Akceptuję i chcę ukryć komunikat Fly4free.pl korzysta z technologii, takich jak pliki cookies, do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu automatycznego personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronie. Technologię tę wykorzystują również nasi partnerzy. Szczegółowe informacje dotyczące plików cookies oraz zasad przetwarzania danych osobowych znajdują się w Polityce prywatności. Zapoznaj się z tymi informacjami przed korzystaniem z Fly4free.pl. Jeżeli nie wyrażasz zgody, aby pliki cookies były zapisywane na Twoim komputerze, powinieneś zmienić ustawienia swojej przeglądarki internetowej.



Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 33 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna
Autor Wiadomość
#1 PostWysłany: 07 Maj 2018 21:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Lip 2015
Posty: 240
niebieski
Właśnie wróciliśmy z żoną z tygodniowej majówki w Mołdawii. Niestety nie mam weny do pisania pełnej relacji, ale podzielę się paroma praktycznymi radami/przemyśleniami, które z chęcią bym przeczytał przed swoim wyjazdem do tego kraju.

Dojazd:
Lot Wizz Air z SXF (29.04 - 06.05). 150 EUR za dwie osoby, kupione w grudniu 2017 w ramach Wizz Discount Club. Nad Mołdawią przed lądowaniem mieliśmy dziwne turbulencje, mimo że pogoda była słoneczna i spokojna. Wylot z SXF opóźniony o 1 godz., rzekomo przez kontrolerów lotów w Polsce, których miało brakować. Powrót punktualny.

Transport na miejscu:
Internety piszą, że drogi w Mołdawii są fatalne. Asfalt się urywa, dziury pochłaniają całe auta. Na tyle w to uwierzyliśmy, że wynajęliśmy SUVa, zamiast sedana. Oczywiście z tymi drogami to 10x przesadzone. Główne drogi z oznaczeniem M to piękne, gładkie dwupasmówki. Drogi lokalne między miasteczkami to zazwyczaj łata na łacie, 70km/h to taka bezpieczna prędkość, żeby w język się nie ugryźć przypadkiem, ale nie jest to jakiś szczególnie zły stan. Najwięcej dziur występuje w stolicy - tutaj potrafi być cała ulica przeorana dziurami głębokimi na 15 cm, a niektóre są ładnie przez drogowców wycięte w kwadrat i... pozostawione nieoznaczone. Spokojnie jednak wszędzie da się dojechać nawet toyotą aygo ;) Za samochód płaciliśmy 185 EUR/7 dni przez motomix.md. Auto Chevrolet Trax AT 4x4. Benzyna ok. 18 MDL/litr.
Ważne: w stolicy jest mnóstwo fotoradarów. Tuż przed są znaki o tym informujące, a same fotoradary są umieszczone analogicznie do sygnalizacji świetlnej i robią zdjęcie każdemu autu (a przynajmniej sugerują to migające flashe). Z kolei na prowincji można się natknąć na drogówkę z umieszczonym przy drodze samochodem z mobilnym fotoradem i samymi policjantami 5 km dalej z appką mobilną ze zdjęciami z fotoradaru. Nie pytajcie skąd wiem. 68km/h przy ograniczeniu 50km/h to 600MDL. Połowa tej kwoty, jak się zapłaci w ciągu 72h. Rzekomo nieopłacenie skutkuje problemami na lotnisku z opuszczeniem kraju. Nie testowałem, ale brzmi jak bujda. Policjanci oczywiście ani słowa po angielsku nie mówią, ale gadają do translatora po rosyjsku i odtwarzają tłumaczenie na angielski :)

Naddniestrze:
Odwiedziliśmy marszrutką, żeby ominąć potencjalne problemy z wwozem auta. Kontrola graniczna szybka i sprawna. Jedno pytanie: "gdzie jedziecie" - bez dopytywania o szczegóły. Pojechaliśmy głównie do fabryki Kvint. Tę zwiedzaliśmy z wycieczką z Holandii i przewodniczką, która na co dzień jest kierowniczką wydziału na lokalnym uniwersytecie. Potwierdzam, że samym powietrzem można się upić - podobno z beczek znika kilka procent zawartości od parowania alkoholu. Na końcu mieliśmy degustację - pani przewodnik piła razem z nami, co pokazuje, jak fajna to jest praca :) Cena wycieczki to 15 USD/os. (koniaki/brandy: 8, 9, 10, 14 i 15-letnie), za święto dopłata 10 USD/os. Niestety trochę się po tej degustacji zasiedzieliśmy w mieście i na dworzec autobusowy dotarliśmy o 19:30 - 1 godz. i 15 min. po ostatnim kursie do Kiszyniowa. Taksówka to wydatek 285 rubli do centrum Kiszyniowa (220 za kurs do lotniska). Ze znalezienie taksówki, która pojedzie do centrum był lekki problem, ale nie wiem z czego wynikał (jedni mogli jechać, inni nie). Ciekawe również było, że taksówkarz zdjął wszystkie swoje oznaczenia, a nas puścił samych piechotą przez granicę. Wzrok straży granicznej/wojska, jak przechodzimy piechotą po zmroku bezcenny.

Winnice:
Odwiedziliśmy 5 (Milesti Mici, Cricova, Purcari, Et Cetera, Castel Mimi). W moim prywatnym rankingu wygrywa Purcari, a zaraz za nią Cricova. Każda jest inna i każdą w jakiś sposób warto odwiedzić.
W Milesti Mici stawiają na ilość butelek i na samym przechowywaniu głównie się skupiają. Jeździ się własnym autem. W środku jest zimno - dobrze mieć bluzę.
W Cricova produkują szampana tradycyjną metodą z ręcznym obracaniem butelek. Niestety nazwa jest zarezerwowana przez Francuzów. Mają też odpowiednik Prosecco - Crisecco :) Dodatkowo puszczają dosyć ciekawy (ale bardzo pompatyczny) film o swojej historii i produkcji wina. W tunelach są przechowalnie win znanych osobistości, w tym Tuska. Już wiem, o co chodzi z "wina Tuska" :)
Purcari to bardzo ładnie zadbany teren, super przygotowane materiały o rodzajach szczepów winogron, ich łączeniu itp. Do tego degustacja w eleganckiej restauracji z kartą do oceny każdego wina i dokładnym tłumaczeniem ze strony przewodniczki, na co zwracać uwagę w każdym winie.
Et Cetera to niestety rozczarowanie. Mieliśmy tam też nocleg i szczerze nie polecam. Wina smakowo najgorsze, wycieczka to 5 min. spaceru po hali i próbowanie win bezpośrednio ze zbiorników. Od właściciela można wyciągnąć kilka ciekawych faktów o zakładaniu winnicy od zera. Historia tych braci jest opisana na kilku blogach. Jakby ktoś chciał kupić 25ha pośrodku niczego i założyć winnicę, to jest to dobre miejsce na konsultacje. Ceny jedzenia w restauracji nieproporcjonalne do reszty kraju (np. porcja królika w winie to 250 MDL). Śniadanie do noclegu jest bardzo skromne (eko musli z dżemem i jogurtem oraz jajko przyrządzone w wybrany sposób, herbata. Brak wędlin, serów, warzyw.
Castel Mimi to odrestaurowany z rozmachem przed kilkoma laty zameczek. Całość zostanie ukończona za parę lat (robią tam noclegi, basen, winne spa, własny ogródek w kształcie motyla z lotu ptaka (sic!)). Do prezentacji używany jest multimedialny stół z projektorami i czujnikami ruchu. Wina ciekawe, ceny w restauracji niezłe, jak na standard obiektu (zupy 85-120 MDL, drugie danie od 150 MDL).

Stolica:
Poza przejściem standardowym deptakiem, odwiedziliśmy m. in. zoo - nie polecam. Bardzo mały i słabo utrzymywany obiekt. Niektórych zwierząt naprawdę szkoda - wielki niedźwiedź siedzi w klatce 5 razy większej od niego i tak niskiej, że nie może się wyprostować. Lokalsi na potęgę karmią zwięrzęta czym się da (lody, popcorn). Wejście 30 MDL/os. Byliśmy w parku Dendrarium. Wejście 4 MDL/os. Park przyjemny, zadbany - w sam raz do spaceru późnym popołudniem, jak słońce przestanie doskwierać. Centrum handlowe MallDova słabiutkie - poziom galerii handlowych sprzed 10 lat w PL, ceny w żaden sposób nie są atrakcyjne.

Pozostałe atrakcje:
Monastyr w Saharna bardzo ładny, warty zobaczenia, o ile się przebywa w okolicy. Specjalnie tam jechać raczej nie warto. Wokół mnóstwo ścieżek do spacerowania przez lasy/wzgórza/rzeki.
Twierdza w Sorokach super - przyjechaliśmy w poniedziałek, gdy była zamknięta (czynne śr-ndz.), ale jakimś cudem nagle pojawiło się mnóstwo ludzi, w tym autobus Polaków i ktoś otworzył bramę, na dodatek bez inkasowania za wstęp (10MDL/os.)
Dzielnica cygaństwa w Sorokach zgodna z opisami - mnóstwo "pałaców" w stanie surowym/niedokończonym
Monastyr Orheiul Vechi, jako jedyny chyba must-have Mołdawii warto zobaczyć, szczególnie dla widoków na wąwóz. Dosyć dużo ludzi tam było, policja organizowała nawet parking na łące obok. Wstęp 10 MDL/os., ale nikt nie sprawdza biletów. W tym samym czasie był dodatkowo wyścig na rowerach MTB, więc robił się niezły chaos, bo nikt nie pilnował, żeby turyści nie wcinali się w trasę wyścigu. W drodze na szczyt można kupić pamiątki w formie rękodzieła.
Monastyr Curchi, w odróżnieniu do poprzedniego, to cisza i spokój. My trafiliśmy dodatkowo na lokalny chrzest. Teren zadbany, wnętrza bardzo bogato zdobione. Polecam.

Jedzenie:
Tutaj nie będę odkrywczy - przetestowaliśmy kilka knajpek - droższych i tańszych i nic nie pobiło sieciówki La Placinte. Jedliśmy w kilku lokalizacjach, w tym w Naddniestrzu, i prawie zawsze byliśmy zadowoleni. Prawie, bo raz czekaliśmy na posiłek 40 min. Stosunek jakości do ceny nie do pobicia. W knajpach najmilej zaskakują ceny win - butelka po 120-180 MDL.

Ceny na lotnisku:
Pisanie, że ceny na lotnisku w Kiszyniowie są atrakcyjne powinno być karalne. Ceny win/koniaku to średnio 50-60% marży w stosunku do sklepików firmowych. Niestety nie mieliśmy bagażu rejestrowanego, więc to była jedyna opcja zakupu. Przykłady:
- Kvint Nistru 8-letni 0.5L - w sklepie firmowym 84 ruble = 4 EUR, na lotnisku 7 EUR
- Szampan Cricova Alb Brut (metoda tradycyjna) - w sklepie firmowym 120 MDL = 6 EUR, na lotnisku 8,10 EUR przy przecenie 10%
- Ice Wine Purcari 0.375L - w sklepie firmowym 310 MDL = 15,5 EUR, na lotnisku 25 EUR

Kilka innych luźnych spostrzeżeń:
- Kobiety wcale nie są szczególnie atrakcyjne. W porównaniu do polskich, to niższa liga. Oczywiście kwestia gustu, ale statystycznie prezentują się mniej urodziwie :)
- Angielski jest rzadko rozumiany i używany. Jak już ktoś mówi, to robi to nawet nieźle. Większość jednak nie zna nawet 5 słów. Warto znać rosyjski, choćby podstawy.
- Walutę można wymienić po niezłym kursie na lotnisku - jest kilka kantorów - większość ze złodziejskim spreadem, ale co najmniej jeden był porównywalny z centrum Kiszyniowa. Kantory są praktycznie w każdej miejscowości i jest ich bardzo dużo. Uważajcie, bo nie chcą wymieniać nawet delikatnie uszkodzonych banknotów.
- Warzywa, owoce i nabiał są bardzo smaczne i naturalne.
- Pogoda na majówkę bardzo dopisała - było 28-33 stopni przez wszystkie dni i zero opadów.
- Jest mnóstwo stacji benzynowych - ceny są równe w ramach tej samej sieci na terenie kraju. Najkorzystniejsze były na Lukoil.
- Najwięcej turystów spotkaliśmy z Polski - może to kwestia majówki, ale średnio co trzeci turysta to był Polak :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
16 ludzi lubi ten post.
8 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu Miesiąc na Phuket za 4040 PLN. Loty z Warszawy (z dużym bagażem) i noclegi w 4* hotelu
Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów Bezpośrednie loty first minute do Nowego Jorku i Miami z Berlina od 1541 PLN. Dużo terminów
#2 PostWysłany: 05 Lis 2018 20:56 

Rejestracja: 15 Lut 2011
Posty: 561
Loty: 31
Kilometry: 59 624
niebieski
Piękne konkrety. To Lubię.
Możesz podać szacunkowe ceny w tej sieciówce ?
Coś szczególnie zasmakowało ?
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#3 PostWysłany: 05 Lis 2018 21:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Lip 2015
Posty: 240
niebieski
Ceny i całe menu tutaj: https://laplacinte.md/en/pages/menu/. Szczególnie pozytywnie zapamiętały mi się zupy i placinta wiśniowa.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
Doczu lubi ten post.
2 ludzi uważa post za pomocny.
 
      
#4 PostWysłany: 26 Sty 2019 13:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2012
Posty: 1986
Loty: 123
Kilometry: 110 954
niebieski
Tu jest dobre i tanie alko :)
Jak znajdę rachunek to wrzucę ale w tym sklepie znalazłem najtańszą wódzię w całej MD, ca 20PLN/litr

https://goo.gl/maps/QTHuTKrbMEP2


Załącznik:
kiszy.jpg
kiszy.jpg [ 168.27 KiB | Obejrzany 8286 razy ]
_________________
vivere militare est
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#5 PostWysłany: 26 Sty 2019 18:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Sty 2012
Posty: 4454
srebrny
xionc napisał(a):
Walutę...Uważajcie, bo nie chcą wymieniać nawet delikatnie uszkodzonych banknotów.

To taka bolączka Poradziecji :)
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#6 PostWysłany: 05 Lut 2019 13:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 Gru 2012
Posty: 1986
Loty: 123
Kilometry: 110 954
niebieski
Rachunek się znalazł:
Załącznik:
rachunek mołdawia.jpg
rachunek mołdawia.jpg [ 26.39 KiB | Obejrzany 8154 razy ]


Taka wódzia, cena 100MDL (chyba tylko w tym sklepie taka cena - kilka dni temu w marketach była po 130)
Załącznik:
wodzia1.jpg
wodzia1.jpg [ 31.97 KiB | Obejrzany 8154 razy ]

Załącznik:
wódzia2.jpg
wódzia2.jpg [ 21.77 KiB | Obejrzany 8154 razy ]


A to creme de la creme, do dostania tylko w tym sklepie ;)
204MDL

Załącznik:
rachia1.jpg
rachia1.jpg [ 37.48 KiB | Obejrzany 8154 razy ]

Załącznik:
rachia2.jpg
rachia2.jpg [ 38.82 KiB | Obejrzany 8154 razy ]
_________________
vivere militare est
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#7 PostWysłany: 07 Kwi 2019 21:17 

Rejestracja: 18 Maj 2016
Posty: 466
niebieski
Aktualne ceny w sklepie na lotnisku w Kiszyniowie

Koniaki Kvint (0,5 litra):
3letni - 4,5 EUR
5letni - 5 EUR
6letni w kartonie - 6 EUR
8letni - 6,3 EUR promocja (cena wyjściowa 7 EUR)

Papierosy (za wagon):
Marlboro - 26 EUR
LM - 13 EUR
Camel - 19 EUR
Davidoff mentol - 23 EUR

W sklepie na lotnisku ceny są w EUR, ale można płacić też innymi walutami (na pewno USD, RUB, MDL) - więc jak zostaną mołdawskie leje, można wydać na lotnisku. Kursy przeliczeniowe normalne.
Góra
 Profil Relacje PM off
Mikolaj2206 uważa post za pomocny.
 
      
#8 PostWysłany: 13 Lip 2019 23:49 

Rejestracja: 08 Mar 2012
Posty: 641
Loty: 12
Kilometry: 62 544
niebieski
Czy ktoś wypłacał kasę z bankomatu (np. Revolutem)? Jak kurs wypadł do tego lotniskowego kantoru?
_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#9 PostWysłany: 16 Lip 2019 20:16 

Rejestracja: 28 Sie 2016
Posty: 147
Ja wypłacałam kartą mBank Świat Intensive i było bardzo konkurencyjnie. Kantory w mieście lepsze, bardzo wąskie spready na euro i dolarze, bo jest ich bardzo dużo.
Ale w autobusie tylko gotówka, więc trzeba coś mieć.

Moje wrażenia, które nie mieszczą się w innych postach:

1. poza Naddniestrzem można wjechać na dowód, ale wywołuje to konsternację polskich pograniczników na Chopinie
2. oprócz alkoholu, to za suwenir mogą robić słodycze Bucuria (sklep firmowy na głównym bulwarze) i szerokie spektrum dóbr kultury na bazarku, w tym pseudoradzieckich
3. wałęsające się psy – te z kolczykami są zaszczepione i wysterylizowane – ale niezakolczykowane też bywają. Niekiedy agresywnie bronią otoczenia.
4. kolejny standard południowo-wschodni: kierowca > pieszy
5. jazda samochodem: kierunkowskaz jest właściwie nieużywany, zmiana pasów bez sygnalizowania, nagle; jazda po dwóch pasach na raz. Ale jednocześnie auta w Kiszyniowie są przeciętnie lepsze i nowsze niż w Waw.
6. marszrutki: bilety na dworcu kupuje się w okienku, na wybrane dzień i godzinę i okazuje kierowcy (!). Inaczej może być różnie. Kierowca przed odjazdem z Kiszyniowa wykurza tych bez biletu. Rozkłady na autogara.md są dokładne, ale właściwie tylko z Kiszyniowa, niekoniecznie z powrotem.
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#10 PostWysłany: 24 Lip 2019 07:38 

Rejestracja: 08 Mar 2012
Posty: 641
Loty: 12
Kilometry: 62 544
niebieski
Najpierw odniosę się do powyższego wpisu:

4. kolejny standard południowo-wschodni: kierowca > pieszy - Zupełnie się z tym nie zgadzam. Kierowcy bardzo chętnie przepuszczali nas na pasach, powiedziałbym że kultura jazdy nie jest gorsza niż w Polsce.
5. jazda samochodem: kierunkowskaz jest właściwie nieużywany, zmiana pasów bez sygnalizowania, nagle; jazda po dwóch pasach na raz. - Może i bywa chaotycznie, ale nie jest aż tak źle.

Co do wymiany walut. Tak jak pisano - na lotnisku najlepszy kurs w banku/kantorze MAIB, ja niestety trafiłem na niespodziewaną przerwę w obsłudze klientów (można było czekać w nieskończość aż ktoś się pojawi) więc wypłaciłem revolutem. Po przeliczeniu wyszło mi, że kurs wypłaty był ciut lepszy niż w kantorze (nieznaczące cyfry po przecinku).

Kursy lotniskowe z 18.07.2019:

Załącznik:
20190718_175308.jpg
20190718_175308.jpg [ 318.77 KiB | Obejrzany 6770 razy ]


Na mieście trochę lepsze kursy (ok 0.1 na jednym Euro).

Trolejbus z lotniska nadal 2 leje (trzeba mieć gotówkę), rozkład taki jak był wrzucany na zdjęciu.

DUTY Free - myślałem, że papierosy będą tam w zbliżonych cenach w porównaniu do miasta, ale jednak dużo drożej (ok. 25%). Warto więc kupić na mieście. Podobnie z alkoholem, ale różnica nie jest aż tak duża.
_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/
Góra
 Profil Relacje PM off
MeHow uważa post za pomocny.
 
      
#11 PostWysłany: 24 Lip 2019 09:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2015
Posty: 4489
złoty
Czy jest jeszcze coś co warto zwiedzić oprócz tych najbardziej znanych?, i czy był ktoś w pobliżu kiszyniowa nad jakimś jeziorem z plażą?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#12 PostWysłany: 24 Lip 2019 09:51 

Rejestracja: 08 Mar 2012
Posty: 641
Loty: 12
Kilometry: 62 544
niebieski
Jeziorko (sztuczne) z plażą jest w samym Kiszyniowie. Można tam popływać na kajakach i poleżeć na niewielkiej plaży - niedaleko muzeum etnograficznego.
_________________
Mój blog podróżniczy: http://www.seetheworld.pl --> na nim m.in. Wietnam, Seszele, Malezja, Singapur, Hongkong, Tajlandia i inne.

Zapraszam również na profil facebookowy: https://www.facebook.com/seetheworld89/
Góra
 Profil Relacje PM off
kostek966 lubi ten post.
 
      
#13 PostWysłany: 24 Lip 2019 09:59 

Rejestracja: 20 Gru 2011
Posty: 3045
złoty
Pieniądze można też korzystnie wymienić w przy dworcu w MIAT i kantorze obok. Kursy minimalnie lepsze niż na lotnisku. W innych miejscach na mieście różnie bywa (często dużo słabsze).
Góra
 Profil Relacje PM off
kostek966 lubi ten post.
 
      
#14 PostWysłany: 02 Sie 2019 15:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 08 Sty 2012
Posty: 932
Loty: 105
Kilometry: 146 485
niebieski
W Kiszyniowie można też znaleźć kantory, w których można wymienić nasze złotówki na leje, np w okolicy dworca centralnego / targu.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#15 PostWysłany: 02 Sie 2019 16:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 Sie 2015
Posty: 4489
złoty
Jeśli ktoś się jeszcze wybiera, a nie ma jeszcze ustalonego terminu to proponuję 3 dni, jeden na Cricova i OV, jeden na naddniestrze, szczególnie twierdza w Benderach i jeden na Kiszyniów, sam byłem tydzień, co groziło przejedzeniem i chorobą alkoholową,
Można jeszcze pojechać do Sorok, ale trochę daleko,
wypożyczenie auta się nie opłaca, choć żadnych problemów z jazdą, parkowaniem czy zwrotem nie było,
porozumiewanie po rosyjsku wszędzie bez problemu,
najlepsza baranina w Gok Oguz,
wszędzie płaciłem kartą, poza bazarem, wystarczyło jedno podejście do bankomatu, 0 wydanej gotówki w kantorach
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#16 PostWysłany: 03 Wrz 2020 16:15 

Rejestracja: 16 Kwi 2015
Posty: 112
Ktoś wie jak wygląda teraz wjazd (przylot) do Mołdawii z Niemiec?
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#17 PostWysłany: 07 Wrz 2020 10:31 

Rejestracja: 15 Cze 2014
Posty: 1733
srebrny
Loty odbywają się normalnie:
https://airport.md/en/passenger/online-panel#arrivals

Od 1.09 Mołdawia się otworzyła. Mam loty w drugiej połowie miesiąca i mam nadzieję polecieć. Chyba 15.09 ich rząd powinien wydać aktualizację krajów, do których będą odbywać się loty na KIV.
_________________
Image
Góra
 Profil Relacje PM off
piotrek_ lubi ten post.
 
      
#18 PostWysłany: 29 Lip 2021 22:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 31 Sie 2012
Posty: 4546
Loty: 634
Kilometry: 780 222
HON fly4free
Gadekk napisał(a):
Miejcie ze sobą jakąkolwiek gotówkę.
Jedyny bankomat pobiera prowizję w wysokości 20 MDL+1,5% wypłacanej kwoty. Najmniej można wypłacić 50 MDL.

cart napisał(a):
Można wymienić dolara w kantorze :D


Na mieście są bankomaty bezprowizyjne. Banki francuskie i węgierski mają taką ofertę
Góra
 Profil Relacje PM off
2 ludzi lubi ten post.
 
      
#19 PostWysłany: 19 Mar 2022 18:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 03 Paź 2015
Posty: 514
Loty: 55
Kilometry: 100 853
niebieski
Witam, czy podróż do Mołdawii jest bezpieczna?
Od dawna planuję odwiedzić tą część Europy, ale wiem... że jest pewne "ale"
Przestrzeń powietrzną nad Mołdawią została zamknięta przez co samoloty zamiast lądować w Kiszyniowie - lądują w Jassy (czy jak to nazwać ;) )
Ostatnio do Iasi (Jassy) pojawiły się tanie bilety z BER, PRG i nie tylko,
Chciał bym skorzystać z tego i się tam udać, oraz przekroczyć granicę z Mołdawią... Ale czy jest to możliwe?
Czy ktoś może wypowiedzieć się na ten temat? :?:
Góra
 Profil Relacje PM off  
      
#20 PostWysłany: 19 Mar 2022 19:05 
Sezonowy Cebulion
Awatar użytkownika

Rejestracja: 20 Lis 2011
Posty: 22322
Ogólnie? Bardzo bezpieczna. Obecnie jednak bym odpuścił.
Góra
 Profil Relacje PM off
3 ludzi lubi ten post.
 
      
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 33 posty(ów) ]  Idź do strony 1, 2  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Przeszukaj temat:
  
phpBB® Forum Software © phpBB Group