Fly4free.pl

Bardzo fajny festiwal wina jest też w Nikozji.
To trochę bardziej spotkanie branżowe niż festiwal wina pod turystów. Pisałem o tym na swoim blogu pod wszystko mówiącym tytułem "Jak za 5 euro spróbować 200 cypryjskich win"

http://www.mynameisola.com/pl/how-to-ta ... or-5-euro/

A w kwestii wina to Commandaria jest na pewno warta spróbowania ale nie jest to wino sesyjne. Polecam Ci szukać wina z lokalnych szczepów winogron to jest Xinisteri i Mavro

W zeszłym tygodniu byliśmy 4 pełne dni więc napiszę dwa słowa komentarza.

Ogólnie bardzo polecam wybrać się w drugiej połowie maja. Pogoda gwarantowana, a nie ma jeszcze tłumów ludzi - z pewnością nie można powiedzieć, że to już sezon. Cały czas przyjemnie przygrzewało słoneczko, jednak nad morzem nie czuć tych ponad 30 stopni. We znaki dało się nam dopiero w Nikozji.

Swoje noclegi podzieliliśmy między Larnakę oraz Ayia Napa. Pomimo różnych opinii Larnaka daje radę jako baza wypadowa. Ale pewnie piszę tak również dlatego, że świetnie trafiliśmy z noclegiem.

Samo miasto ma sporo do zaoferowania i choć pod względem architektury Cyprowi bardzo daleko do Grecji, to ma on jednak swój urok. Po mieście dobrze jest przemieszczać się rowerami - istnieje wiele ścieżek rowerowych, a i ruch lewostronny nie sprawia najmniejszego problemu.

Jeśli chodzi o plaże to do dyspozycji mamy Finikoudes w centrum oraz McKenzie przy lotnisku. Daleko im do tych znajdujących się na wschodzie, ale jak na "miejskie" plaże są ok. Zwłaszcza McKenzie na której można podziwiać lądujące samoloty.

Jeśli chodzi o zakupy to wielkiego szału nie ma, ale poza dalekimi Lidlami można znaleźć nieźle zaopatrzony supermarket przy starym szpitalu. Do tego kilka małych sklepików. Frappe, świeżo wyciskany sok - około 2 euro

W samej Larnace jest kilka rzeczy, które warto zobaczyć: słone jezioro, okoliczny meczet, cerkiew świętego Łazarza. Do tego tawerny wzdłuż promenady i pewnie meze oraz souvlaki.

Nie mieliśmy samochodu, więc mieliśmy okazję przetestować komunikację publiczną - muszę przyznać, że świetnie zorganizowaną. Oprócz zielonych inter city buses jeżdżą też niebieskie, coś w rodzaju komunikacji publicznej (odjazd z okolic starego szpitala) - do tego znacznie tańsze (bilet do Ayia Napa 1,5 eur). Akceptowane są zniżki na legitymację studencką. W ten sposób wycieczka do Nikozji dla 2 osób kupowana jako bilet RT kosztuje 7 euro.

Życie nocne w Larnace ogranicza się do kilku pubów i barów w centrum, nieco za promenadą. Jeśli chodzi natomiast o kluby - te tylko na Mckenzie.

Sama Ayia Napa szału nie robi, pełno wschodnich turystów i do tego klimat bazaru. Jednak poza sezonem było jeszcze znośnie, do tego puste hotele i bary zaowocowały wieloma happy hours bez względu na godzinę. Nie mogę powiedzieć, że jestem wielkim entuzjastą biegania po klubach, ale tego dnia były urodziny Pięknej, więc postanowiliśmy zobaczyć co ta Ayia Napa jest warta i muszę powiedzieć, że byłem pod wrażeniem imprezowego potencjału tego miejsca. Nie chcę wiedzieć jaka rzeźnia musi odbywać się tam w sezonie! Wrażenia jednak jak najbardziej pozytywne.

Nie udało nam się popłynąć Yellow Boat ze względu na wiatr, w maju nie ma jednak żadnego problemu z biletami. Z Ayia Napa wybraliśmy się dodatkowo na Konnos i w okolice Capo Greco - warto! Sceneria jeszcze piękniejsza niż na Nissi.

Poza sezonem leżaki chyba tańsze - zestaw z parasolem można było mieć za 5 euro.

Do tego odwiedziliśmy Nikozję, która na tle pozostałych części wyspy stanowi spore rozczarowanie. Miasto samo w sobie jakoś bardzo nie urywa, do tego centralne położenie sprawia, że nawet w maju ciężko złapać tam oddech. Oczywiście warto na własne oczy zobaczyć bądź co bądź dziejącą się na naszych oczach historię, jednak dla mnie przekroczenie "granicy" było rozczarowującym i raczej smutnym doświadczeniem. Północna część Nikozji to jeden wielki szmatex pełen podróbek. Wybraliśmy się w sumie tylko na kebab i tutaj kolejne rozczarowanie - nie jestem jakimś wielkim znawcą, ale podobny zdarzało się jadać w Polsce. Na pewno warto odwiedzić północną część ze względu na przyrodę i mniejsze tłumy, ale nie można tego samego powiedzieć o północnej części Nikozij.

Przekraczanie "granicy" odbywa się bezproblemowo na podstawie samego dowodu. Nie dają nawet żadnej karteczki. O pieczątkę w paszporcie nie pytałem, bo nie zwykłem wjeżdżać do danego kraju będąc już na jego terenie

Podsumowując w kilku słowach: maj to świetny miesiąc na wybranie się na Cypr i 4 dni to totalne minimum, by zobaczyć cokolwiek. Z pewnością trzeba będzie tam wrócić w przyszłości

Możecie napisać coś więcej. W samym Konnos będę 7 dni więc spokojnie mogę przeznaczyć 1 cały dzień na zwiedzenie Cape Greco. Które miejsca najlepiej zobaczyć ?
Czy jest możliwe obejście całego półwyspu wokół pieszo? Teoretycznie google pokazuje że jest to ok 12km i czas ok 2,5h spaceru. Ale jaki tam jest teren ? Dam radę to zrobić z wózkiem czy nie ma szans ? Mogę synka nieść na plecach lub rękach.
Czy lepiej tam podjechać jakimś busem tylko w konkretne punkty ?

_________________
www.szkoda-czasu.pl - mój blog/strona o podróżach. Zapraszam.

@szkodaczasu
Z wózkiem ciężko, przynajmniej na odcinku od Konnos na południe (my w ten sposób się poruszaliśmy). Pewnie wygodniej będzie busem, zwłaszcza że wyspa jest świetnie skomunikowana transportem publicznym.

Ciacho Majonez...orientowałeś się być może czy jest możliwość wykupienia biletu tygodniowego jeżeli chodzi o środki komunikacji? Ewentualnie być może rzuciła Ci się w oczy cena wynajmu skutera? Wybieram się właśnie jutro na Cypr i w necie jest bardzo duży rozstrzał informacyjny. Od 12 euro deklarowanych w relacjach do 20 na start na wszelkich stronach z wynajmem skuterów/aut. Hotel mamy w Pernerze i chcielibyśmy trochę pokręcić się po wyspie w wszelkich możliwych kierunkach

Ale ten bilet tygodniowy chcesz na jednego przewoźnika czy na cały kraj? Bo są takie i takie.

Do Cypru Północnego się raczej nie wybieram, wydaje mi się więc że zasięg pojedynczego przewoźnika będzie wystarczający

Ale na południu w każdym mieście jest inny przewoźnik (tygodniowy na jednego kosztuje € 15,00), a można kupić bilet na cały kraj (z Intercity włącznie) i on kosztuje € 75.

" *) - z knajpką jest tak, że to jest nawet nie tyle grecka tawerna, co taki swojski klimat, gdzie siedzi dziadek z babcią (właściciele), zajada sobie swoje meze, popija piwko i można u nich zamówić. Taki swojski wioskowy klimat. Ciężko się z nimi dogadać nawet po grecku, bo mówią jakąś gwarą. To jest na skrzyżowaniu tej głównej ulicy biegnącej od Kourion i Φανερωμένης."

Czy mogę prosić o współrzędne? Lubię takie klimaty, a Cypr nie posiada street view:/

Dziękuję!

34.666959, 32.908652

Podepnę się pod temat gdyż pod koniec września będę 3, 5 dnia na wyspie. Lecę do i z Larnaki. Oglądając mapę widzę, że zrobię tylko Larnakę plus okolice i Nikozję. Czy da radę coś dodać, ewentualnie zrezygnować? Dzięki za rady.

Skocz do Girne, bo Nikozja to miasto na pół dnia. Lądowałem na Cyprze w sobotę, wracałem w poniedziałek wieczorem, a Girne spokojnie ogarnąłem łącznie z zamkiem (zamek autostopem). Następnym razem Famagusta
Larnakę bym olał, choć przyznam, że nie byłem.