem - http://europa.eu/youreurope/citizens/tr ... dex_pl.htm

Będę trzymała się owych wskazówek i skorzystam z papierowego formularza, bo znając życie tak czy siak trzeba będzie zwrócić się do ULC po odpowiedzi Wizz, także przyda się papierowy ślad po wysłanym zgłoszeniu. Zapewne obie drogi są poprawne.

Dyskusja rozpoczęła się tym, że prosiłam o pomoc w zlokalizowaniu przybliżonych godzin przylotu i odlotu, cała dyskusja nt. sposobu reklamacji itp jest właściwie zbędna, pozdrawiam

po kliknięciu na link wskazówki cytuję:


Zrozum, jak ktoś w ogóle się nie znając zaśmieca temat amatorskimi tekstami byle udowodnić, że znajomi znajomych otrzymali odszkodowanie, do tego nie umie czytać ze zrozumieniem tekstu ze strony ULC to należy mu napisać jak się rzeczy mają patrz jak skargę profesjonalnie złożyć:


istotne jest



https://wizzair.com/pl-PL/Claims

nie do przeskoczenia, a zrób jak uważasz tylko proszę nie zaśmiecaj tematu


Pozdrawiam

Dzisiaj wysłałem formularz do brytyjskiego CAA w sprawie 5 godzinnego opóźnienia lotu Luton-Warszawa (Wizz oczywiście kazał mi spadać na drzewo) i dostałem odpowiedź już po kilku godzinach, że Wizzair dołączył do ADR (Alternative Dispute Resolution) i to jest lepsze miejsce na moją reklamację, w związku z czym zamykają sprawę. To jest świeża zmiana, bo Wizz dołączył w zeszłym tygodniu.

Poniżej wiadomość od CAA:



Edycja: Wow, właśnie wypełniłem ich formularz i jestem pod wrażeniem. Bardzo przyjazny layout formularza. Dużo szczegółowych pytań, które mogą usprawnić proces reklamacji. Na koniec dostałem swoje konto, na którym mogę śledzić postępy w sprawie (mam już info o osobie zajmującej się sprawą i maksymalny czas zakończenia pierwszego etapu postępowania). Składanie reklamacji dawno nie było taką przyjemnością!

Cześć,

Chciałbym zasięgnąć porady i opinii od Was na temat odwołanego lotu. Poniżej przedstawiam kilka kluczowych informacji (gdyby czegoś brakowało, to proszę dajcie znać).

Lot o numerze W6 1540, miał się odbyć 18.07.2016 o godzinie 00: 15, jednakże z niewyjaśnionych przyczyn lot został odwołany. O decyzji dowiedziałem się już na lotnisku ok. 3h przed planowanym odlotem. Zostałem zakwaterowany w hotelu niedaleko lotniska. Podczas całego dodatkowego zatrzymania i przedłużonego pobytu oraz do dnia dzisiejszego nie zostałem poinformowany o przyczynie odwołania lotu. Lot powrotny nastąpił po 25 godzinach. Docelowo przerwa miała wynieść ok 21h, jednakże lot ten był opóźniony.

Cała sytuacja miała duży oraz negatywny wpływ na moją podróż. Dodatkowo zmuszony byłem przekładać plany związane z pracą oraz rodziną. Straciłem również bilety autobusowe firmy Lux Express. Było to związane z przylotem w następnym dniu.

Wiem, że zgodnie z rozporządzeniem rozporządzenie WE 261/2004 z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91. mogę ubiegać się o odszkodowanie.

Jeszcze kilka detali co do lotu:


W związku z przedstawionymi powyżej informacjami, mam do Was kilka pytań.

1. Czy uważacie, że mogę i warto ubiegać sięo odszkodowanie (400euro)
2. Czy próbować domagać się ubezpieczenia
2.1. Na własną rękę
2.2. Poprzez Urząd Ochrony Konsumenta bądź inny urząd
2.3. Firmę pośrednią (biorą 25%)
3. Czy macie jakieś opinie, historię bądź przydatne informację, które pozwolą mi na wywalczenie odszkodowania.

Dzięki wszystkim z góry !

1. Spróbować zawsze warto.
2.2 Rozumiem, że chodzi o odszkodowanie, a nie ubezpieczenie? Jak masz czas to próbuj na własną rękę. Najpierw wypełnij formularz reklamacyjny poprzez stronę WizzAira. Gdy otrzymasz negatywną odpowiedź (a pewnie otrzymasz), to załączając wiadomość piszesz do Urzędu Lotnictwa Cywilnego w Islandii. Oni mogą wydać decyzję korzystną dla Ciebie, ale nie mają mocy prawnej by wpłynąć na linię i zmusić do wypłacenia odszkodowania. Wtedy kolejnym krokiem jest sąd, komornik itp.

Odwołano/przełożono dziś lot z Eindhoven do Warszawy o godzinie 16:50
W Wizzair nie można uzyskać żadnej informacji czy czekać na samolot czy przebukować na 14 sierpnia.
Powinienem czekać na info od Wizzar czy zabukować inny lot?
Zależy mi na tym żeby jutro być w Warszawie.

@Fiki Jeśli odwołano a nie np. przełożono z jakiegoś powodu na jutro to jedynie lecąc jutro EIN-BUD o godz.9.05 i BUD-WAW o 12.20 byłbyś o 13.30 na lotnisku w WAW lub po południu EIN- KTW+ pociąg i wtedy masz szanse być przed północą w Warszawie.Nieprawdopodobny jest ten brak informacji, o którym piszesz.Po takim czasie jaki upłynął od rozkładowej godziny wylotu powinna już być pełna informacja dla pasażerów.

@miriam
na infolinię tarabanię od paru h
podano cztery godziny potencjalnego odlotu jutro: 7:00, 10:30, 16:30, 17:00
sami nie wiedzą czy lot jest przełożony czy odwołany
mówią żeby gadać z agentem (którego nie ma) na lotnisku
jak odbierałem walizę to kobieta na lotnisku powiedziała że w w silnik wleciał ptak/ptaki i usterka jest poważna
ostatecznie zostaje jeszcze poranny Ryanair

W takiej sytuacji korzysta się z ubezpieczenia. O ile się je posiada. Nie byłoby całego lamentu tylko transport do AMS i najbliższy lot do WAW ,a ubezpieczenie by pokryło. Tylko po co ubezpieczenie ,a później płacz.