Fly4free.pl

Witam serdecznie,

Chciałbym poprosić Was o poradę w sprawie odszkodowania za odwołany lot Ryanair'a... ale sprawa jest dość nietypowa...

Ok. Miałem wczoraj, tj. 17.01.2020 roku lecieć z Krakowa do Katanii (lot nr FR2726). W Krakowie była mgła i lot był kilka razy przekładany na kolejne godziny (tutaj oczywiście nie ma tematu, bo za pogodę przewoźnik nie odpowiada). Po 3 godzinach od planowanego wylotu, przewoźnik oczywiście nie poinformował nas o jakichkolwiek prawach (mam na myśli obowiązek zapewnienia posiłku i napoju), więc kupiłem sobie wszystko i wziąłem paragony. Następnie zaczęły się prawdziwe jaja...

Dostaliśmy informację, że dla naszego lotu podstawione są autokary na lotnisko w Katowicach. Pomijam ogromne zamieszanie - łącznie na szukaniu odpowiedniego autokaru spędziliśmy około 1,5 godziny ponieważ autokary były one co chwile zmieniane i sama obsługa już nie wiedziała, który autokar gdzie jedzie... Ale mniejsza o to, dojechaliśmy do Katowic i... nie zostaliśmy wpuszczeni na kontrolę bezpieczeństwa ponieważ obsługa nie miała informacji o naszym locie (była to już godzina 23). Po godzinie, może dwóch, dostaliśmy informacje przez megafon, że nasz lot jest... odwołany i dzisiaj nie wylecimy (dodam tutaj, że w Katowicach, gdzie zostaliśmy przewiezieni była pogoda idealna). Oczywiście jak już wspomniałem, była to informacja podana przez megafon - jakakolwiek forma kontaktu z Ryanairem, z racji późnej pory (było już po północy) była niemożliwa. Na informacji w Katowicach dostaliśmy wiadomość, że przedstawiciel Ryanaira jest na górze, ale do nas nie zejdzie... Pójście do niego było również niemożliwe ze względu na lokalizację...

Dobra minęło kilkadziesiąt minut i zrobił się raban. Na lotnisko została wezwana policja, ale przedstawiciel Ryan'a wciąż się nie pojawił. Od policji nie dowiedzieliśmy się nic więcej, poza tym, co już wiedzieliśmy. Powiedzieli nam jedynie, że sprawa ta zostanie odnotowana w komendzie i w przypadku jakichkolwiek informacji o zaistniałej sytuacji oni oczywiście wydadzą nam odpowiednie pismo dotyczące interwencji.

Jak już wspomniałem było po północy. W końcu pojawił się ktoś od Ryanaira i potwierdził nam, że lot jest odwołany... a my zostaliśmy przewiezieni z Krakowa do Katowic, aby się dowiedzieć, że nie polecimy... Dodatkowo na pytanie co z hotelem, który przewoźnik ma obowiązek w takiej sytuacji nam zapewnić, otrzymaliśmy odpowiedź, że nam go nie zapewnią bo nie mają jak...

Suma sumarum na własną rękę wróciłem przez Kraków do domu. Oczywiście będę teraz pisać do Ryanair'a o odszkodowanie, ale mam pytanie - co mogę ugrać? Wiem, że odszkodowanie za odwołanie / opóźnienie lotu mi nie przysługuje, ponieważ w Krakowie była naprawdę bardzo zła pogoda, ale sam przewóz do Katowic, gdzie nie ma lotu, brak zapewnienia jedzenia i picia oraz hotelu na noc w obcym mieście jest już dla mnie dyskusyjne...

Z góry wielkie dzięki za każdą odpowiedź.

"Da mihi factum, dabo tibi ius. Daj mi fakt, a dam ci prawo"

Tytułem wstępu. Odległość pomiędzy Krakowem, a Catanią wynosi 1451 km, dlatego opłata od pozwu wynosi 100 zł, a w przypadku przegranej koszty zastępstwa to 317 zł. Biorąc pod uwagę złożony charakter sprawy, warto zaryzykować.

W Krakowie była mgła przez co samoloty nie mogły lądować i startować, choć niektórym się udawało. Ryanair opóźniał lot licząc zapewne, że warunki się poprawią i samolot wyląduje. Nie poprawiły się, dlatego zdecydował się na wylot z Katowic tylko po drodze musiało się coś wydarzyć. Być może samolot mający wykonać lot się popsuł, być może bardziej opłacalne było skierowanie samolotu na inną trasę, bo tam musieliby wypłacić odszkodowanie, a tutaj powołają się na pogodę.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 19 listopada 2009 r. C-402/07

Lot jest zatem 'opóźniony' w rozumieniu art. 6 rozporządzenia nr 261/2004, jeżeli jest wykonywany zgodnie z pierwotnie przewidzianym rozkładem i jeżeli rzeczywista godzina jego startu jest opóźniona w stosunku do planowej godziny startu.

Po drugie, należy zaznaczyć, że zgodnie z art. 2 lit. l) rozporządzenia nr 261/2004 w odróżnieniu od opóźnienia lotu jego odwołanie jest konsekwencją faktu, że lot pierwotnie przewidziany nie został wykonany. Wynika z tego, że loty odwołane i loty opóźnione stanowią dwie całkiem odrębne kategorie lotów. Nie można zatem wyprowadzić z tego rozporządzenia wniosku, że opóźniony lot może zostać uznany za 'odwołany lot' tylko z tego powodu, że opóźnienie się przedłużyło, nawet znacznie.

Co za tym idzie, opóźniony lot, niezależnie od czasu trwania opóźnienia, nawet gdy jest ono duże, nie może zostać uznany za odwołany, jeżeli następuje odlot zgodnie z pierwotnie przewidzianym rozkładem.

Jeśli za odwołany lot uznaje się lot, który nie odbył się zgodnie z rozkładem, to czy wylot z Katowic można uznać za opóźniony? Rozkładowo lot miał odbyć się z Krakowa. Zmiana miejsca wylotu samolotu to de facto odwołanie lotu, bo jeśli mowa o rozkładzie, a nie bierzemy pod uwagę opóźnienia to co TSUE miał na myśli wskazując na rozkład. Pasażer zawarł umowę przewozu dotyczącą lotu z Krakowa do Catani, a nie Katowic. Jeśli przewoźnik zmienia miejsce wylotu to odwołał lot. Odwołał lot z uwagi na warunki atmosferyczne - odszkodowanie nie przysługuje. Jeżeli pasażerowie zostali przewiezieni do Katowic to lot, który został odwołany w Katowicach nie został odwołany z powodu mgły, a systemu rotacji, ponieważ przewoźnik nie dysponował samolotem - odszkodowanie przysługuje. Nie przywiązuj się do powyższego, ponieważ są to moje luźne przemyślenia. Niemniej zgodnie z pierwszym zdaniem. Daj sądowi fakty, a niech to sąd da Ci prawo.

W zakresie opieki. Pasażerowie nie znają swoich praw w tym zakresie, a gdyby nawet znali to umówmy się, że baliby się zaryzykować rezerwując samodzielnie hotel. Czym innym bowiem jest rezerwacja od przewoźnika już opłacona, a czym innym sytuacja, gdy to my musimy zapłacić za hotel z własnej kieszeni kilkaset złotych, a później drżeć czy łaskawy Ryanair zwróci pieniądze. Kupując bilety za 39 zł nie liczysz się z wydatkiem 500 zł na hotel.

_________________

Moi rodzice 17.01 mieli podobną sytuację jak @cuube, z tym że chodziło o lot FR4041 do Marsylii (planowy lot o 11.35). Po 17 obsługa lotniska w KRK, że wylot się na pewno odbędzie z KTW. Przewieźli pasażerów, nawet załadowali na lotnisku 1 autobus pasażerami z wykupionym priorytetem, po czym (po godzinie postoju na płycie lotniska przed samolotem) odwołali lot o 23.30. Obsługa lotniska w KTW tez powiedziała, że pasażerom nie należy się samolot - w tym przypadku większość osób (w tym moi rodzice) organizowała sobie powrót na własną rękę.

Zdaję sobie sprawę, że odszkodowanie będzie ciężko ugrać ze względu na pogodę, natomiast mam pytanie - czy jeśli wybiorą zwrot kosztów za bilet to wpływa to jakkolwiek na ewentualne roszczenia o odszkodowanie?

_________________

W przypadku lotu odwołanego zwrot za bilet nie koliduje z ew. dochodzeniem dalszych roszczeń.

Odnośnie tego 17.01 jest i prasówka: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/odwolan ... ra/1j9v6zm

– Lot z Krakowa do Marsylii w dniu 17 stycznia został niestety odwołany z powodu zakłóceń pogodowych, które doprowadziły do opóźnień i przekroczenia przez załogę dozwolonych godzin lotu. Wszyscy klienci, których problem dotyczył otrzymali kupony na napoje orzeźwiające. Pasażerowie zostali poinformowani drogą mailową/sms-ową o możliwościach zwrotu kosztów lub zmiany trasy. Ryanair szczerze przeprosił klientów za odwołanie lotu – pisze Olga Pawlonka z Ryanaira.

250 EUR się należy.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu w sprawie o sygn. I C 2350/16 (niepubl.) „przyczyną dla której załoga odmówiła lotu po usunięciu usterki na lotnisku, była konieczność zachowania 11 godzinnego odpoczynku. W ocenie Sądu natomiast, jest to jednak okoliczność zależna od Pozwanego przewoźnika, albowiem wynika ze sposobu organizacji przez niego pracy własnych pracowników, niezapewnienia rezerwowej załogi ( co może rzecz jasna wiązać się z koniecznością ponoszenia dodatkowych kosztów). Wiąże się – krótko mówiąc- z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą, której kosztów czy związanego z nią ryzyka nie może przedsiębiorca przerzucać na konsumentów”

_________________

Dziękuję wszystkim za odpowiedź.

Oczywiście o odszkodowanie będę walczyć i nie popuszczę (wysłałem już listy do lotnisk w Pyrzowicach, w Balicach oraz na Policję celem uzyskania od nich opinii po ich interwencji). Jak tylko dostanę od nich odpowiedzi, to list wysyłam do Ryanair'a.

Mam jeszcze pytanie odnośnie postu ansbach1 oraz Wyroku Trybunału Sprawiedliwości z dnia 19 listopada 2009 r. C-402/07, który przytoczył. Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale wydaje mi się, że w takie sytuacji lot Kraków - Katania, a Katowice - Katania powinny stanowić dwie, osobne operacje (w sumie tak jak pisał ansbach1) i teraz pojawiają się wątpliwości...

Lot Kraków - Katania nie odbył się z przyczyn nadzwyczajnych (zła pogoda), niezależnych od przewoźnika. Niemniej jednak, w takiej sytuacji Ryanair ma obowiązek zapewnić nam jedzenie i picie, czego nie zrobił. nie wiem natomiast czy nocleg również, skoro około godziny 19:45 padł komunikat o przewozie na Katowic, a około godziny 21:00 autokar wyjechał tam z nami.

Lot Katowice - Katania nie odbył się z przyczyn zależnych od przewoźnika (pogoda w Katowicach umożliwiała normalne operacje samolotów, nie było też strajków, itp). Zgodnie z powyższym, ponieważ lot ten został odwołany (ale nie było go na tablicy lotów) rozumiem, że należy mi się odszkodowanie w wysokości 250 EUR.

Reasumując, moje odszkodowanie powinno wynosić 250 EUR + koszty związane z niezapewnieniem nam jedzenia i picia na lotnisku w Balicach, w związku z opóźnieniem lotu. Dodatkowo do tego dochodzi zwrot kosztów powrotnych z Katowic do Krakowa, gdzie wywiózł nas Ryanair. Ponadto pytanie - skoro do Katowic zostaliśmy dowiezienie przez przewoźnika na nowy lot w nocy, który został odwołany, to czy tutaj również Ryanair powinien zapewnić nam hotel? Gdyby traktować te loty jako całość to dla mnie sprawa jest jasna, ale jeżeli powinienem je rozbić jak dwa, niezależne to już sam nie wiem...

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

Twój lot z Katowic do Catanii nie odbył się, bo załodze skończył się czas pracy, patrz post powyżej, choć pewnie i tak był już opóźniony ponad trzy godziny.

Jeśli ktoś Ci mówi, że odszkodowanie się nie należy, to z mojej strony otrzymasz informację, że się należy, bo teraz przyczyną odwołania lotu był czas pracy załogi, a także lot z Katowic powinien być traktowany jako zupełnie inny lot. Powyższe stanowią moje przemyślenia odnoszące się do tego co zrobiłbym, żeby uzyskać odszkodowanie. Niestety nikt nie odniósł się do tych przemyśleń, dlatego nie dam gwarancji, że mój tok rozumowania jest słuszny, ale przy przychylnie nastawionym sądzie może chwycić.

_________________

1.Nie mogl byc traktowany jak inny lot poniewaz pierwotny lot nie zostal wczesniej odwolany, chyba ze sie myle i zostal odwlolany?
2.Oba loty mialy ten sam numer lotu, samolot ten sam i zaloga ta sama.
3.Glowna przyczyna przekroczenia czasu pracy zalogi byla mgla ktora spowodowala przekierowanie samolotu na inne lotnisko.


@cuube
Miales prawo zrezygnowac po 5 godzinach opoznienia a nie teraz marudzic ze ktos ci nie dal nic do jedzenia ani nowych pieluch.

Dzięki ansbach1 za odpowiedź.

Czy lot, aby został odwołany musi zostać odwołany oficjalnie? Odwołanie następuje, gdy lot nie odbył się zgodnie z rozkładem. Czy wylot z Katowic to lot zgodnie z rozkładem?

Jakie znaczenie ma to, że samolot był ten sam czy załoga była ta sama? Jest to kompletnie bez znaczenia. Załoga w ciągu dnia się zmienia. Pasażer nie jest przywiązany do samolotu.

Odnośnie tego ostatniego punktu opowiem historię z życia. Otrzymałem zgłoszenie: lot z Madagaskaru do Warszawy z międzylądowaniem w Hurghadzie. Na poprzednim locie z Hurghady zasłabł pasażer i przymusowo lądowali w Chartumie. W związku z powyższym nie wróciliby do Hurghady, bo kończył im się czas pracy. Przewoźnik odmówił wypłaty powołując się na nadzwyczajną okoliczność.

Przyczyną opóźnienia lotu był system rotacji i przekroczenie czasu pracy załogi. Pozew. Wygrana.

_________________

Ciekawa koncepcja, też zastanawiałem się na ile odwołanie lotu do GDN w Rzeszowie, po przewiezieniu z Krakowa, było spowodowane okolicznościami nadzwyczajnymi...

Raz już pozwalem FR w Irlandii, ale w tej sprawie chyba polskie sądy mogłoby być bardziej prokonsumenckie..

_________________

Re-routing

Mysle ze mozna to naciagnac na lotnisko wylotu zamiast przylotu
Jeżeli w przypadku, gdy miasto lub region jest obsługiwane przez kilka lotnisk,
obsługujący przewoźnik lotniczy oferuje pasażerowi lot na inne lotnisko niż to, do którego
została zrobiona rezerwacja, obsługujący przewoźnik lotniczy ponosi koszt transportu
pasażera z tego innego lotniska na lotnisko, do którego została zrobiona rezerwacja lub na
inne pobliskie miejsce uzgodnione z pasażerem.






@cuube chcesz sie ubiegac o odszkodowanie za lot widmo katowice-katania


Jeden rabin wyda taki wyrok, drugi rabin wyda inny wyrok, w Polsce nie ma precedens w prawie

Jestem jedną z osób, która w piątek 17.01 miała wylecieć z Krakowa do Katanii.

Po napisaniu stosowego wniosku dotyczącego uzyskania odszkodowania otrzymaliśmy następującą odmowę:

We regret the cancellation of your flight FR2726 from Krakow to Catania on the 17/01/2020 which was due to low visibility at Krakow.
As this cancellation was unexpected we wish to inform you that no compensation is due under EU261/2004 as this was caused due to extraordinary circumstances beyond Ryanair's control.

Czy ktoś uzyskał pozytywne rozpoatrzenie wniosku przez Ryanaira? Co możemy w tym momencie zrobić? Przewoźnik zupełnie nie odniósł się do sytuacji przewozu do Katowic.

A to wina Ryanaira ze w Krakowie jest mgła?

Cześć.
W poniedziałek odwołano mój lot na trasie Valencia - Santiago de Compostela. Lot miał odbyć się o 12:45, najpierw opóźnienie kilkudziesięcio minutowe, następnie informacja o nowej godzinie odlotu o 14:50, później kolajna z godziną 16:30, ostatecznie o 16:30 przyszła informacja, że lot się nie odbędzie. Informacje przychodziły smsami i mailowo, na tablicach lotniskowych była jedynie informacja "inf. in 60 min". Po kilku dobrych godzinach zamieszania i braku pracowników linii przy bramce, kilkaset osób udało się na oczekiwanie w kolejce do biura Ryanaira.

Ryanair oczywiście zaproponował zwrot pieniędzy za bilet (11 euro, nie chciałam) bądź lot alternatywny (2 dni później, również mi to nie odpowiadało). Wybrałam więc pociąg + autobus. O godzinie 20, 15 minut przed odjazdem mojego pociągu, dostałam informację o tym, że Ryanair załatwił dodatkowy lot na kolejny dzień, 21/01 w godzinach porannych. Nie rezygnowałam już z transportu, który znalazłam, pieniądze nie zostałyby mi zwrócone.

I tu mam kilka pytań. Czy należy mi się jedynie zwrot kosztów alternatywnego transportu, na który zdecydowałam się sama, po kontakcie z pracownikami Ryanaira + koszt posiłków czy może mogę ubiegać się też o odzkodowanie 250e? Ani w mailach, ani w smsach, ani również na lotnisku nie podano przyczyny odwołania lotu. Odwołali go raczej ze względu na pogodę na południu Hiszpanii tego dnia, aczkolwiek nie przekazano tej informacji pasażerom. W mailu z informacją o odwołanym locie mam plik o nazwie Cancelation proof, który nie otwiera się, jest uszkodzony, nie wiem czy tam nie ma informacji o powodzie odwołania.
Jak wypełnić wniosek na stronie Ryanaira, rozpisać im wydatki, które poniosłam, opisać sytuację, a może napisać coś w tym stylu: http://www.juliacaban.pl/p/reklamacja-lotnicza.html ? Wybrać polską czy angielską wersję strony? Czy w wypadku negatywnej odpowiedzi mogę zgłosić się do ULC, jeśli lot przebiegał na terenie Hiszpanii czy uderzać do hiszpańskiej instytucji?

Chciałabym przygotować się do złożenia tego wniosku, żeby nie popełnić żadnych małych błędów, może ktoś z was udzieli mi pomocy.

Wniosek o odszkodowanie możesz złożyć choć jeśli faktyczną przyczyną odwołania była pogoda to odmówią i ani nasz ani inny ULC nie pomoże.Inne wydatki to bilety na podróż ,którą wybrałaś i ew.rachunki za posiłki.Formularz jest czytelny a napisać możesz po polsku.

Zobaczymy co Sąd powie

_________________

Witam,

Mam pytanie co dalej mogę zrobić w sytuacji, gdy ULC orzekło decyzję na moją korzyść jednak przewoźnik nadal odrzuca wezwanie do zapłaty.

Cała sprawa ciągnie się od ... 05.2018 roku. Mój lot był anulowany, zgłosiłem o odszkodowanie ale Ryanair odrzucił powołując się na okoliczności niezależne od nich (awaria systemu tankowania). Sprawa poszła do ULC który rozpatrywał ją do ... 10.2019 wydając na koniec decyzję pozytywną i odrzucając wyjaśnienia przewoźnika.

W grudniu wysłałem maila z decyzją i wezwaniem zapłaty który pozostał bez odpowiedzi. W styczniu ponowiłem zapytanie po czym otrzymałem odpowiedź, że linie podtrzymują swoje stanowisko odrzucając moje roszczenia...

Szczerze to mam serdecznie dość i miałbym ogromną ochotę złożyć pozew o gigantyczne odszkodowanie za takie traktowanie pasażerów i celowe działanie na ich niekorzyść. Może jakby sąd orzekł gigantyczną karę to przestaliby uprawiać taki proceder na którym zarabiają swoją drogą gigantyczne pieniądze.

A schodząc na ziemię co sugerujecie by otrzymać to co zostało zasądzone przez ULC?

Wystąpić do sądu o wydanie klauzuli wykonalności.W wypadku uchylania się przewoźnika lotniczego od usunięcia stwierdzonych w decyzji Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego naruszeń przepisów rozporządzenia (WE) nr 261/2004, pasażer może dochodzić swoich praw przed sądem cywilnym.