Fly4free.pl

Cześć, planujemy z dziewczyną i dzieckiem wybrać się samolotem do Chorwacji. W planowym terminie oboje będziemy już po obu dawkach szczepienia, ale niemowlak będzie miał 4 msc i narazie bez szczepionki covidowej. Ktoś wie jak sprawa z wjazdem do Chorwacji wygląda w przypadku małych dzieci?

Nijak. Dzieci do 7 roku życia są zwolnione ze wszystkich obostrzeń.

_________________


Moje relacje:
Filipiny | Indonezja

Zastanawiam się nad tym, czy jeżeli lot jest dokładnie 14 dni po 2 dawce, to potrzebny będzie jeszcze test? Technicznie to będzie więcej niż 14 dni (szczepionka rano, lot po południu), ale nie gdzie chyba nie ma informacji o godzinie szczepienia, więc w zaokrągleniu do dnia, to nie będzie więcej niż 14 dni.

Najprawdopodobniej, będzie test potrzebny. Trzeba liczyć 15 dni do 2 dawki.

https://www.gov.pl/web/chorwacja/zasady-wjazdu-do-chorwacji2

osoby posiadające zaświadczenie o odbyciu pełnego cyklu szczepień (bez względu na rodzaj szczepionki), o ile od przyjęcia ostatniej dawki szczepionki upłynęło min. 14 dni;

Wynika z tego jednoznacznie, że 14 dni jest wystarczające.

Z drugiej strony w tym linku podanym wyżej ktoś się zagubił - mowa jest o "ponad" i "poniżej" 14 dniach. Zgubili gdzieś ów sam konkretnie 14-ty dzień.

Jednocześnie warto zauważyć, że na Twitterze i FB Ambasady jednak piszą o minimum 14 dniach.

Do Stanów też jest min 14 dni poza Schengen, ale komuś powiedzieli ze musi minąć 14 dzień. Każdy robi jak uważa, ale można przesunąć o jeden dzień datę szczepień, żeby mieć 15, to bym zrobił i mieć święty spokój.

Zeus - nie rozumiesz.
Bo jak minie 14-ta doba, to już jest przykładowo 14,02 doby - czyli biegnie już 15-ta.
Czyli - jak się zaszczepimy w poniedziałek nawet o 23:50, to 14 dni później o godzinie 0:01 również w poniedziałek upłynęły już owe 14 dni i biegnie już 15-ty dzień (mimo że de facto godzinowo 2 tygodnie nie minęły - ale liczymy dniami a nie godzinami). Analogicznie - jak gola strzelają w meczu w momencie 89:35 (vide: Lewandowski ostatnio), to mówi się - i taka jest prawda! - że "gola strzelono w 90-tej minucie". Mimo iż na zegarze była minuta 89. Ale ona minęła pełna - więc biegła już 90.

1 dzień mija o północy we wtorek, a 7 - o północy z niedzieli na poniedziałek. Policz niedowiarku.
Problem najprawdopodobniej wynika z braku umiejętności liczenia albo przez urzędnika albo obywatela -> niektórzy liczą błędnie w tył (dzień szczepienia liczą jako pierwszy) a inni błędnie w przód (zaczynają dobrze, od kolejnego - ale na końcu dodają o 1 więcej).

Ciekawe, bo na stronie chorwackiej jest:

To nasza strona rządowa źle to przetłumaczyła, bo moim zdaniem można wjechać od 15 dnia (more than 14), a nie od 14 go. A minimum 14 dni oznaczałoby, że od 14-go dnia włącznie,

Misiatek - a poczytaj ze zrozumieniem, co ja napisałem, bardzo proszę. Kiedy upływa 14 dzień, a kiedy zaczyna się 15.
Do jutra jest 1 dzień - a nie 2 ani "pół".
Do przyszłego wtorku jest 7 dni - a nie 6 ani 8.
Na przykład 14 dni od dzisiaj (nawet jeśli II dawka dzisiaj o 23:50) upływa minutę po północy dnia 8 czerwca. I JEDNOCZEŚNIE rozpoczyna się bieg 15-go dnia.

Już rozumiesz? Czy wciąż nie...?
Czy liczenie to taka trudna przypadłość?

Zapisy w prawie są tak formułowane, aby nie liczyć godzinami ale datami. Po to właśnie, żeby się nie bawić w sprawdzanie godzin i liczenie kiedy mija pierwszy dzień. Przyjmuje się uproszczenie, ze mija o północy.
Więcej niż 14 dni = dodajemy 15 do daty szczepienia. Minimum 14 dni = dodajemy 14 dni do daty szczepienia.

Ależ oczywiście, że nie godzinami.

Natomiast co do tego "poniżej" i "powyżej" 14 dni, to gdzieś ktoś się pomylił - bo jest owe rozgraniczenie, a całkowicie pomija się fakt jednego, konkretnego dnia: czternastego. Wynika z tego iż autorowi chodziło o to, co napisano na oficjalnej również stronie polskiej, czyli: "poniżej 14 dni" oraz 14 dni i więcej.

To ja może zdam relację ze swojego wyjazdu do Chorwacji i kwestii COViDowych.

Wspólnie z żoną i córeczką jesteśmy ozdrowieńcami. Mamy pozytywne wyniki PCR, przetłumaczone na język angielski wydane przez laboratorium z marca.

W związku z niepewną sytuacją w Czechach i podróży ze Śląska, nasza trasa na Istrię wyglądała następująco: Zwardoń - Słowacja na Bratysławę - Austria do Klagenfurtu - Słowenia.
W związku z podróżowaniem z malutkim dzieckiem, nocleg na Słowenii. Następnego dnia droga Istrię, ale po drodze zwiedzanie Lublany i Predjamy (tym drugim miejscem bardzo pozytywnie zaskoczony)... i finalnie wjazd do Chorwacji poprzez przejście graniczne w Pasjak.

Kwestie COViDowe. Żadnych kontroli na granicy ze Słowacją, Austrią, Słowenią, dosłownie nic jak za dawnych czasów. Kontrola słoweńsko-chorwacka musieliśmy pokazać testy PCR, ale sama kontrola trwała 3 minut (brak kolejek na granicy). Nie chcieli od nas numer formularza EnterCroatia.

Jeżeli chodzi o Chorwację, mega pozytywne wrażenia, mało osób, fajna już pogoda z kąpielami w morzu. Miasta takie jak Rovinj czy Pula trochę opustoszałe. Super wrażenia z Plitwickich Jezior (znacznie tańsze w maju niż w sezonie) i z wyspy Krk. Jeżeli chodzi o obostrzenia, to wydaje mi się to podobnie jak teraz w Polsce, czyli na zewnątrz bez maski, wewnątrz z maską.

W drodze powrotnej, zwiedzanie Kranskiej Gory, Planicy i Jeziora Bled na Słowenii. W odniesieniu do kontroli to tylko na granicy słoweńsko-chorwackiej, ale bez pokazywania testów PCR. Przy wjeździe do Polski przez Zwardoń, zero kontroli, żadnego nakładania kwarantanny.

Tyle, jak to wszystko wyglądało z mojej perspektywy.

Do Słowenii - bez urazy.
Co do kwestii powrotu - ano taki jest czeski/słowacki film tak zwany, że "tego zatrzymamy, a tego nie" na kontrolę. I jak trafisz na "nie", to i kwarantanny brak. Na lotnisku tak łatwo nie jest.

W sensie bardzo, bardzo pozytywnym - zazdroszczę I gratuluję!

Wracałem z Chorwacji w sobotę przez Węgry i Słowację. Na granicach po drodze też było jak za czasów nieskrępowanego jeżdżenia po strefie Schengen - szybka kontrola dokumentów na HR/HU (Chorwacja i tak nie należy do strefy Schengen), a potem zero kontroli na HU/SK i SK/PL. W Chyżnem na granicy stał pusty samochód SG, zwolniliśmy i przejechaliśmy bez zatrzymywania się.
Na wjeździe do Chorwacji z Węgier, przejście Letenye/Gorican, widzieliśmy natomiast sporą kolejkę, która najwyraźniej słabo się posuwała, bo ludzie powychodzili z samochodów. Zastanawialiśmy się, czy to nie przez to, że być może Węgrzy poluzowali swoje przepisy dla wyjeżdżającyh zagranicę. W Chorwacji przez ostatni tydzień przed naszym powrotem zauważalnie przybyło aut na węgierskich numerach.

Ja sobie właśnie studiuję wytyczne za strony https://mup.gov.hr/uzg-covid/english/286212
I mam nadzieję, że dobrze rozumiem, że dzieci, a przynajmniej te w wieku szkolnym, są zwolnione z obowiązku testów.




Przy czym nie widzę ograniczenia do dzieci z obowiązkiem szkolnym w Chorwacji. Także jak ktoś już tam poleci z dziećmi to niech da znać.

Ja tam widzę tylko dzieci poniżej lat 7 tylko zwolnione.
Przecież "dzieci w wieku szkolnym", to byłoby wyjątkowo nieprecyzyjne określenie i de facto oznaczałoby prawie wszystkie dzieci 7+. A tak na bank nie jest, póki co.

Na górze tekstu jest, że uczniowie, studenci i stażyści są też zwolnieni z obowiązku testu.

Leciałem 3 tygodnie temu. Dzieci muszą mieć test i było to sprawdzane już w Polsce na lotnisku.

No to nie wiem, pierwszy raz widzę i jestem zaskoczony - może chodzi o kontekstu nauki przygranicznej?
A może faktycznie uczniowie są zwolnieni - byłby to chyba jedyny kraj na chwilę obecną Unii Europejskiej, który wymaga szczepień/testów od rodziców, ale ich dzieci niepełnoletnie zwalnia z tego obowiązku.
Może niech się ktoś inny wypowie, chętnie posłucham...?

Od jutra dzieci poniżej nie 7, ale 12 lat będą zwolnione z testu.
https://vlada.gov.hr/news/covid-19-rest ... iday/32196